Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

GMZ a jaką temperaturę utrzymujesz w pomieszczeniach ?

 

poniżej 25 nie spada :-) przyzwyczajenia z bloku, wczoraj jak popędziłem piec wieczorem na wyższych temp. to 26 było i nawet mi się zrobiło za ciepło,

 

zawijan ja chyba dziś wyciągnę środkowe zawirowywacze, zobaczymy jak temp. się zmienią, muszę jeszcze ocieplić odcinek od czopucha do komina bo w kotłowni 16-18 stopni i na tym metrze rury trochę ciepła ucieka, tylko muszę nabyć wełnę z folią alu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

poniżej 25 nie spada :-) przyzwyczajenia z bloku, wczoraj jak popędziłem piec wieczorem na wyższych temp. to 26 było i nawet mi się zrobiło za ciepło,

 

zawijan ja chyba dziś wyciągnę środkowe zawirowywacze, zobaczymy jak temp. się zmienią, muszę jeszcze ocieplić odcinek od czopucha do komina bo w kotłowni 16-18 stopni i na tym metrze rury trochę ciepła ucieka, tylko muszę nabyć wełnę z folią alu.

 

A czy to ,że owiniesz wełna komin da ci jakieś oszczędności,przecież to i tak ucieka,nie zatrzymasz tego ciepła w piecu ,nagrzewa przynajmniej kotłownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to ,że owiniesz wełna komin da ci jakieś oszczędności,przecież to i tak ucieka,nie zatrzymasz tego ciepła w piecu ,nagrzewa przynajmniej kotłownię.

ociepli spaliny wchodzące do komina

nawiew do kotłowni mam 16x22 i sporo chłodu tamtędy wlatuje, piec stoi metr od tego miejsca także wychładza tą rurę znacznie

Edytowane przez GMZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł jest w podtrzymaniu,temp spalin spadła więc tak jak jest ustawiony w podtrzymaniu tak zareagował na czas przerwy.

 

Jorgo, wydaje mi się, że Markowsski ma rację kocioł był w podtrzymaniu minęło 38 minut więc się załączył na chwilę...spójrz na moje wykresy spalin od wczoraj znacznie spadły (chociaż przyczyna może też być w tym, że temp. nocna jest niższa o 2 deg. więc piec przez całą noc i dziś do godz. 15 nie ma za czym gonić)

Jakie efekty może mi dać przestawienie pompy mieszającej na podłogową ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jorgo, wydaje mi się, że Markowsski ma rację kocioł był w podtrzymaniu minęło 38 minut więc się załączył na chwilę...spójrz na moje wykresy spalin od wczoraj znacznie spadły (chociaż przyczyna może też być w tym, że temp. nocna jest niższa o 2 deg. więc piec przez całą noc i dziś do godz. 15 nie ma za czym gonić)

Jakie efekty może mi dać przestawienie pompy mieszającej na podłogową ?

Pisałem że możesz sobie ustawić pompę mieszającą w funkcji cyrkulacyjna(ustawienia -zaawansowane-funkcja pompy mieszającej) możesz sobie wybrać jak ma pracować,teraz włącza się jedynie gdy powrót spadnie poniżej 39deg,przy aktywnym programatorze pompy cyrkulacyjnej i włączonej funkcji mieszającej na cyrkulacyjna może pracować w czasie jaki sobie ustawisz,przerwę też ustawiasz a jak chcesz to dogrzewa powrót non stop.Testuj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawid

 

Ponieważ kolega wyżej nie podał ci, czym zatkać więc podpowiadam:

kawałki wełny mineralnej wciśnij w rury od góry (po usunięciu zawirowywaczy).

 

Witam,

zawijanie ma pytanko.Czym skutkuje korygowanie obrotów wiatraka na plus(+5%).Jakie może mieć skutki związane ze spalaniem(w sensie niedopalonego opału a nie ilości) ekogrochu praca wiatraka na +%?

