Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja mam wlasnie to samo u siebie ,co moze byc przyczyna ,mysle ze to chyba wina groszku poprostu jest do ...d...

 

Szanowny Zabijarze, wpadasz i znikasz.

Dobrze by było, gdbyś od czasu do czasu napisał jakiś feedback, co się u Ciebie w kotle dzieje. Łatwiej wtedy pomóc. Jak z internetem? Parę dni temu pytałeś o to. I? I nic? Jak nie masz pod ręką fachowca, to poszukaj w okolicy jakiegoś sprytnego gimnazjalisty z 6-stką z informatyki. Powinien dać rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, kupiłem jakiś czas temu OEP 25, dwa dni temu odpaliłem, palę miałem. proszę o pomoc stałych bywalców tego wątku bo m.in. dzięki ich wypowiedziom kupiłem ten kocioł.

Kocioł ogrzewa dom jeszcze nie zamieszkały, dobrze ocieplony, około 210 m. Jak przywieźli to hydraulik zamontował w układzie otwartym z zaworem 4-drożnym i termostatami na grzejnikach. Nie są podłączone czujniki zew. i wew.

Moje pytania:

1. Ja po prostu zasypałem zasobnik miałem, rozpaliłem i nastawiłem temp co=55, no i pali się ale jak dochodziło do 55 to się nie zatrzymywało tylko dalej do około 63 , no to obniżyłem temp CO do 50 a on dalej podnosi? Co by trzeba poustawiać i jak żeby jak 55 to 55, Kupiłem ten kocioł dlatego żeby dużo nie ustawiać i palić miałem.

2. Problem z wypalaniem się miału, w szufladzie popiół nie był do końca spalony, sporo czarnych drobin, wiem że ten miał może się wypalać dokładnie bo palę nim dla porównania na codzień w kotle zasypowym rozpalanym od góry i tam popiół jest jasny, lekki czyli dobrze wypalony. jak spojrzałem na spalanie przez drzwiczki rewizyjne to wygląda na to że miał od strony przeciwnej od ślimaka się nie spala (czyli na końcu palnika) i opada do popielnika.

Liczę na waszą fachowość i pomoc, czekam na podpowiedzi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jaką masz wersję oprogramowania?

http://esterownik.pl/forum/posty,33/-oprogramowanie-wersje-testowe-?m=866#866

Patrz wersję 2.9.9 pkt 4. może Cię to zainteresuje.

Pamiętaj też o tym, że węgiel to nie gaz. Że żaru tak szybko nie wygasisz.

2. Ja też tak mam z miałem, chyba się z tym faktem pogodziłem. Wybieram co 2 dni jedną do dwóch szuflad popiołu, przesiewam, koks wybieram i spowrotem do podajnika. Zauważyłem jedną prawidłowość, że im częściej kocioł przechodzi w stan podtrzymania to tym więcej mam spieków koksowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ja po prostu zasypałem zasobnik miałem, rozpaliłem i nastawiłem temp co=55, no i pali się ale jak dochodziło do 55 to się nie zatrzymywało tylko dalej do około 63 , no to obniżyłem temp CO do 50 a on dalej podnosi? Co by trzeba poustawiać i jak żeby jak 55 to 55, Kupiłem ten kocioł dlatego żeby dużo nie ustawiać i palić miałem.

Jak czytasz ten wątek, to powinieneś wiedzieć, że kocioł dobija 5 stopni więcej od zadanej i się odstawia. Jak chcesz 55 to ustaw na 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję mario za szybką odpowiedź, czyli to co u mie z temp. to normalne,

Ale co z tym paleniem miałem. Chodzi o to że na palniku kiedy pracuje dmuchawa widać wyraźnie duży żar i płomień od strony ślimaka największy (tam najlepiej chyba dmucha) a później im dalej od podajnika tym miał mniej rozpalony i to właśnie w szufladzie z tej strony jest najwięcej niespalonego miału.

W dalszym ciągu proszę o pomoc i wyrozumiałość bo specem przyznam w tej dziedzinie nie jestem, ja po prostu cieszę się jak się dobrze pali.

