Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam!

Od dłuższego czasu śledzę to forum i między innymi dzięki niemu kupiłam piec Ogniwo Eko Plus 16 kW, z czego jestem bardzo zadowolona, bo piec jest praktycznie bezobsługowy, chyba ekonomiczny, bo w sobotę (18.06) kiedy piec został zainstalowany - wsypane zostało 100 kg ekogroszku i do dzisiaj (piątek) zużyło się może połowę, a może i mniej. Jest bardzo estetycznie wykonany (wiem, że nie jest to najważniejsze, ale ładny wygląd cieszy oko). Mam tylko jeden problem i dlatego postanowiłam tu napisać, aby zasięgnąć porady. Mam wrażenie, że czujnik temperatury ciepłej wody nieco przekłamuje. Ustawioną mam temperaturę 47 stopni w trybie letnim, a woda jest tak gorąca, że nie można utrzymać rąk. Czytałam oczywiście na tym forum posty o kalibracji czujnika, ale wybaczcie Panowie, jeśli można to poproszę "łopatologicznie". Wiem, że trzeba kalibrować albo w topniejącym lodzie (0 stopni) albo we wrzątku (100 stopni), tylko jak to technicznie wykonać? To znaczy chodzi mi o to na jak długo ten czujnik umieścić w lodzie lub wrzątku i czy ma być przy tym włączony sterownik? Byłabym wdzięczna za pomoc. Nasunęło mi się teraz jeszcze jedno pytanie. Jak dzisiaj otworzyłam zasobnik, to na ściankach zobaczyłam krople wody. Czy to tak ma być czy też nie ? Jeżeli nie, to jak można temu przeciwdziałać ? Czy wycieranie do sucha wewnątrz pojemnika ma sens ? Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za ewentualną pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga,

 

Ad. 1

Najprościej to zmierz temperaturę tej zagrzanej wody (CWU) i o różnicę między tą temperaturą a temperaturą ustawioną na sterowniku skoryguj (skalibruj) czujnik.

Ad. 2

Wilgoć na ściankach podajnika (od wewnątrz) to jak najbardziej normalna i typowa sprawa. Wszystkie zbiorniki wszystkich kotłów tak mają.

Rozumiem, że jak każda kobieta chcesz mieć wszędzie porządek ale ... wycieranie zbiornika od wewnątrz uważam za lekką przesadę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te ok~50kg ekogroszku piec pobrał na samo grzanie ciepłej wody ?

 

Tak, na samo grzanie wody, ale na początku przez kilka godzin temperatura była ustawiona na 60 stopni, potem na 55, a dopiero po dwóch dniach ustawiłam na 47 stopni, bo jak wyczytałam na tym forum, piec trzeba na początku wygrzać, żeby się nie pocił i rzeczywiście u mnie nic się nie skraplało na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, na samo grzanie wody, ale na początku przez kilka godzin temperatura była ustawiona na 60 stopni, potem na 55, a dopiero po dwóch dniach ustawiłam na 47 stopni, bo jak wyczytałam na tym forum, piec trzeba na początku wygrzać, żeby się nie pocił i rzeczywiście u mnie nic się nie skraplało na zewnątrz.

 

No to dużo ,,łyka'' ekogroszku jak na samą wodę :( chyba ,że dużo tej wody zużywacie ?

Zadałem we wcześniejszym poście #918 pytanie do posiadaczy eko plusa ile Wasze piece spalają na grzanie ciepłej wody , ale jakoś nikt mi nie odpowiedział :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dużo ,,łyka'' ekogroszku jak na samą wodę :( chyba ,że dużo tej wody zużywacie ?

:(

 

Trudno mi powiedzieć czy dużo czy mało wody używamy. Mamy zbiornik o pojemności chyba 120 litrów, rodzina 3 - osobowa w dni powszednie, a 4-osobowa w weeckendy, póki co zmywanie pod bieżącą wodą - więc chyba zużycie przeciętne. W każdym razie odkąd pracuje nowy piec - ciepłej wody nie zabrakło, to znaczy nie było sytuacji, żeby trzeba było czekać na dogrzanie wody. Owszem zdarza się (aczkolwiek rzadko), że woda się nieco wychładza, ale nie na tyle, żeby nie można było się wykąpać czy zmyć naczyń. Tak więc trudno mi ocenić czy na zużycie ekogroszku ma wpływ zużycie wody czy też coś innego. Poczekam aż węgiel spali się do końca i wtedy zobaczę na ile wystarczyło te 100 kg.

