Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jedno pytanie - rozumiem że w kazdym pokoju jest jedno skrzydło cały czas rozszczelnione - klamki ustawione w pozycji mikrouchyłu? Jaka jest wilgtność w pomieszczeniach?

Edit - doczytałem. Wilgotność 56% co oznacza przy tej pogodzie że wentylacji nie ma. Czyli to nie wina okien tylko Twoja. Pozdrawiam i radzę poszperać jak działa wentylacja grawitacyjna. Podpowiem : teraz masz tylko połowe sytemu wentylacyjnego. Drugą połowe popsułeś i zagrzybiłeś mieszkanko.:bash:

Edytowane przez coulignon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pierwszym oceniającym sposób i jakość wbudowania okien powinna być firma NSB jako twórca instrukcji lub informacji o zasadach instalacji. W końcu, kto jak nie oni może jednoznacznie wypowiedzieć się, czy coś zostało wykonane zgodnie z ich instrukcją, czy też nie zostało. Tak sobie myślę, że opinia producenta w tej sprawie powinna być raczej darmowa, bo w innym przypadku nie dość, że może stać się przypozwanym w ewentualnej sprawie sądowej, to jednocześnie może grozić mu zarzut działania z naruszeniem przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. O ewentualnym uszczerbku wizerunkowym dla producenta się nie wypowiadam, bo nie o mój wizerunek "się rozchodzi":-). .

 

.. tyle, że juz w pierwszych wpisach pojawiła sie informacja, że producent reklamację odrzucił, więc to oznacza, że uznał poprawność montażu.

A rzeczoznawca to nie jest gość z kosmosu, tylko wykształcony inżynier, który zna się na rzeczy - w tym przypadku na oknach. Znam konkretny przypadek w Warszawie, gdzie taka ocena (i raport) kosztowała 200 zł, więc też nie mówimy o jakich astronomicznych kwotach. Ponadto rzeczoznawca Związku, którego zresztą bardzo cenię, ma rozeznanie, kto w danym regionie może kompetentnie rozstrzygnąć tą kwestię zachowując jako taki obiektywizm - tego nie da się zrobić przez internet. Więc wizyta rzeczoznawcy jest, moim skromnym zdaniem, niezbędna. A im szybciej tym lepiej, bo błedy są rzeczywiście ewidentne, a grzyby przecież nadal rosną... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. tyle, że juz w pierwszych wpisach pojawiła sie informacja, że producent reklamację odrzucił, więc to oznacza, że uznał poprawność montażu.

 

Cóż ja zrozumiałem to inaczej, bowiem klient pisze też, tak;" Problemem nie jest firma NSB, gdyż przypuszczam, że jak bym wykazał, że okna posiadają niewłaściwe parametry to by momentalnie wymienili. Problemem jest firma, w której te okna kupiłem, i która mi je zamontowała."

 

Uważam, że nasze spory nie mają znaczenia dla nabywcy, on już podjął decyzję. Dla mnie temat wyczerpany. Pozdrawiam blokno:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna produkuje w Polsce tylko kilka firm (cztery, może pięć). Żeby powstały dobre okna musi być dobry profil, odpowiednio uzbrojony stalą i dobre okucie. Dobre profile to Schueco i Veka. Dobre okucia to Winkhaus i ewentualnie Roto NT.

Reszta profili, tudzież okuć, nie będę wymieniał nazw, służy co najwyżej do wyprodukowania wyrobu oknopodobnego.

 

To pierwsza prawda prawdziwa. Druga prawda prawdziwa to głupota (tak, tak - głupota) kupować do bloku okna z trzema szybami.

 

A teraz trzecia prawda prawdziwa: z oknami (przepraszam wyrobami oknopodobnymi) prawdopodobnie wszystko w porządku (za wyjątkiem aluminiowej, zimnej ramki bo taka chyba jest), tylko trzeba WIETRZYĆ, WIETRZYĆ i jeszcze raz WIETRZYĆ.

