agnieszkakusi 02.01.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Darex, na pocieszeniehttp://www.shees.pl/pictures/9/55.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 02.01.2008 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Darex, spokojnie. Ogłoszenia możecie rozwiesić, nikt na tym nie ucierpi. Pies uciekł czy może ktoś mu w tym pomógł? W jaki sposób zwiał? No więc tak na spokojnie. Byliśmy z żonka na balu. Psem miały opiekować sie chłopaki. Rano (umęczeni baletami w domu) nie chciało im się wyjść na spacer, no to wypuścili go na podwórko i poszli dalej spać. A że ogrodzenie jest prowizoryczne to więc piesek czując w pobliżu sunię sąsiada przedostał się i poleciał do niej. (Zawsze tak robił). Sąsiad wraz z małżonką wracali z kościoła, otworzyli bramę no i sunia zwiała ciągnąc za sobą mojego pisńcia. Sąsiad mówi, że tak jakby jakiegoś amoku dostały. Nie reagowały na jego nawołania (a jego KORA była raczej usłuchana - zawsze po zawołaniu wracała) i poszły jakieś 500 m prosto w las. Sąsiad objeździł samochodem, nawoływał ale ani słychu ani widu. Moje chłopaki dopiero ok. 11.00 poszli na poszukiwania. My wróciliśmy ok. 13 a tu zonk! Ni ma psa. Szukanie skończyłem gdzieś ok. 22. Nawet pożyczyłem inną sukę sąsiada i powiem, że całkiem nieźle po śladzie prowadziła. Ale doszła na osiedle i klops. Ani widu ani słychu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 02.01.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Darex, na pocieszenie http://www.shees.pl/pictures/9/55.jpg dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 02.01.2008 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 rozwieś ogłoszenia, sprawdzaj, pytaj...jak się wylatają to wrócą....taka psia natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 02.01.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 psy moich sąsiadów uciekają regularnie i regularnie wracają po 2-3 dniach. Na początku jeździliśmy z nimi po lesie i szukaliśmy ich. Teraz spokojnie czekamy, aż wrócą. Agnieszko, pocieszycielko Ty moja, żeby tak było i w tym przypadku. A jak wpadły w jakieś sidła? Przecież tych cholernych kłusowników nigdzie nie brakuje Sidła to realnie bywają tylko lokalnie i tylko jak zwierzyna konkretna blisko. A twój pies, to raczej nie za zapachem zwierzyny poleciał Jak nie masz historycznego kłusownictwa w okolicy, to i sideł nie ma, bo śniegu nie było i ścieżki trudno ustalić. No widzisz Stasiu, las blisko, kurpatwy, bażanty, zające i nawet sarny pod same ogrodzenie podchodzą. I myślisz, że jakis kłusownik taką okazję odpuści? Muszę jeszcze bryknąć do leśniczego. Może jak pracownicy w lesie robią przecinkę to może go widzieli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 02.01.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 RANKINGUM REKORDUM 1. Jajcek - 328 2. inż. Mamoń - 289 3. jea - 258 4. Mikopiko - 221 5. SławekD-żonka - 200 6. Olkalybowa - 182 7. verunia - 172 8. Joanna i Janusz - 142 9. kze - 136 10. Whisper - 119 11. Ania Wiśniewska , frosia - 106 12. fizyk - 103 14. Majka - 96 15. kasztanka - 92 16. maksiu - 86 17. teska - 77 18. ILA66 - 70 19. pp - 62 20. andre59 - 54 21. Sonika - 53 22. badi, - 52 23. Ew-ka - 49 24. monka - 44 25. andrzejka , Maxtorka - 43 27. Aga J.G - 41 28. kaśka maciej - 39 29. wartownik, retrofood - 37 31. Moniś, zaba_gonia, - 36 33. facio, - 35 34. Trini, - 34 35. markus_gdynia - 30 36. Nefer 29 37. Jezier28 38. Witos, - 27 39. tola, - 24 40. marcel2000, gaweł - 23 42. ullerowa - 21 43. Funia, beti555, jamles ,stukpuk- 20 46. aniawmuratorze, monikach, braza - 19 48. mati_sowee, marjucha, - 18 52. Sylvia1, - 16 53. Andzik.78, krys1 - 15 55. Agniesia, Karolka, joola, mundzia - 14 59. dompodsosnami - 13 60. Jane, Wojty, prymasek - 10 63. kasia64, duende, ania, mayland - 9 67. kolia, Zielonooka, Darex - 7 70. Januszz, tabaluga1, edzia, - 6, 73. lafcadio, Paty, ave!, ewuś, kropeczka27 - 5 78. Pawson, jabko, D&R, 4 81. damiangajda, Jacek69, Daria, Agacka, DARIO2 - 3 86. Baba_budowniczy, Gryfpc, iwozelka, CAEN, Słoneczko, Anisia3, arcobaleno - 2, Jola i Jarek -2 93. xrrr82, Dagi, Gość, Jolka, modulor, Olka, Molly, A-g-n-e-s, Osowa, jolana, Mychalina, Maluszek, ArtiW, Beatka i Paweł, S_a_r_a_21, kuleczka, mbz, Anoleiz, , agnieszkakusi - 1 Streszczenie: Stronkę pierwszą w 2008r. pyknęła Nefer A dalej .... