Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Woda z rynien czy to zadziała - prosze o radę.


Recommended Posts

Witam,

 

Chcę zrobić odprowadzenie wody z dachu. Powierzchnia zabudowy to 220 m2, teren piaszczysty oprócz 20 cm dobrej ziemi jakiej nawiozłem.

Czytałem trochę na ten tema ale jest wile opinii i nie wiem już sam co zrobić.

 

Planuje połączyć cztery spusty z dachu rurami drenarskimi i wkopać w narożnikach działki beczki bez dna aby wchłaniały wodę. Dodatkowo między beczkami ma być wykonane połączenie drenem fi 100 aby rozsączała się woda.

Mam 4 beczki po 200 litrów plus planuję 100 mb drenu fi 100. Czy to wystarczy?? Nie mam możliwość zrobienia żadnego przelewu do rowu albo kanalizy.

Czy beczki są wystarczające czy muszę kupić większe. Wolałbym zastosować je gdyż takie posiadam.

Mam jeszcze pytanie na jakiej głębokości zakopać dren aby woda się wchłaniała w ziemię.

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tematu nie znam, ale sam jestem nim żywotnie zainteresowany, więc pokombinujmy:

 

Wg wikipedii, przy silnym deszczu spada powyżej 0,75cm wody na godzinę, na jednostkę powierzchni. Twój dach ma w rzucie poziomym 220m, zatem przy godzinnej ulewie musisz zebrać 220x0,0075=1,65m3 wody. 1650 litrów na godzinę.

 

[resztę tekstu skasowałem, bo po skorygowaniu "drobniutkiego" błędu w obliczeniach straciły sens]

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku.P, nie sprawdzę obliczęń, bo jestem cienka z matmy ;-) ale "na oko" to te beczki się jakoś potwornie szybko zapełniają... A gorzej, jeśli ulewy trwają parę dni (vide maj ubiegłego roku) i gleba jest nasączona wodą...

 

Ja bym nie łączyła spustów rurami drenarskimi. Moja opinia jest ugruntowana fatalnymi doświadczeniami - jak chcesz, to poczytaj tu:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?144534-wn%C4%99trza-kiczem-podszyte-%29&p=4291206&viewfull=1#post4291206

 

No i oblicz sobie - jeśli będzie totalna ulewa (np. przez noc spadnie 100 l deszczu /m2) to czy beczki wystarczą? a jeśli nie, to gdzie podzieje się woda? Byle nie pod domem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, już pierwszego babola w obliczeniach widzę: 1,65m3 to nie 165 litrów, tylko 1650 litrów. Czyli troszke więcej. Tak z 10x...

 

Znaczy cztery beczki po 200l każda w przypadku silnej ulewy przepełnią się w pół godziny. A rozsączanie na bieżąco tej wody w takich ilościach jest chyba mało realne.

Ale... przy braku takie instalacji, woda z rur spustowych po prostu spływa po terenie i jakoś sobie radzi, prawda? Więc może zrobić to tak, jak chcesz, na małe ulewy będzie działało, a w przypadku dużych - zrobić beczkom bezpieczny odpływ w przypadku przepełnienia, jakąś rurę wychodzącą gdzieś na powierzchnię, z której woda będzie mogła bezpiecznie się rozpływać, nie powodując podtopień ani wojny międzysąsiedzkiej i tyle.

 

Warto byłoby tez pokombinować z solidniejszym rozsączaniem, niż przez rury drenarskie. Np. z każdej strony domu, z dwóch beczek sprowadzać wodę do wkopanej w ziemię klatki rozsączającej, wykonanej z gotowych modułów (drogie), albo własnym sumptem z odkupionych używanych kontenerów na butelki (gdzies na muratorze znalazłem taki patent, strasznie mi się podobał).

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelicz i sprawdź empirycznie.

 

Przy typowym deszczu opad jest na poziomie 2-3 mm/h, przy powierzchni 220m^2 masz około 500 litrów wody na godzinę, czyli pojemność Twojego układu wystarczy na odebranie wody z godziny-dwóch deszczu.

Zakop pierwszą beczułkę, zalej wodą i zmierz czas po którym się opróżni. Pół godziny - masz swój układ, godzinka - powinno z tymi wszystkimi drenami łączącymi beczki wystarczyć, powyżej dwóch godzin - trochę za słabo grunt odbiera i będzie ryzyko przelewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dzięki za zainteresowanie tematem.

 

Co do deszczu 0,75 mm/h to wychodzi 18 mm na 24 h. Takiego deszczu się nie obawiam bo myślę że ziemia wchłonie.

