Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xrrr82

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 300,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12907

  • Jajcek

    11250

  • andre59

    10913

  • frosch

    10617

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj Aga,

 

psina przecudnej urody, to prawda, kolejne stworzenie do kochania. Ja chyba nie będę mogła miec czworonoga, nie wyrosłam z alergii :cry:

 

Tola ja tez jestem alergikiem (szczegolnie jesli chodzi o siersc zwierzat) i astmatykiem i cale zycie mialam psy i koty. Teraz tez mam i powiem Ci, ze na swojego czlowiek sie uodpornia. Moj spi nawet ze mna w lozku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aga,

 

psina przecudnej urody, to prawda, kolejne stworzenie do kochania. Ja chyba nie będę mogła miec czworonoga, nie wyrosłam z alergii :cry:

Moje dziewczyny też alergiczne ale co tam zaryzykowaliśmy, jest dobrze może trochę częściej mała kicha ale ogolnie jest dobrze.

Zobaczymy jak będzi ena jesień gdzy przestaną jesć tabletki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AGA - pies jest przefajowy.

A ja właśnie swoją odebrałem wczoraj z psiego szpitala. W poniedziałek wieczorem gnałem do weterynarza i bałem się, że pies oko straci. Coś jej musiało wleźć pod powiekę (z trawy lub innego krzaczora) i ma startą spojówkę na lewym oku. Ponieważ nic nie straciła ze swej nadaktywności nie zwróciłem uwagi że z psem jest cos nie w porządku. Dopiero jak sobie w poniedziałek zrobiłem przerwę w układaniu kostki brukowej, psa naszła ochota na chwile czułości i przyszła się podlizać. Jak zobaczyłem oko, to od razu dzwoniłem do weterynarza, że przyjeżdżam i ma czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markus ale mam nadzieję że już wszystko dobrze :)

Ja cały czas drżę o naszego bo to bardzo delikatna rasa, pomomo sowojej wielkości. Nadskakujemy mu jak małemu dziecku :)

 

Ja mam to szczęście w nieszczęściu, że moja to jest tzw. "kundel pospolity", natomiast problemem jest tradycyjna nadaktywność mojego psa. Ograniczony kąt widzenia, a właściwie brak widzenia w jednym oku wcale jej nie przeszkadza w codziennych rozrywkach i muszę ją strasznie pilnować do czasu odbudowania się rogówki.

 

W przypadku Twojego "Hrabiego von Prusak" problemem są łapy, bo ta rasa jest strasznie wysoko "zawieszona". Ale dorosły pies wygląda rewelacyjnie, jak taki wielki kroczy dostojnie. Moi poprzedni sąsiedzi mają takiego psa. Przesympatyczne stworzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dziewczyny też alergiczne ale co tam zaryzykowaliśmy, jest dobrze może trochę częściej mała kicha ale ogolnie jest dobrze.

Zobaczymy jak będzi ena jesień gdzy przestaną jesć tabletki :)

 

Aga, czy konsultowałaś ten zakup z alergologiem? Rozumiem, że Twoje dzieci są pod stałą opieką alergologa.

Jesli dzieci są małe i są w trakcie leczenia (uodparniania się) za pomocą jakiejś szczepionki np. alutarg, alergowit. To zwiekszenie stężenia alergenu (zakładam, że są uczulone na sierść psa, skoro nasiliła się reakcja alergiczna) może rozwalić całe leczenie. A w każdym wypadku na pewno osłabic jego skuteczność.

Poza tym skoro po zakupie psa nasiliła się reakcja alergiczna (przy statsowaniu leków) to na jesieni może być tylko gorzej...

Tak więc pies jest sliczny, ale dla dzieci może byc bardzo szkodliwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniś, to mnie pocieszyłaś trochę......nigdy nie miałam swojego zwierzaka i jestem uboższa w te doświadczenia, a chciałabym bardzo, pewnie spróbuję.

Może będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dziewczyny też alergiczne ale co tam zaryzykowaliśmy, jest dobrze może trochę częściej mała kicha ale ogolnie jest dobrze.

Zobaczymy jak będzi ena jesień gdzy przestaną jesć tabletki :)

 

Aga, czy konsultowałaś ten zakup z alergologiem? Rozumiem, że Twoje dzieci są pod stałą opieką alergologa.

Jesli dzieci są małe i są w trakcie leczenia (uodparniania się) za pomocą jakiejś szczepionki np. alutarg, alergowit. To zwiekszenie stężenia alergenu (zakładam, że są uczulone na sierść psa, skoro nasiliła się reakcja alergiczna) może rozwalić całe leczenie. A w każdym wypadku na pewno osłabic jego skuteczność.

Poza tym skoro po zakupie psa nasiliła się reakcja alergiczna (przy statsowaniu leków) to na jesieni może być tylko gorzej...

Tak więc pies jest sliczny, ale dla dzieci może byc bardzo szkodliwy...

Kze po 1 sama w tym siedzę, po 2 starsza jest odczulana na trawy i zboża bo to jej najmocniejsze alergeny, ona jest uczulona na psa i nic się nie dzieje.