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 02.01.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 daj znać jak coś się wyjaśni i ...głowa do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 02.01.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Może psy przestraszyły się strzałów. Jak będzie spokój to wrócą.Kiedyś miałąm psa, który chował sie do wanny jak strzelali. Zginął nam w sylwestra nad morzem, bo jak te durnie zabraliśmy go ze oba na plażę. I wrócił. Do obcego miejsca, tam gdzie przyjechaliśmy. Chodził pod domem i czekał, ale dopiero 2 stycznia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 02.01.2008 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 No widzisz Stasiu, las blisko, kurpatwy, bażanty, zające i nawet sarny pod same ogrodzenie podchodzą. I myślisz, że jakis kłusownik taką okazję odpuści? Muszę jeszcze bryknąć do leśniczego. Może jak pracownicy w lesie robią przecinkę to może go widzieli? To jest dobry pomysł. I zrób zastrzeżenie, coby do psa nie strzelał (ma takie prawo). Przy okazji zapytaj o kłusownictwo w okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 02.01.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Szlag by trafił te suki z ich cieczkami. Rano (umęczeni baletami w domu) nie chciało im się wyjść na spacer, no to wypuścili go na podwórko i poszli dalej spać. A że ogrodzenie jest prowizoryczne to więc piesek czując w pobliżu sunię sąsiada przedostał się i poleciał do niej. (Zawsze tak robił) Wybacz, ale sąsiad jak wiedział że jego sunia ma cieczkę to powinien jej chyba bardziej pilnować? Czytuję Was, nie wychylając się, ale to mnie poruszyło, ponieważ moja suczka od dwóch tygodni ma cieczkę, pilnowaliśmy jej jak oka w głowie (to czemu nie zdążyłam jej wysterylizować na czas to temat na inną historię, ale mogę napisać, jeśli ktoś zapyta, historia jej jest z grubsza http://forum.muratordom.pl/przygarne-husky-ego-ale,t116425.htm ), wychodziliśmy z nią na pola daleko od zabudowań ok. 2km i dopiero tam pozwalaliśmy biegać luzem, tak było i wczoraj rano, stwierdziliśmy, ze wszyscy odsypiają sylwka, więc my spokojnie jak tylko się rozwidniło na pola,żeby sunia się wybiegała, okazało sie że jednak jakiś piesek wypuszczony rano luzem poszedł za nami tak daleko, niestety sunia jak go zobaczyła to poszła, nie przywoła się suki, nawet najgrzeczniejszej, kiedy czuje potrzebę, widzieliśmy ją jeszcze trzy razy z daleka, niestety przywoływana uciekała, było w jej otoczeniu już ok 5-6 psów kiedy widzieliśmy ją ostatni raz, takich których właściciele wypuścili, bo odsypiali, bo to przecież pies (ek)nikomu krzywdy nie zrobi , chodziliśmy z mężem 4 godziny po wsi i po polach, niestety bezskutecznie, później jeszcze dwie godziny wieczorem, też nic, wróciła o 3.30 w nocy, mamy drugiego psa więc nas obudził szczekaniem. Wybacz, ale twój pies chyba też nie do końca był pilnowany tak jak należy, na pocieszenie dodam, że wróci, jak się wyszaleje. Przepraszam, że na RW, wiem że to temat na "Zwierzaki", ale w pewnym sensie jest to odpowiedź na zarzuty(cytowane) z którymi nie mogę się zgodzić, bo nie tylko właściciele suczek mają obowiązek ich pilnować, tak jak ty dzisiaj urągasz wszystkim właścicielom suczek, tak ja wczoraj w rozpaczy urągałam wszystkim właścicielom psów. Jak widać punkt widzenia jak zwykle zależy od punktu siedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 02.01.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 nie przywoła się suki, nawet najgrzeczniejszej, kiedy czuje potrzebę, Niestety, to prawda. Mało tego, suka rasowa, która raz się skundli, nigdy już nie wyda potomstwa rasowego. Przez brak pilnowania zwierzęcia w tym okresie niektórzy hodowcy tracą potencjalne fortuny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.01.2008 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Cześc popołudniowo!!! Temat poruszony jest mi jak najbardziej bliski - ileż razy przeklinałam w głos "leniwych właścicieli psów" którym tyłka z kanapy nie chce się podnieść, żeby wyjść z psem, a ja z moją sunią miotam się w konwulsjach, żeby jakoś tego gnojka się pozbyć!!!! I wiecie co, najczęściej są to małe pieski - bo przecież one nikomu krzywdy nie zrobią Tak że takie stwierdzenia "szlak by trafił te suki z ich cieczkami" szczerzę mówiąc wkurzają mnie solennie !! Gacie Darex http://www.tissu.pl/photo/product_info/d/8/3/1_d832517b6af1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 02.01.