Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

I jeszcze jedno pytanie: czy przedostanie się żaru z palnika poprzez ślimak do zbiornika paliwa (eko-groszek) to tylko teoretyczna możliwość czy też zdarza się to w praktyce ?

Jeśli kocioł zostanie wygaszony wskutek np braku zasilania na kilkanaście godzin czy nawet na kilka dni to z braku dopływu powietrza z dmuchawy żar powinien się wygasić.

Czy słyszał ktokolwiek o przypadku zapłonu paliwa w zbiorniku kotła Ogniwo Eko-Plus ?

Przy zamkniętej pokrywie zasobnika przy paleniu węglem raczej nie dojdzie do zapłonu węgla w zbiorniku z braku tlenu. Jak kocioł zostanie bez prądu przez dłuższy czas to po prostu wygaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja mam pytanie o wyłącznie pieca i przejście w podtrzymanie - mój się nie wyłącza. Mam 25kW, ustawiony jest na 45 stopni, zasila wymiennik płytowy za którym (na razie) jest tylko podlogówka (ok 100m2). Piec dochodzi do 47-48 stopni i zaczyna stygnąć - cały czas pracuje podajnik i dmuchawa. Stygnie do ok. 40 stopni i znów temperatura wzrasta. I tak w kółko - poszło ponad pół tony groszka na dwa tygodnie, mimo że na dworze ciepło. W kotłowni jest tropik, reszta domu chłodna. Czytałem, że Ogniwo przeciąga jeszcze z 5 stopni po wyłączeniu, ale mój nawet nie dochodzi do tego+5. U teściowej jakaś samoróbka robiona w stodole za pół ceny ogniwa daje sobie ustawić temperaturę zadaną, histerezę itp. a na dodatek do temperatury dochodzi a potem jest na podtrzymaniu. Ogniwo u mnie nie daje rady.... Aha -pompka zasilająca podłogówkę jest włączona do pieca (pompa co), obieg do wymiennika płytowego zasilany jest pompką niezależną 24/7 (nie wiem czy przełączać na mieszającą?). Temperatura powrotu bardzo zbliżona do zasilania (w sumie obieg mały a pompka pracuje cały czas więc powrót ma wysoką temp). Nie mam laptopa z RS ale jak trzeba to spiszę wszystkie ustawienia - tylko powiedzcie co potrzebne, żeby ktoś pomógł mi ustawić prawidłowo ten kocioł??? PS Czy dmuchawa ma prawo rzegotać jak wyrobiony wentylator w starym PC? Wydaje mi się, że dwa tygodnie temu była dużo cichsza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o wyłącznie pieca i przejście w podtrzymanie - mój się nie wyłącza. Mam 25kW, ustawiony jest na 45 stopni, zasila wymiennik płytowy za którym (na razie) jest tylko podlogówka (ok 100m2). Piec dochodzi do 47-48 stopni i zaczyna stygnąć - cały czas pracuje podajnik i dmuchawa. Stygnie do ok. 40 stopni i znów temperatura wzrasta. I tak w kółko - poszło ponad pół tony groszka na dwa tygodnie, mimo że na dworze ciepło. W kotłowni jest tropik, reszta domu chłodna. Czytałem, że Ogniwo przeciąga jeszcze z 5 stopni po wyłączeniu, ale mój nawet nie dochodzi do tego+5. U teściowej jakaś samoróbka robiona w stodole za pół ceny ogniwa daje sobie ustawić temperaturę zadaną, histerezę itp. a na dodatek do temperatury dochodzi a potem jest na podtrzymaniu. Ogniwo u mnie nie daje rady.... Aha -pompka zasilająca podłogówkę jest włączona do pieca (pompa co), obieg do wymiennika płytowego zasilany jest pompką niezależną 24/7 (nie wiem czy przełączać na mieszającą?). Temperatura powrotu bardzo zbliżona do zasilania (w sumie obieg mały a pompka pracuje cały czas więc powrót ma wysoką temp). Nie mam laptopa z RS ale jak trzeba to spiszę wszystkie ustawienia - tylko powiedzcie co potrzebne, żeby ktoś pomógł mi ustawić prawidłowo ten kocioł??? PS Czy dmuchawa ma prawo rzegotać jak wyrobiony wentylator w starym PC? Wydaje mi się, że dwa tygodnie temu była dużo cichsza...
Co do dmuchawy to zgłoś reklamację.Kup sobie przejściówkę z USB/RS232 (możesz u mnie bo sprawdzona). Co do tego ,że tak pracuje sterownik to się nie dziw.Dzieje się u ciebie syzyfowa praca.Ustaw piec wyżej a pompę CO podłącz najlepiej na sztywno w gniazdko.Dlaczego? Ano dlatego,że pompa pracuje ci cyklicznie gdy temp CO podejdzie do 43deg to się uruchomi,do kotła spływa zimna woda i poniżej 40deg pompa się wyłączy w tym czasie dogrzewa sie woda w kotle natomiast w tym samym czasie stygnie woda w podłogach i tak w kółko.Jak jesteś na etapie wygrzewania domu to się nie dziw ,że tyle pożera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dmuchawy to zgłoś reklamację.Kup sobie przejściówkę z USB/RS232 (możesz u mnie bo sprawdzona). Co do tego ,że tak pracuje sterownik to się nie dziw.Dzieje się u ciebie syzyfowa praca.Ustaw piec wyżej a pompę CO podłącz najlepiej na sztywno w gniazdko.Dlaczego? Ano dlatego,że pompa pracuje ci cyklicznie gdy temp CO podejdzie do 43deg to się uruchomi,do kotła spływa zimna woda i poniżej 40deg pompa się wyłączy w tym czasie dogrzewa sie woda w kotle natomiast w tym samym czasie stygnie woda w podłogach i tak w kółko.Jak jesteś na etapie wygrzewania domu to się nie dziw ,że tyle pożera.

