Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

Ja mam pytanko do Jarecki79 czy sztoker 25 sprawdzi sie w domu parterowym 103 metry kwadratowe uzytkowe ,dom dobrze ocieplony, nowe okna. .Producent pisze ze od 80 do 250 moj jest blisko dolnej granicy ,dlatego mam obawy czy piec nie bedzie za duzej mocy.Moze cos polecisz innego tylko potrzebny mi jest z rusztem awaryjym bo mam swoje drewno wiec wrzesien i pazdziernik pale nim. Dzieki. Edytowane przez ralfA4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To jakiś falstart reklamowy instalatora.

 

Komiz ma tylko i wyłącznie model Sztoker w mocach 25, 50 oraz 100kW w ofercie.

 

Domyślam się o jakiego producenta tutaj diabełkowi chodzi, domyślam się po aktualnych kolorach jego kotłów dlaczego taki post wypisał.

To jednak kwestia palnika, który jest tam montowany i jakby producent był bardziej świadomy to po drobnej modyfikacji te palniki pięknie na pid-ach chodzą.

Z błędem fabrycznym jednak to nadają się tylko do sterów dwustanowych, bo na takich, gdzie się moc moduluje powietrze na małych mocach w węgiel już za bardzo nie trafia.

 

Kolega falstart zaliczył i wtopę z niewiedzy. Bywa, pierwsze koty za płoty :)

 

Co może kolega Diabełek polecać jak nie Hefa. Z Tarnowskich Gór do Lublińca rzut beretem.

Ale każdy Polak swoje chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanko do Jarecki79 czy sztoker 25 sprawdzi sie w domu parterowym 103 metry kwadratowe uzytkowe ,dom dobrze ocieplony, nowe okna. .Producent pisze ze od 80 do 250 moj jest blisko dolnej granicy ,dlatego mam obawy czy piec nie bedzie za duzej mocy.Moze cos polecisz innego tylko potrzebny mi jest z rusztem awaryjym bo mam swoje drewno wiec wrzesien i pazdziernik pale nim. Dzieki.

 

Karoka Ci dobrze odpisał. W dobrze izolowanym 103m2 to średnio kociołek z tego wątku widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima w końcu zawitała więc i sztoker musi się więcej napracować ;)

Zastanawiam się jak powinien optymalnie wyglądać płomień w tym palenisku. Na YT jest pełno filmików jak powinno palić się w retortach, rynnach itp, ale o "klepsydrze" nie wiele :(

Zrobiłem fotkę, gdy kocioł pracował przez chwilę na 100% mocy. Moje ustawienie podawania/przerwy do 10/50. Na zdjęciu tego dobrze nie widać, ale w rzeczywistości płomień jest bardzo jasny, praktycznie bez dymu.

A jak u Was wygląda palenie?

DSCN0444.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mój sztoker zaliczył pierwszą awarię :(

Właśnie miałem iść zrobić fotkę paleniska, ale zauważyłem że na piecu jest 45 st (zadane 57), podajnik chodził jak traktor a po sprawdzeniu okazało się że ma prawie 60 st (podajnik, nie kocioł).

Pierwsza myśl, że coś zatkało podajnik, ale on się kręcił, tylko że bardzo słabo podawał opał. Zadzwoniłem do producenta (szok - odebrał w niedzielę popołudniu - u mnie za to WIELKI PLUS), i po konsultacji wniosek - nie ma rady, trzeba wyciągać ślimaka. Ale ślimak "czysty", nie ma kamieni, desek, gwoździ czy czegoś takiego.

Przy okazji - ślimaka można też wyciągnąć od strony paleniska, nie trzeba wtedy odkręcać motoreduktora!

Sam motoreduktor chodząc bez ślimaka też "warczy", w dodatku jest upaprany olejem.

Jakoś to poskręcałem, piec działa "jako tako", producent obiecał że w poniedziałek wyśle kurierem nowy.