Co z tego, że kratka wentylacyjna jest skoro nie ma dopływu świeżego powietrza, które mogłoby wypchnąć zawilgocone.

 

To prostsze od konstrukcji cepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna produkuje w Polsce tylko kilka firm (cztery, może pięć). Żeby powstały dobre okna musi być dobry profil, odpowiednio uzbrojony stalą i dobre okucie. Dobre profile to Schueco i Veka. Dobre okucia to Winkhaus i ewentualnie Roto NT.

Reszta profili, tudzież okuć, nie będę wymieniał nazw, służy co najwyżej do wyprodukowania wyrobu oknopodobnego.

 

To pierwsza prawda prawdziwa. Druga prawda prawdziwa to głupota (tak, tak - głupota) kupować do bloku okna z trzema szybami

Daj trochę tego co palisz, dobra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega "Hińczyk" na kilometr śmierdzi krypto reklamą . Daj cobie na luz, bo i tak Ci nikt nie uwierzy. Kilka lat pracowałem w firmie sprzedającej okucia ( kilku firm ), poznałem całą konkurencję, ich wady i zalety i takie gadki jak Twoja to mogą jedynie przekonać człowieka, który nic nie wie o okuciach.

 

Co do pary na szybach. U mnie w kuchni jest okno drewniane ( sam robiłem) szyba 1,1, ramka zimna . Wentylacja mechaniczna ( brak grawitacyjnej ).

Przy gotowaniu obiadu wyłączyłem wyciąg i wentylację. Wilgotność skoczyła na około 80%. Pojawiła się para na szybie dookoła ramki - jakieś 10 cm szerokości.

Po włączeniu wyciągu i ustabilizowaniu wilgotności na poziomie około 55 % para znikła z szyby. I to wszystko w ciągu 20 minut.

Okna wymieniłem w 1999 roku i nie mam żadnych pleśni na szpaletach. Wentylacja to podstawa.

 

W bloku zwykle "nie da" się mieszkać, bo w okresie grzewczym tak jest sucho ( poniżej 30% ) i tego typu wady są ewenementem.

 

Zaciąganie kapilarne nie tłumaczy pleśni na górnej powierzchni glifu / szpaletu.

Edytowane przez subfosylny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hinczyk - twoj belkot jest bez sensu.

Producentow okien jest ok 3000 i kazdy dobry.

Systemow chyba 50-at.

Typow okuc - 10 co najmniej.

 

Wiec nie pitol.

 

W tym przypadku sprawa jest prosta jak drut - mostki termiczne na obwodzie okna czyli brak pianki w stykach. Do tego slaba wentylacja> okna jak sa szczelne to wentylacja grawitacyjna nie dziala. Otwieranie i uchylanie okien co jakis czas niewiele daje bo wigoc wydziela sie stale. Nadmiar wilgoci osiada na zimnych scianach, wykrapla sie i wsiaka w sciany, ktore z tej przyczyny sa coraz mokrzejsze i coraz zimniejsze.

 

To nie okna sa winne a montaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"tyle, że juz w pierwszych wpisach pojawiła sie informacja, że producent reklamację odrzucił, więc to oznacza, że uznał poprawność montażu."

 

A co mial zrobic - przyznac sie do spier............o montazu ????

Zawsze tak robia - moze klient sie odczepi i zrezygnuje ze swoich spraw.

 

Nie odpuszczaj mu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hinczyk - twoj belkot jest bez sensu.

Producentow okien jest ok 3000 i kazdy dobry.

Systemow chyba 50-at.

Typow okuc - 10 co najmniej.

 

Wiec nie pitol.

 

W tym przypadku sprawa jest prosta jak drut - mostki termiczne na obwodzie okna czyli brak pianki w stykach. Do tego slaba wentylacja> okna jak sa szczelne to wentylacja grawitacyjna nie dziala. Otwieranie i uchylanie okien co jakis czas niewiele daje bo wigoc wydziela sie stale. Nadmiar wilgoci osiada na zimnych scianach, wykrapla sie i wsiaka w sciany, ktore z tej przyczyny sa coraz mokrzejsze i coraz zimniejsze.

