Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xrrr82

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 300,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12907

  • Jajcek

    11250

  • andre59

    10913

  • frosch

    10617

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

RANKINGUM REKORDUM

 

1. Jajcek - 330

2. inż. Mamoń - 289

3. jea - 269

4. Mikopiko - 225

5. SławekD-żonka - 201

6. Olkalybowa - 184

7. verunia - 172

8. Joanna i Janusz - 142

9. kze - 136

10. Whisper - 119

11. frosia - 109

12. Ania Wiśniewska - 106

13. fizyk - 103

14. Majka - 97

15. kasztanka - 92

16. maksiu - 86

17. teska - 77

18. ILA66 - 75

19. pp - 62

20. andre59 - 56

21. Sonika, retrofood - 53

23. badi - 52

24. Ew-ka - 50

25. monka - 44

26. andrzejka, Maxtorka - 43

27. wartownik - 42

28. Aga J.G - 41

30. kaśka maciej - 39

31. zaba_gonia - 37

32. Moniś - 36

33. facio - 35

34. Trini - 34

35. markus_gdynia - 30

36. Nefer - 29

37. Jezier, tola - 28

38. Witos - 27

40. aniawmuratorze - 24

41. marcel2000, gaweł, stukpuk, ullerowa - 23

45. jamles, braza - 21

46. Funia, beti55, - 20

49. monikach - 19

50. mati_sowee, marjucha - 18

52. Sylvia1 - 16

53. Andzik.78, krys1 - 15

55. Agniesia, Karolka, joola, mundzia - 14

59. dompodsosnami - 13

60. Darex - 12

61. Jane, Wojty, prymasek - 10

64. kasia64, duende, ania, mayland - 9

68. kolia, Zielonooka - 7

70. Januszz, tabaluga1, edzia - 6,

73. lafcadio, Paty, ave!, ewuś, kropeczka27 - 5

78. Pawson, jabko, D&R - 4

81. damiangajda, Jacek69, Daria, Agacka, DARIO2, Anisia3, magi - 3

87. Baba_budowniczy, Gryfpc, iwozelka, CAEN, Słoneczko, arcobaleno, Jola i Jarek, lbryndal, - 2

96. xrrr82, Dagi, Gość, Jolka, modulor, Olka, Molly, A-g-n-e-s, Osowa, jolana, Mychalina, Maluszek, ArtiW, Beatka i Paweł, S_a_r_a_21, kuleczka, mbz, Anoleiz, , agnieszkakusi, bobowa budowniczowa - 1

 

STESZCZENIUM

 

nowe twarze

nowe sprawy

nowe tematy

nowe czasy (?) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38.

Ja już miałem podkład dnia dzisiejszego spożyty na budowie i te drobne drinki na mnie działały raczej mało. Ale dziewczyny wyraźnie się ożywiły, robiło się nam weselej i wreszcie rzuciłem hasło wyjechania na szczyt do baru nocnego. Oporów już nie było. Dziewczyny postanowiły że jedziemy.

Już w drzwiach wejściowych zostaliśmy dostrzeżeni przez resztę towarzystwa. Zresztą, nie było to bardzo trudne, bo dzisiaj tłoku nie było. A poza tym niby Artur miał milczeć o tym, że jesteśmy w hotelu, ale jednak pewnie nie wytrzymał i powiedział, więc reszta pewnie z nudów obserwowała te drzwi. Ale za to powitały nas głośne okrzyki i większość rzuciła się przystawiać fotele do stolika, oczywiście nie dla mnie tylko dla dziewczyn. I już po chwili okazało się, ze na fotel dla mnie nie ma miejsca. I tak przez parę minut kumple pokpili sobie ze mnie, za karę, że nikomu nic wcześniej nie mówiłem jaki numer ja tu szykuję i po chwili sytuacja się unormowała. Znalazło się miejsce, znalazł się fotel i siedzieliśmy już wszyscy razem.

Nina od razu usłyszała jakąś nową muzykę. Kiedy zapytała, czy to nasza, no to oczywiście Mirek wyskoczył, że to głównie jego kasety są teraz w barze używane i tak powoli, powoli, załoga, a było oprócz mnie jeszcze sześciu kolegów, zaczęła przejmować inicjatywę w rozmowie i prowadzeniu imprezy. Rzadko udawało mi się coś z dziewczynami zagadać, bo zresztą po chwili zaczęły się tańce, a kolejka chętnych była długa. Niespecjalnie się tym przejmowałem, bo po pierwsze trochę chciałem, aby dziewczyny dobrze się bawiły, przy czym niekoniecznie ze mną, a jak dotąd krzywda żadna im się nie działa, a po drugie dyskretne słowa Zbyszka przy kolacji trochę mnie uspokajały, że Janek nie ustąpi tu podchodom chłopaków i wszystko zostanie tak jak jest.