 

Pompę podłogówki podłączyłem do CO a pompę małego obiegu do bufora (początkowo miałem odwrotnie) bo na początku piec nie osiągał temperatury zadanej (50deg ustawiłem) albo osiągał na chwilę tylko a potem spadał do 35deg. Bardzo rzadko (i dosłownie na chwilę) włączała się pompa CO zasilająca wymiennik płytowy. A w podłogówce cały czas mieszała się zimna woda. Teraz mam cały czas ciepły wymiennik a i powrót jest na temperaturze 39-41 stopni. To chyba lepiej dla pieca, ale nie wiem czy nie gorzej dla podłogówki (ją przecież można zasilać wodą niższą od 43 stopni)? BTW Mam jakiś taki ręczny zawór mieszający z głowicą w stopniach i czujnikiem z kapilarą. Za ciepła woda nie poleci, ale spokojnie mogłaby lecieć 33 - tyle że na początku pompa jechała na okrągło tłocząc całkiem zimną wodę...

 

Ostatnia rzecz Ja widziałem tylko piece "składane w stodole". One dochodzą do temp zadanej i przechodzą w podtrzymanie pracując z histerezą którą się da ustawić. N stronie eCoal piszą ]"Sterownik umożliwia płynną regulację pracy kotła w zakresie od kilku kW do mocy znamionowej - stan podtrzymania jest stanem wyjątkowym pracy kotła. "co mnie teraz trochę przeraża - jakoś tego nie zrozumiałem wcześniej a jak już widzę piec w działaniu to się zastanawiam jak piec ogranicza zużycie paliwa skoro cały czas podaje węgiel - nawet jak stygnie - i cały czas chodzi dmuchawa - nawet jak każdy inny piec byłby na podtrzymaniu.

 

I na koniec pytania:

1. Czy pompa CO uruchamia się zawsze -2deg od nastawy, czy po prostu zawsze 43deg??

2. Czy pompą (moją) od małego obiegu można sterować z wyjścia "pompa mieszająca"? Jak ustawić wtedy sterownik żeby było najlepiej (np. znów zamienić pompy?)

3. Czy to normalne, że piec w klasie A i do tego full automat ustawiony na 45 stopni co prawda przechodzi na podtrzymanie ale dopiero przy 50,1deg a potem jeszcze i tak na nim temperatura rośnie (minimalnie). Natomiast między 45 a 50 stopni ostro idzie podajnik i dmuchawa, mimo że temperatura już jest przekroczona?