 

Poniżej 2 foty. Po wyciągnięciu całego węgla z kosza, zauważyłem na ściance (od strony pieca) dziwny brązowy nalot. Na pewno nie jest to rdza (wrzucam tylko suchy węgiel, zawsze ten sam retopal). Być może jest to związane z niewielkim dymieniem gdy się otworzy kosz...

Drugie zdjęcie to palenisko, ale jest zrobione jakąś godzinę po rozpaleniu, więc po pewnym czasie pewnie będzie więcej popiołu/spieków (ten niespalony węgiel z popielniku to resztki z wyciągania ślimaka, a nie niedopalony z paleniska).

DSCN0446.jpg

DSCN0452.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rostko13

Czyli co masz uszkodzone, motoreduktor???

A jeśli chodzi o ten nalot to pewnie jak piszesz, od dymu. Ale dlaczego po otwarciu klapy się dymi???? U mnie pojawia się dym w zbiorniku, gdy już nie ma kompletnie opału. Ale zbiornik w środku mam czyściutki. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że ciąg kominowy masz cienki... Ale znowu przecież otwierasz klapę tylko na chwilę, więc nie było by takiego syfu. Może masz uszczelkę źle doklejoną i łapie lewe powietrze i cały czas dym przedostaje się do zbiornika.

Ale niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony.

 

A jeśli chodzi o tą wysoką temp. podajnika, to żar się przedostał do niego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co masz uszkodzone, motoreduktor???

 

No niestety - motoreduktor pracuje normalnie tylko przez krótki czas. Jeśli załączę ręcznie podawanie na minutę lub dłużej, zaczyna "warczeć" i chyba wolniej się kręci, bo podaje dużo mniej węgla. Dodatkowo jest upaprany olejem

Mam już obiecany nowy - przyślą nowy kurierem.

 

A jeśli chodzi o ten nalot to pewnie jak piszesz, od dymu...

Może masz uszczelkę źle doklejoną i łapie lewe powietrze i cały czas dym przedostaje się do zbiornika

 

Po powrocie do domu sprawdzę tę uszczelkę.

 

A jeśli chodzi o tą wysoką temp. podajnika, to żar się przedostał do niego?

 

Na to wygląda. Nie wiem jak długo "ślimak wariował"l. Normalnie mam ok. 33 str na podajniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czytam w poście "MarekCzm - No i mój sztoker zaliczył pierwszą awarię"

Zastanawia mnie, że nikt nie poruszył sprawy właściwego zamontowania motoreduktora na końcówce podajnika w kotle Sztoker. Widzę ze zdjęć zamieszczanych tego kotła, że motoreduktor jest różnie przykręcony. W DTR-motoreduktora wyraźnie pisze, że jest określona pozycja pracy. A jak się ma smarowanie przy innej pozycji pracy ? Może wtedy nie ma smarowania ? Oleju jest w sumie bardzo niewiele. A drugie: czy jest ktoś w stanie umieścić właściwie deflektory, mając tylko ''Instrukcję obsługi i montażu" załaczoną do kotła SZTOKER ? Odpowiem: NIKT. Absolutnie NIKT !!! Bo nawet jak weźmiemy szkło powiększające i przyjrzymy sie dokładnie szkicowi, to zauważymy, że takiego deflektora jak na szkicu w kotle NIE MA. Może stąd są zdjęcia kotła oferowanego do sprzedaży ze źle zamontowanym deflektorem. Po trzecie: czy kazdy, kto kupił kocioł Sztoker jest na czytelnikiem Forum ''od deski do deski", bo tylko wtedy zauważy szczegóły. Powie ktoś, że instalator... a ile błędów oni robią... Może niejeden nie przeczyta instrukcji, bo sie uważa za wystarczająco ''mądrego"". Wystarczy poczytać na forach ! Odrzucam myśl, że ten brak szczegółów jest po to, aby unieważnić gwarancję - oceni każdy sam sobie. Wielu awarii można byłoby uniknąć. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie wystraszyłeś toker, tym bardziej że mój motoreduktor ma zupełnie inną pozycję niż w kotłach sztokera umieszczonych w necie (moje zdjęcie poniżej). Ale aż mi się wierzyć nie chce żeby producent tak "beztrosko" przykręcał te motoreduktory. Przecież po jakimś roku posypałyby się reklamacje...

