Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xrrr82

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 300,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12907

  • Jajcek

    11250

  • andre59

    10913

  • frosch

    10617

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zagadka dla zmotoryzowanych i nie tylko:

telefon od żony(mojej): uklad kierowniczy siadł, przy tylnym kole coś leci(jakiś olej), dym wali spod samochodu i strasznie śmierdzi.

Pytanie nr.1: jakie uszkodzenie,

nr.2: co byście poradzili telefonicznie.

Dla ułatwienia dodam, że jeżdże już 34 lata, ale takiego numeru to nie widziałem.

Aha. Napęd na przód., ale nie ma związku z pytaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadka dla zmotoryzowanych i nie tylko:

telefon od żony(mojej): uklad kierowniczy siadł, przy tylnym kole coś leci(jakiś olej), dym wali spod samochodu i strasznie śmierdzi.

Pytanie nr.1: jakie uszkodzenie,

nr.2: co byście poradzili telefonicznie.

Dla ułatwienia dodam, że jeżdże już 34 lata, ale takiego numeru to nie widziałem.

Aha. Napęd na przód., ale nie ma związku z pytaniem.

 

 

wspolczuje Twojej zonie!

jak sobie poradzila?

 

telefonicznie to poradzilabym telefon do asistance lub po pomoc drogowa!

co tu radzic kobiecie!???? chyba ze jest mechanikiem samochodowym-ale wtedy nie potrzebowalaby porady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadka dla zmotoryzowanych i nie tylko:

telefon od żony(mojej): uklad kierowniczy siadł, przy tylnym kole coś leci(jakiś olej), dym wali spod samochodu i strasznie śmierdzi.

Pytanie nr.1: jakie uszkodzenie,

nr.2: co byście poradzili telefonicznie.

Dla ułatwienia dodam, że jeżdże już 34 lata, ale takiego numeru to nie widziałem.

Aha. Napęd na przód., ale nie ma związku z pytaniem.

 

 

wspolczuje Twojej zonie!

jak sobie poradzila?

 

telefonicznie to poradzilabym telefon do asistance lub po pomoc drogowa!

co tu radzic kobiecie!???? chyba ze jest mechanikiem samochodowym-ale wtedy nie potrzebowalaby porady :)

Witam wszystkich.

To było na Litwie. Nie mmiała miedzynarodowego assistance. Tylko krajowe :(.

Samochód przyjechał na lawecie.

A przyczyna: złapała gumę. Powietrze schodziło powoli. Samochód obciążony. Opona dostała takiej temperatury, że stopiła się plastykowa obudowa amortyzatora. Wystrzelił olej z tego amortyzatora prosto na tłumik. Stąd ten dym i smród. Układ kierowniczy siadł, no bo jak się jedzie bez powietrza, to trudno zachować prosty kierunek jazdy :)

Opona mogła też siąść z tego powodu, że lekko był przycięty hamulec ręczny i mogło zagrzać felgę. Tak myślałem też na początku, ale jak zobaczyłem sopel z amortyzatora, to bez anteny satelitarnej wszystko stało się jasne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...