ila66 07.01.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 NO TO SOBIE PÓJDĘ NA TEN MRÓZ JA CHCĘ WIOSNĘ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ila66 07.01.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 RANKINGUM RECORDUM 1. Jajcek - 331 2. jea - 321 3. inż. Mamoń - 289 4. Mikopiko - 234 5.ILA66 - 204 6.SławekD-żonka - 202 7.Olkalybowa-198 8. verunia -177 9. Joanna i Janusz - 143 10. kze - 136 11. Whisper - 119 12. frosia - 116 13. Ania Wiśniewska - 108 14. fizyk - 103 15. Majka - 98 16. kasztanka - 92 17. retrofood - 89 18. maksiu - 88 19. teska - 78 20. pp - 66 21. stukpuk- 65 22. aniawmuratorze-61 23. andre59 - 59 24. Ew-ka - 57 25. Sonika - 53 26. badi -52 27. wartownik - 45 28. monka, andrzejka, kaśka maciej - 44 31. Maxtorka - 43 32. Aga J.G - 41 33. żaba gonia - 38 34. Moniś - 36 35. facio - 35 36. Trini - 34 37. Nefer - 31 38. markus_gdynia, tola, ullerowa - 30 41. Jezier - 28 42. Witos - 27 43. andzik.78 - 26 44. jamles, gaweł - 25 46. marcel2000, magi - 23 48. braza, beti555 - 21 50. Funia, monikach - 20 52. mati_sowee, marjucha - 18 54. Sylvia1, krys1 - 16 56. Agniesia, Karolka, joola, mundzia - 14 60. dompodsosnami - 13 61. Darex - 12 62. Jane, Wojty, prymasek, dragasia - 10 66. kasia64, duende, ania, mayland - 9 70. kolia, Zielonooka, kropeczka27 - 8 73. arek_sp - 7 74. Januszz, tabaluga1, edzia, malka - 6 78. lafcadio, Paty, ave!, ewuś, DorciaIQ - 5 83. Pawson, jabko, D&R, Anisia3, ajri - 4 87. damiangajda, Jacek69, Daria, Agacka, DARIO2 - 3 92. Baba_budowniczy, Gryfpc, iwozelka, CAEN, Słoneczko, arcobaleno, Jola i Jarek, lbryndal - 2 100. xrrr82, Dagi, Gość, Jolka, modulor, Olka, Molly, A-g-n-e-s, Osowa, jolana, Mychalina, Maluszek, ArtiW, Beatka i Paweł, S_a_r_a_21, kuleczka, mbz, Anoleiz, agnieszkakusi, bobowa budowniczowa, AMTLA, Adamol, Celinka i Maciek, J&M&W - 1 Streszczenium: ZIMNO PUSTO TO CO TU PISAĆ ???? BYLE DO WIOSNY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.01.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 NO TO SOBIE PÓJDĘ NA TEN MRÓZ JA CHCĘ WIOSNĘ Tylko czapke załóż!!!!!!!!!!!!!! Ja też chce wiosne bo wtedy szczupaki i linki najlepiej biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.01.2009 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Jak to po co? I wcale mi to długo nie zajeło Zrobi się żonie niespodzianke Oto sałatka rodem z RW,wykonawca: stukpuk, przepis i kierownik budowy sałatki: Ila http://images34.fotosik.pl/431/fbc166c07c30344d.jpg I JAK SAŁATKA ? UDAŁA SIE ? SMAKOWAŁA ??? Smakowała, udała się, dostałem ustną pochwałe od żony Tylko według mnie za mało ryżu dałem,ale i tak była smaczuśna PS.Co teraz gotujemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JMW 07.01.2009 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Witam z psiarni... u mnie w pracy - w budynku 16 stopni.... kaloryfery nieczynne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JMW 07.01.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 ila nawet nie mam jak gatek wstawić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.01.2009 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Ja lece półke pod komputer kończyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.01.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 a ja próbuję dom odgruzować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.01.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Półłeczka skończona, wreszcie nie będe musiał się schylać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dragasia 07.01.2009 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Czesc!! Kawy nie ma?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajri 07.01.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Hej! Była, ale przyszły kociaki i wypiły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajri 07.01.