4. Dlaczego stygnięcie do temp. zadanej (i poniżej) odbywa się przy pracującym podajniku i dmuchawie oraz temperaturze spalin >100deg??? To normalne? Bo wygląda jakby piec się za bardzo rozpędził i nadmiar ciepła był poniewczasie wypuszczany w komin...

5. Czy to możliwe, że coś jest nie tak ze sterownikiem skoro zamiast zabezpieczenia hasłem 7492 podanym na stronie www mam "ustawienia zaawansowane" dostępne? Nie wiem czy tak było "fabrycznie" czy grzebał w tym pan instalator (i ew. co pomieszał)

6. Czy gdzieś można znaleźć ustawienia "od nowości" - widziałem "zapisz ustawienia serwisowe" - podejrzewam, że ktoś jak już coś pokopał to i zapisał to pokopane jako "jedyne słuszne". Np. piec podaje mi paliwo z czasem i okresem pi razy oko wg ustawień w zaawansowanych a na stronie www jest napisane "ilość podawanego paliwa jest określana na podstawie pomiarów i analizy trendów temperatury wody wypływającej z kotła."

 

Obawiam się że kupując "super automat w klasie A" za 40% więcej niż "zwykły piec" kupiłem jakiegoś potwora, którego zasady działania nigdy nie ogarnę. Nie mam np. pojęcia jak może zadziałać zestaw automatyki typu "obniżanie temp. o 1stopień w godzinach od.. do.." skoro nie mogę ustawić temp. na piecu z tolerancją mniejszą niż +/- 5 stopni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompę podłogówki podłączyłem do CO a pompę małego obiegu do bufora (początkowo miałem odwrotnie) bo na początku piec nie osiągał temperatury zadanej (50deg ustawiłem) albo osiągał na chwilę tylko a potem spadał do 35deg. Bardzo rzadko (i dosłownie na chwilę) włączała się pompa CO zasilająca wymiennik płytowy. A w podłogówce cały czas mieszała się zimna woda. Teraz mam cały czas ciepły wymiennik a i powrót jest na temperaturze 39-41 stopni. To chyba lepiej dla pieca, ale nie wiem czy nie gorzej dla podłogówki (ją przecież można zasilać wodą niższą od 43 stopni)? BTW Mam jakiś taki ręczny zawór mieszający z głowicą w stopniach i czujnikiem z kapilarą. Za ciepła woda nie poleci, ale spokojnie mogłaby lecieć 33 - tyle że na początku pompa jechała na okrągło tłocząc całkiem zimną wodę...

 

Ostatnia rzecz Ja widziałem tylko piece "składane w stodole". One dochodzą do temp zadanej i przechodzą w podtrzymanie pracując z histerezą którą się da ustawić. N stronie eCoal piszą ]"Sterownik umożliwia płynną regulację pracy kotła w zakresie od kilku kW do mocy znamionowej - stan podtrzymania jest stanem wyjątkowym pracy kotła. "co mnie teraz trochę przeraża - jakoś tego nie zrozumiałem wcześniej a jak już widzę piec w działaniu to się zastanawiam jak piec ogranicza zużycie paliwa skoro cały czas podaje węgiel - nawet jak stygnie - i cały czas chodzi dmuchawa - nawet jak każdy inny piec byłby na podtrzymaniu.

 

I na koniec pytania:

1. Czy pompa CO uruchamia się zawsze -2deg od nastawy, czy po prostu zawsze 43deg??

2. Czy pompą (moją) od małego obiegu można sterować z wyjścia "pompa mieszająca"? Jak ustawić wtedy sterownik żeby było najlepiej (np. znów zamienić pompy?)

3. Czy to normalne, że piec w klasie A i do tego full automat ustawiony na 45 stopni co prawda przechodzi na podtrzymanie ale dopiero przy 50,1deg a potem jeszcze i tak na nim temperatura rośnie (minimalnie). Natomiast między 45 a 50 stopni ostro idzie podajnik i dmuchawa, mimo że temperatura już jest przekroczona?

4. Dlaczego stygnięcie do temp. zadanej (i poniżej) odbywa się przy pracującym podajniku i dmuchawie oraz temperaturze spalin >100deg??? To normalne? Bo wygląda jakby piec się za bardzo rozpędził i nadmiar ciepła był poniewczasie wypuszczany w komin...

