Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xrrr82

Recommended Posts

Ja tez za bardzo nie mam na co narzekac i może dlatego tak opornie idzie szukanie nowej pracy ale chciałbym juz troche poprzebywac z dorosłymi ludxmi a nie tylko z dzickami :lol:

Doskonale rozumiem :D Na szczęście, jak moja była tycinka to akurat pracowałam i miałam cudowną opiekunkę :D Do tej pory jesteśmy zaprzyjaźnieni, a córcia traktuje ich ja rodzinę.

Żłobkom mówię stanowcze NIE :evil: Ja przynajmniej nie mam dobrych doświadczeń - miesiąc w żłobku, z czego 3 tygodnie w domu, bo chora. Fuj!!! Natcyhmiast ją zabraliśmy. Wolałam płacić opiekunce i mieć szczęśliwe i zdrowe dziecko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 300,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12907

  • Jajcek

    11250

  • andre59

    10913

  • frosch

    10617

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja tez za bardzo nie mam na co narzekac i może dlatego tak opornie idzie szukanie nowej pracy ale chciałbym juz troche poprzebywac z dorosłymi ludxmi a nie tylko z dzickami :lol:

Doskonale rozumiem :D Na szczęście, jak moja była tycinka to akurat pracowałam i miałam cudowną opiekunkę :D Do tej pory jesteśmy zaprzyjaźnieni, a córcia traktuje ich ja rodzinę.

Żłobkom mówię stanowcze NIE :evil: Ja przynajmniej nie mam dobrych doświadczeń - miesiąc w żłobku, z czego 3 tygodnie w domu, bo chora. Fuj!!! Natcyhmiast ją zabraliśmy. Wolałam płacić opiekunce i mieć szczęśliwe i zdrowe dziecko

 

wiem, ze starszym synem była moja mama a po roku teściowa a jak skończył 3 lata poszedł do przedszkola bo bardzo teskił za dziecmi i nie było zadnych problemów z tym jego chodzeniem, gorzej jest jak zostaje w domu bo mu się nudzi, co by z nim nie robic :oops: :roll: 8)

Tak więc mogłam spokojnie pracowac do momentu drugiej ciązy, której pracodawca nie zaakceptował i musiałam odejsć. a stres i niemiła atmosfera przyczyniła się prawie do poronienia, całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło a tamtych ludzi nie chce juz na oczy widzieć :evil:

za duzo mnie to wszystko kosztowało i odpuściłam sady i takie tam bo zdrowie mam jedno, adzieci potrzebuja mamy.

Tylko dlaczego pracodawcy wola panów, przeciez ja zwolnień na dzieci nie brałam, na urlop prawie nie chodziłam (musieli mi zapłacic za zaległy), a kwalifikacje mam jakbym na 3 etatach robiła a nie jednym :oops: :roll:

az mi ulzyło, wyzaliłam się :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych niepracujących pewnie się tutaj trochę przewija, niestety. Niestety, dla wielu, którzy tej pracy nie mają :cry:

A co do pracodawców... ja miałam tak fantastycznych ludzi za szefów i kolegów w swojej pracy, że na samą myśl o rozstaniu z nimi robiło mi się mokro w oczach :cry: Może dlatego, że w całym gronie była jeszcze tylko 1 kobieta poza mną :roll: A kiedy to wszystko powieźli nie kwapiłam się za bardzo do szukania nowej, bo z opowiadań znajomych wiedziałam, co pracodawcy potrafią ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam Państwa na Air Show w Radomiu :lol:

Największe pokazy lotnicze w Europie już 1-2 września! :lol:

 

Wiecej informacji na stornach:

http://www.airshowradom.pl/

http://miasta.gazeta.pl/radom/0,36624.html

Czemu to psia krew tak daleko :evil:

A ja mam blisko :D Pewnie pojadę bo lubię takie pokazy, no chyba że pojade na konie. Ale miałam wczoraj adrenalinową przygodę na koniach :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałam wczoraj adrenalinową przygodę na koniach :o

spadłaś?????????????? :o :o :o :lol: :lol: :lol:

Nie, ale jak jechalismy przez wieś zaatakowała nas obca wiejska kobyła ktora latała sobie luzem , taka wiesz grubokoścista i moj koń - taki mały konik polski, pokopał sie z nią. Ja byłam na nim i mało nie umarłam ze strachu. Nie spadłam tylko dlatego ze się grzywy przytrzymałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałam wczoraj adrenalinową przygodę na koniach :o

spadłaś?????????????? :o :o :o :lol: :lol: :lol:

Nie, ale jak jechalismy przez wieś zaatakowała nas obca wiejska kobyła ktora latała sobie luzem , taka wiesz grubokoścista i moj koń - taki mały konik polski, pokopał sie z nią. Ja byłam na nim i mało nie umarłam ze strachu. Nie spadłam tylko dlatego ze się grzywy przytrzymałam

 

o rany

to z ciebie prawdziwa bohaterka i odważna kobita bez żartów :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałam wczoraj adrenalinową przygodę na koniach :o

spadłaś?????????????? :o :o :o :lol: :lol: :lol:

Nie, ale jak jechalismy przez wieś zaatakowała nas obca wiejska kobyła ktora latała sobie luzem , taka wiesz grubokoścista i moj koń - taki mały konik polski, pokopał sie z nią. Ja byłam na nim i mało nie umarłam ze strachu. Nie spadłam tylko dlatego ze się grzywy przytrzymałam

 

o rany

to z ciebie prawdziwa bohaterka i odważna kobita bez żartów :lol:

 

sie podpisuję :)

mnie koń kiedyś wozem rzucił w samochód, od tej pory się ich boję :oops:

koni nie wozów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za długo pisałam, już wiem.

No nieżle. Kobyłka to pewnie z tych obronnych była :wink:

Na poczatku to myślalam ,ze ona chciała zeby ja zaźrebić bo sie tak tyłem ustawiła do nas, ale ze moj konik to tylko wałach , to jej dal kopa w d u p ę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...