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Coś jednak i dla Ciebie zostało http://farm3.static.flickr.com/2296/2369042228_95fc0abe86.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dragasia 07.01.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 O dziekuje bardzo. Spalam ciagiem od 23 do 9 rano i spac mi sie chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajri 07.01.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Ja zasypiam w robocie. Idę po trzeci kubeczek z kofeiną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Ja zasypiam w robocie. Idę po trzeci kubeczek z kofeiną. kubek zaparzonej yerby działa znacznie dłużej od kawki, na takie chwile polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 tylko bez takich kombinacji jak na www, wystarczy zwykły zaparzacz http://www.yerbamatestore.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 z nudów Jedzie Arab przez pustynię z żoną do lekarza. Arab na wielbłądzie, żona 50 metrów za nim na piechotę. Jadą tak już 3 dni i w pewnym momencie Arab nagle staje, odwraca się i pyta zony: - Masz czarny mazak? - Nie... - To śmigaj do domu po mazak! Po sześciu dniach zmizerniała żona powraca do swego męża, który ją pyta: - Masz? - Mam, mam... - A biały masz? - Nie, nie mam... - To jazda po biały mazak! Znów mija sześć dni, żona wraca. - Masz? - Mam, mam... - To narysuj mi na plecach szachownicę. - ?! - Noo! Mija chwila, Arab się pyta żony: - Narysowałaś już? - Tak, narysowałam... - Proporcjonalna, dokładna? - No pewnie... - To podrap mnie w B7. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Było sobie dwóch myśliwych. No i mieli wypadek na polowaniu. Ten "nieuszkodzony" nie bardzo wiedział, jak uratować kolegę, ale miał komórkę, dzwoni na pogotowie:-Co robić? On się nie rusza.-Prosze się upewnić, że pański kolega nie żyje.[odgłos wystrzału]-Co teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Przed bitwą pod Grunwaldem spotykają się obie armie. Zadowoleni z tego, że się wzajemnie odnaleźli urządzają imprezkę. W krzyżackim obozie wszyscy spici,klina klinem popychają,sytuacja trwa kilka dni. Pewnego poranka budzi się Wielki Mistrz Ulryk von Jungingen i odbierając podawaną mu flaszkę, pyta sługi:- Co to my dzisiaj mamy?- Dzisiaj ma być bitwa, Wielki Mistrzu...- O ku.... - powiedział skacowany Mistrz przecierając twarz.Gdy już po paru głębszych Mistrz zaczął kontaktować, doszedł do wniosku, żezamiast wymordowywać się wzajemnie można by wystawić do walki po jednym rycerzuz obu stron i wygra ta strona, której rycerz zwycięży. Nie będzie musiało tyluginąć. Jak pomyślał - tak zrobił. Wysłali więc kolesia z dwoma mieczami (czydwóch gości z jednym mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga na całego!- Trzeba znaleźć Jagiełłę!Po pewnym czasie odnaleźli go w końcu spitego w stogu siana. Przystał nawszystko co mu powiedzieli... Teraz trzeba wybrać odważnego do walki. Krzyżacy nie mieli z tym większego problemu - wybrali oczywiście Zygfryda de Loewe - najmężniejszego z mężnych. Był to rycerz z drewna nie strugany. 3,80 wzrostu, 2,40 w barach. Teraz trzeba znaleźć dla niego konia. Niestety, jakiego by nie przyprowadzili,to albo się załamywał albo Zygfryd kolanami o ziemie szorował...Sytuacja beznadziejna. Na szczęście Wielki Mistrz miał znajomości u Hannibala.- Masz tu ode mnie tego słoniokonia - na pewno będzie dobry.Rzeczywiście, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie dotykał. Kolejny problemto miecz: szukają i szukają, ale żaden nie jest dobry. Największy miecz jakiznaleźli w całych Prusach to Zygfryd w trzech palcach trzymał! To przecież bezsensu! Poszli więc do kowala, aby wykuł odpowiednie oręże. Kowal wykułnajpotężniejszy miecz jaki istniał - siedmiometrowy! Zygfryd zważył go w ręku,jak machnął, to za jednym zamachem ściął 14 dębów!