Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

...

. Ale do diabła, mamy rok 2015, zapotrzebowanie w nowych domach na moc maks 10kW, inwestorzy wydają ponad 300 tys. na nowy dom, a nadal rozważają zakup węglowców twierdząc, że to tanio wychodzi. To tak jakby kupić sobie nowego Mercedesa z silnikiem na gaźniku z czasów Syreny. Paranoja, nie sądzisz?

Tak ludzie tak robią kupką bryki z silnikami 2 litry i więcej a później zakładają 'gaz' bo taniej będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To podziel się swoimi obliczeniami ze mną . W Żywcu za PC gruntową do domku około 280m2 powierzchni całkowitej powiedziano 60tyś. Fakt tanio ...ale zależy kto ile zarabia :) . Mnie całość kosztowała 25tyś...czyli grzejniki,podłogówka,kocioł...ile lat będę palił za różnice w cenie??? Skoro koszt teraz roczny około 1,6yś ,za prąd bym też płacił..

 

Nie traktujcie nas,palących eko jako bezmózgich ludzi. My też umiemy liczyć,i może nawet lepiej niż wy. Dla wielu osób piec na eko to luksus , stąd bierze się zadowolenie.

Edytowane przez wuwok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podziel się swoimi obliczeniami ze mną .

To podaj proszę parametry domu, bo sam metraż niewiele mówi. Rozbij przy okazji co ile kosztowało w Twoim obecnym systemie. Póki co po raz kolejny widzę magiczną kwotę 60 tys. zł za PC. To coś jak 160 tys. przebiegu w 8-letnim samochodzie, niebitym i po pierwszym właścicielu z Niemiec. Po czym się okazuje, że auto składane z dwóch, oryginalnie na blacie pół bańki. A w przypadku pompy za 60 tys. podłogówka po całości w cenie, w tym też kosmicznie drogie odwierty (choć lepiej w takim wypadku czerpać z powietrza), pompa też jakaś kosmiczna pewnie za 30 tys. z równie kosmiczną marżą wyceniającego, choć za połowę tej ceny (i mniej) też tak samo działają. Zgadłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podziel się swoimi obliczeniami ze mną . W Żywcu za PC gruntową do domku około 280m2 powierzchni całkowitej powiedziano 60tyś. Fakt tanio ...ale zależy kto ile zarabia :) . Mnie całość kosztowała 25tyś...czyli grzejniki,podłogówka,kocioł...ile lat będę palił za różnice w cenie??? Skoro koszt teraz roczny około 1,6yś ,za prąd bym też płacił..

 

Nie traktujcie nas,palących eko jako bezmózgich ludzi. My też umiemy liczyć,i może nawet lepiej niż wy. Dla wielu osób piec na eko to luksus , stąd bierze się zadowolenie.

 

 

powierzchnia całkowita...nie lubię tej powierzchni całkowitej - wiesz dlaczego? bo można nią łatwo manipulować...i napiszę ci tylko, że dla takiej właśnie powierzchni całkowitej zapłaciłem za CO z PC niewiele więcej niż ty (tak, to manipulacja :p)

i to mając kominy spalinowe wymurowane...faktycznie nie potrafię liczyć :p

 

to nie o to chodzi kto potrafi lepiej liczyć - tylko każdy bierze inne aspekty pod uwagę, a co poniektórzy pewnych aspektów nie biorą pod uwagę wcale. (nawet nie biorą pod uwagę ze dzisiaj nowy dom można ogrzać tanio czymś innymi niż węglem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podajcie swoje ocieplenie domów..

Mierzycie swoją miarą...znam wiele osób co dom buduje około 5-7lat .Wprowadzają się ale dalej dom nie jest wykończony.. U nas większość tak domów powstaje. Wy po prostu oderwani jesteście od realiów . Wybudowałem za gotówkę i też myślałem jaki piec założyć. Tak,wybierałem miedzy śmieciuchem a kotłem na ekogroszek. Powód dla was prozaiczny,brak kasy. Niestety życie to nie tylko wybór ogrzewania,ale też inne wydatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podajcie swoje ocieplenie domów..