 

To nie okna sa winne a montaz.

 

To i pokryte do połowy rosą szyby są efektem złego montażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy problem z wentylacja po montażu nowych, szczelnych okien. Przecież takich przypadków było już na tym forum przynajmniej kilkanaście...

 

Wiadomo, może nie najpiękniej zamontowane i to pewnie nie pomaga, ale skąd rosa na szybach? - które sa przeciez potrójne więc temperatura na powierzchni szyby znacznie wyższa niż normalnie przy podwójnej szybie. Przecież nie trzeba mieć higrometru żeby stwierdzić, że przy robieniu tych zdjęć wilgotność w pomieszczeniu jest mocno zawyżona. Te okna trzeba rozszczelnić ale nie na chwile tylko na stałe i sprawdzić ciąg w kanale wentylacyjnym. W blokach jest tak kiepska wentylacja, że bardzo często przy mroźnej pogodzie dochodzi do odwrócenia ciągu i z kratek wieje wilgotnym zimnym powietrzem zasysając jeszcze wilgoć od sąsiada. Jeśli piecyk gazowy jest w łazience to wiadomo czym to grozi... To ,że grzyb lubi zakamarki jak naroża ścian czy wnękę okienną to chyba jest wiadome bo tam jest ograniczona cyrkulacja powietrza. Wietrzyć , grzać - posiadanie nawet super ciepłych okien nie zwalnia z tego obowiązku. Podejrzewam, że nawet po "ciepłym" montażu w tych warunkach to by podobnie wyglądało..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@T12345T

 

Dzwoniłem do nsb. Po niezbyt długiej rozmowie z Panią zapewne sekretarką, dowiedziałem się że póki firma ZED-Bud (czyli ta u której zakupiłem okna i która montowała) się z nimi nie skontaktuje w tej sprawie, mało ich obchodzę. Natomiast firma ZED-BUD mnie zbywa i każdą reklamację odrzuca.

 

 

Co mogę w takiej sytuacji zrobić?

 

Natomiast dzwoniłem do rzeczoznawcy związkowego, który mnie poinformował, że opinia rzeczoznawcy wyjaśniła by całą sprawę i przyśpieszyła by tok postępowania sądowego gdyby do takiego doszło.

 

@coulignon

 

Okna są domknięte w zimie, na ustawienie klamki nie zwracaj uwagi.

Edytowane przez dzdominik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@T12345T

 

Dzwoniłem do nsb. Po niezbyt długiej rozmowie z Panią zapewne sekretarką, dowiedziałem się że póki firma ZED-Bud (czyli ta u której zakupiłem okna i która montowała) się z nimi nie skontaktuje w tej sprawie, mało ich obchodzę. Natomiast firma ZED-BUD mnie zbywa i każdą reklamację odrzuca.

 

Hm... coraz bardziej mnie zaskakujesz. Nie wiesz z kim rozmawiałeś? Z sekretarką chcesz omawiać problemy prawno-techniczne? Ciekawostka.

 

Co mogę w takiej sytuacji zrobić?

 

Zadzwonić raz jeszcze. Przedstawić się:-). Poprosić o rozmowę z osobą odpowiedzialną za sprawy techniki montażu. Nie opowiadać historii życia, tylko krótko wyjaśnić po co dzwonisz i jakiej pomocy oczekujesz. Poprosić o nazwisko rozmówcy.

 

Natomiast dzwoniłem do rzeczoznawcy związkowego, który mnie poinformował, że opinia rzeczoznawcy wyjaśniła by całą sprawę

 

To możliwe.

 

[...]i przyśpieszyła by tok postępowania sądowego gdyby do takiego doszło.

 

A to nie możliwe.