Pozdrawiam

Edytowane przez markowsski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem że możesz sobie ustawić pompę mieszającą w funkcji cyrkulacyjna(ustawienia -zaawansowane-funkcja pompy mieszającej) możesz sobie wybrać jak ma pracować,teraz włącza się jedynie gdy powrót spadnie poniżej 39deg,przy aktywnym programatorze pompy cyrkulacyjnej i włączonej funkcji mieszającej na cyrkulacyjna może pracować w czasie jaki sobie ustawisz,przerwę też ustawiasz a jak chcesz to dogrzewa powrót non stop.Testuj :)

 

Spróbuję pokombinować ale Jorgo pisał, żeby przełączyć pompę mieszającą na podłogową, a nie cyrkulacyjną stąd moje pytanie jakie efekty może to dać ? czy sterownik wtedy pozna, że mam podłączoną podłogówkę ?

Temp. spalin jest u mnie teraz w porządku ale prawdziwy test będzie po południu gdy piec będzie miał wrócić na temp. dzienną 23 deg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jorgo, wydaje mi się, że Markowsski ma rację kocioł był w podtrzymaniu minęło 38 minut więc się załączył na chwilę...spójrz na moje wykresy spalin od wczoraj znacznie spadły (chociaż przyczyna może też być w tym, że temp. nocna jest niższa o 2 deg. więc piec przez całą noc i dziś do godz. 15 nie ma za czym gonić)

Jakie efekty może mi dać przestawienie pompy mieszającej na podłogową ?

 

Widzę że boisz się że kocioł spali więcej na pompie CO pracującej non stop?Chyba więcej niż spalasz już się nie da :)

Sprawdzaj inne kombinacje ustawień sterownika,szkoda że nie ma teraz na zewnątrz z -5deg,zobaczyłbyś do czego zmierzam patrząc na Twe wykresy i czytając ile spalasz.

Tylko teoretycznie czas do zasypu w podtrzymaniu Ci się zwiększa,póki co na zewnątrz jest ciepło (jak na zimę) ale jak temp.spadnie to to co nadrobiłeś w postoju kotła pójdzie na wyrównanie strat ciepła wewnątrz.Jorgo pisał o samochodzie i lokomotywie-warto byś to przemyślał.Lepiej wyrównywać non stop straty ciepła niż czekać aż się wychłodzi i dogrzewać(chyba że masz dom energooszczędny)-zasada będzie ta sama ale straty mniejsze i wolniej temp.będzie spadać przy wyłączonej pompie CO.

Zmniejsz temp.na krzywej i daj mu pracować non stop (pompa CO)włączona ,jak będzie tak że na min.42deg i pracy ciągłej pompy CO będzie dalej przegrzewał to mając pompę mieszająca(a nie mając cyrkulacyjnej) włącz ją w trybie cyrkulacyjna z zerowym czasem przerwy(aktywuj programator pompy cyrkulacyjnej) nadmiar wytworzonego przez kocioł ciepła niech wraca non stop do kotła.Nie szkoda Ci kotła,przy takiej pracy zwiększa się ryzyko korozji niskotemp.i kondensatu w kominie,warto ? Tyle moich sugestii.

Pozdrawiam

Edytowane przez markowsski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ociepli spaliny wchodzące do komina

nawiew do kotłowni mam 16x22 i sporo chłodu tamtędy wlatuje, piec stoi metr od tego miejsca także wychładza tą rurę znacznie

A czy nie lepiej skorygować dostęp świeżego powietrza do kotłowni?

Być może jest go za dużo i nie potrzebnie wychładzasz pomieszczenie?

Nie wiem jakie warunki u ciebie panują i tylko tak gdybam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie lepiej skorygować dostęp świeżego powietrza do kotłowni?

Być może jest go za dużo i nie potrzebnie wychładzasz pomieszczenie?