Mierzycie swoją miarą...znam wiele osób co dom buduje około 5-7lat .Wprowadzają się ale dalej dom nie jest wykończony.. U nas większość tak domów powstaje. Wy po prostu oderwani jesteście od realiów . Wybudowałem za gotówkę i też myślałem jaki piec założyć. Tak,wybierałem miedzy śmieciuchem a kotłem na ekogroszek. Powód dla was prozaiczny,brak kasy. Niestety życie to nie tylko wybór ogrzewania,ale też inne wydatki.

 

te 25 tys. zł to z kominem i obróbkami, miejscem na opał, zasobnikiem CWU i wszelką robocizną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te 25 tys. zł to z kominem i obróbkami, miejscem na opał, zasobnikiem CWU i wszelką robocizną?

 

Komin kosztował mnie z robocizną około 3tyś..A 25tyś koszt całkowity,czyli CO jak i instalacja pod wodę użytkową z cyrkulacją do tego kanalizacja.

By nie było nie domówień..koszt wybudowania domu w stanie surowym,robocizna to około 16tys zł .. Kwota z dachem.

Dom budowany w systemie gospodarczym..Kotłownia chyba jest 2,5x3,5m ..wiem do czego zmierzacie..Opał mam w kotłowni ,i blaszaku ..[garaż metalowy] . Ale wytłumaczcie mi jak można kogoś przekonać do PC jak dom ma ocieplony 10cm styropianu bez ocieplenia fundamentów..Gdy poddasze jest w stanie surowym..JAK??przy tak kiepskim ociepleniu nawet piec na eko tani nie jest w użytkowaniu.

Edytowane przez wuwok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin kosztował mnie z robocizną około 3tyś..A 25tyś koszt całkowity,czyli CO jak i instalacja pod wodę użytkową z cyrkulacją do tego kanalizacja.

Celowo pytałem o koszt pieca, komina i CO oddzielnie, bo koszt tego ostatniego jest praktycznie identyczny. W miedzy czasie wbiłem się w Twój link na ciepłowłaściwe i okazuje się, że masz maksymalne zapotrzebowanie na moc 8kW. I to przy 23sC w domu. Doczytałem też, że masz kocioł OEP 16kW. Jak już napisałem koszty instalacji CO byłyby takie same dla węgla jak i PC -- stąd można kupić PC PP, np. taką Julę (9kW), za 9 tys. zł. Jakiś hewalex kosztuje 10-12 tys.

 

Piec OEP 16kW na ekogroch (7 tys.) + komin (3 tys.) + mieszacze + zaworki do niego, bez wchodzenia w szczegóły, za element grzewczy zapłaciłeś zbliżoną kwotę, albo wręcz nawet przepłaciłeś. Te koszty nie uwzględniają jeszcze faktu, że będziesz przy eko robić jako palacz do końca życia (o miejscu na opał i katowaniu kręgosłupa przy dźwiganiu worów z węglem nie pomnę), będziesz też truć siebie, rodzinę i sąsiadów toksycznymi i rakotwórczymi wyziewami z komina. Co więcej, gdybyś nie pomieszał instalacji wysoko temperaturowej z instalacją niskotemperaturową jeszcze mniej byś zapłacił za system na PC.

 

Więc po co to ciągłe powielanie mitów, że PC wychodzi drogo? Nie mogę tego pojąć po co robić sobie i innym wodę z mózgu.

 

Ale wytłumaczcie mi jak można kogoś przekonać do PC jak dom ma ocieplony 10cm styropianu bez ocieplenia fundamentów..Gdy poddasze jest w stanie surowym..JAK??przy tak kiepskim ociepleniu nawet piec na eko tani nie jest w użytkowaniu.

Więc po raz kolejny powtarzam, że nikt tutaj nie czepia się ludzi którzy mają stare domy i stare instalacje. Chodzi o nowych inwestorów, którzy znając zapotrzebowanie na moc swojego budynku (zazwyczaj bardzo niską), świadomie idą w węgiel, twierdząc uparcie, że nie stać ich na PC. Pewnie że nie stać, skoro dostaną wycenę, zobaczą kwotę i bez wchodzenia w szczegóły stwierdzają że ich nie stać.

