Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek - 5-7 tys czy to w ogóle realne?


monika i lukasz

Recommended Posts

Kominek w domu będzie pełnił funkcję raczej dekoracyjną. nie mam wymagań, żeby miał jakieś zastosowania.

 

Interesuje mnie kominek powietrzny, z szybą panoramiczną. W nowoczesnej zabudowie.

 

Coś takiego:

f06729f4dd380880med.jpg

10800_DSC03939.jpg

20101028884.jpg

 

Czy jest w ogóle szansa zmieścić się w kwocie 5-7 000 zł? czy bez dyszki mam w ogóle nie ruszać tematu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 334
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Pomalowany gipsokarton lub gipsokarton z okładziną z gresu i wełna mineralna.

Do tego palenisko z marketu za ok. 1-2 tys. zł (szybę "panoramiczną" to między marzenia włożyć).

I się zmieścisz.

Zalety:

-będziecie mieli kominek

-będzie tanio

-nie trzeba sobie głowy zawracać czerpnią powietrza

-można to zrobić w zakresie własnym lub może to zrobić Pan od sufitów czy łazienek

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie zrozumieć, że pasjonaci kominków uznają to za świętokradztwo. Ale ja podchodzę do tematu praktycznie. chce miec w domu kominek, bo ładnie wygląda. Ale nie mam co do niego specjalnych oczekiwań. Budżet mam mocno ograniczony i w domu są inne priorytety. Muszę mierzyć siły na zamiary. Ale też chcę, żeby mi się podobało.

 

Druga sprawa - użyję motoryzacyjnego porównania - wywalać mnustwo kasy na kominek to dla mnie tak jakby kupić sobie Audi Q7 i jeździć nim raz w tygodniu 1,5 km na niedzielną mszę.....

 

Dlatego próbuję podejść do tematu realnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Celowo wad nie wymieniałem, żeby Cię nie zniechęcić do posiadania kominka w ogóle.

Tak naprawdę za tą wydaną kwotę, która też mała nie jest (w końcu to kilka tysięcy złotych) będziecie mieli taką "techniczną i materiałową kupę", że po kilku latach sami dojdziecie do wniosku że to była chybiona inwestycja.

Pomyślcie może o ładnym piecyku/kozie (za te pieniądze można kupić naprawdę wysokiej klasy piecyk) lub kominku otwartym (będzie chociaż wspaniale ogień się prezentował w miejsce "czarnej plamy" w palenisku za "tysiaka".

Mówią że Polak mądry po szkodzie jest ... Wy jesteście jeszcze "przed szkodą" ... pomyślcie ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Kijem Wisły nie da się zawrócić :rolleyes:

I tak zrobisz jak uważasz.

Dobra rada - wkłady za 1000 zł nie różnią się niczym od tych za 1,5 czy za 2, czy za 2,5 tys. - tu tylko działa marketing ...

Obudowy, które "widzi" się w marketach, nagle podczas budowy okazują się dwukrotnie droższe. Bo nie ma w nich: postumentów, przyłączy, izolacji, zabudowy górnej i jej wykończenia, kratek, itp. "detali". To takie trochę "oszukiwanie" ... też marketingowe.

Dziwię się osobiście ludziom, że mając taką kwotę do dyspozycji, nie wybiorą mniejszego piecyka z wysokiej półki a wolą mieć "badziew" tyle że większy gabarytowo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie zrozumieć, że pasjonaci kominków uznają to za świętokradztwo. Ale ja podchodzę do tematu praktycznie. chce miec w domu kominek, bo ładnie wygląda. Ale nie mam co do niego specjalnych oczekiwań. Budżet mam mocno ograniczony i w domu są inne priorytety. Muszę mierzyć siły na zamiary. Ale też chcę, żeby mi się podobało.

 

Druga sprawa - użyję motoryzacyjnego porównania - wywalać mnustwo kasy na kominek to dla mnie tak jakby kupić sobie Audi Q7 i jeździć nim raz w tygodniu 1,5 km na niedzielną mszę.....

 

Dlatego próbuję podejść do tematu realnie.

 

 

Jak realnie, to ja bym się zastanowiła, czy nie lepiej jakiś elektryczny kominek kupić.

Zalety

• wiele ustawień płomieni

• kilka regulacji temperatury

• Nie brudzi, nie ma drażniącego dymu

• Nie ma niebezpiecznych płomieni

• Ogrzewa tylko pomieszczenie w którym obecnie się znajdujemy

• Bezprzewodowa regulacja

A kosztuje tysiaka. :o

A z tym Audi: są tacy, którzy tylko w takim dobrze się czują. :wiggle: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałam. Ale mi się nie podoba koza ;/ co zrobić. Skoro to ma mieć głównie funkcje estetyczną to przecież nie wybiorę czegoś co mi się nie podoba ;/ to już chyba wolę ten elektryczny, jakby coś. A najbardziej to jednak chyba "badziew", bo najbardziej mi się podoba. Co zrobić, gusta są różne.

