Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Spox. Ja też nie mam doświadczeń z takim kotłem, ale po lekturze Zawijana doszedłem do wniosku że tylko eCoal, a w najgorszym wypadku PID, uchroni mnie od problemów kórymi nie mam czasu i ochoty się zajmować. A tu jak widać klops. To ze się w kotle pali, to fajnie, cieszy mnie to, wręcz tego bym oczekiwał, ale alarm z przekroczoną temperatura zdarzył mi się raz czy dwa przez diesięć lat, jak stojąc przy kotle spalając papier ręcznie g rozchulałem do 90 degC i nie liczyłem,że jego bezwładność nie pozwoli na osiągnięcie porogowej temperatury dla alarmu 95 degC (no i jednak się pomyliłem ;) ). Ogniwo Eko plus z eCoal miało mnie wogóle zniechęcić do tego typu "zabawy", wręcz je uniemożliwić. A tu jak widać sam kociołek się do tego nakręcił.

 

 

Tu sie z Tobą zgodzę.Też po wielu godzinach lektur na temat ecoala, zyłem w przekonaniu ,że piec nie pozwoli na zagotowanie wody,ale okazało się to bardzo proste:)Najgorsze jest to ,że po włączaniu się alarmu piec przeszedł na tryb ręczny,wiec jeśli nikt tego nie skasuje to przejście w tryb automatyczny jest nie możliwe!A więc jęsli nikogo nie będzie w domu to pewnie zgaśnie,albo zagotuje wodę.

Edytowane przez dudziak23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pytał Marcin Marcina...

Dlaczego pytacie siebie nawzajem, a nie spytacie po prostu producenta sterownika.

On Wam te sprawy wyjaśni w kilka minut.

Zawijan nie pytamy siebie tylko Ciebie:)Posiadasz dużą wiedze na temat pieca i sterownika,więc miałem nadzieję, że pomożesz rozwiązać mój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagam Ci radząc bezpośredni kontakt z producentem, czyli firmą Elektro-System z Kutna. To zdecydowanie najlepsza droga. Spróbuj - a potwierdzisz moje słowa. Ludzie z Elektro-Systemu to wysokiej klasy fachowcy i twórcy tego sterownika. Ja im tylko podpowiedziałem, w jaki sposób sterować samym procesem spalania. Cała reszta - to ich dzieło. Odpowiadają chętnie i przejrzyście.

Ja nie znam się na wszystkim. Doradzam i wyjaśniam w tych sprawach, w których jestem najlepszy. W innych kieruję do tych, którzy są właśnie w nich najlepsi.

Ludzie, którzy - w swoim mniemaniu - znają się na wszystkim, mylą się głęboko. Są tu i tacy. Ja nie mam zamiaru dołączać do ich grona.

Dzwoniłem dzisiaj do kutna i miły Pan powiedzieł mi że:"Chyba powodem był brak odbioru ciepła,a piec był mocno rodmuchany i nie dał rady wychamować na tak krótkim obwodzie"Powiedział mi jeszcze ,że piec powinien odstawić się na 5 stopni przed zadaną temp. i dojść do żądanej w trybie postoju,a u mnie przekroczył o 5 i dopiero się wyłączył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie mi jeszcze czy macie zamontowane pompy cyrkulacyjne CWU,bo rozumiem ,że bez tego nie da się precyzyjnie sterować temp.wody w bojlerze?Przepraszam za dwa posty jeden pod drugim,ale coś sie zamotałem:) Edytowane przez dudziak23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka postów wcześniej napisałeś, że pompa do podłogówki została wyłączona termostatem. czy to znaczy, że masz PRZYLGOWY termostat do zabezpieczenia przed podaniem do podłogówki wody o temperaturze nie przekraczającej 70 stopni? Jeśli tak, to jest to powód wzrostu temperatury w kotle i ta część instalacji powinna być sterowana inaczej. Czy druga pompka jest sterowana z ecoala?

 

Tak mam termostat na mieszalniku od podłogówki ,który max można ustawic na 70 stopni i przy tej temp.odcina dopływ wody i chyba nie pozwala załączyc pompy mieszającej(ale tego nie jestem pewien).Dlaczego uważasz ,że jest to złe rozwiązanie?Pozwala mi to precyzyjnie ustawić temperatury podłogówki,a wode zagotowałem dlatego,że nie mam bojlera i zawory na grzejniki na piętrze były zamknięte.Więc siłą rzeczy ciepła woda nie miała gdzie popłynąć i mimo ,że piec przeszedł w stan podtrzymania to nadal trochę grzał.Obie pompki mam podłączone do sterownika.