 

Pytam zatem ponownie i fajnie gdybyś jednak odpisał, co zawierała wycena na system z PC którą otrzymałeś? Gruntówkę z odwiertami, podłogówkę wraz z materiałami i instalacją? Dlaczego możesz zrobić większość rzeczy sam, a taki banał jak PC MUSISZ zlecać jakiejś firmie? Przecież podłączenie PC do systemu CO jest dużo prostsze niż kotła węglowego! Dla przykładu ja się nie dotknę mojego pieca (i przebudowy instalacji w kotłowni) bo strach żeby coś nie pizgło potem, a klimatyzator vel pompę ciepła sam sobie zainstalowałem (i nie była to wersja plug&play jak to jest w przypadku pomp PW czy GW). Działa 4 rok bez zająknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celowo pytałem o koszt pieca, komina i CO oddzielnie, bo koszt tego ostatniego jest praktycznie identyczny. W miedzy czasie wbiłem się w Twój link na ciepłowłaściwe i okazuje się, że masz maksymalne zapotrzebowanie na moc 8kW. I to przy 23sC w domu. Doczytałem też, że masz kocioł OEP 16kW. Jak już napisałem koszty instalacji CO byłyby takie same dla węgla jak i PC -- stąd można kupić PC PP, np. taką Julę (9kW), za 9 tys. zł. Jakiś hewalex kosztuje 10-12 tys.

 

Piec OEP 16kW na ekogroch (7 tys.) + komin (3 tys.) + mieszacze + zaworki do niego, bez wchodzenia w szczegóły, za element grzewczy zapłaciłeś zbliżoną kwotę, albo wręcz nawet przepłaciłeś. Te koszty nie uwzględniają jeszcze faktu, że będziesz przy eko robić jako palacz do końca życia (o miejscu na opał i katowaniu kręgosłupa przy dźwiganiu worów z węglem nie pomnę), będziesz też truć siebie, rodzinę i sąsiadów toksycznymi i rakotwórczymi wyziewami z komina. Co więcej, gdybyś nie pomieszał instalacji wysoko temperaturowej z instalacją niskotemperaturową jeszcze mniej byś zapłacił za system na PC.

 

Więc po co to ciągłe powielanie mitów, że PC wychodzi drogo? Nie mogę tego pojąć po co robić sobie i innym wodę z mózgu.

 

 

Więc po raz kolejny powtarzam, że nikt tutaj nie czepia się ludzi którzy mają stare domy i stare instalacje. Chodzi o nowych inwestorów, którzy znając zapotrzebowanie na moc swojego budynku (zazwyczaj bardzo niską), świadomie idą w węgiel, twierdząc uparcie, że nie stać ich na PC. Pewnie że nie stać, skoro dostaną wycenę, zobaczą kwotę i bez wchodzenia w szczegóły stwierdzają że ich nie stać.

 

Pytam zatem ponownie i fajnie gdybyś jednak odpisał, co zawierała wycena na system z PC którą otrzymałeś? Gruntówkę z odwiertami, podłogówkę wraz z materiałami i instalacją? Dlaczego możesz zrobić większość rzeczy sam, a taki banał jak PC MUSISZ zlecać jakiejś firmie? Przecież podłączenie PC do systemu CO jest dużo prostsze niż kotła węglowego! Dla przykładu ja się nie dotknę mojego pieca (i przebudowy instalacji w kotłowni) bo strach żeby coś nie pizgło potem, a klimatyzator vel pompę ciepła sam sobie zainstalowałem (i nie była to wersja plug&play jak to jest w przypadku pomp PW czy GW). Działa 4 rok bez zająknięcia.

 

Następny ..........

Porównujesz cenę jednego z lepszych w swoje klasie kotłów na ekogrszek, z ceną marketowej Pc pw. Pytanie czy oby na pewno pomp te w swojej klasie oferują tą samą jakość i sprawność co OE+ w swojej? A koszt grzania nimi będzie analogiczny jak tymi markowym i na pewno tańszy od kosztu grzania ekogroszkiem, miałem lub ich mieszankami np. z peletem ? I to przy uwzględnieniu tego ze kolega nie ma w dom samej podłogówki, a instalacje mieszaną? Strefa klimatyczna też "taka sobie" .

W markecie są też kotły na eko. Ich cena to ok. 5 tys. a sprawność i jakość analogiczna jak sprawność i jakość PC Jula w porównaniu do jej markowych odpowiedników. Pytanie jeszcze na ile będzie ona naprawialna po okresie gwarancji?