5. Czy to możliwe, że coś jest nie tak ze sterownikiem skoro zamiast zabezpieczenia hasłem 7492 podanym na stronie www mam "ustawienia zaawansowane" dostępne? Nie wiem czy tak było "fabrycznie" czy grzebał w tym pan instalator (i ew. co pomieszał)

6. Czy gdzieś można znaleźć ustawienia "od nowości" - widziałem "zapisz ustawienia serwisowe" - podejrzewam, że ktoś jak już coś pokopał to i zapisał to pokopane jako "jedyne słuszne". Np. piec podaje mi paliwo z czasem i okresem pi razy oko wg ustawień w zaawansowanych a na stronie www jest napisane "ilość podawanego paliwa jest określana na podstawie pomiarów i analizy trendów temperatury wody wypływającej z kotła."

 

Obawiam się że kupując "super automat w klasie A" za 40% więcej niż "zwykły piec" kupiłem jakiegoś potwora, którego zasady działania nigdy nie ogarnę. Nie mam np. pojęcia jak może zadziałać zestaw automatyki typu "obniżanie temp. o 1stopień w godzinach od.. do.." skoro nie mogę ustawić temp. na piecu z tolerancją mniejszą niż +/- 5 stopni???

Ty chłopie potrzebujesz pomocnej ręki ,zadzwoń do mnie jutro , tel masz poniżej.Będę w trasie więc przygotuj sobie pytania a ja ci będę odpowiadał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam też ogniwo eko plusa 16 kw i czyszcze go co 2 tygodnie bez wyłączania go. Zmieniam tryb pracy z automatu na ręczny wyłączam dmuchawę i zabieram się od razu za czyszczenie.Zajmuje mi to coś koło 15 minut następnie włączam kocioł w automat i pracuje dalej.

 

Kocioł wyczyściłem. Po miesiącu pracy było bardzo dużo sadzy - kanały pionowe praktycznie całkowicie zatkane. Nie ma wyjścia - obowiązkowo trzeba czyścić co 2 tygodnie.

Odnośnie wygaszania kotła to po pierwszym czyszczeniu też doszedłem do wniosku, że wystarczy przełączyć na tryb ręczny, wyczyścić i przełączyć na automat.

Ponieważ moja instalacja CO musi pracować przy pracującej pompie (grzejniki Regulus nie pójdą na grawitacji) dlatego za dwa tygodnie wypróbuje taki sposób:

sterownik przełączam na ręczny, zostawiam włączoną pompę CO, odkręcam na maxa termostaty na grzejnikach, przez co szybciej schładzam kocioł bez straty ciepła.

Czyszczę kocił i następnie włączam na automat, a termostaty z powrotem na właściwą temperaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zamkniętej pokrywie zasobnika przy paleniu węglem raczej nie dojdzie do zapłonu węgla w zbiorniku z braku tlenu. Jak kocioł zostanie bez prądu przez dłuższy czas to po prostu wygaśnie.

 

Tak też było w istocie - kocioł wygasł całkowicie.

Kotły przystosowane do palenia peletem czy inną suchą biomasą powinny mieć układ "strażaka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam pytanie orientujecie się czy można kupić lub zamówić uszczelkę gumową do podajnika ta która znajduję się na górze otworu gdzie wsypuję się paliwo do kotła.Uległa uszkodzeniu podczas wsypywania eko-groszku.

 

Z poważaniem

 