 

Jak pisałam wcześniej - muszę mierzyć siły na zamiary. Oczywiście, że też bym wolała Q7 do tego kościoła raz w tygodniu jechać :) ale nie chce się zarzynać dla kilku chwil :)

 

Panie Danielu to ja może poproszę jakąś ofertę na priv? Koniec kwietnia robimy tynki. W maju ruszamy z CO. Podejrzewam w tych okolicach będzie realizacja. Budżet podałam. Różnicę w granicach +/- 1 000 zł jestem w stanie zaakceptować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też tak na początku myslałem. Na początku znaczy się gdy byłem zielony w temacie kominków. Miałą być zwykła zabudowa do max 8tys.

Stanęło na systemie akumulacji ciepła, wkład wyłożony szamotem i kafle.

Myślę że ta inwestycja z pewnością się zwróci i to bardzo szybko.

Napale w kominku na 3-4 godz. wieczorem przed spaniem i mam ciepło w całym domu do rana. Wstane rano napalę, wygasi się a ciepła będzie na następne 10godzin :) czyli do wieczornego palenia

Akumulacja ciepła to jest naprawdę super rozwiązanie.

Moim zdaniem naprawdę warto dołożyć do tego , a odżałować na czym innym. Taki pieco-kominek jest na całe życie nasze i naszych dzieci.

Koszt ogrzewania jest naprawdę niewiarygodnie tani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norbert a ile to kosztuje?

 

my na początku też chcieliśmy kominek, do tego z płaszczem wodnym. Taki, z którego będzie coś wiecej poza efektem wizualnym. Ale długo o tym rozmawialiśmy. Zastanawialiśmy się jak będziemy go wykorzystywać. i doszliśmy do wniosku, że to jednak nie dla nas. Nie jesteśmy specjalnie romantyczni, raczej praktyczni niż emocjonalni. Nie będziemy leżeć wieczorami i gapić się w ogień - no może raz na pół roku w jakieś święto szarpniemy się na romantyzm. Wiem, że to głupie ale tak naprawdę to ten kominek chcemy miec tylko dlatego, że teraz nie mamy. no i może żeby trochę pokozaczyć, że mamy kominek :D i obstawiam, że za jakiś czas nam się znudzi i będziemy go używać jak będziemy mieli gości, co będą chcieli posiedzieć przy kominku.

 

Druga sprawa - my będziemy mieli w domu piec na paliwo stałe i wolę, żeby taki ogień jak piszesz był rozpalany tam. Czyli np. wieczorem, na parę godzin czy rano. Nie chciałabym kotłowni w salonie... Bardzo nie lubię sprzątać, a wydaje mi się, że przy takim paleniu w kominku jak piszesz to jednak robi się trochę bałaganu, jakiś kurz czy coś. Ale jestem laikiem i może się mylę. Może być też tak, że jak już będę miała ten kominek to się zakocham, stwierdzę, że trzeba zainwestować rozwalę pół salonu i sobie machnę taki za kilkanaście/dziesiąt tysięcy. Dzisiaj wolę tą kasę przeznaczyć na fajniejszą kuchnię czy deszczownice lub masujące cuda po prysznic, albo większy LCD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, przy założeniu że kominek ma mieć funkcję estetyczną: Nie tak ważna obudowa jak wkład. Wolałabym dołożyć do porządnego wkładu-nie mówię o Jotulu, ale np. Tarnava chociażby po to żeby mieć samoczyszczącą szybę czy kurtynę powietrzną (do tej pory zastanawiam się czy to jedno i to samo :). Bez tego szyba będzie czarna-całkowicie nieprzezroczysta już podczas jednego palenia. I czyszczenie ręczne nic nie da. Wiem bo znajomi tak mają. Masakra - wtedy kominek staje się tylko problemem i bezsensownie wydaną kasą. Ale kominek można mieć za 4-5 tyś. Przy 7-8 tyś można mieć lepszy wkład (tyle, ze na pewno nie panoramiczny) i obudowę prostą i bez szaleństw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Impreza z akumulacją ciepła jest droga. Dla mnie - czyli przy naszych zarobkach (moich i żony) bardzo droga!

Koszt : wkład ~5000-5200zł. , kształtki do akumulacji ciepła ok. 4000zł. - zamiast tego można i chyba nwet lepszy efekt jak da się cegły szamotowe - wchodzi ich po prostu więcej , przez co cały system akumulacji jest cięższy - nawet o 500kg w porównaniu do kształtek z których sytem waży ok.800kg. koszt szamotek ok.1000zł i klej zduński ok1000zł. - więc masz przez pół - no nawet więcej. Koszt obudowy, wykonania tego wszystkiego to zalezy ile policzy sobie zdun - powiedzmy że minimalnie od 4tys.zł. Do tego jak chcesz kafle to tu już robi się zajebiście droga impreza ale powiedzmy że 6 tys, za już tak fajnie obudowany kominek.