Kolejna kwesta - od kiedy decyzja o sposobie ogrzewania domu jest podejmowana nieodwołalnie? Docieplenie, rodzaj instalacji gz tak ale nie wybór źródła ogrzewania. Kocioł na ekoroszek nie jest dożywotni i nie ma przeszkód dla jego zmiany na inne alternatywne medium - gaz, Pc, pelet itp., w zależności co rozsądnego i dobrej jakości będzie wtedy w markiecie i serwisie na zawołanie. Kotłowni nie trzeb burzyć.

 

Demonizujesz obsługę. Jeżeli już teraz nie jesteś w stanie bez katowania kręgosłupa, podnieść woreczka 25 kg na wysokość 150 cm to współczuje. Takich facetów mamy teraz dlatego piec na eko na pewno nie jest dla Ciebie.

Edytowane przez Regut1
Literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny ..........

Porównujesz cenę jednego z lepszych w swoje klasie kotłów na ekogrszek, z ceną marketowej Pc pw. Pytanie czy oby na pewno pomp te w swojej klasie oferują tą samą jakość i sprawność co OE+ w swojej?

"Następny." Podałem także "niemarketową" pompę jakbyś nie zauważył, a nawet gdybym podał cenę "wypasionej" np. wieśmana (która jest zwyczajnie zbyt wysoko wyceniona w stosunku do zastosowanych podzespołów), to i tak ma się to nijak do ceny podanej dla PC przez wuwoka -- przypomnę 60 tys. zł.

 

Aha, a jakiegoś meetinga też można kupić za 5 tys. jak ktoś wyjątkowo lubi eksperymenty.

 

A koszt grzania nimi będzie analogiczny jak tymi markowym i na pewno tańszy od kosztu grzania ekogroszkiem, miałem lub ich mieszankami?

Jest wątek o pompie Jula w odpowiednim dziale. Poczytaj, jeśli Cię to naprawdę interesuje.

 

I to przy uwzględnieniu tego ze kolega nie ma w dom samej podłogówki, a instalacje mieszaną?

"Następny." Przecież piszę o przemyśleniu inwestycji przed wybudowaniem . Jak już napisałem, instalacja niskotemperaturowa jest tańsza niż mieszana. Diabeł raczy wiedzieć, jak zdołał podkusić niektórych do pomieszania instalacji.

 

Pytanie jeszcze na ile będą one naprawialne po okresie gwarancji?

Sprężarkę, czy zawory czy czynnik wymieni każdy "chłodnik". Jedyny problem może być z padniętą elektroniką, która po np. 15 latach może nie być dostępna. Może, ale nie musi.

 

Kolejna kwesta - od kiedy decyzja o sposobie ogrzewania domu jest podejmowana nieodwołalnie? [...] Kotłowni nie trzeb burzyć

Ale ciągle przewala się wątek o braku pieniędzy -- więc po co płacić dwa razy za zmianę źródła, zamiast policzyć raz a dobrze, zrobić raz a dobrze i zapomnieć?

 

Demonizujesz obsługę. Jeżeli już teraz nie jesteś w stanie bez katowania kręgosłupa, podnieść woreczka 25 kg na wysokość 150 cm to współczuje.

"Następny" krótkowzroczny. To że teraz mogę, nie znaczy że będę mógł za 10 czy 15 lat.

 

Takich facetów mamy teraz dlatego piec na eko na pewno nie jest dla Ciebie.