Zatelefonuj do Biecza gdzie produkują te kotły. Lub wyślij email. Myślę, że szybko przyślą Ci tę nową uszczelkę. Ewentualnie idź z kawałkiem do jakiegoś sklepu z instalatorstwem, może tam coś podobnego znajdziesz, co się nada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o wyłącznie pieca i przejście w podtrzymanie - mój się nie wyłącza. Mam 25kW, ustawiony jest na 45 stopni, zasila wymiennik płytowy za którym (na razie) jest tylko podlogówka (ok 100m2). Piec dochodzi do 47-48 stopni i zaczyna stygnąć - cały czas pracuje podajnik i dmuchawa. Stygnie do ok. 40 stopni i znów temperatura wzrasta. I tak w kółko - poszło ponad pół tony groszka na dwa tygodnie, mimo że na dworze ciepło. W kotłowni jest tropik, reszta domu chłodna. Czytałem, że Ogniwo przeciąga jeszcze z 5 stopni po wyłączeniu, ale mój nawet nie dochodzi do tego+5. U teściowej jakaś samoróbka robiona w stodole za pół ceny ogniwa daje sobie ustawić temperaturę zadaną, histerezę itp. a na dodatek do temperatury dochodzi a potem jest na podtrzymaniu. Ogniwo u mnie nie daje rady.... Aha -pompka zasilająca podłogówkę jest włączona do pieca (pompa co), obieg do wymiennika płytowego zasilany jest pompką niezależną 24/7 (nie wiem czy przełączać na mieszającą?). Temperatura powrotu bardzo zbliżona do zasilania (w sumie obieg mały a pompka pracuje cały czas więc powrót ma wysoką temp). Nie mam laptopa z RS ale jak trzeba to spiszę wszystkie ustawienia - tylko powiedzcie co potrzebne, żeby ktoś pomógł mi ustawić prawidłowo ten kocioł??? PS Czy dmuchawa ma prawo rzegotać jak wyrobiony wentylator w starym PC? Wydaje mi się, że dwa tygodnie temu była dużo cichsza...

 

A tak z ciekawości...pytanie do osób w temacie instalacji c.o. : czy zastosowanie wymiennika płytowego przez kolegę cte nie jest błędem ?......może użycie słowa "błąd" jest tu trochę na wyrost, ale czy jest w takiej instalacji jest to uzasadnione ekonomicznie?

Do cte: czy masz wymiennik o odpowiedniej mocy?

Inna kwestia, że jak 1-szy sezon ogrzewasz..... to fiu fiu...opału idzie znacznie więcej :_

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości...pytanie do osób w temacie instalacji c.o. : czy zastosowanie wymiennika płytowego przez kolegę cte nie jest błędem ?......może użycie słowa "błąd" jest tu trochę na wyrost, ale czy jest w takiej instalacji jest to uzasadnione ekonomicznie?

Do cte: czy masz wymiennik o odpowiedniej mocy?

Inna kwestia, że jak 1-szy sezon ogrzewasz..... to fiu fiu...opału idzie znacznie więcej :_

Wymiennik jest dużo lepszy niż zawór 4D i mieszająca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chłopie potrzebujesz pomocnej ręki ,zadzwoń do mnie jutro , tel masz poniżej.Będę w trasie więc przygotuj sobie pytania a ja ci będę odpowiadał.

 

Pewnie - potrzebuję. Nie mogłem zadzwonić bo mnie z roboty wysłali daleko od domu, a chciałem dzwonić i patrzeć na piec. Dziś pojechałem na budowę i zonk: na piecu temperatura spalin 196 stopni!!! Wyłączyłem wszystko w cholerkę. Próbowałem dzwonić do biecza i szukać serwisanta - żeby powiedział co jest grane - ale telefon odebrał pan z portierni, dał namiar na serwis i... tyle w temacie.

Mój instalator (nie autoryzowany, ale sam proponował ogniwo, mówił że niedawno instalował i fajny piec) nie umiał mi pieca ustawić (te wahania temperatury 40-50stopni) i cały czas narzekał, że dmuchawa za bardzo dmucha i całe ciepło wywala w komin. Czy to możliwe że np. z gorąca uszkodził się czujnik na czopuchu? Bo nie bardzo wierzę w te 200 stopni - przy 120 wskazywanych mogłem jeszcze trzymać (króciutko, ale jednak) rękę na czopuchu - i jakoś nie została na rurze tylko teraz nią piszę... Z drugiej strony czy 120-130stopni (tyle kiedyś miałem na sterowniku - zakładam, że czujnik jeszcze działał) mogło już uszkodzić czujnik??? A z ciekawości - w instrukcji napisano, że do palenia na ruszcie awaryjnym trzeba wyjąć czujnik - ile stopni mogą mieć wtedy spaliny, bo zakładam że mają temperaturę która grozi czujnikowi?

 

PS Piec jednak wchodzi w podtrzymanie przy 50 stopniach (parę razy wszedł - i pociągnął z rozpędu do 52 na tym podtrzymaniu) - tylko czemu nie chodzi wokół 45 zadanych tylko 40-50 i tak w koło Macieju?

