Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość WoYtek123

Mieszkam na 3 piętrze bloku 5-piętrowego. W lokalu są dwie kratki: jedna w łazience, druga w kuchni. Przez tą w kuchni nawiewa mi zimne powietrze, w łazience jest ok. Ciąg wraca po otwarciu okien w kuchni. Czy to jest normalna sytuacja, a jeśli tak to jak wytrzymać w zimie z otwartymi oknami :(. Założono mi nasadę na komin, ale niewiele pomogło.

 

Co można na to poradzić? Może ktoś miał jakieś podobne problemy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/15543-jak-to-naprawd%C4%99-jest-z-t%C4%85-wentylacj%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

mam to samo, tyle że gorzej: ostatnie piętro. jak nie otworzę okien, wspomnienie po smażonej rybie snuje się przez 2-3 dni, a w łazience czuć spaliny. więc wietrzę. do temperatury 16-17st już się przyzwyczaiłam. przy szczelnych oknach musi być mawiew, by w przewodzie był ciąg. ot i tyle.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/15543-jak-to-naprawd%C4%99-jest-z-t%C4%85-wentylacj%C4%85/#findComment-252760
Udostępnij na innych stronach

Standardowy problem obecnie, przy nowoczesnych , szczelnych oknach. Wentylacja grawitacyjna polega na naturalnym wywiewaniu "zużytego" powietrza, które musi być zastąpione świezym (przecierz nie bedzie w mieszkaniu próżni!). A więc wylatujące kanałem "zużyte" powietrze tworzy podciśnienie które powoduje zasysanie powietrza ciągiem wstecznym z drugiego kanału wentylacyjnego, czasem z góry z zewnątrz , ale czasem od sąsiadów (jeśli do jednego pionu podłączonych jest kilka mieszkań - zazwyczaj co drugie piętro) i dobrze jest jeśli w domu nie ma przepływowej nagrzewnicy gazowej do ciepłej wody użytkowej (tzw. piecyk gazowy w łazience), bo groziloby to cofaniem spalin "na mieszkanie".

Rozwiązaniem jest wpuszczanie świezego powietrza do mieszkania poprzez (do wyboru):

1. Rozszczelnianie okien (jeśli jest taka funkcja),

2. Wykonanie tzw. "nawiewników" w oknach,

3. Wykonanie kratki nawiewnej wprost z....np. klatki schodowej, jeśli jest ogrzewana dałoby to oszczędności w ogrzewaniu mieszkania (nie wlatywaloby zimne powietrze z zewnątrz tylko już ogrzane), ale jej wykonanie musiałoby być mocno przemyślane- zwlaszcza miejsce jej usytuowania, a także musiałaby mieć funkcje całkowitego zamknięcia np w przypadku pojawienia się zapachów na klatce.....

W kazdym bądź razie powietrze wylatujące w kanał musi być zastąpione wlatującym...na tym polega wentylacja :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/15543-jak-to-naprawd%C4%99-jest-z-t%C4%85-wentylacj%C4%85/#findComment-254193
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...