Nie wiem jakie warunki u ciebie panują i tylko tak gdybam.

zobaczę przy większych mrozach, na razie nie jest źle a chcę mieć dobry ciąg, bo mam tam jeszcze wentylacyjne kanały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Kilka pytań do specjalistów. Może i będą głupie ale muszę je komuś zadać.Piec OGNIWO EKO PLUS 25. Dom nowy, pierwsza zima ogrzewania. Wilgoci teoretycznie nie ma (35%) bo długo chodził osuszacz. Dom ocieplony (15cm styropianu). Ogrzewam teoretycznie około 130 metrów (docelowo koło 200).Dół około 70 m podłogówki + grzejnik we wiatrołapie i drabinka w łazience. Podłogówka ustawiona na 28 stopni. Góra na razie tylko 3 grzejniki z 7(w części pomieszczeń nie skończone ocieplenie poddasza i zabite szczelnie wejścia do nich). Temperatura w domu około 23-24 stopnie nie dlatego że lubię tylko niżej nie chce zejść.

Dodatkowo zasobnik wody 220 L. Pompa CO na I biegu , podłogówka też na pierwszym. Wskazania pieca: Ustawiony regulator pokojowy noc na 17 stopni dzień 20. Zadana temperatura CO 50 stopni CWU 45. Tyle że piec pracuje tylko na 45 stopniach bo sam schodzi do tej wartości i tyle trzyma. Mimo to temperatura w pomieszczeniach nie spada poniżej 23-24. ( Przeniosłem nawet czujnik pokojowy w chłodniejsze miejsce ale tam i tak pokazuje 21 stopni jak patrzę na piecu.)

Podajnik załącza się co 40 s i pracuje 5 s. Temperatura na wyjściu z pieca 45 a powrót czasem nawet o 1 stopień nie jest niższy.Spaliny około 180-190 stopni.

A teraz spalanie. Tona nie starcza mi na miesiąc (jakieś 25 dni) a jeszcze tak zimno nie jest. Chciałbym trochę zbić temperaturę w domu bo jak jeszcze świeci słońce (mam dużo okien) lub jest cieplejszy dzień to nawet do 26 stopni dochodzi a to już przesada. Niestety piec chyba niżej jak 45 stopni nie może pracować, czy się mylę?

Pytania:

Czy takie ustawienia i praca kotła są normalne?

Czy takie spalanie to norma a ja sobie uroiłem że to dużo bo jak czytam że ludzie spalają 4 tony w sezonie to mnie zbija z tropu?

Czy mogę w jakiś sposób obniżyć temperaturę w domu i przełoży się to na oszczędności bo boję się co to będzie jak będą prawdziwe mrozy?

Czy może po prostu do takiej powierzchni jaką ogrzewam ten piec w tej chwili jest za duży i nieefektywny?

Czy mogę jakoś sam ingerować w ustawienia pieca żeby sam eksperymentować?

I to z grubsza chyba tyle jeśli czegoś nie uwzględniłem to dopowiem w miarę mojej wiedzy. Proszę o rady i jakieś wskazówki bo im więcej czytam na różnych forach tym jestem bardziej zakręcony w tym wszystkim.

Pozdrawiam. Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że boisz się że kocioł spali więcej na pompie CO pracującej non stop?Chyba więcej niż spalasz już się nie da :)

Sprawdzaj inne kombinacje ustawień sterownika,szkoda że nie ma teraz na zewnątrz z -5deg,zobaczyłbyś do czego zmierzam patrząc na Twe wykresy i czytając ile spalasz.

Tylko teoretycznie czas do zasypu w podtrzymaniu Ci się zwiększa,póki co na zewnątrz jest ciepło (jak na zimę) ale jak temp.spadnie to to co nadrobiłeś w postoju kotła pójdzie na wyrównanie strat ciepła wewnątrz.Jorgo pisał o samochodzie i lokomotywie-warto byś to przemyślał.Lepiej wyrównywać non stop straty ciepła niż czekać aż się wychłodzi i dogrzewać(chyba że masz dom energooszczędny)-zasada będzie ta sama ale straty mniejsze i wolniej temp.będzie spadać przy wyłączonej pompie CO.

Zmniejsz temp.na krzywej i daj mu pracować non stop (pompa CO)włączona ,jak będzie tak że na min.42deg i pracy ciągłej pompy CO będzie dalej przegrzewał to mając pompę mieszająca(a nie mając cyrkulacyjnej) włącz ją w trybie cyrkulacyjna z zerowym czasem przerwy(aktywuj programator pompy cyrkulacyjnej) nadmiar wytworzonego przez kocioł ciepła niech wraca non stop do kotła.Nie szkoda Ci kotła,przy takiej pracy zwiększa się ryzyko korozji niskotemp.i kondensatu w kominie,warto ? Tyle moich sugestii.