 

 

Pozdrawiam

 

PS. Zaraz po pierwszym Twoim poście otrzymałeś ode mnie ofertę pomocy na PW. Nie skorzystałeś. Uważasz, że przez forum rozwiążesz Twój problem? Twój wybór. "Moim Eskimosom" okna wymieniono:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem okazji poznać Testa osobiście.Na szczęście;), bo jako Wykonawca nie chciałbym się z nim poznać w okolicznościach sporu z Inwestorem uzbrojonym w prawdziwego Doradcę techniczno-prawnego.

Jestem pewien, że znalazłby podstawy do odrzucenia więcej niż połowy wykonanych w Polsce montaży.

Może to lekko wysublimowany, ale komplement oddający moje uznanie dla jego wiedzy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewien, że znalazłby podstawy do odrzucenia więcej niż połowy wykonanych w Polsce montaży.

 

A ja jestem pewien że gdyby prof. Falandysz żył i praktykował groziłaby naszemu krajowi mała epidemia egzotycznego schorzenia;

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pomroczność_jasna ;-) ;-) ;-)

Ot taka profesja. Przy całym uznaniu dla wiedzy Testa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo się coś zmieniło, albo czegoś nie pojmuje . Producent nie jest stroną w sporze o montaż okien. Jedyną stroną odpowiedzialną jest firma montująca okna.

Jak kupisz spodnie Reportera, to z reklamacją jedziesz do Chorzowa? Nie! Jedziesz do sklepu, w którym je kupiłeś.

 

 

" Napisał dzdominik

[...]i przyśpieszyła by tok postępowania sądowego gdyby do takiego doszło.

A to nie możliwe."

Dokładnie tak. Żadna opinia nie przyspiesza postępowania sądowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo się coś zmieniło, albo czegoś nie pojmuje . Producent nie jest stroną w sporze o montaż okien. Jedyną stroną odpowiedzialną jest firma montująca okna .

 

Ale to producent daje gwarancję na okna, uzależniając ją m.in. od poprawnego montażu, którego zasady ma obowiązek opisać w Instrukcji dołączonej do danej partii okien ( o ile sam tego nie montuje). Jeżeli więc okna zamontowano zgodnie z Instrukcją montażu, a ich funkcjonowanie w murze jest wadliwe, to stroną jak najbardziej będzie producent, bo klient korzysta z jego gwarancji. To tylko tak, na zdrowy rozum... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..mam wrażenie, że niektóre autorytety w tym T12345T ma tutaj bardzo teoretyczne pojęcie w temacie montażu okien. Wszystkie przepisy , artykuły , normy instrukcje ITB wykute na blache ale brak praktyki i logicznego myślenia. Podpuszczasz autora posta do walki w sądzie a tak naprawde nie masz pojęcia z czego jego problem wynika. Tak jak mówie nie pierwszy taki problem nie ostatni na tym forum. Jak jest niska wilgotność w pomieszczeniu to rosa na szybie nie ma prawa się wykroplić bo niby z czego jak powietrze suche. Jeśli widzimy tak pięknie pocące sie okna i to jeszcze okna z cieplejszymi szybami to skąd się to bierze? z tego, że nie ma taśm paroszczelnych czy paroprzepuszczalnych? , z tego, że ta wilgoć dostaje się przez pianke do wewnątrz pomieszczenia ? Pomyśl logicznie. Przy mrozie na zewn. jest SUCHO więc jakby były takie będy montażowe i nieszczelności z tym związane to wymiana powietrza zaraz by wysuszyła te okna a jak jest woda to znaczy, że jest szczelnie - za szczelnie - i w tym cały problem. To że dzieje się to na szpaletach jest normalne bo tam ciepłe powietrze z grzejnika nie dochodzi najcześciej więc nie osusza tej wilgoci. Podobnie będzie w narożach domu jak wilgoć będzie spora. Wg mnie można zaskarżyć i całą firmę , okna Ci moga wymienić na nowe , zamocować to na specjalnym montażu z taśmami a jeśli warunki wewnątrz będą jak wcześniej (wilgoć) to będzie to identycznie wyglądało. Edytowane przez lolek30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..mam wrażenie, że niektóre autorytety w tym T12345T ma tutaj bardzo teoretyczne pojęcie w temacie montażu okien. Wszystkie przepisy , artykuły , normy instrukcje ITB wykute na blache ale brak praktyki i logicznego myślenia.