 

Chciałem jeszcze powrócić do sprawy "dymienia" z zasobnika. Zgodnie z sugestiami sprawdziłem cały kosz zasypowy i nic nie wzbudziło mojego niepokoju. Uszczelki dobrze dopasowane, żadnych dziur itp, itd. Ostatnie miejsce przez które może iść lewe powietrze to za słabo dociśnięta klapa. U mnie bardzo delikatnie pracują zatrzaski (nie wiem jak się to fachowo nazywa), praktycznie nie ma oporu, a więc klapa nie jest dociskana do kosza. Ale może tak własnie ma być?

DSCN0458.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toker

 

Umieszczenie deflektorów masz w DTR, jest to rys.2 zespół podający paliwo z paleniskiem.

Oczywiście jest to szkic, ale prezentuje właściwe dosunięcie deflektorów.

 

Jak macie obawy odnośnie montażu motoreduktora, to chyba najprościej jest zadzwonić do komiz a nie gdybać i obgryzać paznokcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toker

 

Umieszczenie deflektorów masz w DTR, jest to rys.2 zespół podający paliwo z paleniskiem.

Oczywiście jest to szkic, ale prezentuje właściwe dosunięcie deflektorów.

 

Jak macie obawy odnośnie montażu motoreduktora, to chyba najprościej jest zadzwonić do komiz a nie gdybać i obgryzać paznokcie ;)

 

Witam. Uzupełnie: na stronie nr13 w DTR jest podane jak dosunąć deflektory, ale... i tutaj Pan tym razem nie wyjaśnił sprawy do końca (a widziałem Pana wcześniejszy post odnośnie zamontowania deflektorów ze szczegółami). Otwory w deflektorach są wykonane tylko przy jednym boku. A na rys.2 są rozmieszczone symetrycznie (jest to karygodne zaniedbanie piszącego instrukcję). Zawsze czytam instrukcje, bo sam je kiedyś pisałem i uważałem za święty obowiązek ''przeczytać zanim podłaczę''. Oczywiście skontatuje się z KOMIZ 'em. A wniosek nadal: wg instrukcji nie zamontujemy właściwie deflektorów.

A co do zamontowania motoreduktora to niesłusznie Pan obrażą piszą o obgryzaniu paznokci i gdybaniu. W tym temacie napisałem 1 (słownie: jeden) post i co ? Uraziło to Pana ? A czy porównał Pan ułożenie motoreduktora na tym rys.2 na stronie 13-tej instrukcji i zaleceniem w dołączonej do kotła "Ogólna Instrukcja Obsługi Motoreduktorów ślimakowych" ? W tym miejscu to Pan pogryzie paznokcie, ale sobie. Jak obraziłem, to przepraszam. Ale Pan 1-wszy podjął niepotrzebny wątek. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraził mnie Pan, ja Pana również nie obrażałem.

Napisałem,że jeżeli istnieją jakieś wątpliwości, to należy zadzwonić do Komiz i dopytać zamiast się stresować.

 

Tak pisałem o właściwym dostawianiu deflektorów, bo uważam,że to jest średnio jasne, ale przede wszystkim dlatego,że najczęściej instalatora to nie interere a i nie każdy czyta instrukcję.

 

Uważam,że na forum trzeba sobie pomagać.

Uwagi, jak sądzę, powinny być czytane przez producenta i brane pod uwagę, wpływa to na rozwój produktu.

 

Dla mnie szkic jest jasny, rozumiem jednak,że osoba mająca z tym pierwszy kontakt może mieć kłopoty.

Warto zgłosić to do Komizu przy okazji telefonu.

 

Pozdrawiam cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie wystraszyłeś toker, tym bardziej że mój motoreduktor ma zupełnie inną pozycję niż w kotłach sztokera umieszczonych w necie (moje zdjęcie poniżej). Ale aż mi się wierzyć nie chce żeby producent tak "beztrosko" przykręcał te motoreduktory. Przecież po jakimś roku posypałyby się reklamacje...