Pozdrawiam

 

Markowsski nie boję się tego, dotychczas cały czas jechałem na włączonej pompie CO i niestety spalanie było duże (zasobnik na ok 5 dni) Przełącze ją ale najpierw poczekam aż skończy się opał w zasobniku będę wtedy miał w miarę rzetelne porównanie, przy której pracy pompy spalił więcej opału. Prawdopodobnie opał skończy się jutro (czyli podobnie jak przy ciągłej pracy pompy CO) - wtedy zmienię pracę pompy CO na włączona, krzywej grzania obniżać raczej nie będę (piec cały czas gonił przy obecnej krzywej za zadanymi 23 deg.) no i przełączę pompę mieszającą na cyrkulacyjną ...i będę obserwował co się dzieje. Na chwilę obecną fajnie, że udało mi się w końcu ustabilizować te spaliny, bo wczorajsze temperatury sięgające 250 deg. dobijały mnie kompletnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markowsski nie boję się tego, dotychczas cały czas jechałem na włączonej pompie CO i niestety spalanie było duże (zasobnik na ok 5 dni) Przełącze ją ale najpierw poczekam aż skończy się opał w zasobniku będę wtedy miał w miarę rzetelne porównanie, przy której pracy pompy spalił więcej opału. Prawdopodobnie opał skończy się jutro (czyli podobnie jak przy ciągłej pracy pompy CO) - wtedy zmienię pracę pompy CO na włączona, krzywej grzania obniżać raczej nie będę (piec cały czas gonił przy obecnej krzywej za zadanymi 23 deg.) no i przełączę pompę mieszającą na cyrkulacyjną ...i będę obserwował co się dzieje. Na chwilę obecną fajnie, że udało mi się w końcu ustabilizować te spaliny, bo wczorajsze temperatury sięgające 250 deg. dobijały mnie kompletnie

 

Pompę mieszającą w trybie cyrkulacyjna,praca z zerową przerwą czyli non stop, tylko jak będzie przegrzewał pomieszczenie,niech ta zbyt duża ilość ciepłej wody(oczywiście przy założeniu że już niżej z temp.kotła zejść się nie da) poprzez ciągłą pracę pompy mieszającej wraca zasysana przez mieszającą,do kotła.Wtedy mniejsza jej ilość zasili grzejniki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: michur

 

w #4442 napisałeś:

 

"Niepokoi mnie jednak moment załączania pompy CO - widoczny spadek temperatury zasilania i powrotu na wykresie. Czy tak może zostać? A co w wykresem spalin? Takie skoki też chyba nie są zbyt pożądane w kominie?"

 

Drogi Kolego

Pompa wymusza obieg wody. Woda w kotle nie ma tej samej temperatury w całej objętości płaszcza wodnego. Im niżej, tym chłodniej. Warstwy wody o różnej temperaturze wcale się chętnie ze sobą, gdy brak ruchu - nie mieszają. Normalną rzeczą zatem jest, że gdy się włącza pompa, to szybciutko wypycha warstwę gorącą (górną) a za nią pcha chłodniejsze. Czujnik temp. zasilania to widzi. Woda wypchana z kotła przepycha wodę z grzejników, gdzie rozkład warstwowy temp. jest podobny jak w kotle, tyle, że o kilka stopni przesunięty w dół. Na powrót wraca chłodniejsza woda, to i czujnik to widzi.

 

Skoki temperatur kominowi porządnemu nic nie szkodzą.

 

Z tego co widać to jedziesz "piłą", bo kocioł masz dużo przewymiarowany w stosunku do (obecnych?) potrzeb. Kocioł osiąga szybko temp. zadaną, przechodzi w podtrzymanie.