W moim przypadku zrezygnowałem teraz z urzadzenia kuchni na rzecz pieco-kominka.

Być może to zboczeństwo wydawać tyle kasy na kominek, ale ja mam taki charakter że zanim mam wydać jakąś kase to najpierw czytam, analizuje i wybieram i niestety są zazwyczaj drożesz rzeczy. Jakość kosztuje, ale z biegiem czasu koszta się zwracają.

 

Roznica pomiedzy normalnym kominkiem a pieco-kominkiem jest taka że w normalnym kominku masz cieplo tylko wtedy gdy nim palisz - cieplo wydostaje się przez te kratki. W pieco-kominku masz cieplo przede wszystkim z systemu akumulacji- gdy palisz cieplo gromadzi sie sie w systemie i promieniuje tak srednio do 12 godz. Jest to tez lepsze rozwiazanie przy systemie DGP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norbert dzięki za info - teraz już jestem pewna, że to nie dla mnie. przynajmniej w tym momencie mojego życia. Niestety nie mogę odłożyć urzadzania kuchni, bo my chcemy się przeprowadzić jak najszybciej. teraz żyjemy w kawalerce, mój Łukasz całe życie wychował się w domu i dla niego to koszmar. Więc musimy się sprężać, dla dobra naszego :D

 

Andzia - pewnie masz rację z ta szybą. Jeszcze z moją awersją do sprzątania...

 

Tylko powiedzcie mi laikowi jaka część ceny kominka stanowi wkład? Bo ja zawsze myślałam, że to jest najdroższy element.

A tutaj się okazuje, że jak kupię wkład za 1000-2000 to może sie w 7 000 zmieszczę z całością. To ja się pytam co tyle kosztuje?!

tak na babski laicki rozum poproszę. bo jak patrzę na kominek no to jest ten wkład, jakaś tam wata, rura, stelaż i płyta k-g. Tak? Pomijam ramę z kamienia czy coś takiego, bo to może być drogie. Ale gdyby taki k-g zostawić. Jak np. tutaj:

http://www.jusmar.alabaster.mojabudowa.pl/pliki/jusmar.alabaster/dsc_0542(2).jpg

oni akurat czekaja na ramę, ale można by to np. kamieniem elewacyjnym obłożyć, też by mi się podobało. Albo pomalować farbą.

 

Tylko proszę ekspertów o nie rozbijanie kwoty na każdą śrubeczkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się jeszcze na Waszym miejscu zastanowiła nad biokominkiem. Nie wiem jak to się sprawdza i funkcjonuje, ale daje prawdziwy ogień z paliwa. Jest przede wszystkim czysty, nie wymaga sprzątania, nanoszenia drewna itp. Co do kominków-moi rodzice mają od 5 lat kominek z DGP. Co prawda użytkują go codziennie przez całą zimę, a czasem jesień i wiosnę-praktycznie zastępuje piec, czyli nie tak jak u Was. Ale...popiół trzeba sprzątać tak czy inaczej - gdzieś go wysypywać, drzewo trzeba przynieść, gdzieś je przechowywać - a to pyli i brudzi. Pająki z tego drzewa też wyłażą :). Coś czuję, że jeżeli nie jesteście na to przygotowani to po dwóch, trzech rozpaleniach kominek tylko będzie stał, a szczególnie gdy nie będzie widać ognia bo szyba po kilku minutach od rozpalenia będzie czarna. Tak to jest z tymi wkładami z marketu. Moim zdaniem kominek trzeba zrobić albo dobrze, albo wcale.

Ja będę miała kominek - planuję wydać 15.000 z czego jakieś 5 tyś na wkład, 3tyś na DGP, 5-6 tyś na obudowę. I liczę się z brudem-niestety nieuniknionym :(

A co do biokominków-tutaj jest niezły artykuł:

http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/biokominki-drogie-ale-efektowne/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie myślałam nad tymi bio. Są strasznie fajne. i biorę je pod uwagę. Tak naprawdę to szkoda, że nie przemyśleliśmy tej kwesti wcześniej. Wdałam 3 300 zł na komin do tego kominka i teraz trochę szkoda walnąć na tej ściane elektryczny, albo bio....

 

Cały ten bałagan, o którym pisałaś brałam pod uwagę - no może poza pająkami brrrrrr. Dlatego własnie kominek będzie okazjonalny :D

 

No cóż, zaczynam sie dopiero tematem interesować. pozbieram oferty, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Edytowane przez monika i lukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realizacja kominka za ok 7000 zł jest realna z wkładem za około 3000 zł. Jednak będzie to kominek zimny wykonany z konstrukcyjnych płyt izolacyjnych.

Bo przecież z karton - gipsu zabudów kominkowych się już aktualnie nie wykonuje, bo się nie sprawdziły.

 

Pisze o obudowie tego typu:

dsc_0542(2).jpglibertow-kominek-2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...