PPS Wymiennik mam chyba 25KW - jak piec (a może 30KW??? sprawdzę przy okazji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie - potrzebuję. Nie mogłem zadzwonić bo mnie z roboty wysłali daleko od domu, a chciałem dzwonić i patrzeć na piec. Dziś pojechałem na budowę i zonk: na piecu temperatura spalin 196 stopni!!! Wyłączyłem wszystko w cholerkę. Próbowałem dzwonić do biecza i szukać serwisanta - żeby powiedział co jest grane - ale telefon odebrał pan z portierni, dał namiar na serwis i... tyle w temacie.

Mój instalator (nie autoryzowany, ale sam proponował ogniwo, mówił że niedawno instalował i fajny piec) nie umiał mi pieca ustawić (te wahania temperatury 40-50stopni) i cały czas narzekał, że dmuchawa za bardzo dmucha i całe ciepło wywala w komin. Czy to możliwe że np. z gorąca uszkodził się czujnik na czopuchu? Bo nie bardzo wierzę w te 200 stopni - przy 120 wskazywanych mogłem jeszcze trzymać (króciutko, ale jednak) rękę na czopuchu - i jakoś nie została na rurze tylko teraz nią piszę... Z drugiej strony czy 120-130stopni (tyle kiedyś miałem na sterowniku - zakładam, że czujnik jeszcze działał) mogło już uszkodzić czujnik??? A z ciekawości - w instrukcji napisano, że do palenia na ruszcie awaryjnym trzeba wyjąć czujnik - ile stopni mogą mieć wtedy spaliny, bo zakładam że mają temperaturę która grozi czujnikowi?

 

PS Piec jednak wchodzi w podtrzymanie przy 50 stopniach (parę razy wszedł - i pociągnął z rozpędu do 52 na tym podtrzymaniu) - tylko czemu nie chodzi wokół 45 zadanych tylko 40-50 i tak w koło Macieju?

PPS Wymiennik mam chyba 25KW - jak piec (a może 30KW??? sprawdzę przy okazji)

 

1. Jak paliłeś drewnem na ruszcie awaryjnym to mogłeś uszkodzić czujnik......powinieneś go wówczas wyjąć.

2. To że wskazuje 200 deg. spalin to nie oznacza że sie uszkodził i nie trzeba od razu dzwonić do serwisu.......nie panikuj

3. Jak najszybciej postaraj sie podłączyć sterownik do netu i wtedy koledzy coś podpowiedzą, bo tak to wróżenie z fusów :stirthepot:

Kolega minertu zaoferował Ci pomoc, to dzwoń chłopie......dzwoń.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak paliłeś drewnem na ruszcie awaryjnym to mogłeś uszkodzić czujnik......powinieneś go wówczas wyjąć.

2. To że wskazuje 200 deg. spalin to nie oznacza że sie uszkodził i nie trzeba od razu dzwonić do serwisu.......nie panikuj

3. Jak najszybciej postaraj sie podłączyć sterownik do netu i wtedy koledzy coś podpowiedzą, bo tak to wróżenie z fusów :stirthepot:

Kolega minertu zaoferował Ci pomoc, to dzwoń chłopie......dzwoń.....

 

1. Nawet kartki papieru nie spaliłem na tym ruszcie

2. Faktycznie - wyczyściłem piec i wróciło do trochę ponad 100 stopni.

3. A nie da się skopiować czegoś z karty SD? Neta nie mam na budowie.

4. Zadzwonię, ale chcę być przy piecu.

 

PS. Przy czyszczeniu Wepchnąłem tę kwadratową szczotę w kanał na 10 cm i... zacząłem się zastanawiać czy ona służy doi czyszczenia, czy do podnoszenia pieca w górę. Dobrze że miałem sekator...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyciągnąłeś z komory nawrotnej to co tam się dostało po czyszczeniu płomieniówek ?

Bo znowu będzie dlaczego mi na całą kotłowię dym wali.

Nawet 200 stopni w czopuchu to nie powód do lamentu, nie chciałbyś wiedzieć ile jest w śmieciuchu jak popielnik uchylisz.

Do 500 stopni nic czujnikowi się nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...