Mam zamontowanw coś takiego:

http://allegro.pl/rozdzielacz-mieszajacy-podlogowka-6-obw-gratis-i1504112678.html

Edytowane przez dudziak23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nie przerabiać instalacji a ustawić zadaną temperaturę wody wyjściowej z kotła na 63 do 65 stopni. Wtedy to sterownik będzie pilnował aby do podłogówki nie poszło więcej niż 70 stopni cel.Dzięki temu nie powinny włączyć się alarmy, bo zostanie zachowany przepływ wody przez kocioł.

 

Wojtek mazury wydaje mi sie ,że udało mi się zamotać siebie i przy okazji Ciebie:)Do termostatu od podłogówki można doprowadzić temp wyższą niż 70 stopni,ale otworzy on sie tylko wtedy jak na belce zasilającej mieszalnika(górnej) spadnie temp.poniżej zadanej(w tym przypadku 70 stopni)i dobierzę wtedy ciepłą wode z pieca.Więc wynika z tego ,że podczas wczorajszej próby temp.podłogówki musiała wynosić 70 stopni i układ mieszający nie odbierał ciepła z pieca.Na innym forum wyczytałem że piec ma kilka zabezpieczeń przed przegrzaniem:

1.Przy 90 stopniach załącza pompę obiegową(ale u mnie to nic nie dało,bo zawory na grzejniki były zamknięte)i pompę CWU(której nie posiadam)i podaje ciepło na bojler(którego tez nie posiadam)

2.Termik przy 91 stopniach zatrzymuje podajnik i dmuchawę(to zadziałało)

A więc błędy w insalacji i moje podczas próby, dobrowadziły do tak wysokiej temp pieca.

Edytowane przez dudziak23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnik BURNER-S posiadają tylko dwa kotły: OGNIWO EKO PLUS firmy OGNIWO z Biecza (wyjście czopucha tylko do tyłu) i RBR EKOUNIWERSAL firmy INSTALCO z Łaszczowa (wyjście czopucha tylko do góry).

 

INSTALCO z Łaszczowa - strona www jakaś przedpotopowa, na maile nie odpowiadają. Zostanie chyba więc OGNIWO i kombinowany (w kształcie litery S) czopuch. Pewnie korzystne to nie jest, ale zawsze jakieś rozwiązanie. Choć jak widzę ile mi przyjdzie ciągnąć rur, dokładać pomp, to znowu zaczynam mysleć o kotle zasypowym miałowym + gazowy 2f.

 

Prośba do Zawijana - wiem że OT i sorki za zaśmiecanie wątku - ale czy mógłby Pan polecić jakieś kotły miałowe zasypowe warte zainteresowania. Na pewno wiele z nich miał Pan okazję u siebie poddać badaniom cieplnym i ogólnej ocenie. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wersje miały 6, a potem 5 rur w dwóch rzędach - przestrzeń wodna wymiennika była więc większa.

Potem badania szczegółowe i wprowadzone pewne korekty konstrukcyjne pozwoliły zmniejszyć ilość rur do 4 w jednym rzędzie. To dało zmniejszenie przestrzeni wodnej wymiennika i tym samym zmniejszenie zużycia materiału na budowę kotła.

Wymiennika małego kotła nie da się obliczyć precyzyjnie. Trzeba skonstruować prototyp i następnie badać i korygować... Do skutku.

 

Jeżeli wymiennik 6 rurowy stał się 4 rurowy to czy powierzchnia wymiany ciepła też się zmniejszyła.

Jeżeli tak to jak to się ma strat ciepła,

strata niezupełnego spalania spalin w wumienniku- poniżej 1 %

strata niecałkowitego spalania w palniku 1-2 %

strata kominowa 10-14 %

To są przykładowe wyniki badań innych kotłów.

Jak te wartości przedstawiają się w eko plus 16, bo z tymi oszczędnościami materiałowymi ta konstrukcja narazie zmierza w kierunku eko minus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd o tym wiesz? Badałeś jego sprawność?

Zmieniła się ilość rur, zmieniła się długość rur, zmienił się przekrój rur, zmieniła się prędkość przepływu spalin...

