frosch 29.06.2007 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witam popoludniu wszyscy wyjezdzaja ....... a ja dopiero za 2 tygodnie a ja pewnie wcale, a jeśli już to tylko na chwilkę... ścięłam się z matką, wkurza mnie, strasznie - chcę własngo domu a nie pokoju z kuchnią z łaski i z wypominaniem chce ktoś kupić mieszkanie w Lublinie? Albo zamienic to co mamy w Lublinie na mieszkanie w Warszawie? Łaskawca spełni dobry uczynek - dzięki niemu nie pójdę do więzienia witaj Trini zrozumialam w pierwszej chwili , ze bylas z mama u fryzjera nie scinaj sie z mamusia tylko rob , co zamierzasz bez wzgledu na to , co ona mysli masz 18 lat i mama musi sie do tego przyzwyczaic ja tez scielam sie niedawno z mama Froscha , bo zapomina , ze syn skonczyl juz 40 lat i.........ze oprocz niej jest jeszcze ktos , kto potrafi (dobrze ) sie o niego troszczyc za pare godzin nie mogla przezyc , ze nie bedzie w domu firanek a juz braku choinki przed domem mi nie wybaczy kiedys chcialam , zeby z nami zamieszkala w naszym przyszlym domku teraz mam watpliwosci ( na szczescie Frosch podziela moje zdaje ) jesli sie nie zmieni .....ma kredki andre , jak tam mama? wszystko ok? przyzwyczaila sie juz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 29.06.2007 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witam popoludniu wszyscy wyjezdzaja ....... a ja dopiero za 2 tygodnie To tak jak ja. A do tego czasu może nie całkiem szara codzienność. Monotonii też się raczej nie spodziewam. Ale na wyjazd to czekam niecierpliwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 29.06.2007 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witaj Trini zrozumialam w pierwszej chwili , ze bylas z mama u fryzjera nie scinaj sie z mamusia tylko rob , co zamierzasz bez wzgledu na to , co ona mysli masz 18 lat i mama musi sie do tego przyzwyczaic ja tez scielam sie niedawno z mama Froscha , bo zapomina , ze syn skonczyl juz 40 lat i.........ze oprocz niej jest jeszcze ktos , kto potrafi (dobrze ) sie o niego troszczyc za pare godzin nie mogla przezyc , ze nie bedzie w domu firanek a juz braku choinki przed domem mi nie wybaczy kiedys chcialam , zeby z nami zamieszkala w naszym przyszlym domku teraz mam watpliwosci ( na szczescie Frosch podziela moje zdaje ) jesli sie nie zmieni .....ma kredki Cześć Frosiu No własnie problem w tym, że ona chce wszystkimi rządzić, i żeby było własnie tak jak ona tego chce. Wynosiła z piwnicy kuchenkę gazową na działkę, i zarysowała mi płytę drewnianą z wieszakami którą pracowicie odnawiałam 2 dni, żeby zrobić z niej wieszak na ciuchy w przedpokoju. Jak się wkurzyłam, i powiedziałam co o tym myślę, to powiedziała żebym się zamknęła bo nie jestem u siebie. Nie wiem co zrobić, jedyne na co mnie stać to kupienie mieszkania w TBS, no ale potrzebuję kogoś kto mnie utwierdzi w przekonaniu, że lepsze to niż mieszkanie z tą heterą, której wszyscy mają dość, a nikt nie powie jej słowa, że robi źle bo będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że się gnieżdżę w piwnicy, w której urządzamy sobie teraz mieszkanko, gotuję im obiadki bo nie mam serca się nie podzielić, jak im się np. nie chce robić (matka, ojciec i moja siostra) staram się, żeby było w domu ogólnopojęte rodzinne ciepło, to mam takie kwiatki. Wyc mi się chce i tyle. A z drugiej strony boję się tego TBS-u, a na nic innego nas nie stać... Ja nie pracuję bo młoda wiecznie choruje, nie-mąż owszem pracuje, ale nie wiele tego jest... No nie wiem co robić, po prostu nie wiem... Wiem jedno, że mam dosyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 29.06.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witaj Trini zrozumialam w pierwszej chwili , ze bylas z mama u fryzjera nie scinaj sie z mamusia tylko rob , co zamierzasz bez wzgledu na to , co ona mysli masz 18 lat i mama musi sie do tego przyzwyczaic ja tez scielam sie niedawno z mama Froscha , bo zapomina , ze syn skonczyl juz 40 lat i.........ze oprocz niej jest jeszcze ktos , kto potrafi (dobrze ) sie o niego troszczyc za pare godzin nie mogla przezyc , ze nie bedzie w domu firanek a juz braku choinki przed domem mi nie wybaczy kiedys chcialam , zeby z nami zamieszkala w naszym przyszlym domku teraz mam watpliwosci ( na szczescie Frosch podziela moje zdaje ) jesli sie nie zmieni .....ma kredki Cześć Frosiu No własnie problem w tym, że ona chce wszystkimi rządzić, i żeby było własnie tak jak ona tego chce. Wynosiła z piwnicy kuchenkę gazową na działkę, i zarysowała mi płytę drewnianą z wieszakami którą pracowicie odnawiałam 2 dni, żeby zrobić z niej wieszak na ciuchy w przedpokoju. Jak się wkurzyłam, i powiedziałam co o tym myślę, to powiedziała żebym się zamknęła bo nie jestem u siebie. Nie wiem co zrobić, jedyne