boluslolusj23 13.11.2015 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) co do obecnego rządu to myślałem że pan się ucieszy, bo teraz każdego kto nie ma badań można wsadzić za kraty (raj dla panów nastał) co do delty i temperatur napiszę tak jak pan ja się nie znam Coś się Panu poprzestawiało w szyku zdania. To przecież teraz "już nikt przez tego pana ...(kotła pozbawiony???) nie będzie" znowu będzie obowiązywać, zgodnie z zasadą: dajcie mi gościa, paragraf się na niego znajdzie. Dla ratowania górnictwa może zniosą normę i bedzie jak dawnemi czasy: płoną góry płoną lasy, pale tym czym chce, a normami to najwyżej de podetrę se. IV RP powraca. Bo Ziemia nadal się obraca. p.s. A do raju wcale mi nie śpieszno. Wolę sie tutaj z Wami użerać. Edytowane 13 Listopada 2015 przez boluslolusj23 p.s. dopisek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 13.11.2015 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) Nie chce mi się czytać stron ostatnich, piszę też z pamięci, nie zaglądając do normy, najwyżej mnie Boluś poprawi ale opiszę w skrócie:1. Norma wymaga, aby badanie mocy znamionowej odbywało się w zakresie temp. 70-90st.C na zasileniuDo tego dobierając odpowiedni przepływ wody wychodzi jakaś tam delta...W Łodzi wcześniej i teraz wszystkie kotły badane były w/g zasady 80zasilanie, 60powrót (z jakimś mini wahnięciem wynikającym z przebiegu badania kotła) 2. Co prawda norma podaje widełki 70-90st.C, ale z kolei w punkcie dotyczącym sterownika wyraźnie mówi się o max. nastawie temp. wody 80st.CTo tłumaczy skąd Łódź ustawia 80 na zasilaniu jak sądzę.W punktach dotyczących sterowana i kotła jest tez mowa o max. podbiciu temp. o góra 20st.C, czyli max. do 100st.C a w przypadku nagłego zaniku prądu temp. nie może wzrosnąć do więcej jak 110st.C 3. Moc obniżona, czyli owe 30%mocy badane jest w/g zasady 60st.c na zasilaniu i ok. 7st.C mniej na powrocie, czyli gdzieś w porywach 53st.C powrót. 4. Wartosc przepływu wody na 100% i 30%mocy ma być taka sama, inne są tylko temp. i delta itd. itp. Edytowane 13 Listopada 2015 przez Jarecki79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan 13.11.2015 16:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Mnie coś zaciekawiło ,bo nie byłem nigdy przy badaniu. A to kotły jak przychodzą na badania to ich wnętrza są zaplombowane ,czy jak to rozumieć że nie mogłeś podejrzeć ich budowy ? Niektórym pewnie byłoby szybciej postawić trafną diagnozę właśnie bacznie się przyglądając Czasami naprawdę wystarczy tylko chwila. Pewnie, że przyglądam się kotłom. To przecież jedna z najlepszych metod ich badania. Masz rację karoka, jak zwykle zresztą. Ale, ale... nie wiem, czy Ty wiesz, że aby badania wykonane tą metodą miały wartość formalną, to badacz musi posiadać stosowny certyfikat Państwowego Centrum Badań Wzrokowych (P CBW), zaś badania takie trzeba legalizować corocznie (jak wagi w sklepie), bo - wiadomo - wzrok się psuje. Ja taki certyfikat mam i takie badania robię, ale - psiakość - ta wredna UE ich nie uznaje, tylko każe badać jakieś moce nominalne i minimalne w wymyślonych przez te UE laboratoriach badań kotłów. A przecież, ileż to kasy mogliby zyskać producenci, robiąc swoim kotłom badania wzrokowe (to przecież wystarczy tylko chwila, więc i cena nie może być wysoka). A tak muszą płacić miliony tym wrednym badaczom w instytutach, z którymi pewnie są w zmowie i to te badacze zgarniają te miliony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 13.11.2015 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) Tam, w tej normie 303-5 piszą tak: "dostosowanie mocy kotła grzewczego do minimalnej mocy cieplnej powinno nastąpić automatycznie". Znaczy kocioł podniosł automatycznie nastawę bo przecież ecoal kilka kW spokojnie na pracy ciągłej wytwarza (znalazłem takie dane na stronie producenta sterownika) To prawie jak w VW Dobra, dobra, to tylko żarty, bo nigdzie nie zostało napisane, kto lub co sterowało kotłem. Może parametry ustawiali badacze... Edytowane 13 Listopada 2015 przez QIM dodanie znaków cytowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan 13.11.2015 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) Moi Drodzy Znajomi sprzedawcy kotłów oraz inni znajomi, którzy czerpiecie radość z dyskusji ze mną Posłuchajcie. Sprawy mają się tak. Com miał zarobić na kotłach, tom już zarobił. Teraz będę sobie siedział na Seszelach, lub w jakimś innym ciepłym miejscu, nie wymagającym ogrzewania. Będę sobie czytał fora kotlarskie. Czasem coś tam gdzieś napiszę. Dlaczego fora kotlarskie? No, bo... Fora randkowe już mnie nie interesują. Życie biegnie bardzo szybko i jest bezlitosne. Rozumiecie... Na motoryzacji się nie znam, choć widziałem nie setki (jak SUSPENSER kotły), ale tysiące aut i rozmawiałem z ich użytkownikami. Nie mam więc co tam szukać. Forów politycznych nie cierpię, bo tam mnóstwo fanatyków, oszołomów i durniów. To nie dla mnie. A fora kotlarskie... Doskonale umiem udawać, że znam się na kotłach, więc to dla mnie miejsce wymarzone. Pobędę tu jeszcze jakiś czas. Cieszycie się? Edytowane 13 Listopada 2015 przez zawijan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lsd 13.11.2015 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Tam, w tej normie 303-5 piszą tak: "dostosowanie mocy kotła grzewczego do minimalnej mocy cieplnej powinno nastąpić automatycznie". Znaczy kocioł podniosł automatycznie nastawę bo przecież ecoal kilka kW spokojnie na pracy ciągłej wytwarza (znalazłem takie dane na stronie producenta sterownika) To prawie jak w VW Dobra, dobra, to tylko żarty, bo nigdzie nie zostało napisane, kto lub co sterowało kotłem. Może parametry ustawiali badacze... O uszy mi się obilo ,że był sterowany grupowym. Ciekawe jakby to było na full automacie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan 13.11.2015 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 O uszy mi się obilo ,że był sterowany grupowym. Ciekawe jakby to było na full automacie... Kup sobie taki kocioł i taki sterownik. Popróbuj. I będziesz wiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 13.11.2015 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 zawijanMogę liczyć na Twoją odpowiedź?http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175218-Ogniwo-eko-plus&p=6992329&viewfull=1#post6992329 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lsd 13.11.2015 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Kup sobie taki kocioł i taki sterownik. Popróbuj. I będziesz wiedział. Dasz jakis rabat na kocioł? A tak na poważnie ,tyle kotłów przewalkowales to może odpowiesz? Poprostu ciekaw jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alessandro 13.11.2015 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Cieszycie się? Jasne! Pobądź z nami jak najdłużej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wlodek_PID 13.11.2015 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Przy okazji Panie Inżynierze drobne pytanie: zastanowił się Pan, dlaczego norma nakazuje utrzymywanie w czasie badań tak wysokiej temperatury wody zasilającej oraz delty? Pozwoli Pan, że podpowiem: ciepło właściwe wody. Mówi to Panu coś? Czy chodzi Ci o to, że woda jest właściwie ciepła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skresz 13.11.2015 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Pan SKRESZ napisał: ..."1. W idealnym świecie powinno być tak że jak producent ma napisane w karcie technologicznej czy też gwarancyjnej że kocioł ma pracować z temperaturą 60st na wyjściu i 55st na powrocie to takie parametry powinny być na badaniach (logiczne jest przecież że 99% użytkowników takiego kotła i tak nie będzie podnosić temperatury ponad to a znaczna część ma temperaturę dużo niższą). 