Oszczędności materiałowe nie zawsze są jednoznaczne ze zmniejszeniem sprawności kotła.

 

Dziękuję za odpowiedź.

Powierzchnia wymiany ciepła się nie zmieniła ?

Jeżeli prędkość spalin wzrosła to na chłopski rozum wielkość straty kominowej też.

Proszę wybaczyć że się czepiam, ale u pana można uzyskać żetelne informacje. które będą przydatne przyszłym ewentualnym zainteresowanym nabywcom, chociaż trochę zorientowanych w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .

 

Tez nosze się z zamiarem kupna tego pieca , właściwie już zdecydowałem. A tu dzisiaj przyszedł pan instalator

i mówi zęby brać Sztokera , ze ma to cudo od dwóch lat , "przerobił" u siebie w kotłowni kilka kotłów i jak narazie dla niego Sztoker jest nr. 1

Co myślicie o porównaniu kotłów sztoker vs ogniwo plus 16.?

 

Wiem , wiem zaraz ktoś odpowie ze to inne konstrukcje i nie można tych pieców porównywać.

 

A ja myślę ze można w kryteriach najważniejszych dla przeciętnego użytkownika, tj:

 

1. Ekonomia i nie chodzi mi o sprawność w % tylko ile będę musiał spalić tego samego paliwa w tych samych warunkach.Mam na myśli cały sezon grzewczy podczas którego piec chodzi z rożna mocą.

 

2 Obsługa tj. czyszczenie wymiennika i palnika , bo popiół wysypać trzeba jak się coś pali .(a sterowniki choć rożne można nazwać bezobsługowymi)

Edytowane przez kocurmarcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kocurmarcin pisze:

"Ekonomia i nie chodzi mi o sprawność w % tylko ile będę musiał spalić tego samego paliwa w tych samych warunkach..."

 

Kolego kocur jeżeli oba kotły pracują w tych samych warunkach (budynek i jego izolacyjność, identyczna konstrukcja układu CO, te same paliwo i.t.p.)

to właśnie sprawność kotła określa ekonomię i nic więcej, to znaczy im większa sprawność kotła tym mniejsze zużycie paliwa w tych samych warunkach :-)

 

Co do samego Sztokera ...

1) mały popielnik - z wyników badań kotła (na stronie producenta) pojemność popielnika wystarcza na 9 godzin pracy - kocioł bezobsługowy ha,ha,ha ...

2) podajnik ślimakowy chyba stalowy (nie znalazłem na stronie producenta by był żeliwny) a więc szybciej się zużywa

3) brak żeliwnej retorty (spalanie w bezpośrednim kontakcie z wymiennikiem) - jeżeli sprawność i tak nie jest większa to moim zdaniem to wada bo jest spora szansa, że wymiennik szybciej się zużyje

4) inne paliwa (np. miał) poza eko-groszkiem tylko do współspalania z eko-groszkiem (60/40%) a nie do spalania samodzielnego

5) gwarancja tylko na 2 lata ...

6) konstrukcja kotła z pojemnikiem po przeciwnej stronie niż drzwiczki delikatnie mówiąc dla na prawdę dużej kotłowni

 

Kolego @kocur wyliczać dalej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kocurmarcin pisze:

"Ekonomia i nie chodzi mi o sprawność w % tylko ile będę musiał spalić tego samego paliwa w tych samych warunkach..."

 

Kolego kocur jeżeli oba kotły pracują w tych samych warunkach (budynek i jego izolacyjność, identyczna konstrukcja układu CO, te same paliwo i.t.p.)

to właśnie sprawność kotła określa ekonomię i nic więcej, to znaczy im większa sprawność kotła tym mniejsze zużycie paliwa w tych samych warunkach :-)

 

Co do samego Sztokera ...

1) mały popielnik - z wyników badań kotła (na stronie producenta) pojemność popielnika wystarcza na 9 godzin pracy - kocioł bezobsługowy ha,ha,ha ...

2) podajnik ślimakowy chyba stalowy (nie znalazłem na stronie producenta by był żeliwny) a więc szybciej się zużywa

3) brak żeliwnej retorty (spalanie w bezpośrednim kontakcie z wymiennikiem) - jeżeli sprawność i tak nie jest większa to moim zdaniem to wada bo jest spora szansa, że wymiennik szybciej się zużyje

4) inne paliwa (np. miał) poza eko-groszkiem tylko do współspalania z eko-groszkiem (60/40%) a nie do spalania samodzielnego

5) gwarancja tylko na 2 lata ...