A miału przesiewał w popielniku nie będę bo to więcej roboty by było niż przy zasypowym kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny panie Alk ,jak narazie zbieram wazne dla mnie informacje,piec odpalilem 3tygodnie temu po 2dniach wyjechalem do pracy a pracuje za granica ,dlatego tak to wszystko wyglada za poltora tygodnia wracam to wtedy bede na biezaco aprzedewszystkim musze sie wpiac do internetu zeby tacy fachowcy mi pomogli z ustawieniem widzac wykresy ,jak narazie to zona musi sobie radzic czyli dosypywac groszek mowi ze jest przerazona ,bo duzo go idzie lecz niedlugo sie zmieni .POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję mario za szybką odpowiedź, czyli to co u mie z temp. to normalne,

Ale co z tym paleniem miałem. Chodzi o to że na palniku kiedy pracuje dmuchawa widać wyraźnie duży żar i płomień od strony ślimaka największy (tam najlepiej chyba dmucha) a później im dalej od podajnika tym miał mniej rozpalony i to właśnie w szufladzie z tej strony jest najwięcej niespalonego miału.

W dalszym ciągu proszę o pomoc i wyrozumiałość bo specem przyznam w tej dziedzinie nie jestem, ja po prostu cieszę się jak się dobrze pali.

A miału przesiewał w popielniku nie będę bo to więcej roboty by było niż przy zasypowym kotle.

 

Przy większym zapotrzebowaniu na ciepło żar rozejdzie się na cala powierzchnie palnika. Gdyby teraz tak się stało to po prostu nie miało by co odebrać tego wytworzonego przez palnik ciepła. Jeśli chodzi o ten niedopalony miał, to dobrze by było jak byś jakaś fotkę wrzucił. Jeśli to drobinki wielkości piasku to raczej ich już nie dopalisz, jeśli większe to można by coś kombinować. Zależy czy tego jest dużo i czy to się opłaca?Nie porównywał bym tez spalania do zasypowca ,bo to całkiem inny system napowietrzenia złoża . Jak miał będzie bardzo drobny to powietrze nie będzie miało szans dostać się do środka złoża, co właśnie może skutkować niedopalonym węglem.

Edytowane przez jack18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję mario za szybką odpowiedź, czyli to co u mie z temp. to normalne,

Ale co z tym paleniem miałem. Chodzi o to że na palniku kiedy pracuje dmuchawa widać wyraźnie duży żar i płomień od strony ślimaka największy (tam najlepiej chyba dmucha) a później im dalej od podajnika tym miał mniej rozpalony i to właśnie w szufladzie z tej strony jest najwięcej niespalonego miału.

W dalszym ciągu proszę o pomoc i wyrozumiałość bo specem przyznam w tej dziedzinie nie jestem, ja po prostu cieszę się jak się dobrze pali.

A miału przesiewał w popielniku nie będę bo to więcej roboty by było niż przy zasypowym kotle.

 

A ja wymyśliłem taki patent. Kupiłem niszczarkę do papieru - taką która oprócz cięcia wzdłużnego docina również w poprzek i wychodzą takie kilkucentymetrowe paski. Mielę w tym wszystko co papierowe, gazety, kartki, które zużyły moje dzieciaki, opakowania po jakiś syropkach, a nawet kartoniki (nienajgrubsze). Taki pełny ubity zasobnik tych ścinek mieszam z miałem (ok. 50-60 kg) i wrzucam do zasobnika kotła. Objętościowo wychodzi więcej, bo ważyłem wiadro takiej mieszanki i wychodziło ok. 8,5 kg (przed mieszaniem 10kg). Mam OEP16, ale ustawiłem w parametrach zwykłe 15kW. I jest o wiele lepiej niż przed tym zabiegiem. Spieków ze 100 kg takiej mieszanki mialem na dnie wiaderka - poprzednio jedno wiaderko nie starczało... Co najwyżej robią się spieki żużlowe, ale nie jakoś bardzo dużo. Kocioł ustawiony na 46 st. obniżona 45 st. (regulator CO, pompka CWU pracuje ciągle dogrzewając powrót - patent jaki stosuje Markowsski)

Jedyna niedogodność tego rozwiązania to zdarzające się zawieszanie paliwa. Ale wystarczy raz dziennie zaglądnąć i poprawić paliwo pogrzebaczem...

