Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Wszystkich. Szukam dobrego kotła bo chatka spora ok 150 m2 do ogrzania 210 m po podłodze z garaż nieogrzewany.Czytam i czytam i coś mi nie pasuje, Przeanalizowałem dane ze strony esterowniki dotyczące spalania poszczególnych użytkowników i doszłem do wniosku że wcale mały kociołem ( większość takie polecacie) nie spala wcale mniej. Śądzę że jest to zmowa grupy producentów aby wmówić inwestorą że dzięki mniejszym piecom mniej spalą czyli na mój dom 150 m proponyje max 12, a w praktyce nie ma to znaczenia. Mój przykład mam w pracy trzech znajomych wszyscy spalili do tej pory ok 3,5 tony groszku za 650 zł kupują w tym samym składzie. Każdy ma ciepło ok 22-23 st. 1 ma klocka 220 mk piec 25 kw drugi ma 110 mk piec 19 kw trzeci 130 km też 25 kw . wszystkie ocieplone wymienione dachy dom z piecem 19 to nowy dom , te dwa pozostałe to klocki. Moje spostrzeżenia są takie obojętnie czy 100 czy 200 mk i tak pójdze 3-3,5 tony groszku . Więc lepiej wydać mniej za piec ( piece owych kolesi są za ok 5 tysięcy najprostsze sterowniki). Uważam że budowanie małych piecyków przez producentów i montaż w nich i tak dużych palników jest oszustwem bo przecież wszystkie te palniki burnery brucery są to duże palniki, na duże moce.

 

To ja zadam k.łam tym teoriom..........

150 m kw. ogrzewam kotłem 16 kW OE+ ... palę drugi sezon...... poprzednie lata paliłem normalnym kotłem tzw. śmieciuchem i spalałem ok. 5 ton grubego węgla.... o drewnie nie wspominam. Ubiegły sezon 4 tonki eko, ten sezon na dzień dzisiejszy ok. 2,5 tonki ekogroszku......

A te przedstawiane przez Ciebie przykłady niczego nie dowodzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoria teorią...... każdy ma prawo mieć.

A tak na marginesie, sezon się powoli kończy i w sumie cały czas tylko 1 wersja softu....... chyba udana? jak myślicie?

Wg mnie tak, daje teraz tyle możliwości sterowania kotłem, że każdy może coś dla siebie wybrać. A i jakby w tym sezonie mnije głosów związanych ze spalaniem złej jakości groszku czy miału. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie i Panie :)

 

Mam pytanie, ponieważ zastanawiam się nad zakupem pieca, wybrałem już raczej na 100 % OGNIWO EKO PLUS 25Kw (metraż około 240 - 280m).

 

Przesiadam się z ogrzewania olejowego i mam teraz pytanie.

 

Obecny komin w środku ma (wkłady) pokazane na zdjęciu mają 15 cm, czy uważacie że to powinno wystarczyć dla tego pieca, czy jest za mało ponieważ producent zaleca 16 cm.

 

Jakie jest wasza opinia jako fachowców? Czy ma ktoś już ten piec i ma mniejszy od wskazanego.

 

zdjęcie 1-1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to wygląda, nie znam się na tym, w czymś takim jak pisałem wcześniej działa od 13 lat obecny piec jest olejowy.

 

Oto kilka zdjęć z komina i wnętrza.

 

 

 

[ATTACH=CONFIG]174450[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]174451[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]174452[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]174453[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]174454[/ATTACH]

 

Wentylacyjny, ale ma wkład stalowy. A ciąg masz dobry? - pogadaj z kominiarzem niech się wypowie w tym temacie, bo żeby za mały przekrój nie dusił ci spalin w kotle...... jeszcze widać jakie skosy w kominie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że kominiarza nie ma w okolicy, a co fachowiec to inna wersja. Dlatego to pytanie. A co Panowie powiecie na temat samego pieca?

 

Dopiszę jeszcze że piec od 13 lat Viesman pracuje na oleju, i nie było nigdy problemów. Z tego co sprawdzałem w identycznym kominie wentylacyjnym znajdującym się OBOK ciąg jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zby-net.......

do oleju i gazu inne kominy, a do węgla inne - do drewna jeszcze inne.......

To że na oleju nie było problemów nie znaczy że na węglu nie będziesz miał...... a tlenkiem węgla można się zatruć tylko 1 raz :(

Jak ja rozmawiałem z kominiarzem, to ( pisałem gdzieś już o tym na Forum) powiedział mi, że przekrój ( pole powierzchni) komina nie może być mniejsze niż pole powierzchni czopucha - w przeciwnym wypadku spaliny z kotła będą ograniczane tym mniejszym kanałem w kominie. Napisałem jak jest u Ciebie: kocioł wskazany przez Ciebie ma 256 cm kw powierzchni na czopuchu, a komin ma ok. 177 cm kw. Musisz porozmawiać z kominiarzem...ja bym tak zrobił. Niech zmierzy ciąg i niech się wypowie.... bo potem będziesz narzekał.