- No, tym to mogę walczyć!Pozostała jeszcze zbroja. Jakiej by nie znaleźli to albo za mała, albo jakaśtaka lekka.... Ostatecznie stary znajomy kowal wykuł odpowiednią zbroję dlaZygfryda. piękna płytówka - pasowała jak ulał, zdobiona złotem i naderwszystko wytrzymała. Zygfryd był gotowy do walki.Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem.Jagiełło szuka ochotnika, ale nikt się nie zgłasza. Król postanawia wziąć ichsposobem - polewa dodatkową porcję miodu (wiele razy). Niestety, nawet totalnie nawaleni nie chcą walczyć. Jagiełło poszedł do starego druha - ZawiszyCzarnego. Niestety, ten nie był skory do opuszczania domu.- Ubrudzę się tylko, jeszcze może mi się coś stać... Daj mi spokój!Kolejny był Maćko z Bogdańca - ale ten również nie był chętny.- Tu Jagienka na mnie czeka, a ja się będę gdzieś po jakiś polach bitwychędożył? Nie ma mowy!Następny Jurand - ale ten ma oczy wypalone. Załamany Król wziął sznur i poszedł do lasu się powiesić. Idzie i nagle widzi: jakiś kurdupel - metr dwadzieścia - konus taki, ubrany w marną skórzaną kurteczkę, z zardzewiałą szabelką u pasa, opiera się o drzewo i napruty jak worek.... U Króla pojawiła się iskierka nadziei, takie małe światełko w tunelu. Podchodzi i pyta, czy ten się zgodzi na walkę.- No pewnie! - odpowiedział nawalonym totalnie głosem.Nie był w stanie powiedzieć nic więcej. Teraz trzeba go wyposażyć. I tu problem. Jakiego konia by nie znaleźli, to dla małego Polaczka olbrzym. Nie utrzymałby go nawet. Olali sprawę.Teraz miecz. Niestety, nawet najmniejszego nie był w stanie unieść. Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie przynieśli, to dla naszego bohatera jak dom wielka - popijawy by mógł w środku urządzać. Dali se siana. Zostawili mu tylko to co miał - cienką skórę i przerdzewiałą szabelkę. Na koniec poprosili tylko o jedno:- Po wszystkim możesz robić co chcesz, ale w dzień bitwy, na Boga, przyjdźtrzeźwy!Słonce wzeszło, obie armie stoją naprzeciwko siebie. Z szeregu krzyżackiegowyłania się wspaniały rycerz. Ale gdzie Polak???... Szukają go i szukają. Wkońcu znaleźli - oczywiście najeb... jak dzwonek. Mimo to tanio skóry niesprzedamy. Cucą go i wypychają. Na ugiętych nogach, zataczając się wychodzi na pole bitwy. Naprzeciw niemu wielki Zygfryd de Loewe w błyszczącej złotem zbroi, z potężnym mieczem, na potężnym słoniokoniu. Spina wierzchowca i rusza do ataku. Pędzi z ogromną prędkością, ziemia drży pod kopytami słoniokonia, drugie słonce błyszczy na złotej piersi Zygfryda (wielki miecz zasłania to pierwsze). Jagiełło wytrzeźwiał natychmiast i pojął co zrobił."Przecież on zaraz zmiażdży naszego i wpadnie w nas - rozniesie nasw puch. Jesteśmy już martwi!" - pomyślał zasłaniając twarz.- W NOGI, kur.., W NOGI!!! - krzyczyKról i wszyscy spierdzielają gdzie popadnie. Zygfryd de Loewe na swym słoniokoniu wpada na kurdupla Polaka - huk, trzask, uniósł się tylko kurz i dym... Wielki Mistrz podjeżdża na miejsce potyczki, aby pogratulować swojemu zwycięstwa. Kurz opada, a tu straszny widok: słoniokoń leży z obciętymi nogami, parenaście metrów dalej Zygfryd (całe piszczele ma pokrwawione), a Polak stoi niewzruszony opierając się o szablę i mówi:- Gdyby nie było "W NOGI", to bym cię zajeb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 07.01.2009 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 i na koniec jeden z ulubionych An arab at the airport: -Name? -Abdul al-Rhazib. -Sex? -Three to five times a week. -No, no...I mean male or female? -Male, female, sometimes camel. -Holy cow! -Yes, cow, sheep, animals in general. -But isn't that hostile? -Horse style, doggy style, any style! -Oh dear! -No, no! Deer run too fast... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.