Brat 3 km mieszka i ma taką menzurkę do pomiaru opadu i zeszłoroczne deszcze wskazywały mu po 35 mm na dzień, a przez tydzień spadło prawie 80 bo sprawdzał każdego dnia.

 

Mymyk_KSK Czytałem to co pisałaś w podanym linku i muszę przyznać że można się załamać.

 

Też już stwierdziłem że te beczki będą małe i nie obejdzie się zakupem większych. Muszę sprawdzić jak to będzie z tym wsiąkaniem tak jak piszecie.

Beczki chcę dać w narożnikach działki i nie wie czy wodę do nich dać rurą pełną czy drenem tak aby woda zanim doleci do beczki rozsączała się już powoli.

 

Dodatkowo jeden narożnik działki mam 30 cm niżej niż pozostała część. Chciałem to zniwelować ale może z zakopanej tam beczki wystawię na powierzchnię rurę przelewową do rozlania się wody na trawę.

 

Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie lub doświadczenia to dajcie znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odprowadzenie z dachu 240 m z trzech rynien do studzienki z której odpompowuję wodę do rowu, przy niewielkich opadach wodaa przybier dość szybko około 50l/min więc pompa zalącza się dość często. Wtwoim przypadku beczki zapełnią się szybko, jeżeli poziom wód gruntowych jest niski to może gleba wchłonie wode ale przy większych opadach raczej będziesz pływał. Jeszcze jeden minus to ciągłe zalewanie fundamentów,\.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek9/7 masz ten plus że jest rów do którego można przepompować wodę.

 

U mnie nie ma nic, sąsiedzi i droga dojazdowa.

Zastanawiam się czy może nie robić odwodnienia a tylko odpowiednio wyprofilować działkę aby woda rozlewała się wzdłuż ogrodzenia gdzie będą posadzone drzewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak teren chłonny, to nie ma sensu w ogóle bawić się w beczki ;) Zrobić po prostu kawernę zasypaną żwirem i wprowadzić do niego rurę i niech się tam wlewa to, co spadnie.

Gorzej, gdy test perkolacyjny wypadnie źle. Wtedy trzeba kombinować z dużą studnią chłonną. Ponadto należy uwzględnić też fakt, że przy długotrwałych opadach, lub w trakcie wiosennych roztopów może się podnieść poziom wód gruntowych i takie rozsączenie po prostu nic nie da, bo woda będzie parła w odwrotnym kierunku.

Jakby kto miał kupę zbędnej kasy, to można by spróbować się przewiercić do jakiejś warstwy chłonnej, dziurę odwiertu zasypać grubym żwirem, lub włożyć tam rurę drenarską i tam pchać wodę ;) Ja już nawet tak u siebie kombinowałem, czy by nie spróbować tego zrealizować (mam grunt kiepsko przepuszczalny i w zeszłym roku wody gruntowe mi się podniosły na 0,5m pod poziom gruntu), ale w zimę się wody opuściły i jak na razie jest ok, więc przestałem kombinować ;)

Z resztą i tak kasiory na odwierty nie mam 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kasy nie ma na odwierty albo duże zbiorniki, Chcę coś sam porobić aby kosz był mniejszy. Spróbuję zrobić studnię chłonną większą i sprawdzić jak się woda doprowadzona do niej zachowa.

 

Zastanawiam się tylko cały czas czy od rynien do studni chłonnej dawać pełna rurę czy dren, tak aby woda się rozsączała już po drodze. Nie wiem czy nie będzie takiego efektu że woda która spadła na trawę będzie wchłaniała się do drenu i leciała do studni.

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozum już uruchomiłeś - i to jest dobrze! ("... zastanawiam się czy..")

Teraz przypomnij sobie wiedzę szkolną....

Naczynia połączone, grawitacja itp...

Jak poprzebijasz warstwy i wprowadzisz wody powierzchniowe tam, gdzie ich być nie powinno - to powinieneś mieć "kaca moralnego".

Nie będziesz EKO!!!

Jak Cię na tym złapie sąsiad, co mu źródełko w piwnicy się "zrobiło" to możesz mieć podbite oko, grzywnę lub odsiedzieć...

(zmiana stosunków wodnych bez pozwolenia [wodnoprawnego])

 

Piszesz o piaskach, a one sporo "umieją".

Kopiesz rów. Wykładasz geowłukniną. Zapełniasz go gruzem lub żwirem.

TAM wprowadzasz koniec rury spustowej z dachu, ale możliwie DALEKO od domu (fundamentów).

