Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam trochu kombinowaną instalacje. W układzie CO zawór 4D sterowany sterownikiem rt-12, z pompką alpha2 i termostatami. Głównym celem zastosowania tych elementów była stabilne równe grzanie pomieszczeń cały czas. Regulator wewnętrzny w tym układzie pilnuje mi by na pewno odłączyło mi grzanie gdy w domu jest zbyt ciepło. Jest powyżej nastaw głowic termostatycznych.

CWU mam zrealizowane sposobem Adama_mk z tego forum. Jest to zbiornik buforowy 700L z wężownicą CWU. Łączy on w jednym układzie 3 źródła ciepła. Piec z ecoalem oczywiście, solarki oraz stary piec zasypowy, w którym spalam to co podajnik nie ma szans przepchnąć (drzewo). Zasilanie z EKO jest przez wężownice i z początku przełączyłem się na wersje CWU+mieszająca lecz nie ma to większego dla mnie sensu. Lepszym rozwiązaniem jest podniesienie właśnie temperatury CO tak aby podnieść również temperaturę powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam trochu kombinowaną instalacje. W układzie CO zawór 4D sterowany sterownikiem rt-12, z pompką alpha2 i termostatami. Głównym celem zastosowania tych elementów była stabilne równe grzanie pomieszczeń cały czas. Regulator wewnętrzny w tym układzie pilnuje mi by na pewno odłączyło mi grzanie gdy w domu jest zbyt ciepło. Jest powyżej nastaw głowic termostatycznych.

CWU mam zrealizowane sposobem Adama_mk z tego forum. Jest to zbiornik buforowy 700L z wężownicą CWU. Łączy on w jednym układzie 3 źródła ciepła. Piec z ecoalem oczywiście, solarki oraz stary piec zasypowy, w którym spalam to co podajnik nie ma szans przepchnąć (drzewo). Zasilanie z EKO jest przez wężownice i z początku przełączyłem się na wersje CWU+mieszająca lecz nie ma to większego dla mnie sensu. Lepszym rozwiązaniem jest podniesienie właśnie temperatury CO tak aby podnieść również temperaturę powrotu.

 

Nie pozostaje nic innego jak kilka dni testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos sikania, procesów i wydajności....:)

 

Gość w eleganckiej, drogiej restauracji zauważył, ze kelner, który prowadzi ich do stolika ma w kieszeni łyżki. Z początku nie zastanowiło go to, ale gdy usiadł przy stoliku, zobaczył, ze kelner obsługujący jego stolik również ma łyżki w kieszeni. Inni kelnerzy na sali także. Poprosił kelnera bliżej i spytał:

- Po co wam łyżki w kieszeniach?

Kelner odpowiedział:

- Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, ze średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu. Przez co trzeba iść do kuchni i przynieść świeżą. Dzięki temu, ze mamy łyżki pod ręką zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70.3%.

Klient zdziwił się, ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy spodniach cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do paska, a drugi znika wewnątrz rozporka. Zaciekawiony przywołał kelnera i zapytał: Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co on wam?

Kelner:

- Nie każdy jest tak spostrzegawczy jak pan. Ale skoro pyta pan, to wyjaśniam - również ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan mam go przyczepionego do ...no wie pan. Gdy idę do toalety, To rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszkiem, dzięki czemu, po oddaniu moczu nie musze myc rak i wydajność wzrasta o 30%.

Gość pokiwał ze zrozumieniem głową, ale zaraz wyjawił swą następną wątpliwość:

- Dobrze. Rozumiem, ze wyjmuje pan łańcuszkiem, ale jak go Pan wkłada z powrotem?- ...?

- Nie wiem jak inni, ale ja pomagam sobie łyżką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jorgo to są zapowiedzi przyszłych tematów,które Zawijanowie zapewne niebawem uzupełnią, pod warunkiem, że nie będą zmuszani do dementowania różnych pierdół na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem założyć ten wątek, pomimo świadomości, że użytkowników tego kotła jest jeszcze niewielu. Wiem jednak (podpowiada mi to moje doświadczenie i wiara w siebie), że ich ilość będzie rosła bardzo szybko.