No tak, bo prawdziwy facet to musi śmierdzieć potem i być umazany w węglu po łokcie, koniecznie też machać siekierą i mieć malownicze odciski na dłoniach -- inaczej zupełnie nie jest męski. :p Więc kto tu demonizuje. Masz jednak rację, piec eko nie jest dla mnie -- za dużo ma mocy i nie potrafi chłodzić.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna kwestia to całe pisanie i oburzenie z tzw "truciem" przypomina mi zachowanie gościa, który problem zauważył dopiero w momencie, w którym kupił sobie hybrydę. Od tego momentu zaczyna mieć pretensje do całego społeczeństwa że kupując inne auta - trują go. Biedaczysko nie zauważa nawet że sam spala też paliwo, a po tych samych drogach poruszają się auta, które żadnych katalizatorów lub filtrów cząsteczk nie mają, lub z których właściciele z oszczędności je usnęli. To ostatnie to taka mała analogia do śmieciuchów i kominków "dla klimatu" , które nadal są w Polsce legalnym źródłem ogrzewania. Jak wdać cała ta "ekologiczność" bierze w łeb gdy Pc nie dojedzie na czas a w zapasie są stare deski po budowie lub darmowe drewno z lasu od rodziców swoich lub żony. Przy tym kocioł na eko to bajka ale jak widać służy do palenia, a nie skakania po forach i dowartościowywania się. Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Kolejna kwestia to całe pisanie i oburzenie z tzw "truciem" przypomina mi zachowanie gościa, który problem zauważył dopiero w momencie, w którym kupił sobie hybrydę. Od tego momentu zaczyna mieć pretensje do całego społeczeństwa że kupując inne auta - trują go. Biedaczysko nie zauważa nawet że sam spala też paliwo, a po tych samych drogach poruszają się auta, które żadnych katalizatorów lub filtrów cząsteczk nie mają, lub z których właściciele z oszczędności je usnęli. To ostatnie to taka mała analogia do śmieciuchów i kominków "dla klimatu" , które nadal są w Polsce legalnym źródłem ogrzewania. Jak wdać cała ta "ekologiczność" bierze w łeb gdy Pc nie dojedzie na czas a w zapasie są stare deski po budowie lub darmowe drewno z lasu od rodziców swoich lub żony. Przy tym kocioł na eko to bajka ale jak widać służy do palenia, a nie skakania po forach i dowartościowywania się.

Przed budową mieszkałem w samym centrum miasta,dużego miasta jak widać,w bloku i uwierz mi,że nawet tam nie był takiego syfu jak obecnie "na wsi" gdzie mieszkam.

Parapety codziennie w sadzy,syf z komina leci nawet teraz,nie mówiąc o tym jaki syf jest w sezonie grzewczym,taki,że nie da się wyjść z domu.

Większość grzeje ekosyfem bo była masowa wymiana kotłów z dofinansowaniem.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna kwestia to całe pisanie i oburzenie z tzw "truciem" przypomina mi zachowanie gościa, który problem zauważył dopiero w momencie, w którym kupił sobie hybrydę. Od tego momentu zaczyna mieć pretensje do całego społeczeństwa że kupując inne auta - trują go. Biedaczysko nie zauważa nawet że sam spala też paliwo, a po tych samych drogach poruszają się auta, które żadnych katalizatorów lub filtrów cząsteczk nie mają, lub z których właściciele z oszczędności je usnęli. To ostatnie to taka mała analogia do śmieciuchów i kominków "dla klimatu" , które nadal są w Polsce legalnym źródłem ogrzewania. Jak wdać cała ta "ekologiczność" bierze w łeb gdy Pc nie dojedzie na czas a w zapasie są stare deski po budowie lub darmowe drewno z lasu od rodziców swoich lub żony. Przy tym kocioł na eko to bajka ale jak widać służy do palenia, a nie skakania po forach i dowartościowywania się.

Ale ja nie mam PC. Buuu, nie udało Ci się "pojechać" z przykładem. Pomijam już, że problem syfu w powietrzu i w naszych płucach od wielu lat jest widoczny (tam z CO jak i na drogach) -- że powszechnie ignorowany a wręcz przez większość akceptowalny (patrz wuwok -- wyłączę wentylację, bo tamci MUSZĄ smrodzić), to już inna sprawa. No więc rozchodzi się o to, że nie TRZEBA smrodzić sąsiadom (i kierowcom) w nos (tylko dlatego że można i że inni smrodzą) -- i nie ma to nic wspólnego z jakimś dowartościowaniem się na forum. Ja buduję nowy dom i jedyne czego sobie bym życzył, to że nowi inwestorzy jak ja, choć mogą smrodzić, robić tego nie będą. Bo nie zamierzam się dusić do końca życia, jak wuwok, we własnym domu tylko dlatego, że sąsiadom nikt nie wykazał, że mogą grzać tanio i czysto bez kopcenia.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Następny." Podałem także "niemarketową" pompę jakbyś nie zauważył, a nawet gdybym podał cenę "wypasionej" np. wieśmana (która jest zwyczajnie zbyt wysoko wyceniona w stosunku do zastosowanych podzespołów), to i tak ma się to nijak do ceny podanej dla PC przez wuwoka -- przypomnę 60 tys. zł.