Spróbujcie sami - może pomoże...:rolleyes:

Edytowane przez Marin75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jorgo spokojnie to była tylko jedna mała drabinka, która już dawno miała wisieć w łazience ale hydraulik czasu nie miał...

 

co myślisz o tak dużych spiekach...źle trafiłem z czasem pracy podajnika albo czasem w podtrzymaniu ?

 

Moim skromnym zdaniem jest tak: ludzie kupują kiepskiej jakości opał za małe pieniądze z nadzieją że cudo w postacie kotła z burnerem-s i ecoalem to idealnie spalą.

I tak faktycznie jest: te kotły to spalają..... ale że są jakieś mega spieki, dużo żużlu, wynoszenie popiołu codzienne i wqr.... to już inna bajka.

 

Powiem Wam, że z wielka niecierpliwością i ciekawością czekam na mrozy z temp poniżej -5 deg, aby osobiście wypróbować po te 3 worki jakie zakupiłem na próbę : pieklorza i ekoreta..... ciekaw jestem ogromnie czy u mnie też będą się robić spieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem jest tak: ludzie kupują kiepskiej jakości opał za małe pieniądze z nadzieją że cudo w postacie kotła z burnerem-s i ecoalem to idealnie spalą.

I tak faktycznie jest: te kotły to spalają..... ale że są jakieś mega spieki, dużo żużlu, wynoszenie popiołu codzienne i wqr.... to już inna bajka.

 

Powiem Wam, że z wielka niecierpliwością i ciekawością czekam na mrozy z temp poniżej -5 deg, aby osobiście wypróbować po te 3 worki jakie zakupiłem na próbę : pieklorza i ekoreta..... ciekaw jestem ogromnie czy u mnie też będą się robić spieki.

 

Taa ja nie czepiam się swoich spieków, wcześniej były i nie narzekałem chodzi mi tylko o fakt, że nie zmieniałem w ostatnich dwóch dniach opału (mało tego jechałem nawet na tym samym zasobniku) a wielkość spieków nagle zmieniła wielkość z dotychczasowych wielkości popcornu na te, które wrzuciłem na fotkach...stąd mój wniosek, że gdzieś poszedłem źle w ustawieniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa ja nie czepiam się swoich spieków, wcześniej były i nie narzekałem chodzi mi tylko o fakt, że nie zmieniałem w ostatnich dwóch dniach opału (mało tego jechałem nawet na tym samym zasobniku) a wielkość spieków nagle zmieniła wielkość z dotychczasowych wielkości popcornu na te, które wrzuciłem na fotkach...stąd mój wniosek, że gdzieś poszedłem źle w ustawieniach...

 

Nie koniecznie złe ustawienia... może po prostu wieksze zapotrzebowanie domu na ciepło? nie zrobiło się na dworze chłodniej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, kupiłem jakiś czas temu OEP 25, dwa dni temu odpaliłem, palę miałem. proszę o pomoc stałych bywalców tego wątku bo m.in. dzięki ich wypowiedziom kupiłem ten kocioł.

Kocioł ogrzewa dom jeszcze nie zamieszkały, dobrze ocieplony, około 210 m. Jak przywieźli to hydraulik zamontował w układzie otwartym z zaworem 4-drożnym i termostatami na grzejnikach. Nie są podłączone czujniki zew. i wew.

Moje pytania:

1. Ja po prostu zasypałem zasobnik miałem, rozpaliłem i nastawiłem temp co=55, no i pali się ale jak dochodziło do 55 to się nie zatrzymywało tylko dalej do około 63 , no to obniżyłem temp CO do 50 a on dalej podnosi? Co by trzeba poustawiać i jak żeby jak 55 to 55, Kupiłem ten kocioł dlatego żeby dużo nie ustawiać i palić miałem.

