pomysł na podwyższenie ogrodzenia poszukiwany

[spiochu]

W najbliższym czasie będę wymieniał sztachety gdyż te co mam teraz są już tak powykrzywiane, że aż szkoda patrzeć. Niestety, poprzedni właściciel domu nie zabezpieczył ich dobrze a i my nie zadbaliśmy o nie przez ostatnie 3 lata. Pewnie dlatego, że i tak nam się nie podobały od początku. Chcemy kupić standardowe, proste, z okrągłym zakończeniem na górze. Raczej będą układane na prosto bo nie bardzo chce mi się wyliczać łuk. I tu mam pewien problem. Od strony ulicy ogrodzenie jest niskie - jakieś 150-160 cm. Chciałbym je trochę podwyższyć - do jakichś 180-190 cm. Jedyne co stoi na przeszkodzie to brak pomysłu na jakieś ładne podwyższenie samych słupków kamiennych. Może ktoś z Was, forumowicze, ma jakieś pomysły? Dokładanie kamieni nie wchodzi w grę gdyż chciałbym, żeby to było dość proste w wykonaniu. Poniżej zdjęcia ogrodzenia.

http://img545.imageshack.us/img545/6277/ogrodzenie1.jpg

 

http://img534.imageshack.us/img534/4307/ogrodzenie2.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

[zbigmor]

Albo na słupkach zamontować coś takiego http://allegro.pl/pro-polkula-lustrzana-30cm-z-napedem-i1502236583.html, albo jeśli z jakiegoś powodu pomysł nie będzie odpowiadał to proponowałbym wygięcie płaskownika w łuki zamontowanie wybrzuszeniem do góry na każdym słupku. Ewentualnie kilka o zmniejszającym się promieniu montowane współosiowo na jednej podstawie. Przy półokrągłych sztachetach może się to dobrze prezentować, a i pracy i kosztów niedużo.

[spiochu]

Przy okazji - dziś zwrócono mi uwagę, że jak widać na zdjęciach "droga" jest jaka jest i sztachety cały czas są brudzone przez przejeżdżające samochody. Jakie w takim razie sztachety byłyby lepsze w czyszczeniu - blaszane, plastikowe czy drewniane? Muszą być sztachety bo mojej połówce zależy na jak najmniejszym prześwicie czyli sztachety ok 9 cm i odstęp ok 1 cm.

 

zbigmor: rozumiem, że chodzi Ci generalnie o półkule bo niestety takie lusterka to mi zupełnie nie odpowiadają wizualnie.

Edytowane 11 Marca 2011 przez spiochu

[zbigmor]

Przy okazji - dziś zwrócono mi uwagę, że jak widać na zdjęciach "droga" jest jaka jest i sztachety cały czas są brudzone przez przejeżdżające samochody. Jakie w takim razie sztachety byłyby lepsze w czyszczeniu - blaszane, plastikowe czy drewniane? Muszą być sztachety bo mojej połówce zależy na jak najmniejszym prześwicie czyli sztachety ok 9 cm i odstęp ok 1 cm.

 

zbigmor: rozumiem, że chodzi Ci generalnie o półkule bo niestety takie lusterka to mi zupełnie nie odpowiadają wizualnie.

 

Raczej chodzi mi o półokręgi z płaskowników.

 

Co do czyszczenia to najlepsze będą z tworzywa sztucznego.

[aadamuss24]

Przy takiej drodze poczekałbym z wymianą sztachet. pozdr adam

[spiochu]

Przy takiej drodze poczekałbym z wymianą sztachet. pozdr adam

Dzięki, toś sobie posta nabił... Wiadomo, że gdyby droga miała być niedługo (rok, max 2) robiona to bym się jeszcze wstrzymał. Ale jak za 10 lat będzie to będę szczęśliwy.

[spiochu]

Raczej chodzi mi o półokręgi z płaskowników.

 

Co do czyszczenia to najlepsze będą z tworzywa sztucznego.

 

Ideę półokręgów zrozumiałem tylko nie bardzo zrozumiałem jak ma pasować półkula z luster do której podałeś link. Ale dzięki tobie przyszło mi do głowy, że może zainstalować tam coś w tym stylu.

 

Tak myślałem, że te plastikowe będą najlepsze pod względem czyszczenia, ale one takie brzydkie są... Myślę nad sztachetami z blachy ocynkowanej pokrytej jakąś farbą (są też pokryte z jednej strony farbą a z drugie poliuretanem tylko obawiam się tu wpływu słońca). Tyle, że takie "sztachety" to cienka blacha i ciekawe kiedy była cynkowana - przed czy po docięciu i gięciu. Bo mam wrażenie, że jeśli przed to nie będzie trwała.

 

Przepraszam, że się tak miotam, ale myślę o tym już od dłuższego czasu, chciałbym na wiosnę ruszyć a w głowie mam mętlik co zrobić.

[aadamuss24]

spiochu się nie unoś mam podobną drogę w okolicy i każdy płot wygląda podobnie, czyli uwalony błotem. Ten Twój nie wygląda jeszcze źle ja bym taki zostawił bo każdy inny będzie wyglądał podobnie. Najlepiej, jeśli już metalowy, to: zrobić, przymierzyć, ocynkować, pomalować, zamontować. W takiej kolejności robiłem u siebie, tylko nie każdy wykonawca zgodzi się na taki sposób. Jeśli dasz plastik to nie wiadomo jak się zachowa na słońcu i mrozie, metal może korodować, drewno pracuje. Widziałem też podobne kamienne płoty tylko więcej było kamienia a mniej drewna, czyli do wysokości gdzie chlapie błoto to kamień powyżej drewno. pozdr adam

[spiochu]

Spoko, nie unoszę się

To, że płot będzie uwalony to jest zrozumiałe. Na zdjęciach tego nie widać, ale po prostu sztachety są już nieźle powypaczane. Dodatkowo poprzeczne belki są drewniane i zwichrowane jak nie wiem co więc i linii nie trzyma.

Swego czasu podmurówka z kamienia też była wyżej ale jakoś tak przez te 3 lata podwyższyła się droga. Kilka razy był dorzucany pokruszony beton.

Coraz bardziej jestem przekonany do sztachet z blachy. Rozważam też opcje, żeby nad słupkami pociągnąć skrócone sztachety - oczywiście po zbiciu betonowych czapek.

[Blechert]

Tego płotu masz dużo i warunki zewnętrze też kiepskie, więc może rzucić na to rośliny pnące. Sadzonka około 15 zł na przęsło. Szybko zarośnie.

[spiochu]

Roślinek nie bardzo mogę gdyż:

- od strony drogi nie mogę bo to droga i szybko by tam zmarniały - kiepska ziemia, wąsko i niebezpieczeństwo rozjechania

- od środka też nie mogę gdyż jak tylko popada to dużo wody tam jest a do tego 2 duże psy biegają wzdłuż płotu

[Blechert]

winobluszcz trójklapowy ściśle przylega do muru/płotu, sam się wspina. Pieski nic mu ni zrobią. Jest płaski i ekspansywny w rośnięciu. Jedno przęsełko rocznie obrasta:)

[spiochu]

No tak, tylko że płot jest od strony wschodniej i południowej. To oznacza, że w lato nieźle będzie go przypalać a znów w zimie może przemarzać. Tak przynajmniej wynika z wymagań.