Być może przez jakiś czas będę tu samotny. Nie wszyscy użytkownicy lubią pisać o sobie, czy swoich doświadczeniach.......................................................

 

.........................................Przecież jeszcze nawet nie wiesz, ile kiedy będziesz spalał. To skąd będziesz wiedział, czy te Twoje udoskonalenia dają efekt pozytywny, czy nie?

Zgadzam się z tobą w 100%. Nie jestem stanie zmierzyć, sprawdzić zmian sprawności nawet o 20% nie mówiąc o jakości spalin.

Miałem nadzieję, że ktoś kompetentny sprawdzi:

1 Jak będzie w praktyce przebiegać spalanie w palenisku zmniejszonym o jeden lub dwa segmenty przy pracy z małą mocą.

2 Czy podwyższenie temperatury w strefie spalania pod rusztodeflektorem przez dołożenie cegieł szamotowych 2cm nad rusztodeflektorem da jakieś efekty przy paleniu z małą mocą. Przy większym zapotrzebowaniu można łatwo wyjąć przy czyszczeniu kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, 2 Czy podwyższenie temperatury w strefie spalania pod rusztodeflektorem przez dołożenie cegieł szamotowych 2cm nad rusztodeflektorem da jakieś efekty przy paleniu z małą mocą. ,,,,

 

 

Nie. Wręcz przeciwnie dokładając cegły nad ruszto-deflektor zamiast podwyższyć temperaturę spalin w komorze dopalania wychłodzisz spaliny.

 

Ale to jest moje zdanie, z którym niekoniecznie trzeba się zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padało to już wielokrotnie...

 

Zawory n-drogowe nie muszą byc montowane w każdej instalacji.

 

Moim zdaniem powinno się je stosować do sterowania konkretnym układem grzewczym, dawanie go tylko w funkcji ochrony powrotu jest moim zdaniem zbędne w większości przypadków. Sens widać jeszcze przy chęci obniżenia temp. idącej na grzejniki w porównaniu z tym, co mamy zadane na kotle..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jarecki

 

Zechciej Pan wrócić do swojego wpisu #3224 i jeszcze raz go przeczytać.

Ja zamieszczam tylko fragment owych wypocin dotyczący palnika BURNER-S

"Macie do tego odlew, bo palnik jest z elementów, ale komuś żal tyłek ściska albo wąż w kieszeni mieszka i nie chce się odlać krótszego, mniejszego ślimaka do palnika 10kW czy 15kW..."

Prawidłowa odpowiedź na Pańskie bajdurzenie brzmi:

Kup se chłopie meter gumy, przyłóż do ciemienia i ... uwolnij się!

 

Uprzejmie informuję Szanownego Pana, że zanim on wpadł na owo "odkrycie" to my, niegodni nawet butów lizać doc. Jareckiego doświadczenia takowe przez czas jakiś czyniliśmy. A że nie dały zadowalających rezultatów (dlaczego? niech się szanowny docent domyśli. Mechanika, teoria odlewnictwa itp. tematy tak przecież docentowi doskonale znane)), przeto odeszliśmy od tego. Bo tutaj (przepraszam docenta, że mu podpowiadam) skok ślimaka i czynna wielkość gardzieli grają pierwsze skrzypce.

 

Podobnie jak inne "odkrycie" któregoś z wątkiewiczów (nie chce mi się szukać ktorego, bom leniwy całe życie nad wyraz) o przysłonięciu klockiem (ami) żeliwnymi części gniazda palnika.

W poniedziałek gdy wrócę po labie do pracy, to cyknę fotkę (i umieszczę na forum) takiej żeliwnej wkładki z którą (tu znowu muszę zmartwić niektórych "odkrywców" ) eksperymentowaliśmy ponad 2 lata temu.

Wyniki frajerskie, przeto wypad.