2. Jeśli producent pisze że kocioł może grzać tylko CUW to powinien przejść taki test (przez 24h czy tez przez 48h) (co skutkować będzie pracą w dwu stanie) 3. Jednostka badawcza powinna dysponować swoim opałem i nie udostępniać do producentom przed próbami (zmieniać w zależności od dostawy) To może w drobnym stopniu pozwoliłoby zbliżyć się do normalnych warunków pracy i może badania były by coś warte bo teraz to jest tylko jedna wielka ściema." No to spróbujmy rozebrać te kwestie na kawalki i zobaczymy, co z tego sensownego wyniknie. ad.1 "1. W idealnym świecie powinno być tak że jak producent ma napisane w karcie technologicznej czy też gwarancyjnej że kocioł ma pracować z temperaturą 60st na wyjściu i 55st na powrocie to takie parametry powinny być na badaniach (logiczne jest przecież że 99% użytkowników takiego kotła i tak nie będzie podnosić temperatury ponad to a znaczna część ma temperaturę dużo niższą). ' Idealnego świata nie ma. Przynajmniej po tej stronie. Dlatego do badań ustala się warunki brzegowe niekorzystne z obu stron. A tymi warunkami są maksymalna bezpieczna temperatura pracy (z marginesem bezpieczeństwa) oraz duża delta, czyli, że do gorącego kotła wraca zimna woda. Duże naprężenia itp. Kocioł przeżył, no to w mniej niekorzystnych warunkach, tez pożyje. 2. Jeśli producent pisze że kocioł może grzać tylko CUW to powinien przejść taki test (przez 24h czy tez przez 48h) (co skutkować będzie pracą w dwu stanie) A czym się różni oddawanie ciepła do baniaka cwu od oddawania takiej samej ilości ciepła w tym samym czasie do grzejników, nagrzewnicy nadmuchowej itp.? Idąc już całkiem w paranoję: a gdyby producent napisał, że kocioł może stać przez 6 m-cy i nic mu nie będzie, to takie badania też robić? Przecież norma wyraźnie dopuszcza pracę na mocy obniżonej w dwustanie. Wystarczy tylko znać jej zapisy. 3. Jednostka badawcza powinna dysponować swoim opałem i nie udostępniać do producentom przed próbami (zmieniać w zależności od dostawy) A skąd Pan wie, że tak nie jest? Jeśli zlecający chce przeprowadzania badania na jego paliwie, to w raporcie jest o tym pis, a to jego paliwo musi mieścić się w wymaganiach dla paliw opisanych w normie. Nikt nie zrobi badań (no może wujki Staski) na paliwie klienta które jest mieszanką węgla kamiennego nasyconego np. ciekłymi węglowodorami. Może mu zrobić, ale i tak paliwo klienta, tak samo jak to jednostki badawczej musi być zbadane i do raportu dołączone jest świadectwo z badania paliwa. Dlatego Szanowny Panie, jeśli można, to taka prośba. Proszę nie traktować wszystkich zajmujących się ta tematyką zawodowo jak bandy idiotow, durni i pacanów. Oni na prawdę małe co nieco w tej tematyce wiedzą więcej, niż przeciętny zjadacz chleba. Pozdrawiam i to właśnie doskonale udowadnia wasz tor myślenia i zasadność badań (jak by nie było to i tak przekręcimy na swoje) , gratulację. Ja osobiście nie znam się jak wiesz na kotłach i nawet przez pewnie moment uwierzyłem że wy tak na serio, tylko powiedz mi panie szanowny jak to jest OEP 16KW . Na swojoje czasy miał jedne z najlepszych wyników badań, był przez takich dwóch panów zachwalany a nie dało się w nim normalnie spalić 50% dostępnych ekogroszków na rynku(a to spieki, a to niedopał, to wszystko zasmolone gorzej niż w śmieciuchu). Myślisz że te wyniki były wtedy sfałszowane czy jak bo przecież nie jest możliwe by tak dobry kocioł miał takie problemy (przypomnę tylko że kocioł miał wtedy tylko korektę nadmuchu wiec wina użytkownika była wykluczona) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wlodek_PID 13.11.2015 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) Powtórzę, jak robiłem badania w Danii, w Duńskim InstytucieTechnologicznym w Aarhus. 1. Nastawiamy najlepsze nastawy, jakie potrafimy.2. Od tego momentu nie wolno dotykać sterownika3. Zaczyna się od badania na 100% mocy, 8h, do świadectwa wybiera się najlepsze 6h.4. Laboratorium zmniejsza odbiór ciepła tak, aby kocioł pracował na 30% mocy znamionowej. Dalej nie wolno niczego dotykać!5. Praca 8h, do świadectwa wybiera się najlepsze 6h. Można? Ale u Zawijanów się nie da.... Aha, zapomniałem - żeby dostać najwyższą klasę (nie pamiętam,jak się nazywa) wahania temperatury kotła muszą poniżej 0.5'C. Edytowane 13 Listopada 2015 przez Wlodek_PID Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wuwok 13.11.2015 