 

Jeśli chcesz podnieść średnią temperaturę spalin, to:

- podmień soft na niższą moc

- wyciągnij część zawirowywaczy z poszczególnych ciągów

- zaślep korkami z wełny mineralnej część rur wymiennika

 

Pozdrawiam zawijan_2

Edytowane przez zawijan_2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: michur

 

w #4442 napisałeś:

 

"Niepokoi mnie jednak moment załączania pompy CO - widoczny spadek temperatury zasilania i powrotu na wykresie. Czy tak może zostać? A co w wykresem spalin? Takie skoki też chyba nie są zbyt pożądane w kominie?"

 

Drogi Kolego

Pompa wymusza obieg wody. Woda w kotle nie ma tej samej temperatury w całej objętości płaszcza wodnego. Im niżej, tym chłodniej. Warstwy wody o różnej temperaturze wcale się chętnie ze sobą, gdy brak ruchu - nie mieszają. Normalną rzeczą zatem jest, że gdy się włącza pompa, to szybciutko wypycha warstwę gorącą (górną) a za nią pcha chłodniejsze. Czujnik temp. zasilania to widzi. Woda wypchana z kotła przepycha wodę z grzejników, gdzie rozkład warstwowy temp. jest podobny jak w kotle, tyle, że o kilka stopni przesunięty w dół. Na powrót wraca chłodniejsza woda, to i czujnik to widzi.

 

Skoki temperatur kominowi porządnemu nic nie szkodzą.

 

Z tego co widać to jedziesz "piłą", bo kocioł masz dużo przewymiarowany w stosunku do (obecnych?) potrzeb. Kocioł osiąga szybko temp. zadaną, przechodzi w podtrzymanie.

 

Jeśli chcesz podnieść średnią temperaturę spalin, to:

- podmień soft na niższą moc

- wyciągnij część zawirowywaczy z poszczególnych ciągów

- zaślep korkami z wełny mineralnej część rur wymiennika

 

Pozdrawiam zawijan_2

 

 

Dziękuję za odpowiedź.

Chodziło mi raczej głównie o odpowiedź czy takie momenty zalania kotła chłodniejszą wodą nie spowodują kondensacji i nadmiernej korozji.

Co do przewymiarowania - zobaczymy po prawdziwej zimie. Mnie się wydawało ze 16kW byłby ok ale moi (baardzo niechętni Ogniwu) instalatorzy stwierdzili żeby zakupić 25kW. Zaufałem, bo właściwie się nie znam.

 

Pozdrowienia,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: ..Piotrek..

 

"Czy może po prostu do takiej powierzchni jaką ogrzewam ten piec w tej chwili jest za duży i nieefektywny? "

 

Tym wpisem sam sobie Kolego odpowiedziałeś na swoje pytania.

Będziesz się musiał męczyć z tym PRZEWYMIAROWANYM MOCNO kotłem aż do końca dni jego.

Kto Ci dobierał kocioł?

Na docelowe warunki spokojnie wystarczyłaby ci jednostka o mocy ok. 16 kW, która i tak nie miałaby gdzie w pełni rozwinąć skrzydeł.

Pewnie jakiś tzw."insztalator" - wyznawca 1kW na 10 m kw. popisał się swoimi "umiejętnościami".

Nowa chałupka, dobre materiały, izolacja jak złoto, okna wysokiej klasy to nawet 60W/m2 przez większość okresu to zbytnia rozrzutność.

Zabuduj ciepłomierz, to się przekonasz, że rzeczywiste zapotrzebowanie nie przekroczy ci przy temp. wewn. 22-23 st.C ok. 10 - 11 kW (z c.w.u. włącznie).

 

Musisz się ratować i to już.

Jak?

Zrobić z tego smoka quasi OE+ 16 kW.

Czyli:

- zakleić czarnym siliconem (1200) jeden (lub dwa) rządek otworów nadmuchowych w retorcie.

- korkami z wełny mineralnej zaślepić po dwie rury w każdym ciągu.

- wgrać softa dla OE+16 kW

- w ustawieniach zaawansowanych sterownika ustawić temp. min. na 42 st.C.

 

Powodzenia, pozdrawiam zawijan_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...