6) konstrukcja kotła z pojemnikiem po przeciwnej stronie niż drzwiczki delikatnie mówiąc dla na prawdę dużej kotłowni

 

Kolego @kocur wyliczać dalej ?

 

Nie wiem dlaczego na tym wątku toczy się rozmowa o Sztokerze, ale

 

ad.1 Zapytaj Zawijana na ile godzin ciągłej pracy przy 100%mocy starcza popielnik w Ogniwie zanim wyciągniesz takie dziwne wnioski.

ad.2 Zużywał się będzie wolniej, bo są mniejsze opory podawania, być może zatem będzie to czas porównywalny do żeliwnego brucer-a czy ekoenergii. Z całą jednak pewnością ten system podawania mniej obciąża silnik i przekładnię. Nie trzeba siłowo wypiętrzać paliwa w górę.

ad.3 Palnik jest odlany ze specjalnego stopu żeliwa, podobnie jak system 2deflektorów nad palnikiem. Płaszcze wodne po bokach zapewniają mniejsze spalanie na niskich mocach

ad.4 Nie ma problemu ze spalaniem miału czy miału mieszanego z owsem

ad.5 Gwarancję można przedłużyć do 5lat

ad.6 Bzdura, ten kocioł pasuje do kotłowni wąskich, gdzie za żadne skarby nie włożysz żądnego ślimaka, ani ogniwa, ani elektrometu, ani skam-p. Budowa taka jak tłoka, czyli wąski, ale dłuższy. Na szerokość zabiera tylko 50cm a na długość 119cm. Ogniwo na szerokość będzie zabierać coś koło 120-130cm...

 

JAKO PRZYKŁAD JAK "WIELKIEJ" KOTŁOWNI WYMAGA SZTOKER:

Montaż pod Poznaniem, kotłownia o szerokości 127cm, przy czym na końcu 105cm, długość kotłowni 208cm. Drzwi wejściowe 80-ki.

 

Faktycznie wielkiej kotłowni wymaga... Ciekawe jaki model ślimakowy by tu wszedł i dawał możliwość pełnej, wygodnej obsługi?

 

Za wtrącenie przepraszam, kolegę kocur zapraszam do dyskusji o Sztokerze na konkretny wątek.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?174806-SZTOKER-25-prosze-o-uwagi-i-opinie

Sztoker k Poznania.JPG

Sztoker k Poznania.JPG

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Jarecki niezawodny, nie da powiedzieć złego słowa na kotły z Pleszewa ;-)

 

No to sprostujmy ponownie:

Ad 1) Zadzwoniłem do Ogniwa popielnik wystarcza an 3-4 dni palenia

Ad 2) "być może" tak ... tylko ja wolę "na pewno" a nie "być może" i "na pewno" żeliwny podajnik ślimakowy będzie zużywał się wolniej niż stalowy

Ad 3) tak, tak wszystko to prawda tylko:

a) płaszcze wodne kotła po bokach stykają się żarem paleniska co "na pewno" będzie skutkowało szybszym ich zużyciem niż w Ogniwie gdzie płaszcze wodne kotła w ogóle nie stykają się z paleniskiem.

b) skoro Ogniwo ma i tak wyższą sprawność a spalanie jest na żeliwnej retorcie bez kontaktu żaru z wymiennikiem kotła to gdzie jest przewaga przy spalaniu bez retorty

Ad 4) nie ma problemu ... ale w DTR od Sztokera jest podane że albo eko-groszek albo mieszanki z eko-groszkiem a nie że sam miał, a w Ogniwo Eko Plus można palić samym miałem (zgodnie z DTR) i za pewne zrobi to efektywniej niż Sztoker.

Ad 5) jak rozumiem za dodatkową opłatą ? a w Ogniwo nie muszę za to płacić ...

Ad 6) kwestia sporna, na tym przykładzie wąskiej kotłowni owszem kocioł się zmieścił ale dodawanie paliwa do pojemnika to już będzie niezłe ginnastykowanie.

