Janussz 22.08.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Tak mi się przypomniało, jak kilka miesięcy temu starsza napisała do żony: za tydzień przyjedziemy do Ciebie. No i żona mi przeczytała tego maila. No i był powód do zazdrości . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 A z drugiej strony. Do pewnego wieku córki były żony, potem moje, a teraz niestety znowu żony . No aż nie tak dosłownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Tak mi się przypomniało, jak kilka miesięcy temu starsza napisała do żony: za tydzień przyjedziemy do Ciebie. No i żona mi przeczytała tego maila. No i był powód do zazdrości . Napisała do ciebie pewnie temu że na żony komórkę Gdyby pisała na twoją to by napisała do ciebie i żona byłaby zazdrosna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Pytasz czym je przekupiłem? Nigdy, przenigdy nie starałem się nawet tego robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 A z drugiej strony. Do pewnego wieku córki były żony, potem moje, a teraz niestety znowu żony . No aż nie tak dosłownie. Cos w ty jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Pytasz czym je przekupiłem? Nigdy, przenigdy nie starałem się nawet tego robić. Trele morele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Tak mi się przypomniało, jak kilka miesięcy temu starsza napisała do żony: za tydzień przyjedziemy do Ciebie. No i żona mi przeczytała tego maila. No i był powód do zazdrości . Napisała do ciebie pewnie temu że na żony komórkę Gdyby pisała na twoją to by napisała do ciebie i żona byłaby zazdrosna Tylko że jak mają przyjechać, to zawsze żona pierwsza wie. Ciekawe dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Tak mi się przypomniało, jak kilka miesięcy temu starsza napisała do żony: za tydzień przyjedziemy do Ciebie. No i żona mi przeczytała tego maila. No i był powód do zazdrości . Napisała do ciebie pewnie temu że na żony komórkę Gdyby pisała na twoją to by napisała do ciebie i żona byłaby zazdrosna Tylko że jak mają przyjechać, to zawsze żona pierwsza wie. Ciekawe dlaczego? No jak dlaczego kobieca intuicja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Tak mi się przypomniało, jak kilka miesięcy temu starsza napisała do żony: za tydzień przyjedziemy do Ciebie. No i żona mi przeczytała tego maila. No i był powód do zazdrości . Napisała do ciebie pewnie temu że na żony komórkę Gdyby pisała na twoją to by napisała do ciebie i żona byłaby zazdrosna Tylko że jak mają przyjechać, to zawsze żona pierwsza wie. Ciekawe dlaczego? No jak dlaczego kobieca intuicja I matczyny instynkt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Pytasz czym je przekupiłem? Nigdy, przenigdy nie starałem się nawet tego robić. Trele morele Tutaj powiedziałem szczerą prawdę. Nie robiłem tego ani ja, ani zona. I myślę, że szybciutko wyłapały by to. Nawet jeżeli miałem dać jakiś grosz (takie kieszonkowe) to zawsze było to od nas(rodziców). I teraz też tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Pytasz czym je przekupiłem? Nigdy, przenigdy nie starałem się nawet tego robić. Trele morele Tutaj powiedziałem szczerą prawdę. Nie robiłem tego ani ja, ani zona. I myślę, że szybciutko wyłapały by to. Nawet jeżeli miałem dać jakiś grosz (takie kieszonkowe) to zawsze było to od nas(rodziców). I teraz też tak jest. To pozazdrościć zgrania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 To teraz mail, czy sms nazywa się instynktem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Zgrania?To samo wyszło.Widzieliśmy za dużo przekupstwa naokoło. Widzieliśmy tego naprawdę dużo i zawsze byliśmy przeciw. Zawsze takie postępowanie krytykowaliśmy. A z drugiej strony. Dziecko ma kochać rodzica za lalkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 To teraz mail, czy sms nazywa się instynktem? Postęp techniczny jest i w tej dziedzinie zycia No i babska solidarność też musi być no nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 To teraz mail, czy sms nazywa się instynktem? Postęp techniczny jest i w tej dziedzinie zycia No i babska solidarność też musi być no nie No jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Zgrania? To samo wyszło. Widzieliśmy za dużo przekupstwa naokoło. Widzieliśmy tego naprawdę dużo i zawsze byliśmy przeciw. Zawsze takie postępowanie krytykowaliśmy. A z drugiej strony. Dziecko ma kochać rodzica za lalkę? Masz rację ale u mnie to mama zawsze mi kombinowała przed tata na takie tam wg niego niepotrzebne pierdoły Tak po prostu było i już Nie oceniam tego ale to nie znaczy że taty nie kochałam bo nie zawsze uwzględniał moje tzw wymysły a mama przeważnie tak i na niej wszystko mogłam wymusic wyprosić Dlatego uważm że jak rodzice potrafią grac do jednej bramki to jest super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Też potrafiłem mamę zaczarować. Tatę raczej mniej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.08.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Gramy do jednej bramki, bo potrafiliśmy wyłapać błędy tak moich, jak żony rodziców. Rozmawiamy o tym i staramy się nie powielać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Też potrafiłem mamę zaczarować. Tatę raczej mniej . Jaki z tego wniosek Mamy sa bardziej podatne na czarowanie przez dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 22.08.2005 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Gramy do jednej bramki, bo potrafiliśmy wyłapać błędy tak moich, jak żony rodziców. Rozmawiamy o tym i staramy się nie powielać. Wyłapać jest łatwo ale potem uniknąc ich we własnym życiu znacznie trudniej Dletego jeśli wam się to udaje to podziwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.