A może ktoś jeszcze wypowiedziałby się na temat zużycia węgla latem ?

 

Woma4

Dzięki za rady. Jutro postaram się o termometr, aby zmierzyć temperaturę wody i będę próbowała skorygować temperaturę CWU. A co wycierania kosza, to tak myślałam, że się wygłupiłam z tym pytaniem, ale wychodzę z założenia, że lepiej dwa razy zapytać niż raz walnąć głupotę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak myślicie? może ktoś ma także doświadczenia....... do ecoala dać czujnik zewnętrzny czy wewnętrzny? a może oba najlepiej?

 

Jorgo w zestawie z Ogniwo Eko Plus i sterownikiem ecoal.pl masz już czujnik wewnętrzny a w najbliższym czasie ma też być dołączony (może już jest ?) czujnik zewnętrzny.

Jak najbardziej warto zastosować czujnik wewnętrzny i zewnętrzny, wtedy kocioł będzie jeszcze ekonomiczniejszy bo będzie dostosowywał automatycznie temperaturę CO do aktualnych potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wycierania kosza, to tak myślałam, że się wygłupiłam z tym pytaniem, ale wychodzę z założenia, że lepiej dwa razy zapytać niż raz walnąć głupotę.

 

Witam.

Użytkuję piec Ogniwo Eko 15 od jesieni zeszłego roku. Piec pracował cały zimowy sezon grzewczy (obecnie wyłączony).

 

Spalany był ekogroszek z różnych kopalni - lepszej i gorszej jakości.

Pierwszy zakupiony - w miarę suchy, ale nie zabezpieczany przed deszczem (na składzie).

Był też węgiel zamarznięty, ośnieżony (zakupiony w grudniu) - po rozmrożeniu ociekający wodą... następnie nieco osuszony przed zasypem.

Ostatnia tona węgla pochodziła ze składu, na którym węgiel przykryty był plandeką - w porównaniu do pozostałych bardzo suchy.

Węgiel przechowuję w zadaszonej, przewiewnej szopie, więc jest dodatkowo osuszany. Jego stan, zależy jednak też od wilgotności powietrza.

 

Do rzeczy.

W każdym przypadku, po zasypie i sukcesywnym ubywaniu - w zasobniku pojawiają się krople wody na ściankach zasobnika.

Nie dziwiło mnie to, kiedy wsypany węgiel nie był suchy. Ale taki sam efekt występował zawsze, niezależnie od stopnia wysuszenia węgla.

Zaniepokojony o stan blachy, z której wykonany jest zasobnik (korozja), początkowo faktycznie zbierałem tę "wodę" ręcznikiem. Jednak było to dość uciążliwe.

 

Zauważyłem jednak, że w miarę ubywania węgla z zasobnika, "kropelek" było więcej.

Dlatego też starałem się często uzupełniać węgiel utrzymując zasyp ponad połową zasobnika, co (chyba) sprawiało, że świeża dawka węgla "pochłaniała" wilgoć zanim wytrąciły się skropliny. Nie znam się na tym, ale (z obserwacji) tak to wyglądało.

 

No, ale kupować piec "z podajnikiem", a później nonstop ganiać z wiaderkami po węgiel...

Zakupiłem więc pochłaniacz wilgoci, który podwiesiłem wewnątrz zasobnika.

Przed każdym nowym zasypem węgla (tym razem już po pełnym opróżnieniu) wylewam nagromadzoną w nim (pochłaniaczu)wodę, której jest zwykle dość pokaźna ilość.

Co prawda, rozwiązanie to nie wyeliminowało do końca problemu "wilgoci" w zasobniku.

 

Im bardziej suchy węgiel, tym jest jej mniej, lepsze spalanie i chyba dłuższa żywotność zasobnika.

Myślę, że oprócz badań nad samym spalaniem, warto by się temu problemowi bliżej przyjrzeć i znaleźć rozwiązanie w nowszych konstrukcjach, aby np. gdzieś tą wilgoć odprowadzać... nie tylko 'chemia' ;)

 

PS.

