Rekord wpisow....

[Aga J.G]

To ja się melduję! Też chcę mieć swój udział w rekordzie, a co! Choć pewnie mój Mały Żonek wolałby, żebym pilnie studiowała budowę kominów

 

Jedno nie wylkucza drugiego

[andre59]

Dobry wieczór

[andre59]

8888

 

naprawdę tyle nastukałem?

[Karpatka]

To ja się melduję! Też chcę mieć swój udział w rekordzie, a co! Choć pewnie mój Mały Żonek wolałby, żebym pilnie studiowała budowę kominów

 

Jedno nie wylkucza drugiego

 

Z punktu widzenia mojego Małego Żonka tylko teoretycznie! Kompa mu bezproduktywnie blokuję Na szczęście z piwem w ręku kontempluje dekolt sukni wieczorowej Otylki

[Aga J.G]

8888

 

naprawdę tyle nastukałem?

[Aga J.G]

Mój mąz już przywykł

do mojego nałogu

[andre59]

Mój mąz już przywykł

do mojego nałogu

Cześć Aga

 

to klikanie to faktycznie nałóg jest

[Karpatka]

Mój mąz już przywykł

do mojego nałogu

Cześć Aga

 

to klikanie to faktycznie nałóg jest

 

 

A na odwyk jakoś nikt nie ma ochoty

I całe szczęście!

[andre59]

Cześć Marsy

 

http://www.mars-delight.de/images/mars_einer_start.gif

Cześć Venus

 

może PP tu jeszcze zajrzy

[andre59]

Mój mąz już przywykł

do mojego nałogu

Cześć Aga

 

to klikanie to faktycznie nałóg jest

 

 

A na odwyk jakoś nikt nie ma ochoty

I całe szczęście!

tu co kilka dni ktoś na odwyk idzie

Jajcek to juz chyba z miesiąc nie zagklądał

[Karpatka]

Taki odwyk jest równie skuteczny, jak postanowienia noworoczne typu: od jutra nie siadam do kompa (wersja drastyczniejsza: nie wejdę na forum Muratora). Ja takie zobowiązanie podejmuję zawsze wtedy, gdy mi kompa zabierają do naprawy (ostatnio wyjątkowo często ). Wytrzymuję w takiej prohibicji 2 -3 dni i jestem dumna. Dłuższa wstrzemięźliwość jest niezdrowa.

[andre59]

Karpatko, tu jest tyle zakręconych ludzi, że człowieka ciągnie choćby na chwilkę, a godzinka albo dwie lecą

[Karpatka]

Żartujesz

Wytargowałam jeszcze chwilę przy sieci zachęcając Małego Żonka do spaceru z psem. Obawiam się jednak, że to na dziś koniec mojej inwencji twórczej

[andre59]

Żartujesz

Wytargowałam jeszcze chwilę przy sieci zachęcając Małego Żonka do spaceru z psem. Obawiam się jednak, że to na dziś koniec mojej inwencji twórczej

Głowa do góry, może jakiś dywan do wytrzepania się znajdzie...

[premiumpremium]

Witaj pp!

I jak - zaczęło kopać?

Tylko nie myl z jelitami

 

Nie mylę z jelitami ani z innymi narządami wewnętrznymi - ale nie kopie....

Leń z niego straszny

[premiumpremium]

Cześć Marsy

 

http://www.mars-delight.de/images/mars_einer_start.gif

Cześć Venus

 

może PP tu jeszcze zajrzy

 

Zaglądam

 

http://www.szansaspotkania.net/images/Wenus%20z%20urbino.jpg

 

[Aga J.G]

I ja zaglądam ponownie

[premiumpremium]

Obżeram się MAMBĄ owocową. Jezu, jakie zachciewajki

[premiumpremium]

I ja zaglądam ponownie

 

To pozaglądamy sobie w oczy

[Aga J.G]

Na szczęście mam to już za sobą