Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

xrrr82

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 300,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12907

  • Jajcek

    11250

  • andre59

    10913

  • frosch

    10617

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj :)

u mnie działa dobrze ja wczoraj miałam problemy z siecią i kompem

Co do sprzątnia pow. wieksza ale sprzat się o wiele prościej niż w bloku bo nareszcie prawie wszystko ma swoje miejsce i nie musze przesuwac każdej pierdoły żeby zetrzeć kurze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Ja czułam właśnie jak łopotanie skrzydeł motyla, a nie jak bąbelki, kurde, kurde amerykańskie dziecko mi się narodziło :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

 

Ale jaja - jakie to hamerykańskie :):) Jak ja rodziałam (15 lat temu) to trzeba było wziąć ze sobą nie tylko rzeczy pomocne kobiecie ale i dziecku i szpitalowi - na przykład rękawiczki chirurgiczne jednorazowe :):) Chyba, że wolało się badanie takimi do kładzenia farby na włosy (ciętymi ze sztancy) :)

 

Ja musiałam mieć swoj wenflon do kroplowki a odwiedziny rodziny były tylko przez matową a szybkę w drzwiach, na szczęście była tam taka szparka i dało się coś pogadać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszą córę rodziłam w 1994 :)

Były jeszcze wtedy u nas dwa szpitale i w jednym było gorzej w drugim lepiej wybrałam ten lepszy 8)

W moim Halbbankstadt był i jest tylko jeden szpital, wiele kobiet jedzie do Lublina na porod, ale to z 50 km i jest ryzyko rodzenia w przydrożnym rowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszą córę rodziłam w 1994 :)

Były jeszcze wtedy u nas dwa szpitale i w jednym było gorzej w drugim lepiej wybrałam ten lepszy 8)

W moim Halbbankstadt był i jest tylko jeden szpital, wiele kobiet jedzie do Lublina na porod, ale to z 50 km i jest ryzyko rodzenia w przydrożnym rowie

 

W Koszalinie też jeden. Socjal marny, wizyty tylko do mam, dzieci w tym czasie u pielęgniarek, tam też je można przez szybkę oglądać.

 

Ale od czego są cyfrówki :wink: Dzięki takiej jednej moja rodzina widziała Pawła już na drugi dzień po narodzinach :lol: Co z tego, ze na ekranie komputerów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...