Młodsza zaś na psa nie jest uczulona i podejrzewam że teraz zaczyna się coś dziać, ale to nie jest nic groźnego ona mogła by się obejśc bez leków doustnych tylko na kroplach, ale ma problemy z naczyniami krwionośnymi w nosie i dlatego musimybrać tableteczki :)

Nasz alergolog ma zasadę że nie należy uniakć wszystkiego co złe i żyć w miarę normalnie tak też czynimy :)

Napisałąm że kichają ale nie uważam żeby reakcje nasialły się w jakiś starsznym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aga,

 

psina przecudnej urody, to prawda, kolejne stworzenie do kochania. Ja chyba nie będę mogła miec czworonoga, nie wyrosłam z alergii :cry:

 

Tola ja tez jestem alergikiem (szczegolnie jesli chodzi o siersc zwierzat) i astmatykiem i cale zycie mialam psy i koty. Teraz tez mam i powiem Ci, ze na swojego czlowiek sie uodpornia. Moj spi nawet ze mna w lozku.

 

Witam serdecznie :D

 

Tolu - ja mam tak samo jak Moniś. 4 miesiące temu dowiedziałam się, że jestem astmatykiem a na dodatek mam alergię na sierść psa i kota. Dostałam jakieś leki i jest dobrze. Kocur śpi ze mną, pies też w naszej sypialni i jest ok czyli tak jak pisze Moniś na własne zwierzątka człowiek się udoparnia. Planuję za jakiś czas kupić drugiego psa i może jak lekarz pozwoli to drugiego kocurka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dziewczyny też alergiczne ale co tam zaryzykowaliśmy, jest dobrze może trochę częściej mała kicha ale ogolnie jest dobrze.

Zobaczymy jak będzi ena jesień gdzy przestaną jesć tabletki :)

 

Aga, czy konsultowałaś ten zakup z alergologiem? Rozumiem, że Twoje dzieci są pod stałą opieką alergologa.

Jesli dzieci są małe i są w trakcie leczenia (uodparniania się) za pomocą jakiejś szczepionki np. alutarg, alergowit. To zwiekszenie stężenia alergenu (zakładam, że są uczulone na sierść psa, skoro nasiliła się reakcja alergiczna) może rozwalić całe leczenie. A w każdym wypadku na pewno osłabic jego skuteczność.

Poza tym skoro po zakupie psa nasiliła się reakcja alergiczna (przy statsowaniu leków) to na jesieni może być tylko gorzej...

Tak więc pies jest sliczny, ale dla dzieci może byc bardzo szkodliwy...

Kze po 1 sama w tym siedzę, po 2 starsza jest odczulana na trawy i zboża bo to jej najmocniejsze alergeny, ona jest uczulona na psa i nic się nie dzieje.

Młodsza zaś na psa nie jest uczulona i podejrzewam że teraz zaczyna się coś dziać, ale to nie jest nic groźnego ona mogła by się obejśc bez leków doustnych tylko na kroplach, ale ma problemy z naczyniami krwionośnymi w nosie i dlatego musimybrać tableteczki :)

Nasz alergolog ma zasadę że nie należy uniakć wszystkiego co złe i żyć w miarę normalnie tak też czynimy :)

Napisałąm że kichają ale nie uważam żeby reakcje nasialły się w jakiś starsznym stopniu.

Ja własnie też leczyłem się na alergię. Byłem (i chyba nadal jestem w niewielkim stopniu) uczulony na sierść psa. Jak byłem nastolatkiem to mnie odczulali Polinexem na trawy i zborza. Był pies w domu. Doktor ciagle najeżdżała z powodu tego psa. Efekt odczulania była, ale ... jak teraz mieszkam bez psa to po 3latach odczulania alergowitem wiosna 2005 prawie nie czułem że jestem alergikiem. A jak brałem rinocort to już w ogóle mogłem zapomnieć o alergii. A 10-15lat temu w czerwcu umierałem. Tak więc smiem twoerdzić, że obecność psa może troszkę rozwalić leczenie. Oprócz tego znam kolegę, który był alergikiem. I też na poczatku to praktycznie w 4 gołych ścianach mieszkał, ale leczył się. Po serii szczepionek normalnie żyje i mieszka...

Ale ja nie znam się na medycynie i tylko mam wiedzę empiryczna... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aga,

 

psina przecudnej urody, to prawda, kolejne stworzenie do kochania. Ja chyba nie będę mogła miec czworonoga, nie wyrosłam z alergii :cry:

 

Tola ja tez jestem alergikiem (szczegolnie jesli chodzi o siersc zwierzat) i astmatykiem i cale zycie mialam psy i koty. Teraz tez mam i powiem Ci, ze na swojego czlowiek sie uodpornia. Moj spi nawet ze mna w lozku.

 

Witam serdecznie :D

 

Tolu - ja mam tak samo jak Moniś. 4 miesiące temu dowiedziałam się, że jestem astmatykiem a na dodatek mam alergię na sierść psa i kota. Dostałam jakieś leki i jest dobrze. Kocur śpi ze mną, pies też w naszej sypialni i jest ok czyli tak jak pisze Moniś na własne zwierzątka człowiek się udoparnia. Planuję za jakiś czas kupić drugiego psa i może jak lekarz pozwoli to drugiego kocurka.

A czym się Twoja alergia objawiała? Jak mocno byłaś na psa i kota uczulona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...