na co mnie stać to kupienie mieszkania w TBS, no ale potrzebuję kogoś kto mnie utwierdzi w przekonaniu, że lepsze to niż mieszkanie z tą heterą, której wszyscy mają dość, a nikt nie powie jej słowa, że robi źle bo będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że się gnieżdżę w piwnicy, w której urządzamy sobie teraz mieszkanko, gotuję im obiadki bo nie mam serca się nie podzielić, jak im się np. nie chce robić (matka, ojciec i moja siostra) staram się, żeby było w domu ogólnopojęte rodzinne ciepło, to mam takie kwiatki. Wyc mi się chce i tyle. A z drugiej strony boję się tego TBS-u, a na nic innego nas nie stać... Ja nie pracuję bo młoda wiecznie choruje, nie-mąż owszem pracuje, ale nie wiele tego jest... No nie wiem co robić, po prostu nie wiem... Wiem jedno, że mam dosyć... hej trini nie powinnam ci mowic co masz robic , bo to twoje zycie i ty musisz podjac decyzje nie daj sie tyranizowac nie pozwol soba manipulowac badz jednak wyrozumiala mamy z reguly maja racje staraj sie zawssze zalatwiac sprawy dyplomatycznie czyli rob co chcesz , ale zeby wygladalo na to , ze mama ma racje moja mama jest do dzisisaj nadopiekuncza wiele lat milczalam , plakalam po katach jednak , kiedy peklam ........ooooooo ..to byla prawdziwa awantura , wypomnialam jej wszystko .. ( mama nie byla mi dluzna)....na dzien dzisiejszy uwazam , ze nalezy bez zwloki i grzecznie mowic co mi sie podoba lub nie ...dla obu stron jest to lepsze lepsze to anizeli duszenie zalow w srodku a potem niekontrolowany wybuch , spowodowany nagromadzeniem sie tego wszystkiego jestem juz stara i inaczej mysle , niz wtedy , gdy bylam mloda mezatka na twoim miejscu wolalabym mieszkac gdziekolwiek , ale u siebie trzymaj sie !!!! w razie czego pisz , wesprzemy cie wszyscy co to jest TBS ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 29.06.2007 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 W takich konfliktowych sytuacjach można wybrać jedną z dwóch dróg..albo się stawiać, bronić swoich racji, WYRAŻAĆ własne zdanie i...denerwować się, emocjonować itp albo....przytakiwać, ustępować, oddawać pałeczkę ..ale.. i tak MIEĆ własne zdanie i.... święty spokój Ja tak miałam z moją babcią, która zamęcza wszystkich na śmierć swoimi nieco przestarzałymi radami, bez przerwy nakazuje, wydaje polecenia, własne rodzeństwo mówi na nią "trucizna" Całe życie się z nią ścierałam, buntowałam, robiłam na złość inaczej, non stop wióry szły...do czasu aż mój maż poradził mi, żebym choć z raz jej przytaknęła dla świętego spokoju...zaczęłam tak robić i jestem ulubioną wnuczką Babcia coś smęci, że to źle stoi albo tamto nie tak jak powinno a ja na to - tak babciu, masz rację - ale swoje robię, wcale tego nie przestawiam tak jak ona by chciała, babcia jeszcze ze dwa razy zagai na ten temat, ja jej odpowiem, ze zrobię to jutro i na jakiś czas mam spokój...i tak w kółko Macieju Ale wolę to niż wieczne sprzeczki i przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia, ze się na starosć denerwuje przeze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 29.06.2007 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Dzięki Frosiu :* TBS... nie będę tłumaczyć, lepiej wkleję definicję tego co mam na myśli Co to jest TBS? TBS realizuje budowę mieszkań czynszowych w 70 % w oparciu o kredyt z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz w 30 % ze środków wpłaconych z tytułu partycypacji osób prawnych lub fizycznych. Partycypantem może być każda osoba fizyczna ( nie najemca) najczęściej są to osoby bliskie najemcy. Partycypant z tytułu współfinansowania budowy mieszkania może wskazywać kolejnych najemców w przypadku rozwiązania umowy najmu. Zawarcie umowy najmu warunkowane jest spełnieniem przez najemcę warunków określonych w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego tj.: dochód gospodarstwa domowego w dniu zawarcia umowy najmu nie może być wyższy niż 1,3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w danym województwie , ogłoszonego przed dniem zawarcia umowy najmu powiększonego o: 20 % w przypadku gospodarstwa jednoosobowego 80 % w przypadku gospodarstwa dwuosobowego i o dalsze 40 % na każdą dodatkową osobę , tworzącą gospodarstwo domowe nie posiadanie tytułu prawnego do innego lokalu w danej miejscowości no i są takie mieszkania 45 metrów np. za 140.000 - nic innego nie wchodzi w grę niestety Bo za mieszkanie w Lublinie 63 metry weźmiemy z 200.000 a w Warszawie za tą cenę sa 18metrowe kawalerki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 29.06.2007 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 W takich konfliktowych sytuacjach można wybrać jedną z dwóch dróg..albo się stawiać, bronić swoich racji, WYRAŻAĆ własne zdanie i...denerwować się, emocjonować