Nawet na stronie producenta Sztokera przykładowe realizacje to kotłownie wielkości mojego salonu :-)

Ale rzeczywiście przyznaję rację jeśli kotłownia jest wąska i długo to nic nie poradzisz, tylko taki kocioł się zmieści. Natomiast jak kotłownia jest w miarę "foremna" to Ogniwo na pewno łatwiej rozmieścić niż taki kocioł jak Sztoker.

 

Pozdrawiam,

 

A jeszcze jedno ! Dlaczego na tym wątku toczy się dyskusja o Sztokerze ?

To proste bo kolega kocur próbował nam tu zapuścić kryptoreklamę tego kotła :-/

Edytowane przez woma4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybka i konkretna odpowiedz, i przepraszam za chwilowe rozmycie tematy , ale sami wiecie jak jest stoje przed wyborem kotła a produktów i producentów bez liku, opinii jeszcze więcej . Wybór to na dzień dzisiejszy to eko plus chociaż

muszę jeszcze zebrać , więcej informacji na temat sztokera, i je przeanalizować, bo wydaje się ciekawa alternatywa. Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Jarecki niezawodny, nie da powiedzieć złego słowa na kotły z Pleszewa ;-)

 

No to sprostujmy ponownie:

Ad 1) Zadzwoniłem do Ogniwa popielnik wystarcza an 3-4 dni palenia

Ad 2) "być może" tak ... tylko ja wolę "na pewno" a nie "być może" i "na pewno" żeliwny podajnik ślimakowy będzie zużywał się wolniej niż stalowy

Ad 3) tak, tak wszystko to prawda tylko:

a) płaszcze wodne kotła po bokach stykają się żarem paleniska co "na pewno" będzie skutkowało szybszym ich zużyciem niż w Ogniwie gdzie płaszcze wodne kotła w ogóle nie stykają się z paleniskiem.

b) skoro Ogniwo ma i tak wyższą sprawność a spalanie jest na żeliwnej retorcie bez kontaktu żaru z wymiennikiem kotła to gdzie jest przewaga przy spalaniu bez retorty

Ad 4) nie ma problemu ... ale w DTR od Sztokera jest podane że albo eko-groszek albo mieszanki z eko-groszkiem a nie że sam miał, a w Ogniwo Eko Plus można palić samym miałem (zgodnie z DTR) i za pewne zrobi to efektywniej niż Sztoker.

Ad 5) jak rozumiem za dodatkową opłatą ? a w Ogniwo nie muszę za to płacić ...

Ad 6) kwestia sporna, na tym przykładzie wąskiej kotłowni owszem kocioł się zmieścił ale dodawanie paliwa do pojemnika to już będzie niezłe ginnastykowanie.

Nawet na stronie producenta Sztokera przykładowe realizacje to kotłownie wielkości mojego salonu :-)

 

Pozdrawiam,

 

A jeszcze jedno ! Dlaczego na tym wątku toczy się dyskusja o Sztokerze ?

To proste bo kolega kocur próbował nam tu zapuścić kryptoreklamę tego kotła :-/

 

Ad.1

W eksploatacji domowej, gdzie kocioł nie pracuje non stop na 100%mocy (czego Pan najwyraźniej nie zrozumiał) pojemnik Sztokera wystarcza na 2-3dni.

Poza tym trwają właśnie prace nad modyfikacją tego elementu.

 

ad.2

Też tylko być może, bo brucer pracuje na rynku od 2008roku (3lata) i na chwile obecną możemy mówić tylko o teoretycznej jego dłuższej żywotności.

Sztoker pracuje od roku u klientów a od lekko ponad 2lat na obiektach testowych. Nie masz takich oporów podawania, więc też ścieralność ślimaka jest w Sztokerze mniejsza.

 

ad.3

Ciekawa teoria, zatem jak wytłumaczysz żywotności kotłów zasypowych >15lat, gdzie opał i żar non stop mają kontakt z wodą?

ad b)

ano właśnie w tym kontakcie żaru z wymiennikiem, na małej mocy bardziej efektywnie oddawane jest ciepło w Sztokerze niż przez retortę zawieszoną w powietrzu w odległości 6-8cm od najbliższej blachy przy wysokości płomienia nie większej jak przysłowiowej świeczki (dotyczy to każdej retorty). Druga rzecz mniejsze opory podawania, mniejsze obciążenie przekładni, silnika, znikome ryzyko zerwania zawleczki. Brucer wymaga dużo twardszych zawleczek 8.8 niż typowe retorty ( 5.8 ), inaczej zawleczki zrywane są na potęgę.