A na marginesie chce Ci jeszcze powiedzieć, że przy paliwie węglowym wg. przepisów kominiarz powinien być na dachu 4 razy w roku, tzn, czyścić komin. :yes: jak jest w praktyce - każdy sam wie i robi jak uważa. Tylko jak zapalą się sadze w kominie i jest wielkie (piiiii) to przychodzi zdziwienie jak trzeba zapłacić mandat, remont mieszkania a firma ubezpieczeniowa ( jeśli mieszkanie ubezpieczone) pierwsze co to prosi o zaświadczenie od kominiarza. I wtedy najczęściej robi się tak :eek::bash::jawdrop::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich po raz pierwszy.

 

Chciałbym prosić użytkowników OE+10 o opinie na temat kotła. Mija już pierwszy sezon i myślę,że gro osób może opisać swoje wrażenia/doświadczania na temat połączenia wymiennika 10kw i palnika Burnera. Kocioł już zam zamówiłem i chciałbym wiedzieć, czego mogę się po nim spodziewać. Uważam, że będzie to pomocne dla mnie, jak i dla wielu jeszcze nie zdecydowanych.

 

Pozdrawiam

Dialo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Karoka,

to nie jest tak, że kupuję kocioł w ciemno. Jest trochę opini o 10 na necie, ale stosunkowo mało w porównaniu do 16 czy 25. Mam znajomych z 16’mi i są zadowoleni, myślę, że moja 10 tez się sprawdzi. Oczywiście mam zamiar opisać swoje doświadczenia po pierwszym sezonie, szczególnie, że kocioł będzie, powiedzmy, na miarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Karoka,

to nie jest tak, że kupuję kocioł w ciemno. Jest trochę opini o 10 na necie, ale stosunkowo mało w porównaniu do 16 czy 25. Mam znajomych z 16’mi i są zadowoleni, myślę, że moja 10 tez się sprawdzi. Oczywiście mam zamiar opisać swoje doświadczenia po pierwszym sezonie, szczególnie, że kocioł będzie, powiedzmy, na miarę.

 

Będziesz zadowolony.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia o OEP 10 kW bazuje na krótkim, bo ledwie 3 miesięcznym, okresie użytkowania... I generalnie jest OK, nie mogę specjalnie narzekać. Największym plusem pieca (jak całej rodziny OEP) jest sterownik, dla mnie rewelacja, że nie muszę grzebać w ustawieniach, wszystkim zarządza automat. Tyle jeśli chodzi o software. Hardware (czyli sam kocioł)... Hmm, tu już jest nieco gorzej: jest kilka nie do końca optymalnych rozwiązań (np. popielnik) i jakość wykonania pieca nie jest w moim odczuciu najwyższa z możliwych (co nie oznacza, że jest zła). Reasumując: całkiem dobry kocioł z genialnym sterownikiem.

 

PS. A gdzie zamawiałeś ten kocioł? Ja swój kupiłem w ZAPR u pana Patrzyka ze Starego Rynku.

Edytowane przez larky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mamy podobne odczucia :) Mnie najbardziej przeszkadzają nieprecyzyjne zamki w drzwiczkach i popielnik do którego trafia ok 85% popiołu (reszta spada poza szufladę). Niektóre spawy (przynajmniej na moim egzemplarzu) też nie są najwyższych lotów. Plus za mało skomplikowaną konstrukcję (przydało się podczas rozbierania kotła na elementy składowe) i oczywiście sterownik. W moim przypadku ważna tez jest ekonomiczność rozwiązania - zasobnik (najczęściej czeskiego ekogroszku) wystarcza na 6-7 dni.

 

Ja na Barbary oglądałem kocioł przed zakupem, to był jedyny egzemplarz w Częstochowie. A wiadomo, że 10 kW bardziej się różni od pozostałych OEP niż 16 kW od 24 kW

Edytowane przez larky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o popielnik to większość na niego narzeka.

Możesz napisać jaką powierzchnię ogrzewasz i jak masz ocieplony dom? Zastanawia mnie tez, jak wygląda sytuacja z zabrudzeniem kotła, co ile dni musisz czyścisz przy tym opale. Czytałem o przypadkach (najczęściej przewymiarowane kotły), że na palniku nie pali się cały zład węgla, a tylko jego część, czy zauważyłeś cos takiego u Siebie? Jak wygląda jego praca/jakość spalania w większe mrozy i przy takich temperaturach jak teraz, często się odstawia w podtrzymanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...