itp albo....przytakiwać, ustępować, oddawać pałeczkę ..ale.. i tak MIEĆ własne zdanie i.... święty spokój Ja tak miałam z moją babcią, która zamęcza wszystkich na śmierć swoimi nieco przestarzałymi radami, bez przerwy nakazuje, wydaje polecenia, własne rodzeństwo mówi na nią "trucizna" Całe życie się z nią ścierałam, buntowałam, robiłam na złość inaczej, non stop wióry szły...do czasu aż mój maż poradził mi, żebym choć z raz jej przytaknęła dla świętego spokoju...zaczęłam tak robić i jestem ulubioną wnuczką Babcia coś smęci, że to źle stoi albo tamto nie tak jak powinno a ja na to - tak babciu, masz rację - ale swoje robię, wcale tego nie przestawiam tak jak ona by chciała, babcia jeszcze ze dwa razy zagai na ten temat, ja jej odpowiem, ze zrobię to jutro i na jakiś czas mam spokój...i tak w kółko Macieju Ale wolę to niż wieczne sprzeczki i przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia, ze się na starosć denerwuje przeze mnie no w zasadzie to masz rację Arco... ale nie da się tak żyć na wciąż niestety... Cały dom oddycha z ulgą jak jej nie ma, pojedzie na jakieś szkolenie czy wakacje... Ja chyba nie chcę tak żyć... ba - na pewno ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 29.06.2007 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 arco , wszystko jest ok pod warunkiem , ze nie mieszkasz z ta osoba pod jednym dachem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 29.06.2007 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 trini , a nie mozecie po prostu wynajac jakiegos mieszkania? bede troche pozniej , dzieciaki wskakuja na kompa jea ......zagadaj do mnie zanim wyjedziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 29.06.2007 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 trini , a nie mozecie po prostu wynajac jakiegos mieszkania? wynajmowaliśmy... ale doszlismy do wniosku, że ladowanie komuś 800 złotych za miesiąc + media za 30 metrów, to jest spore przegiecie... No i tak się znaleźliśmy tutaj - sama matka zaproponowała - nie będzie sie wtrącać, w ogóle tu przychodzić itd. Jak widać słowa nie dotrzymała - dlatego myślę, co by tu zrobić, żeby się uwolnić... Czynsz w takim TBS to jest jakieś 650 złotych za 3 osoby w tym media, a po okresie rozliczeniowym sporo się z reguły zwraca... No i to chyba lepsze niż wynajmowanie, jestem u siebie i robię co mi się podoba. Kurczę, żeby było mnie stać na własne to bym się nie zastanawiała. Mam jeszcze działkę 40 kilometrów od Warszawy, ale to jest szczery las - do sklepu najbliższego 5 kilometrów, żadnych sąsiadów w pobliżu... No póki co nie jestem gotowa na takie oderwanie się od cywilizacji, żeby tam się zacząć budowac, choć na daleką przyszłość takie plany są. Musimy podjąć decyzję co robić, bo sie duszę chodze sfrustrowana i wściekła a to ani Łukaszowi ani młodej no i ani mnie nie wychodzi na dobre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 29.06.2007 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 oj coś przymuliło przymuliło.....a stronka jest gratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 29.06.2007 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 wieczorkowo witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 29.06.2007 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 wieczorkowo witam no hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 29.06.2007 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 arco , wszystko jest ok pod warunkiem , ze nie mieszkasz z ta osoba pod jednym dachem pewnie tak...wolałabym nie próbować.. Froschka - ile razy będziesz się jeszcze dziś przebierać Gdzie się tak stroisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 29.06.2007 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 29.06.2007 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 no i mam czereśnie od sąsiadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 29.06.2007 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Dużoooo. Chyba kompoty bede robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 29.06.2007 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 u mnie bedzie winko z wisni , na kompot to szkoda juz dwa dni stoi bedzie szesc butli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 29.06.2007 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 u mnie bedzie winko z wisni , na kompot to szkoda juz dwa dni stoi bedzie szesc butli winko tez lubie ale nie umiem robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 29.06.2007 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Witam przelotem Tak mnie Maxi zaraziła, że też jadę na trzy dni ino, że do Krakowa ja też do Kraka ino ,że w środę a potem na Zakopane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.