 

Aha, a jakiegoś meetinga też można kupić za 5 tys. jak ktoś wyjątkowo lubi eksperymenty.

 

 

Jest wątek o pompie Jula w odpowiednim dziale. Poczytaj, jeśli Cię to naprawdę interesuje.

 

 

"Następny." Przecież piszę o przemyśleniu inwestycji przed wybudowaniem . Jak już napisałem, instalacja niskotemperaturowa jest tańsza niż mieszana. Diabeł raczy wiedzieć, jak zdołał podkusić niektórych do pomieszania instalacji.

 

 

Sprężarkę, czy zawory czy czynnik wymieni każdy "chłodnik". Jedyny problem może być z padniętą elektroniką, która po np. 15 latach może nie być dostępna. Może, ale nie musi.

 

 

Ale ciągle przewala się wątek o braku pieniędzy -- więc po co płacić dwa razy za zmianę źródła, zamiast policzyć raz a dobrze, zrobić raz a dobrze i zapomnieć?

 

 

"Następny" krótkowzroczny. To że teraz mogę, nie znaczy że będę mógł za 10 czy 15 lat.

 

 

No tak, bo prawdziwy facet to musi śmierdzieć potem i być umazany w węglu po łokcie, koniecznie też machać siekierą i mieć malownicze odciski na dłoniach -- inaczej zupełnie nie jest męski. :p Więc kto tu demonizuje. Masz jednak rację, piec eko nie jest dla mnie -- za dużo ma mocy i nie potrafi chłodzić.

 

Wyceny 40-60 tys za pc i dolne źródło są jak najbardziej realne, poczytaj o czym piszą inwestorzy. Nie każdy ma zaufanie do ofert z allegro i wykonawcy ze Szczecina, który może przyjechać nawet na Śląsk lub ofert a la Miki & Aruro Sp. z o.o.

O Juli czytałem ale dopiero od roku i jakoś szału z efektywnością tam nie było. Mi w tym sezonie piec spalił 1/3 opału mniej niż w poprzednim. Zobaczymy co będzie za rok.

 

Co do przepłacania to są różne filozofie w życiu. Osoby które twardo stąpają po ziemi nie płaczą teraz że wzrósł kurs franka ;-) No ale jest ryzyko, jest zabawa ;-) a elektronika też lubi się psuć i to znacznie częściej niż części mechaniczne Ich naprawa przez to tańsza nie jest. Zwłaszcza gdy - 16 za oknem a w kominku kończą się ekologiczne deski z budowy.

 

Jeżeli już teraz masz problemy z podniesieniem woreczka 25 kg na 1,5m to za siekierę się chłopie lepiej nie bierz. Zrobisz krzywdę komuś lub najpewniej sobie. Potem śmierdzą również goście którzy cały dzień spędzają hejtując przed komputerem. Który jest bardziej męski, nie wiem ale mogę się domyślać z którego jest więcej pożytku domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mam PC. Buuu, nie udało Ci się "pojechać" z przykładem. Pomijam już, że problem syfu w powietrzu i w naszych płucach od wielu lat jest widoczny (tam z CO jak i na drogach) -- że powszechnie ignorowany a wręcz przez większość akceptowalny (patrz wuwok -- wyłączę wentylację, bo tamci MUSZĄ smrodzić), to już inna sprawa. No więc rozchodzi się o to, że nie TRZEBA smrodzić sąsiadom (i kierowcom) w nos (tylko dlatego że można i że inni smrodzą) -- i nie ma to nic wspólnego z jakimś dowartościowaniem się na forum. Ja buduję nowy dom i jedyne czego sobie bym życzył, to że nowi inwestorzy jak ja, choć mogą smrodzić, robić tego nie będą. Bo nie zamierzam się dusić do końca życia, jak wuwok, we własnym domu tylko dlatego, że sąsiadom nikt nie wykazał, że mogą grzać tanio i czysto bez kopcenia.

 

Widzisz jestem realista. Ale uświadom mnie, jak można taniej niż węglem grzać domy w kiepskim stanie bez ocieplenia??PC??

Tak,kilku sąsiadów nie jest zbyt bogatych..Ledwo wystarcza im na życie. I uważam że w ich przypadku najmniejszy problem to dym z komina :) . A ja?wyłączyłem w ciągu roku z 5 razy wentylacje..z tym mogę spokojnie żyć.