Zadziała poprawnie i "weźmie" wszystko, co spadnie z chmurek...

 

Bardzo stary sposób, to przetestowany...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł generalnie jest dobry i się sprawdza tylko większe zbiorniki , ja mam przy dachu 370m2 w narożnikach działki zakopane 3 zbiorniki po 1000l + 1 beczka z jedna beczka z 1 j rynny 80 czy 100l , do tych zbiorników od rynien rury drenażowe obsypane żwirem .. jeszcze nigdy nie miałem problemu z odprowadzeniem wody

 

te zbiorniki obrócone do góry dnem , zbiorniki tego typu

 

http://allegro.pl/zbiornik-1200l-zbiorniki-1000l-pojemniki-1000-l-i1494379663.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mam nawet jeden zbiornik na 800l (za free bo dziurawy- a o taki mi chodzi), dołożę to tego jeszcze jakiś rów z kamieniami jak pisze adam_mk i pół dachu podłączę i sprawdzę jak to się będzie wszystko zachowywało. Ze zbiornika wystawię rurę równo z terenem aby miał się gdzie wylać nadmiar wody przy ulewach większych jak by studnia chłonna nie dała rady.

 

Pozdrawiam.

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Panowie mam plan na odprowadzenie wody z dachu... proszę mnie poprawić jeśli to nie zadziała i szkoda czasu i pieniędzy.

 

 

Przy końcu działki mam rów, mogę go śmiało zasypać, bo to nie żaden melioracyjny itp. po prostu rowek, sąsiedzi obok mają już zasypany.

 

Dom na płycie z drenażem opaskowym wokół rura drenarska fi100mm - na tyle wkopałbym zbiornik 1000L do którego ten drenaz byłby odprowadzony 4630999800_1407502869.jpg podziurawiony od dołu aby to wsiąkało sobie w ziemię.

 

Do tego osobne rury już nie drenarskie (przynajmniej nie przy płycie, połączone ze sobą i odprowadzenie również na tył do kolejnego takiego zbiornika, w którym będzie rura gdzieś przy górze dla przelewu ze zbiornika rurą drenarską, która poprowadzi wodę do wkopanych tuneli rozsączających coś podobnego

http://kan-wod.pl/admin/zdjecia/623.jpg

 

działke mam 33m szeroką, więc mogłbym ich wkopać ze 3-4 sztuki, może i więcej.

 

Oba zbiorniki oczywiście podsypane żwirem, to samo te tunele ułożone na warstwie żwiru i zasypane.

 

Na działce nie mam gliny. Ale wolałbym aby woda nie była wylewana na działkę

Edytowane przez lambert86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zbiornik jest za słaby, ziemia go zgniecie.

 

Wykop sobie gdzieś w rogu działki dół 2m3, zasyp żwirem owiniętym geowlokniną i tam wprowadź rury drenarskie.

Możesz po drodze wkopać zbiornik 1000-2000l dedykowany ku temu i wykorzystywać wodę do podlewania, czy WC.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jak ja mam zrobione. Dach około 200 m2, wszystko podłączone do studni chłonnej zbudowanej z 6 kręgów (głębokość około 3 m). Od 2008 roku studnia napełniła się tylko raz podczas bardzo silnego deszczu. Wtedy woda wydostała się przez wylewkę na działkę więc nie było żadnego problemu. Do chwili obecnej nawet tam nie zaglądałem. Według mnie najważniejsze jest to, żeby dostać się do warstwy żwiru - u mnie warstwa gliny to około 2 m.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre rozwiazanie, z tym, że u mnie gliny brak, do tego mam na kńcu działki (po całej jej szerokości rów powiedzmy 1,2m głeboki na jakieś 1m szeroki.

Szkoda mi go zasypywać, bo pomyślałem że połowa roboty pod zakopanie jakiegoś zbiornika czy tych tuneli rozsączających jest już wykonana.

generalnie nie ma problemu z wodą (chyba) ale wolałbym te wodę z dachu wylac gdzieś z dala od domu

 

widziałbym to u mnie mniej więcej tak http://www.ekologia24.biz/oczyszczalnie/gfx/oczyszczalnie/tunel_max2.jpg

z tym, że dodałbym jakiś 1000l zbiornik żeby się tam zbierała ta woda, a jak będzie jej nadto to niech pójdzie dalej kanałami do takich tuneli.

one nie sa drogie 150 pln/sztuka moze to załatwi sprawę, pod takie tunele to nawet za dużo kopać nie trzeba bedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...