 

ad.4 owe efektywniej w/s miału na brucerze- mogę Ci wkleić fotkę spalania miału z kotła ogniwo, gdzie ten sam miał na kotle sąsiada z podajnikiem tłokowym spala się dobrze

 

ad.6 dojście do kosza- masz 70cm miejsca, zapewniam Cię,że obsługa jest tam wygodna ( w granicach rozsądku) a w razie "W" ślimak idzie wymienić od przodu przez drzwiczki kotła

 

Na koniec tylko powiem,że czasami o wyborze kotła decydują wymiary kotłowni oraz umiejscowienie komina. Wybór to bardzo dobra sprawa.

 

Dyskusję n/t Sztokera proszę przenieść na wątek w tym celu stworzony.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, kolega Jarecki może tak non stop, ja nie.

Raz że nie mam tyle czasu, dwa że mi się nie chce, trzy że to jest wątek o Ogniwo a nie o Sztokerze.

Więc krótko i ostatni raz na temat Sztokera

1) analogiczny okres wymiany popiołu w eksploatacji domowej jak by nie kombinować jest dużo dłuższy w Ogniwo niż w Sztokerze

3) nie rozumiem upartego podkerślania lepszej wymiany ciepła w Sztokerze gdze styka się palnik z blachami płaszcza kotła w stosunku do retorty oddalonej

od blach kotła skoro Ogniwo z tą oddaloną retortą i tak ma większą sprawność. Żartobliwie podsumowujac dla mnie retorta może być zamocowana nawet i dwa kilometry od płaszcza wodnego jak kocioł i tak ma lepszą sprawność :-)

3) możemy się tu czarować przykładami żywotności i takimi innymi ale:

a) ta sama stal (grubość i parametry) wytrzyma dłużej jak jest oddalona od paleniska niż jak się styka z paleniskiem

b) standardowa gwarancja na kocioł Ogniwo 4 lata - Sztoker 2 lata ... nie daje to nic do myślenia ???

 

pozdrawiam i z dyskusji o Sztokerze się już wyłączam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym miejscu również po raz ostatni. Zapraszam na wątek o Sztokerze, jeżeli ma Pan pytania.

 

Ad.1 Na chwilę obecną pojemnik jest mniejszy, ale będzie to wkrótce zmienione (powiększona pojemność popielnika). Podobnie jak u innych producentów, także tutaj słucha się opinii użytkowników.

Nie mniej czy to będzie ogniwo, czy sztoker czy inny kocioł, to popiół trzeba opróżniać. To dalej są kotły węglowe i trochę pracy ręcznej trzeba przy nich zrobić.

 

Ad.3 Chodzi o sprawność na małej mocy a nie max. Na mocach <50% ten kocioł pokazuje swoje zalety w rzeczywistej eksploatacji (a na mocach <50% pracujemy zdecydowaną większość sezonu grzewczego, im niższe zapotrzebowanie na moc, tym większe zalety sztokera).

 

 

Kolega Kocur myśli albo o Ogniwie (bo to dobry kocioł) albo o Sztokerze (to bardzo innowacyjny produkt).

 

To tylko opcja wyboru, ja dorzuciłbym tu jeszcze inne konstrukcje, ale to nie wątek w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci inaczej, skoro uważasz, że retorta może być zamocowana nawet 2metry od płaszcza.

 

Zaznaczam,że kotły mają wodę podgrzewać a nie gotować....

 

Zrób jednak taki test: (dla własnej ciekawości)

 

Powieś w swoim kotle retortowym jakiś stary czajnik z wodą na wysokości ok.50cm nad paleniskiem, które chodzi na minimalnej mocy. Włącz stoper i zanotuj czas, kiedy woda w czajniku się zagotuje. (woda się zagotuje tylko gdy temp. wokół czajnika będzie miała taką temp., możliwe,że na małej mocy tylko się do jakiejś temp. otoczenia panującej w palenisku pogrzeje. Zatem najpierw grzejesz powietrze, które następnie przekazuje ciepło do wody w czajniku)

 

Ten sam czajnik postaw następnie na kuchence gazowej, gdzie płomień bezpośrednio podgrzewa spód czajnika- włącz stoper i zmierz czas po jakim woda się zagotuje (tutaj płomień bezpośrednio podgrzewa spód czajnika, więc woda zagotuje się szybciej...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...