 

Dlatego Szanowni Interlokutorzy

To co wam wpada teraz do głów jako novum, to nam wpadało już lat kilka temu. Przeto - (możecie mnie uznać za buraka, bufona, chama itp.) mówię Wam: nic już odkrywczego w tej materii (palnik z prostokątną komorą i ślimakiem z przeciwzwojem) uczynić się Wam nie da. Bo to, co widzicie dziś, to ja widziałem już 3 lata temu i miałem większe możliwości do eksperymentu niż Wy.

 

Ze świaecznymi pozdrowieniami zawijan_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na taki poziom odpowiedzi p.Zawijan2 odpowiem tylko, żal mi Ciebie chłopie, może Tobie to leczenie gumą pomoże.

Nawet mi się nie chce dyskutować, powiedziałem,że to nie moja sprawa, więc na tym stwierdzeniu zostaję.

 

Klapkę Ci mogę wstawić, widąc jak zakryty przeciwzwój, ale wkleję Ci też pomniejszone palenisko innego palnika żeliwnego opalane gorszej jakości ruskim groszkiem....

wkładka small.JPG

APM-1 ruski groszek.jpg

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz wyniki z testu 14 godzinnego nowego Ogniwa Eko Plus o mocy znamionowej 10 kW.

Palnik BURNER-S 4 segmentowy

 

O2 = 10,6%

CO = 411 ppm

T spal = 122 st.C

Moc P = 12, 92 kW

 

A dla niedowiarków wyniki tego samego kotła, na tym samym paliwie tyle, że przy małej mocy

 

O2 = 11,2%

CO = 920 ppm

T spal = 52,3 st.C

Moc P = 2,64 kW

 

I się q.rna znowu będzie działo!

 

Bo kocioł idzie dalej i nabija wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam iż za chiny nie rozumiem sensu stosowania segmentowego palnika gdy z jego zalet korzystać nie można.. ale, po powyższym wpisie sądzę iż zapewne tak, ale w swej zuchwałości spróbuję zapytać... Czy wpadli Panowie na pomysł aby ślimak skracać nie na końcu - tam gdzie wypycha do góry groszek, ale z zupełnie drugiej strony? Zmierzam do tego że na końcu przy silniku tam gdzie wkłada się zawleczkę to czy tam nie mogłoby być kilka miejsc aby tą zawlęczkę przecisnąć? Tyle miejsc ile możliwości zmiejszenia palnika o 1, 2 czy 3 segmenty? Technicznie by to było możliwe, tak przynajmniej mi się wydaje. Przy "skróceniu" palnika po prostu końcówka ślimaka by bardziej wystawała od strony silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jarecki: czytaj ze zrozumieniem chociaż to co sam napisałeś.

Wklejam to jeszcze raz:

"Macie do tego odlew, bo palnik jest z elementów, ale komuś żal tyłek ściska albo wąż w kieszeni mieszka i nie chce się odlać krótszego, mniejszego ślimaka do palnika 10kW czy 15kW..."

 

Analizując powyższe:

Pan wiesz, że mamy odlewy, modele i stwierdzasz pan, że to pewnie przez naszą malopolską sknerowatość lub brak chęci do działania, by odlać krótszy slimak.

Negujesz pan, to co sam napisałeś?

No to ci gościu odpowiadam, prosto, po śląsku:

Ślimak ma przeciwzwój i zwoje o określonym skoku. Miejsce styku wstęgi lewej z prawą muszą znajdowac sie w określonym miejscu gardzieli paleniska, aby nie generowac nadmiernych oporów oraz równomiernie podnosić paliwo w palenisku.

Gdyby była taka możliwość, to już dawno robiłbym taki projekt. Testowałem. Nie wychodziło. Może panu wyjdzie. Sprawdź pan.

 

Oczywiście jeśliś pan tak mądry, jak my głupi.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie mi wychodzi, nawet widać na zdjęciu jak się ładnie pali...

Oczywista oczywistość to właściwe położenie elementu wypiętrzającego lub zmiana jego kształtu i zwojów na ślimaku - patrz mała Ekoenergia...

czekaj, czekaj kurcze u Andrew się pali, Ppietrz też, oj chyba działa dobrze od ponad roku....

 

za dyskusję dalszą dziękuję, bo jakis Pan napastliwy i nadmuchany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...