Też eksperymentowałem z owsem - dosypanym do ekogroszku.

Korzyści większych nie zauważyłem. Efekt był taki, że oprócz wilgoci pojawiła się też pleśń na ściankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowali ludziska, i ogniwo z ecoalem podobno wypada na tle konkurencji bardzo dobrze

A gdzie czytałeś że ktoś z konkurencji próbował i był nie zadowolony ?

Mój znajomy całą zimę palił owsem na Klimoszu i był bardzo zadowolony bo było tanio.

Powiem wam że posiadam kilka ha użytków rolnych.

Opłacało się palenie ziarnem jak cena była w granicach 250 do 300pln/tonę.

Obecnie cena owsa około 800 to jaki sens ?

Za tą kasę można kupić tonę eko groszku o dużo wyższej kaloryczności.

Mniej łażenia do kotłowni bo wiadomo że trzeba przepuścić przez kocioł około dwa razy więcej ton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi powiedzieć czy dużo czy mało wody używamy. Mamy zbiornik o pojemności chyba 120 litrów, rodzina 3 - osobowa w dni powszednie, a 4-osobowa w weeckendy, póki co zmywanie pod bieżącą wodą - więc chyba zużycie przeciętne. W każdym razie odkąd pracuje nowy piec - ciepłej wody nie zabrakło, to znaczy nie było sytuacji, żeby trzeba było czekać na dogrzanie wody. Owszem zdarza się (aczkolwiek rzadko), że woda się nieco wychładza, ale nie na tyle, żeby nie można było się wykąpać czy zmyć naczyń. Tak więc trudno mi ocenić czy na zużycie ekogroszku ma wpływ zużycie wody czy też coś innego. Poczekam aż węgiel spali się do końca i wtedy zobaczę na ile wystarczyło te 100 kg.

A może ktoś jeszcze wypowiedziałby się na temat zużycia węgla latem ?

 

Woma4

Dzięki za rady. Jutro postaram się o termometr, aby zmierzyć temperaturę wody i będę próbowała skorygować temperaturę CWU. A co wycierania kosza, to tak myślałam, że się wygłupiłam z tym pytaniem, ale wychodzę z założenia, że lepiej dwa razy zapytać niż raz walnąć głupotę. Pozdrawiam.

 

Jest w sterowniku taki parametr jak czas podtrzymania. Warto go wydłużyć do max czyli w wypadku eko jak i eko plus to 90 min.Mi zasobnik latem na 3 osoby okolu 150kg- wystarczał na 1,5 miesiąca. Biorca pod uwagę lepsza sprawność, i palnik eko plus powinien na tyle wystarczyć. I jeszcze jedno - oczywiście ze ilość zużytej cieplej wody ma wpływ na spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie do E-S żeby przy okazji wprowadzenia jakiejś poprawki dali możliwość nastawienia większego czasu ponieważ te 90min to stanowczo za mało. Widać to po wykresach np. minertu kocioł rozwija nawet po 70 stopni a nastawa CWU na 48. Kociołek podgrzeje wodę i jak przez kilka godzin nie ma poboru to stoi ale co 90min musi pyknąć i robi coraz większą górkę.

Na Brulim jest możliwość manewrowania tym czasem do 360min.

Jak ostatnio mój kocioł pracował na Brulim miałem ten czas ustawiony na 150min i kocioł bez problemu ruszał po tym czasie bez dokładania opału i żadnego nadmuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie do E-S żeby przy okazji wprowadzenia jakiejś poprawki dali możliwość nastawienia większego czasu ponieważ te 90min to stanowczo za mało. Widać to po wykresach np. minertu kocioł rozwija nawet po 70 stopni a nastawa CWU na 48. Kociołek podgrzeje wodę i jak przez kilka godzin nie ma poboru to stoi ale co 90min musi pyknąć i robi coraz większą górkę.

Na Brulim jest możliwość manewrowania tym czasem do 360min.

Jak ostatnio mój kocioł pracował na Brulim miałem ten czas ustawiony na 150min i kocioł bez problemu ruszał po tym czasie bez dokładania opału i żadnego nadmuchu.

 

Ta poprawka już jest. Trzeba tylko pobrać nowy soft

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...