2. Problem z wypalaniem się miału, w szufladzie popiół nie był do końca spalony, sporo czarnych drobin, wiem że ten miał może się wypalać dokładnie bo palę nim dla porównania na codzień w kotle zasypowym rozpalanym od góry i tam popiół jest jasny, lekki czyli dobrze wypalony. jak spojrzałem na spalanie przez drzwiczki rewizyjne to wygląda na to że miał od strony przeciwnej od ślimaka się nie spala (czyli na końcu palnika) i opada do popielnika.

Liczę na waszą fachowość i pomoc, czekam na podpowiedzi. Pozdrawiam

 

Uruchom kocioł i jak zadasz mu ustawienie to pozostaw go w spokoju ..... sterownik potrzebuje czasu.

Widzę, że wielu użytkowników "niebieskiego" ma małe doświadczenie w ogóle z paleniem w kotle na ekogroszek ( ja także) ....... ale przynajmniej mam ponad 10 letni staż z takim tradycyjnym tzw. śmieciuchem.

Dla zobrazowania pewnej zależności w pracy kotła podam taki przykład: instalację co i cwu przy kotle węglowym można porównać do pociągu towarowego który pędzi z prędkością 80 km. Aby się zatrzymać potrzebuje on ok. 500-700 m, samochód jak sami wiecie ok. 35-40 m. Tak samo jest z rozpędzeniem pociągu i samochodu do takiej samej prędkości - samochód ma 80 km/h po kilku sekundach, a pociąg ze składem po kilku minutach. Tak jest w instalacji z kotłem węglowym.... wszystkie procesy zachodzą powoli i potrzebują energii do nagrzania i rozruszania wody w instalacji, która dodatkowo przepływając przez grzejniki oddaje ciepło, cobyśmy mieli cieplutko. W instalacji gazowej czy olejowej robimy "pstryk" i palnik gaśnie... a w kotlę węglowym robimy "pstryk", a temp. dalej rośnie...... potrzebuje czasu żeby wytracić energię, podobnie jak pociąg :)

Nie wiem czy dobrze to oddałem... ale mniej więcej może być, jak coś to mądrzejsi poprawią.

 

Dla zobrazowania zapraszam do mojego wykresu spalin z dnia dzisiejszego.... zobaczcie jak kociołek pracował do ok. godzinki 19..... marzenie jak dla mnie.... ok. 19 przyciąłem zaworek 4 drogowy o jedno ziarko... z 7 na 6 aby podnieść temp. na kotle, bo cwu mi się długo grzeje i pompka długo chodzi. i widać jak piec się odstawił, a potem rozpędził się do 160 deg. i dopiero się unormował. wykres powrócił do normy...... a więc: zmiana na zaworze 4 D spowodowała zmianę w instalacji, która unormowała się dopiero ok. 20:50... czyli cały proces trwał prawie 2 godziny.

Widzicie więc, że wszelka zmiana jakichkolwiek parametrów musi się przełożyć na pracę kotła i widać to na wykresie.

pozdro

Edytowane przez jorgo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa ja nie czepiam się swoich spieków, wcześniej były i nie narzekałem chodzi mi tylko o fakt, że nie zmieniałem w ostatnich dwóch dniach opału (mało tego jechałem nawet na tym samym zasobniku) a wielkość spieków nagle zmieniła wielkość z dotychczasowych wielkości popcornu na te, które wrzuciłem na fotkach...stąd mój wniosek, że gdzieś poszedłem źle w ustawieniach...

 

Czyli miałeś mniejsze spieki przy wyższej temperaturze spalin ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podnieś temperaturę czyli krzywą grzewczą ( bo używasz regulatora pogodowego ) o 3-5 deg. i zostaw tak na dobę i po tym czasie zobacz czy masz spieki.

 

Widzę, że masz pompę mieszającą.... teraz wiem, że jednak lepszym rozwiązaniem - pozwalającym na pewne ruchy w zakresie regulacji temp. - jest zawór 4 D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...