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Cześc popołudniowo!!! I wiecie co, najczęściej są to małe pieski - bo przecież one nikomu krzywdy nie zrobią Dokładnie tak. Ja na szczęście mam jeszcze psa, więc przynajmniej te małe kundle odgoni szczekaniem, ale i tak za nami ida , pilnował jej na każdym kroku, ale niestety wczoraj .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 02.01.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 braza za gatki - dzięki Ja nie ukrywam, że błąd zrobili moi synkowie, niestety nie wyprowadzili go na spacer i stało się. Ale nikt mnie nie przekona, że jeśli właściciel suki wie, że ma ona cieczkę to powinien we wzmożony sposób jej pilnować! A skąd ja mam do cholery wiedzieć, że akurat w tym okresie ma ona cieczkę???! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.01.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Darexiu i Ty masz rację i wszyscy właściciele suń mają rację - gdyby każdy właściciel pieska obojętnie czy małego, czy dużego stosował się do prowadzenia swojego pupila na smyczy to i problemu z uciekaniem za suczką z cieczką by nie było!!! Taka jest prawda!!! Miałam sytuację, gdy pewna pańcia wystrzeliła do mnie z pretensjami na spacerze, bo jej pies był puszczony ze smyczy, a nasza sunia - na smyczy - miała akurat cieczkę!!! Miałam ochotę zagryźć tę kobietę, bo to oczywiście ja byłam winna, że jej pies nie słuchał wrzasków "Azor chodź tu"!!! Ot i cała prawda!! I wierz mi, diabli mnie biorą i przestaję być grzeczną, kulturalną Panią w Średnim wieku w takich sytuacjach!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 02.01.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 a ja mojej suczce daję zastrzyk co by cieczki nie miała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 02.01.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 uwaga wklejam .....Kankana http://images34.fotosik.pl/94/463fe6e363426fd8m.jpg wiecej w dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.01.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 a ja mojej suczce daję zastrzyk co by cieczki nie miała Trochę nam się tu "psowo" zrobiło, ale dodam jeszcze tylko, że w życiu tego nie robiłam (a mam już 3 suczkę w swoim życiu) i robić nie będę!! Dwa razy w roku przez 3 tygodnie jestem stanie przeboleć pewne rzeczy (plamienie) i tak przypilnować psuki, żeby niespodzianki nie było!! A szprycować ją zastrzykami po prostu nie chcę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 02.01.2008 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Darex, jasne że powinien i każdy odpowiedzialny właściciel stara sie pilnować, uwierz mi, nikt nie chce mieć przypadkowego przychówku,tylko powiedz czyj pies idzie 2km w pola za suką?Jak mam wytłumaczyć haszczakowi, który biega codziennie, że teraz przez ok.3 tygodnie będzie wychodził tylko na smyczy i to na krótko, bo wszystkie wsiowe burki będą za nią ganiały.Gdyby były luzem na swojej posesji, lub poza nią ale na smyczy, lub przynajmniej w obecności właściciela, ale nie ,one mogą biegać, bo nikomu nic nie zrobią.Na polach też spotykamy psy , ale jeśli są z właścicielem zawsze ktoś zareaguje i nawet jeśli suka nie posłucha, to pies posłucha, ktoś zdąży zapiąć smycz i jest ok., mówię właścicielowi, że sunia ma cieczkę, i jakoś sobie radzimy, miejsca jest dużo, mogę skrócić spacer, zawsze jest jakieś wyjście, ale jeśli pies jest bez opieki to czasem właściciel suki też jest bezsilny...kończę pracę, więc PA..ewentualna odpowiedź jutro.Darex, ja nie chciałam na Ciebie naskoczyć, chciałam przedstawić Ci tylko "drugą stronę medalu", aby sądy i opinie nie były wydawane zbyt pochopnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 02.01.2008 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 Wszystkich, którzy interesują się polityką zapraszam tu: http://forum.muratordom.pl/partia-umiarkowanego-postepu-w-granicach-prawa,t120078.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.