 

Chciałem jeszcze powrócić do sprawy "dymienia" z zasobnika. Zgodnie z sugestiami sprawdziłem cały kosz zasypowy i nic nie wzbudziło mojego niepokoju. Uszczelki dobrze dopasowane, żadnych dziur itp, itd. Ostatnie miejsce przez które może iść lewe powietrze to za słabo dociśnięta klapa. U mnie bardzo delikatnie pracują zatrzaski (nie wiem jak się to fachowo nazywa), praktycznie nie ma oporu, a więc klapa nie jest dociskana do kosza. Ale może tak własnie ma być?

 

Witam. Z tego co napisałeś o objawach awarii, nie mogę wysnuć żadnego logicznego wniosku. Zaolejony... spróbuj określić miejsce. Nawet zawleczka źle zagięta może uszkodzić uszczelniacz. Piszesz: ''... podajnik, ale on się kręcił, tylko że bardzo słabo podawał opał". Możesz porównać jak wcześniej się kręcił ? Rozumiem ,że teraz wolniej, tak ? Piszesz: "Sam motoreduktor chodząc bez ślimaka też "warczy"...". To niestety niepokoi. Przekładnia powinna pracować cicho. A może nie została zalana olejem ? Wszystko się może zdarzyć, ale to byłby odosobniony przypadek.

Z załączonego zdjęcia: taką pozycję motoreduktora i silnika (masz w kolorze czarnym, tak?) widzę po raz 1-wszy i podoba mi sie najbardziej. A czy właściwa ? Będę prawdopodobnie zdejmował taki motoreduktor (Kocioł Sztoker), to wtedy obejrzę od strony technicznej i będę mógł ustalić właściwe położenie. A co do oleju, to są motoreduktory w których oleju się nie wymienia i takie gdzie się wymienia (wtedy co 3 lata, bo watpię, żeby ilość przepracowanych godzin w kotle kwalifikowała wcześniej). A instrukcja ? Osobiście napisałbym nie na 8 stronach, a pewnie na 4-rech ale konkretnie do kotła Sztoker, by każdy który tylko umie czytać zrozumiał. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam,że na forum trzeba sobie pomagać.

Dla mnie szkic jest jasny...

Pozdrawiam cieplutko :)

Witam. Napięcie rozładowane. Nawet usmiechnąłem się cieplutko w Pana stronę. Forum = żeby pomóc. Dlatego cenię Pana, o czym kiedyś nawet wspomniałem. Ale nie zgodze się, że "szkic jest jasny". Nie tylko dla Pana, ale dla każdego. Wyraźnie widać, że otwory w deflektorze górnym są wykonane na całej długości, a w rzeczywistości są tylko przy jednym boku, w 2-ch rzędach, nie dochodząc nawet do połowy deflektora. Taka prawda. No chyba, że na początku było inaczej...

Pozdrawiam. Miłych snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od trzech tygodni jesteśmy posiadaczami Sztokera 25. Nasz dom ma około 250 mkw wraz z garażem. Przez te trzy tygodnie zużyliśmy około 900kg ekogroszku (dom jest nowy,ocieplone poddasze, nieocieplone mury). Zamiast popiołu mamy cały czas spieki, które musimy wyrzucać dwa razy dziennie. Firma,która instalowała piec uważa że wszystko jest w porządku bo to jest nowy dom i musi się wygrzać. Przyłechał również pan z firmy Komiz,wgrał nowy program i ustawił ACD. Po jego ustawieniach ACD wskazuje -25% a popiół (same spieki) należy wurzucać 3 razy dziennie. Używaliśmy ekogroszku z różnych źródeł (te najdroższe czyli wysokokaloryczne i te tańsze) a spieki są cały czas. Jesteśmy załamani pracą tego pieca i ilością spalanego groszku. Czy u kogoś była podobna sytuacja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...