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 i to właśnie doskonale udowadnia wasz tor myślenia i zasadność badań (jak by nie było to i tak przekręcimy na swoje) , gratulację. Ja osobiście nie znam się jak wiesz na kotłach i nawet przez pewnie moment uwierzyłem że wy tak na serio, tylko powiedz mi panie szanowny jak to jest OEP 16KW . Na swojoje czasy miał jedne z najlepszych wyników badań, był przez takich dwóch panów zachwalany a nie dało się w nim normalnie spalić 50% dostępnych ekogroszków na rynku(a to spieki, a to niedopał, to wszystko zasmolone gorzej niż w śmieciuchu). Myślisz że te wyniki były wtedy sfałszowane czy jak bo przecież nie jest możliwe by tak dobry kocioł miał takie problemy (przypomnę tylko że kocioł miał wtedy tylko korektę nadmuchu wiec wina użytkownika była wykluczona) Tak czytam,czytam co piszesz i właściwie o co ci chodzi? Uważasz że w innym kotle mniej byś spalał?Zazwyczaj jak ktoś bije pianę w temacie kotłów to w tle jest ilość spalonego węgla w jego kotłowni. Czy atakujesz bo lubisz tak bardzo tych panów.. Sprzedawcy "innych" kotłów świadomie biją pianę,ich rozumiem...KASA rządzi się swoimi prawami.Skoro jesteś aż tak niezadowolony z kotła to może warto się zwrócić do Ogniwa o zwrot kasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skresz 13.11.2015 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Powtórzę, jak robiłem badania w Danii, w Duńskim Instytucie Technologicznym w Aarhus. 1. Nastawiamy najlepsze nastawy, jakie potrafimy. 2. Od tego momentu nie wolno dotykać sterownika 3. Zaczyna się od badania na 100% mocy, 8h, do świadectwa wybiera się najlepsze 6h. 4. Laboratorium zmniejsza odbiór ciepła tak, aby kocioł pracował na 30% mocy znamionowej. Dalej nie wolno niczego dotykać! 5. Praca 8h, do świadectwa wybiera się najlepsze 6h. Można? Ale u Zawijanów się nie da.... Aha, zapomniałem - żeby dostać najwyższą klasę (nie pamiętam, jak się nazywa) wahania temperatury kotła muszą poniżej 0.5'C. u z..... się da tylko wtedy nie zarobią, wiec lepiej drukować nikomu nie potrzebne papiery wmawiając że to ważny dokument. Każde badanie które jest przeprowadzone chodź w zbliżonych warunkach do warunków w którym będzie urządzenie pracować ma sens a wszystkie pozostałe to tylko wyłudzanie kasy pod przykrywką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skresz 13.11.2015 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) Tak czytam,czytam co piszesz i właściwie o co ci chodzi? Uważasz że w innym kotle mniej byś spalał?Zazwyczaj jak ktoś bije pianę w temacie kotłów to w tle jest ilość spalonego węgla w jego kotłowni. Czy atakujesz bo lubisz tak bardzo tych panów.. Sprzedawcy "innych" kotłów świadomie biją pianę,ich rozumiem...KASA rządzi się swoimi prawami.Skoro jesteś aż tak niezadowolony z kotła to może warto się zwrócić do Ogniwa o zwrot kasy? Juz pisałem kilkukrotnie że nie jestem w grupie niezadowolonych z kotła, jest taki sam jak 90% innych dostępnych na rynku. Lubię panów za ich styl bycia i ich postrzeganie rzeczywistości tylko w jednym właściwym kierunku $$$$$$$$$$. Wuwok to ty proszę odpowiedz czy pamiętasz jak było na początku z OEP 16KW zaraz po wyjściu z fabryki na pierwotnym sofcie na węglach spiekających. Przecież ten kocił miała jedne z najlepszych wyników w kraju. A chłopaki z elekro.......... musieli na biegu pisać soft by dało się w nim coś rozsądnie spalić. Nadal nie rozumiecie że badania w obecnej formie kompletnie nic nie wnoszą i są nic nie warte. Edytowane 13 Listopada 2015 przez skresz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 13.11.2015 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Masz rację karoka, jak zwykle zresztą. Ale, ale... nie wiem, czy Ty wiesz, że aby badania wykonane tą metodą miały wartość formalną, to badacz musi posiadać stosowny certyfikat Państwowego Centrum Badań Wzrokowych (P CBW), zaś badania takie trzeba legalizować corocznie (jak wagi w sklepie), bo - wiadomo - wzrok się psuje. Ja taki certyfikat mam i takie badania robię Widzisz ja co roku systematycznie