W zimie fundament nasiąkł wodą w miejscu rury Kan i mróż zaczął go wysadzać

[notset]

Witam,

 

W zeszłe lato, przebijałem fundament betonowy zbrojony, pod rurę od kanalizacji która idzie pod chudziakiem (nie ma piwnicy). Otwór w przejściu rura-fundament wypełniłem pianką oraz zalepiłem z obydwu stron mocnym cementem, całość obsypałem rodzimą ziemią.

 

Ogólnie budynek nie ma izolacji żadnej na fundamencie z uwagi na brak piwnic, wody gruntowe są wysokie, lecz stał tak kilkanaście lat i nic mu nie było.

 

Tej zimy musiało przez tą dziurę jednak wciągnąć wodę w fundament i na mrozie w górnej/widocznej części fundamentu nad ziemią, zaczęły odpryskiwać kawałki betonu o grubości ok. 0,5-1cm, długość ok. 20cm, na połowie długości ściany (ok. 5m) a sam fundament widać że jest nasiąknięty, mokry. Nie wiem jaki jest stan fundamentu pod powierzchnią ziemi - jak zrobi się trochę cieplej i sucho to dopiero odkopię, bo teraz znów najdzie woda więc nic nie da rady zrobić.

 

Co w takiej sytuacji robić? Od czego zacząć i czy to może jeszcze poczekać aż ziemia obeschnie (lato)? Na pewno zacznę od odkopania całej ściany fundamentu, a jak tylko zrobi się cieplej, poczekam parę suchych dni aby fundament podeschł i jakoś to dodatkowo zaizoluję asfaltem - czy jeszcze coś innego w miejscu przejścia tej rury?

 

Z góry dziękuję za porady, trochę jestem tym wszystkim przerażony, mam nadzieję że z Waszą fachową radą się uda to "naprawić".

Pozdrawiam