Czas nam mijał dość szybko. Kiedy było już dobrze po północy, Nina nagle zostawiła towarzystwo na parkiecie i podeszła do mnie, mówiąc, że chce do pokoju po płaszcze i że jadą z Olgą do domu. Byłem zaskoczony i zdziwiony. Zaproponowałem, aby zostały, ze im odstąpię swoje łóżko i prześpią się w moim pokoju. Wtedy szybko odparła, że to nie wchodziło i nie wchodzi w grę. Bawiły się dobrze, wszystko jest w porządku, ale jeszcze muszą zdążyć do metra, bo tak sobie wcześniej zaplanowały.

Nie widziałem większego sensu dalszej dyskusji. Szybko pożegnaliśmy się z załogą i zjechaliśmy na dół, do mojego pokoju. Dziewczyny pozabierały swoje rzeczy i poszliśmy do wyjścia. Przed hotelem zawsze czekało stado taksówek, więc bez problemów odwiozłem dziewczyny do metra, spokojnie zdążyliśmy przed godziną pierwszą (o pierwszej zamykali wejścia), pożegnaliśmy się, one zeszły pod ziemię, a ja spokojnie wróciłem do hotelu.

Rano na budowie odwiedziny te stały się sensacją dnia. O niczym innym nie mówiono tylko o tym. Przede wszystkim zdziwione były pozostałe Rosjanki. Przychodziły dopytywać się Niny przede wszystkim czy to prawda, a potem czy jakaś krzywda się jej nie działa, czy ona sama dobrowolnie poszła ... no a później to już o wrażenia.

Na początku byłem zdziwiony, bo okazywało się, że w zasadzie to dotychczas chyba jednak w takich zwykłych rozmowach, to najwięcej paplałem ja z Niną, reszta chyba była bardziej milcząca, bo te dziewczyny nic prawie o tych swoich partnerach z pracy nie wiedziały, albo wiedziały same podstawowe sprawy. Natomiast ktoś im wbił do głów wyobrażenia o nas – Polakach – jakieś mityczne, że możemy być niebezpieczni, że trzeba nas trzymać na dystans, ze lepiej się z nami nie zadawać. A zorientowałem się z tego, że większość przychodzących do Niny nie zdawała sobie chyba sprawy z tego, że ja dość dobrze już rozumiem po rosyjsku. Zresztą Nina odpowiadała głośno i otwarcie, opowiadała o wczorajszym wieczorze wcale się mnie nie krępując, co zachęcało je też do głośnego zadawania pytań. Ja tam robiłem swoje na ścianie, niby nie zwracałem na te przychodzące uwagi i tak wysłuchiwałem tych wszystkich pytań. Na razie panował stan totalnego poruszenia i zdziwienia wśród Rosjanek i ogromnego ożywienia wśród Polaków. No bo sprawa ta wszystkim naocznie uzmysłowiła jakie potencjalne „możliwości” mają pod ręką. A ponieważ to ja byłem sprawcą tego poruszenia, to już podczas obiadu niemal pokazywali mnie na stołówce palcami. Bo temat wyszedł poza firmę i chociaż nikt z innych firm w naszym hotelu nie mieszkał, to jednak jakoś się tam wszyscy kontaktowali i żadnej wiadomości nie udawało się dłużej utrzymać w tajemnicy. Już wtedy po obiedzie podszedł do mnie pierwszy oferent, który zaproponował 100 dolarów, jeśli mu załatwię wieczór z Niną sam na sam, no a potem noc. A co to było 100 dolarów, to już pisałem. Te pieniądze wystarczyły mi na dwa tygodnie balowania bez ograniczeń i wystarczyło jeszcze na wszelkie niezbędne zakupy. Pośmiałem trochę z gościa i powiedziałem, że przekażę Ninie propozycję i mu jutro odpowiem.

No a z Niną to rano zaczęło się po prostu normalnie, jak gdyby nigdy nic, albo jakby to było któryś tam raz z kolei. Kiedy się pojawiła w pokoju, po prostu zapytałem jak dojechały i jak się spało. Okazało się, ze Nina spędziła noc u Olgi, a do domu nie jechała, bo ma za daleko. Wyjaśniła, że taki scenariusz stosują w różnych okazjach, bo Olga jest rozwódką, mieszka tylko z dorosłą córką i to tylko teoretycznie, bo córka tańczy w jakimś tam zespole i wyjechała gdzieś na Syberię. Więc chata jest swobodna i wygodna. A potem mieliśmy mało okazji do rozmowy, bo coraz to ktoś zaglądał, więc i nawet groźba wpadki przed Manfredem była większa i należało bardziej przyłożyć się do pracy. Rozmowy musiałem odłożyć na później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RETRO POPYCHACZU :-?

BIERZESZ TE GACIE ,CZY MAM SZUKAC INNYCH ?

 

biere, biere, gacie się zawsze zdadzą, siestry przychodzą co kapke na zastrzyka, to trza coraz to w nowych być... :lol:

 

TAKIE KAŻESZ IM ZAKŁADAĆ :o

 

czy takie Ty zakladasz :o

 

dobrze nie wiem, bo to po ciemacku, jakieś wstydliwe takieś :oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...