Odezwałem się bo nie lubię radykalistów ,a pompę kiedyś założę ..poczekam jak stanieją.I jak z piecem,kupię o wysokie,udokumentowanej sprawności..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed budową mieszkałem w samym centrum miasta,dużego miasta jak widać,w bloku i uwierz mi,że nawet tam nie był takiego syfu jak obecnie "na wsi" gdzie mieszkam.

Parapety codziennie w sadzy,syf z komina leci nawet teraz,nie mówiąc o tym jaki syf jest w sezonie grzewczym,taki,że nie da się wyjść z domu.

Większość grzeje ekosyfem bo była masowa wymiana kotłów z dofinansowaniem.

W centrach miast jest jeszcze gorzej tylko tam zanieczyszczeń nie generuje tylko ogrzewanie ale również transport. W Warszawie przedewszystkim. Dlatego tam " ekologiczny" gosc z pc zadnego wrazenia nie zrobi bo mieszkancom bardzie szkodz tam jego Alfa 2.5 tdi zwlaszcz jezeli jej wlasciciel z oszczednosci usunal z niej filtr FDP. Dlatego cala ta gadka o ekologii to zwykle hejtowanie i dowartościowywanie sie w sytuacji w ktorej stara Alfa nie robi juz zadnego wrazenia. Wracajac do meritum moze te kotly na eko tej wiekszosci sie popsuly i pala deskami w kominkach dla klimatu? Nowe kotly maja badania na emisje i sa sprzedawane np. w Czechach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli już teraz masz problemy z podniesieniem woreczka 25 kg na 1,5m to za siekierę się chłopie lepiej nie bierz. Zrobisz krzywdę komuś lub najpewniej sobie. Potem śmierdzą również goście którzy cały dzień spędzają hejtując przed komputerem. Który jest bardziej męski, nie wiem ale mogę się domyślać z którego jest więcej pożytku domu.

 

Wchodzę, patrzę a tu 2strony trolowania o pumpach przez tych samych "wspaniałych" myślących inaczej

żaden ciulik jakoś nie widzi,że wątek jest tematyczny i dotyczy konkretnego wyrobu, oni zwyczajnie muszą tu i teraz pompowe ścierwo wypisywać.

 

po baniku dla oszołomów i będzie spokój, jest tu jakiś admin z jajami?

 

Regut, nie mniej komentarz pierwsza klasa!

Nieco starszy kolega mawia,że kiedyś to byli faceci, a teraz to są p... w rurkach z ajfonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mam PC. Buuu, nie udało Ci się "pojechać" z przykładem. Pomijam już, że problem syfu w powietrzu i w naszych płucach od wielu lat jest widoczny (tam z CO jak i na drogach) -- że powszechnie ignorowany a wręcz przez większość akceptowalny (patrz wuwok -- wyłączę wentylację, bo tamci MUSZĄ smrodzić), to już inna sprawa. No więc rozchodzi się o to, że nie TRZEBA smrodzić sąsiadom (i kierowcom) w nos (tylko dlatego że można i że inni smrodzą) -- i nie ma to nic wspólnego z jakimś dowartościowaniem się na forum. Ja buduję nowy dom i jedyne czego sobie bym życzył, to że nowi inwestorzy jak ja, choć mogą smrodzić, robić tego nie będą. Bo nie zamierzam się dusić do końca życia, jak wuwok, we własnym domu tylko dlatego, że sąsiadom nikt nie wykazał, że mogą grzać tanio i czysto bez kopcenia.

widzisz szkopuł w tym ze jeszcze nie wybudowales a juz jestes bardzo madry na forum. Wybuduj dom, zamontuj Jule lub Meetinga i pomieszkaj tak pare lat a ja chetnie poczytam w dzienniku o Twoich doswiadczeniach.

Ten watek jes o kotlach konkretnej firmy. Odwiedzaja go ludzie ktorzy potrzebuja rady w eksploatacji lub wyborze. Najczesciej maja juz kotlownie, komin, ocieplenie mieszany system gz. Czesc z oso ma nawet juz sam kociol dlatego rady zeby tego nie kupowali lub nie budowali, nie za bardzo im pomagaja. Swoim zwyczaje rozwalacie kolejny watek merytoryczny i zniechecacie do niego, tych ktorzy pomocy potrzebuja i tych ktorzy chca pomagac. Moze pora to zrozumiec?

