kze 24.08.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Pora obiadowa się zbliża. Co bedziecie szamać? Ja zjadłem na obiad .. drugie śnadanie. Byłeczka, 2 kawałki kabanosa z serem (taka nazwa kiełbasy była w spożywczym) i 2 plasterki żółtego sera. Na deser jogurt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.08.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 To nic nie ugotowałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 To nic nie ugotowałeś? Obiad to jem z żoną, pod wieczór jak wrócę z pracy ok. 19.00 Żona zawsze coś tam potrafi szybko przygotować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.08.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ach te żony..............nieocenione kobiety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 24.08.2005 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ach te żony..............nieocenione kobiety. no cóż socjalistyczny podział pracy, ja robie sniadanie, zona obiad, kolacja we wlasym zakresie jak kto ma ochote... ja nie mam, bo za leniwy jestem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ach te żony..............nieocenione kobiety. Są korzyści z bycia żonatym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 24.08.2005 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ach te żony..............nieocenione kobiety. Są korzyści z bycia żonatym... no cóż kija ma dwa końce, wiec siłą rzeczy muszą byc i korzyści :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ach te żony..............nieocenione kobiety. Są korzyści z bycia żonatym... no cóż kija ma dwa końce, wiec siłą rzeczy muszą byc i korzyści :D No zgadza się. Każda sytuacja ma plusy i minusy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 24.08.2005 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... moze poprostu za dużo kawy dożylnie?? m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... moze poprostu za dużo kawy dożylnie?? m. W każdym wypadku mi zaczyna się chcieć spać.. Może to pokłosie kiepskiego meczu Wisły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek69 24.08.2005 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 a ja właśnie jestem po lunchu : beef stroganoff z kopytkami .... mówię Wam : PYSZNE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 a ja właśnie jestem po lunchu : beef stroganoff z kopytkami .... mówię Wam : PYSZNE Pewnie jeszcze dofinansowywany przez Zakład Pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.08.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... moze poprostu za dużo kawy dożylnie?? m. W każdym wypadku mi zaczyna się chcieć spać.. Może to pokłosie kiepskiego meczu Wisły? mnie tam wqrzał towarzysz szpakowskiego, nawet nie wiem, co to za gość Naokrąglo pierniczył o stałych fragmentach gry. Uwziął sie czy co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.08.2005 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 a ja właśnie jestem po lunchu : beef stroganoff z kopytkami .... mówię Wam : PYSZNE a ja - bułeczka z serkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.08.2005 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 A ja słonecznik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.08.2005 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... moze poprostu za dużo kawy dożylnie?? m. W każdym wypadku mi zaczyna się chcieć spać.. Może to pokłosie kiepskiego meczu Wisły? mnie tam wqrzał towarzysz szpakowskiego, nawet nie wiem, co to za gość Naokrąglo pierniczył o stałych fragmentach gry. Uwziął sie czy co Ten gościu nazywał się Jacek Gmoch. Były trener polskiej reprezentacji, z zawodu inżynier (po polibudzie warszawskiej). Kiedys spotkałem go w Saturnie, czy Media Markt. A tych stałych fragmentach to miał rację. Wisła często gubiła się przy nich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.08.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Strasznie włazi w zęby, ale może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.08.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie wiem jak Wam, ale mi się wydaje, że chyba ciśnienie spada.. Jakoś tak sennie robi się.. I ilość postów też jakby tak sennie przybywa... moze poprostu za dużo kawy dożylnie?? m. W każdym wypadku mi zaczyna się chcieć spać.. Może to pokłosie kiepskiego meczu Wisły? mnie tam wqrzał towarzysz szpakowskiego, nawet nie wiem, co to za gość Naokrąglo pierniczył o stałych fragmentach gry. Uwziął sie czy co Ten gościu nazywał się Jacek Gmoch. Były trener polskiej reprezentacji, z zawodu inżynier (po polibudzie warszawskiej). Kiedys spotkałem go w Saturnie, czy Media Markt. A tych stałych fragmentach to miał rację. Wisła często gubiła się przy nich... a nie był on byłym pilkarzem przypadkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.08.2005 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 W Media Markt pewnie komentował tempo kolejki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.