 

Można mnie nie lubić, można nie zgadzać się z moimi poglądami na zagadnienia techniki okiennej, to norma. C'est la vie - gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania:-).

Jednak odradzałbym takie szybkie oceny umiejętności zawodowych, profesjonalizmu i cech osobowości:-) kogokolwiek przez kogokolwiek. Ludzkie to, ale łatwo się pomylić:-). Jeśli jednak kolega już spróbował, to ja bardzo, ale to bardzo proszę (wręcz nalegam!!!), aby teraz na podstawie moich postów w tym wątku wykazał mój:

 

1. Brak praktyki w dziedzinie techniki montażu

2. Brak logicznego myślenia

 

To taki test:-) dla wiarygodności Pańskich postów Panie lolek30.

 

Podpuszczasz autora posta do walki w sądzie

 

Ja?! Proszę zerknąć na stronę nr 1:-) albo tylko na poniższy cytat:

[...]warto wykorzystać potencjał tkwiący w negocjacjach i użyć takich argumentów, które wstrząsną nieco sumieniem...

 

Twierdzi Pan inaczej, to ja proszę o kolejny przykład pochodzący z moich wpisów w tym wątku, dowodzący prawdziwości Pańskich słów! Ba, żądam takiego przykładu "podpuszczania ( inwestora, przeze mnie) do walki w sądzie"

 

[...]a tak naprawde nie masz pojęcia z czego jego problem wynika.

 

Przyznaję uczciwie - nie mam pojęcia. Mam tylko przypuszczenia, które powstały z ogłądu zdjęć i lektury wpisów. Nie badałem szczegółowo, tej sprawy, raczej już nie będę jej badał, zatem trudno mówić mi o tym, że wiem i że to co wiem, to na pewno!

 

lolek30, być może to właśnie mój brak praktyki i logicznego myślenia skłania mnie do większej ostrożności w zaocznym ferowaniu wyroków i sądów, co do przyczyn powstawania pewnych zjawisk, ich wzajemnego oddziaływania na siebie i możliwych skutków takich oddziaływań. Tylko tyle. Jak już nabiorę tej praktyki w montażu z pewnością stanę się bardziej kategoryczny w sądach, osądach i poglądach, bo to przecież takie proste: Białe jest białe, a czarne, czarne albo jakoś na odwrót:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T12345T z całym szacunkiem dla Twojej teoretycznej wiedzy, ten post nie służy do potwierdzania, czy też nie, Twojego autorytetu czy mojej wiarygodności na tym forum. Gość ma problem , każdy kto miał doczynienia z podobnymi przypadkami wie jaka jest główna przyczyna jego problemu. Ty wskazujesz na coś co ma znaczenie, i owszem, ale wg. mnie nie jest głównym powodem takiego stanu jaki widać na zdjęciach. Oczywiście połączenie tych 2 rzeczy - czyli zawyżonej wilgotności , która wg. mnie jest główną przyczyną problemu oraz niepełnych obróbek tynkarskich i ogólnej niestaranności przy montażu sprawia, że wygląda to jak wygląda. Ale chyba warto zacząć od czegoś co jest główną przyczyną a nie tylko dodatkowym czynnikiem wpływającym na taki stan rzeczy.

 

Oczywiście za kategoryczny osąd wobec Twojego braku praktyki i braku logicznego myślenia przepraszam , faktycznie nie powinno to mieć miejsca to w anonimowym świecie, czytając tylko wyrywkowe Twoje wypowiedzi. Ale widzę, że chyba nie jestem odosobniony w swoim osądzie. Bez urazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...