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyceny 40-60 tys za pc i dolne źródło są jak najbardziej realne, poczytaj o czym piszą inwestorzy.

Czytam. To są ceny dla pompy ciepła, z jej instalacją, ODWIERTAMI, z materiałami i instalacją podłogówki. Wiem, bo też takie wyceny od różnych producentów pomp dostałem. Pytanie, kto komu NAKAZUJE montować odwierty, skoro ktoś, kto umie liczyć na podstawowym poziomie dojdzie szybko do wniosku, że taka inwestycja się NIE OPŁACA? Kto każe instalować podłogówkę w tandemie przez firmę wyceniającą PC? W związku z tym, po co taki przykład dawać jako WZÓR? Chyba tylko po to, żeby ludziom wodę z mózgu zrobić i zniechęcić do takiej akurat inwestycji. Przykłady, że można to zrobić taniej, zostały wskazane i wychodzi na to, że da się system na PC zrobić w cenie, albo niewiele drożej, od systemu węglowego. Na markowej pompie już raptem 5 tys. drożej. Bez zasuwania z worami węglowymi i drewnem jak palacz na statku parowym z zeszłego wieku.

 

O Juli czytałem ale dopiero od roku i jakoś szału z efektywnością tam nie było.

To musi być koniecznie szałowo, czy ma po prostu wystarczać? Ten system "nieco" się różni od systemu węglowego, gdzie trzeba mieć najwyraźniej trzykrotny zapas mocy żeby spokojnie spać. Więc może trzeba po prostu zweryfikować swoje pojęcie o tym systemie, będzie łatwej dojść do konsensusu.

 

Widzisz jestem realista. Ale uświadom mnie, jak można taniej niż węglem grzać domy w kiepskim stanie bez ocieplenia??PC??

Jak Cię uświadomić, skoro masz klapki na oczach i nie czytasz co się do Ciebie pisze? Rozprawiamy cały czas o NOWYCH INWESTYCJACH, które dopiero powstają, albo powstały w niedalekiej przeszłości a jednak zapakowano do nich PRZEWYMIAROWANE kotły węglowe (choć zapotrzebowanie przy trzaskających mrozach nie przekracza 8-10 kW). Trzeba to jeszcze pogrubić i powiększyć żeby było wystarczająco jasne o czym piszemy? Jeśli nie, to po co znowu wracać do tematu praktycznie ZAMKNIĘTEGO i nie podlegającego dyskusji?

 

Tak,kilku sąsiadów nie jest zbyt bogatych..Ledwo wystarcza im na życie. I uważam że w ich przypadku najmniejszy problem to dym z komina :) . A ja?wyłączyłem w ciągu roku z 5 razy wentylacje..z tym mogę spokojnie żyć.

Cóż, ja akceptuję tych co jeżdżą starymi gratami, bo nie stać ich na nowsze. Też obieg zamknięty włączam jak mi kopcą w nos. Ale tych, co kupują auta za 50-60 tys. i wycinają DPF bo im szkoda kasy na naprawę zjechanego silnika (który to najczęściej jest przyczyną szwankowania DPFu), będę piętnować -- i żadne argumenty ich nie obronią. Tak samo jak żadne argumenty nie obronią osób, które do nowego ocieplonego domu pakują piec na węgiel. Nawet jeśli niektórzy upadną tak nisko, i zaczną wykazywać brak męskości. Phi.

 

Odezwałem się bo nie lubię radykalistów ,a pompę kiedyś założę ..poczekam jak stanieją.I jak z piecem,kupię o wysokie,udokumentowanej sprawności..

Też nie lubię, ale tych "radykalistów" jest niestety więcej po "czarnej" stronie. I z dwojga złego wolę takich, co jednak nie będą mi smrodzić w nos, bo rzekomo ich nie stać na czyste ogrzewanie. Jak widać, to tylko brak chęci poznania tematu, albo zwyczajnie zakorzenione przekonanie o słuszności stosowania pewnych "sprawdzonych" rozwiązań po dziadach.

 

PS nie odpisałeś PO RAZ KOLEJNY czego dotyczyła cena 60 tys. zł.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...