Ew-ka 15.05.2006 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 dzisaj się dowiedziałam ,że nasz kolega ma romans i żona go nakryła i zaządała rozwodu cholera .....w życiu bym nie powiedziała ,że on może zdradzac Każdy może Ty też :) ja nie i mnie.... nie hihihihihhihi Święta Naiwności naiwna ? cholerka może i tak ale łudzić się mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 dzisaj się dowiedziałam ,że nasz kolega ma romans i żona go nakryła i zaządała rozwodu cholera .....w życiu bym nie powiedziała ,że on może zdradzac Każdy może Ty też :) ja nie i mnie.... nie wlasnie..tez tak mysle, boje sie myslec inaczej;0 Boja wilcy zjedli Ja dlatego poszłam do pracy - żeby się nie bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 dzisaj się dowiedziałam ,że nasz kolega ma romans i żona go nakryła i zaządała rozwodu cholera .....w życiu bym nie powiedziała ,że on może zdradzac Każdy może Ty też :) ja nie i mnie.... nie hihihihihhihi Święta Naiwności naiwna ? cholerka może i tak ale łudzić się mogę Ufać i kontrolować :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 15.05.2006 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 To historyjka na rozluźnienie i na dowód, że dziwne rzeczy się zdarzają. Rano usłyszłam w radiu, że dziś Zimna Zośka. No i przypomniało mi się , że dziś mija 17 rocznica mojej pracy zawodowej. Pierwszy dzień mojej pracy to była Zimna Zośka 1989 roku. Moją szefową była pani Zosia, lat 60. I obchodziła imieniny - a ja pierwszy dzień w pracy - trzy razy młodsza od niej. Oczywiście w tamtych latach wódeczka i te sprawy. Pierszy dzień w pracy a ja nawalona do domu... I tak sobie powspominałam. Wieczorem jednym okiem oglądałam TVN Fakty, a drugim forum. Nagle : w Faktach pani Zosia !!!!!!!!!!!!!! Sonda uliczna na temat dopłat do usług medycznych. Pani Zosia: "Ja jestem emerytka i ja się nie zgadzam" Dałabym sobie łeb obciąć,że juz jej nie ma - ludzie tyle nie żyją !!!!!!!!!!!!! Poszukałam po notesach - znalazłam numer telefonu - sześciocyfrowy Dorzuciłam szóstkę z przodu i dzwonie - a co mi tam. I odebrała moja pani Zosia !!!!!!!! Strasznie się cieszę, że znów ją usłyszałam, po tylu latach... Nefer - bardzo ciekawa historia, naprawdę bardzo ciekawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 15.05.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Nefer..skad wiesz ze nei chodze do pracy? Jeju cisna mi się na usta / palce jakies filozoficzne wywody, ale boje sie ze o tych piwkach rozluznaijacy\ch po ostrym szukaniu dzialek, poziom literowek kilkakrotnie przekroczyn normy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.05.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 a propos zbiegu okoliczności .............mój znajomy pojechał do Wiednia ze swoją hmmm....nie żoną i tam idąc w czułych objęciach z tą panią spotyka ............swoich sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 15.05.2006 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 dzisaj się dowiedziałam ,że nasz kolega ma romans i żona go nakryła i zaządała rozwodu cholera .....w życiu bym nie powiedziała ,że on może zdradzac Każdy może Ty też :) ja nie i mnie.... nie hihihihihhihi Święta Naiwności naiwna ? cholerka może i tak ale łudzić się mogę Ufać i kontrolować :) :) Ciekawe czemu myskle podobnuie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Nefer..skad wiesz ze nei chodze do pracy? Jeju cisna mi się na usta / palce jakies filozoficzne wywody, ale boje sie ze o tych piwkach rozluznaijacy\ch po ostrym szukaniu dzialek, poziom literowek kilkakrotnie przekroczyn normy Och nie, tego nie podejrzewam - po prostu ja się tak zabezpieczyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.05.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 dzisaj się dowiedziałam ,że nasz kolega ma romans i żona go nakryła i zaządała rozwodu cholera .....w życiu bym nie powiedziała ,że on może zdradzac Każdy może Ty też :) ja nie i mnie.... nie hihihihihhihi Święta Naiwności naiwna ? cholerka może i tak ale łudzić się mogę Ufać i kontrolować :) święte słowa ,święte słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.05.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 sie musial chłopina ucieszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 15.05.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 tak z innej becki...wlasnei odkrylam ze mi wlosy urpsly..wiec chyba zmienei awatarek A czad ze zbiegiem okolicznosci neizly... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 15.05.2006 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Nefer - a ja pamiętam swoje początki kariery zawodowej. Był 1988 rok - jeździłem wtedy maluchem i w pierwszych dniach pracy musiałem przewieźć tym maluchem służbowy komputer. Żeby otworzyć drzwi położyłem go na masce tego malucha, był to tzw. desktop czyli komputer w obudowie płaskiej poziomej i miał gumowe nóżki. Wydawało się, że jest OK. Otworzyłem drzwi i podniosłem fotel aby kompa włożyć na tylne siedzenie. W tym momencie usłyszałem łoskot. Komputer zsunął się z maski (bo była oszroniona po przymrozku) i walnął całym ciężarem na asfalt. Dodam, że moja pierwsza pensja na okresie próbnym to było coś koło 35 000, a komp kosztował około 4 000 000 o ile się nie mylę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.05.2006 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 sie musial chłopina ucieszyć każdy by się ucieszył ,że sąsiadów na obczyźnie spotyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Nefer - a ja pamiętam swoje początki kariery zawodowej. Był 1988 rok - jeździłem wtedy maluchem i w pierwszych dniach pracy musiałem przewieźć tym maluchem służbowy komputer. Żeby otworzyć drzwi położyłem go na masce tego malucha, był to tzw. desktop czyli komputer w obudowie płaskiej poziomej i miał gumowe nóżki. Wydawało się, że jest OK. Otworzyłem drzwi i podniosłem fotel aby kompa włożyć na tylne siedzenie. W tym momencie usłyszałem łoskot. Komputer zsunął się z maski (bo była oszroniona po przymrozku) i walnął całym ciężarem na asfalt. Dodam, że moja pierwsza pensja na okresie próbnym to było coś koło 35 000, a komp kosztował około 4 000 000 o ile się nie mylę ... Jesooo przestań, aż mi skóra na du..pie ścierpła.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 15.05.2006 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) Suuupwer...jajinz mamon, szok przerabane ...wrrr Nefer, powodzenia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.05.2006 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) chcesz zmienic pracę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) chcesz zmienic pracę ? Nie, tylko chcę się dowiedzieć ile dyrektorom płacą :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 15.05.2006 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) chcesz zmienic pracę ? Nie, tylko chcę się dowiedzieć ile dyrektorom płacą :) Dyrektorom sprzedaży i marketingu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.05.2006 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 A tak z innej beczki ..... idę jutro na spotkanie z headhunterem ........połechtana próżność :) chcesz zmienic pracę ? Nie, tylko chcę się dowiedzieć ile dyrektorom płacą :) Dyrektorom sprzedaży i marketingu? Dyrektorom badań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.