chodzę do okulisty a Ty jesteś już tylko emerytem i jedynie co możesz robić to burdy po forach Chyba że zatrudni Cię ktoś jako emerytowanego doktora od nauk kopcących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 13.11.2015 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Ok nawet więcej, każdy użytkownik po instalacji kotła powinien przeprowadzić takie badania u siebie w instalacji a jak emisja będzie przekroczona to powinno się kosztami obarczyć producenta tak jak VW, no ale to oczywiście inna bajka. Fakt badania powinny być ale zbliżone do warunków domowych, w obecnej podstacji nie ma to sensu... To właśnie jest sedno problemu, a pomysł z badaniami/corocznymi przeglądami jest bardzo ciekawy, tyle, że badania powinny być móc zrobione raz przy rozruchu nowego kotła a potem w sezonie grzewczym bez uprzedzenia - np. przy użyciu drona z czujnikami "siadającego" na kominie. Może brzmi to abstrakcyjnie, ale gdy się zastanowić można by zacząć od Krakowa ... Odpowiednie mandaty szybko nauczyłyby palić czyściej w kopciuchach i nie spalać śmieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 13.11.2015 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Bo jak producent chciał badać z moim sterownikiem, dowiadywał się od Instytutu, że będzie miał problem na badaniu, bo sterownika nie można ustawiać. Ciekawe, co? No więc dla świętego spokoju badał na jakimś sterowniku, a potem zakładał inny sterownik (bez sensu). Jeszcze by potem ktoś chciał, żeby inne sterowniki tak badać bo obecne nastawianie przez badaczy z aparaturą parametrów dla 100% i 30% mocy powoduje, że w praktyce mają się nijak do rzeczywistej pracy sterowników u użytkowników, i dopiero by się działo. A ustawiać się da jak się chce i zna tajny kod , co nie znaczy, że trzeba. Dyskusja zmotywowała mnie do sprawdzenia Talosa i jak na sterownik bez nastaw bez robienia korekt pod "tajnym" kodem wypada naprawdę dobrze - zaledwie o około 6% gorzej od najlepszego pod względem ilości uzyskanych MJ/kg. Przetestuję jeszcze kilka worków węgla na standardowo używanym do tego sterowniku, a potem wezmę się za kolejny sterownik - Iryd. Myślałem nawet o nowym wątku "ranking sterowników do kotłów na ekogroszek" ale za duża wojnę bym mógł wywołać, więc wolę wyniki porównań zostawić dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 13.11.2015 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Nie miałem nigdy w domu małego kotła. Prawda. No i co? SUSPENSER miał w domu jeden kocioł. To jakaś wielka różnica ilościowa? Ogromna - spróbuj ją obliczyć Tak nawiasem mówiąc, prawie eksploatuję jeden kocioł (OE 35kW) od 2008r. No i co z tego? Ano nic. SUSPENSER widział podobno setki kotłów. No i co? Czy to ma być dowodem, że jest największym fachowcem w tym zakresie? Dajcie spokój... Ja w latach 2004-2014, kiedy to pracowałem w instytucie, gdzie podlegało mi między innymi laboratorium badania kotłów, brałem udział w badaniach blisko tysiąca różnych kotłów, od prawie dwustu producentów. Nie oglądałem ich, tylko badałem je. Mierzyłem parametry ich pracy, analizowałem, symulowałem różne warunki eksploatacji... Coś tam o małych kotłach się nauczyłem. Nauczyłem się na tyle, że nie dam się sprzedawcy zbałamucić, jak wielu jego potencjalnych klientów. Mataczysz troszkę - tu nie chodzi o "widzenie" kotłów, tylko o to, że ustawiłem parametry pracy setek kotłów pracujących z różnymi sterownikami, palnikami itd., i nasłuchałem się o problemach z ich użytkowaniem w praktyce. Dlatego nie dam się zbajerować nawet doktorowi, który chce się licytować na laboratoryjne wyniki, które nie mają odzwierciedlenia w praktyce bo założenia ich uzyskania odbiegają bardzo od warunków w kotłowniach. Nauczyłem się na tyle, że kotły, których jestem współautorem pracują i mają się dobrze. A ich parametry nie są tajne, tylko powszechnie znane. I na dużych i na małych mocach. Szkoda, że parametry z badań nijak mają się do rzeczywistości i użytkownicy tych kotłów mają problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.