Ew-ka 06.12.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Witam . Jakbyście Kaśkę widzieli (tą od Maćka) to przekażcie,że priva ma . Oluśka co dobrego u Cię ? po małych kłopotach natury egzystencjonalnej wychodzę na prostą co za kłopoty ? pożal się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 06.12.2007 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Ewka chyba jestem jeszcze za słaba w te klocki (naszyjniki), ale zobacz co znalazłam:http://www.allegro.pl/item277472602_kolia_fioletowa_magiczna_mgielka_sz034_.htmlhttp://www.allegro.pl/item280595170_kolia_czarna_magiczna_mgielka_sf1024_.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 06.12.2007 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 co za kłopoty ? pożal się kłopoty z podjęciem decyzji co chcę robić w życiu po ciężkim dniu w szkolę chce to rzucić w cholerę i zająć się czymś innym, ale tu brakuje mi odwagi i rozmyślam, wściekam sie a nazajutrz idę do pracy z nadzieją,ze będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 06.12.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Cześć! Do ciasta na pierogi dodaje się zimną czy gorącą wodę????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 06.12.2007 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Cześć! Do ciasta na pierogi dodaje się zimną czy gorącą wodę????? mąż mówi,że zimną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 06.12.2007 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 spadam spać bo jutro na pierwszą zmianę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 co za kłopoty ? pożal się kłopoty z podjęciem decyzji co chcę robić w życiu po ciężkim dniu w szkolę chce to rzucić w cholerę i zająć się czymś innym, ale tu brakuje mi odwagi i rozmyślam, wściekam sie a nazajutrz idę do pracy z nadzieją,ze będzie lepiej widze,że trudne chwile przed Tobą powiem tak ...jak nie zaryzykujesz ...w kozie nie bedziesz siedziała My tez kiedyś pogjęliśmy decyzję o rezygnacji z ciepłych posadek i poszliśmy w nieznane ....czyli prywatny biznes ....nie powiem początek byl ciężki - dzieci małe .....ale nie żałuję ani jednej chwili ....Trzeba być kowalem swego losu -teraz od tamtej decyzji odcinamy kupony Ostatnio dzwonil do meza taki mlody nasz kolega z prosba o porade - otoz dowiedzial sie ,że w centrum jego miasta zwalnia sie lokal -prawie 100 m2-i zastanawial sie czy wchodzic w ten interes -bal sie mial strzaszne watpliwosci- Heniek doradzil mu aby to bral ....mija juz 2 miesiac jak chlopak otworzych sklep z dzieciecymi art...ciuszki ,wozki ,lozeczka .....dzwonil niedawno i dziekowal ,że to byl strzal w 10 !!!! Brakowało mu odwagi a teraz odżył na swoim Olka -głowa do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Olka - naszyjniki śiczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 06.12.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Ewo, dzieki za Twój ostatni wpis. Mimo, ze w branży siedze wiele lat, to ......... A, cholercia, wprawdzie w firme zainwestowałem wszystkie nasze oszczędności.... MUSI BYĆ DOBRZE< BO JAK SPLACĘ KREDYT> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Ewo, dzieki za Twój ostatni wpis. Mimo, ze w branży siedze wiele lat, to ......... A, cholercia, wprawdzie w firme zainwestowałem wszystkie nasze oszczędności.... MUSI BYĆ DOBRZE< BO JAK SPLACĘ KREDYT> Tomku -będzie bardzo dobrze tak masz myśleć i robić wszystko aby sie kręciło a kredyt spłacisz ...ja swoj już spłaciłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 06.12.2007 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Cześć! Do ciasta na pierogi dodaje się zimną czy gorącą wodę????? Ja daję gorącą i 1 łyżkę masła do mąki (3 szklanki), oprócz żółtek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Wiecie ,że w Valencji ( Hiszpanii) było dzisiaj prawie 30 st !!!!!! Dzwonilam do Kaski - jest zachwycona Hiszpanią - mowi ,że Valencja to przepiekne miasto Zwiedzaja na maksa co sie da . W poniedzialek jada do Barcelony i dla tatusia specjalnie pojda na Nou Camp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Cześć! Do ciasta na pierogi dodaje się zimną czy gorącą wodę????? Ja daję gorącą i 1 łyżkę masła do mąki (3 szklanki), oprócz żółtek. a ja daję ciepłą popatrzcie ....ile wersji i każda dobra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.12.2007 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Dobranoc niech sie Wam Aniołki przyśnia http://www.eplakaty.pl/img/towary/duze/3532.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Dzięki Ewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 no i co tam u Was słychać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robićzarówno cale noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana...Pomyślała sobie, ze będzie się opierdalać.Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyłasobie za głowę i odpoczywa wymachując jedna nóżka.Nagle biegnie sobie ścieżynką zając:-Co robisz sowa?-Nic. Opierdalam się.-A to tak można?-A nie widać?-To ja tez będę się opierdalać! Położył się zajączek pod drzewem.Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i wymachuje nóżką. Przebiegadrugi zając-Co robisz zając?-Opierdalam się-A to tak można?-A nie widać?-No widzę, widzę! To ja tez będę się opierdalać!Położył się zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje.Podłożył sobie jedna łapkę pod głowę i macha nóżka w powietrzu.Nagle zzadrzewawychodzi wilk. Zjadł jednego zająca, zjadł drugiego zająca,oblizał się.Spojrzał do góry i pyta sowę.-Hej sowa, Co robisz?-Opierdalam się!-A te dwa zające tez się opierdalały?-Taaak. A jakże.Wilk chwile pomyślał i do sowy:-No widzisz sowa te dwa zające nie zrozumiały, ze tylko Ci u górymogą się opierdalać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Żona do męża:- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!Przymierzam - mój rozmiar!Mąż:- Taaa... Poszczęściło Ci się.Po paru dniach żona znowu mówi:- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!Mąż kręci głową z podziwem:- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę podpoduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 07.12.2007 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.Francuz zaprasza go do okna:- Widzi pan tę autostradę?- Tak.- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:- Widzi pan tam autostradę?- Nie.- No właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.