Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KONKURS Mój wymarzony dom! Dlaczego wybrałeś właśnie ten projekt domu. WYGRAJ NAGRODY


Redakcja

Recommended Posts

Wyniki konkursu

 

Dziękujemy za wzięcie udziału w naszej zabawie. Wszystkie wypowiedzi były bardzo ciekawe, dlatego też wybór zwycięzców nie był łatwy :-) Poniżej prezentujemy listę nagrodzonych:

 

# Nagrodę główną – komplet garnków Palma firmy Fagor i książkę z przepisami „Tradycyjna Kuchnia Włoska” otrzymuje:

 

# Wyróżnienia – wiertarka udarowa Ryobi dla:

 

# Nagroda specjalna Projektów Gotowych MURATORA – komplet garnków Palma firmy Fagor i torba podróżna przyznana została:

 

# Tytuł "AMBASADOR PROJEKTU MURATORA" – specjalny dyplom i wkrętarka akumulatorowa Ryobi otrzymują:

 

Gratulujemy!

------------------------------------------------------------------

 

Konkurs "MÓJ WYMARZONY DOM"

Budujesz, planujesz budowę, a może zbudowałeś już dom... Powiedz nam, dlaczego wybrałeś właśnie
ten projekt domu i wygraj nagrody
- komplet garnków, wiertarki, wkrętarki, książki kucharskie oraz praktyczne torby podróżne.

Zapraszamy do naszej zabawy! Zadanie konkursowe jest bardzo proste, a nagrody atrakcyjne i przydatne w każdym domu.

Zadanie konkursowe:

Uzasadnij wybór projektu domu - według którego budujesz bądź już zbudowałeś. Wskaż co najmniej 3 elementy, które były dla Ciebie szczególnie istotne i zdecydowały o wyborze właśnie tego domu/projektu.

Co nagrodzimy... Jury wybierze najciekawsze i najbardziej przekonujące ich zdaniem wypowiedzi i uzasadnienia.

Nagrody w konkursie:

Nagroda głównakomplet garnków Palma firmy Fagor i książka z przepisami „Tradycyjna Kuchnia Włoska”

nagrh.JPG

 

3 wyróżnieniawiertarki udarowe Ryobiwiert.jpg

Nagroda specjalna Projektów Gotowych MURATORAkomplet garnków Palma firmy Fagor i torba podróżna

oraz

 

dla 10 osób - tytuł "AMBASADOR PROJEKTU MURATORA" – specjalny dyplom i

 

wkretarka.jpg

wkrętarka akumulatorowa Ryobi

 

 

Uwaga! Nagroda specjalna Projektów Gotowych MURATORA i tytuły AMBASADORA PROJEKTU MURATORAzostaną przyznane osobom, wybranym spośród uczestników, którzy zakupili projekt z kolekcji Muratora.

 

-----------------------------------------

W konkursie może wziąć udział zarejestrowany użytkownik forum Muratora, który w ciągu ostatnich lat kupił projekt domu jednorodzinnego. W pracy konkursowej należy podać nazwę i rok zakupu projektu oraz nazwę pracowni/autora projektu. Mile widziane: zamieszczenie wizualizacji i/lub rzutu domu. Wypowiedzi należy zamieszczać w dniach 25 marca - 21 kwietnia 2011 r. w tym temacie.

 

Regulamin konkursu

Edytowane przez w_mdom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To może ja nieśmiało będę pierwszy :)

 

Naszą miłością od pierwszego wejrzenia była "Salsa" z Krajobrazów. Oczywiście plan zakładał "drobne" modyfikacje: dodanie piwniczki, powiększenie całości poprzez wydłużenie. Miłość ta nie przetrwała niestety próby dopasowania domku do naszej działki kupionej po roku poszukiwań (dość spadzista, na planie kwadratu). On raczej nadaje się na płaski, prostokątny teren (sztuczne nadsypanie ziemi nie wchodziło w grę ze względów estetycznych jak i niewielką powierzchnię działki, którą taka sztuczna skarpa by wypełniła). No i zaczęły się następne poszukiwania, od razu zawężone do projektu domu podpiwniczonego, z dodatkowym pokojem na parterze, użytkowym poddaszem i garażem. Piwnica, bo: przy nachyleniu naszej działki aż się prosiła by ją zrobić (w praktyce "wystarczyło" przykryć ściany fundamentowe stropem), dodatkowo nie chcieliśmy stawiać innych budynków gospodarczych dla kosiarki, kotłowni, rowerów czy narzędzi ogrodniczych. Dodatkowy pokój na parterze, ponieważ: mamy rodzinę i znajomych rozsianych po Europie - liczymy, że czasem wpadną z wizytą ;) wtedy taki pokoik dla gości będzie jak znalazł. Poddasze użytkowe, gdyż: pozwala uzyskać większy metraż przy mniejszej powierzchni zabudowy (poza tym zawsze chciałem mieć w domu schody ;)) Garaż w bryle z podobnego względu co piwnica: przy okazji robienia dachu domu załatwiamy sprawę wszelkich pomieszczeń gospodarczych.

Tak postawione warunki drastycznie okroiły listę dostępnych do przejrzenia projektów. Ostatecznie wytypowaliśmy dwa "gotowce" ale nie byliśmy już wtedy tak jednomyślni jak przy "Salsie". Żonie podobał się "Dom w Rododendronach 2(P)" z Archonu, mnie z kolei "Adela" z Atrium. W bólach urodził się kompromis - "Dom w Rododendronach 6(P) Odbicie Lustrzane" z myślenickiej pracowni (ma nieco większą powierzchnię niż R2p i podobny układ dachu jak "Adela"). W wyborze istotną rolę odegrało Forum Muratora - podziękowania dla wszystkich rododenronowiczów 6 udostępniających swoje dzienniczki, a także tych, których poznaliśmy osobiście podczas wizji lokalnych na ich budowach (dzięki Ania i Monika :).

Wracając do projektu: tak jak nie ma idealnych działek tak nie ma też idealnych gotowych projektów. Postanowiliśmy zatem wprowadzić do projektu kilka modyfikacji: likwidację balkonu nad wejściem, w zamian w tym miejscu dodaliśmy mały daszek; likwidacja jednego okna w kuchni, środkowych drzwi nad wykuszem, okna dachowego nad garażem od strony wjazdu (północ); podniesienie ścianki kolankowej o 30cm; poszerzenie garażu o 30cm; taras na słupach ze względu na pochylenie terenu (na wymarzony taras ziemny nie ma za bardzo szans - tak jak pisałem wcześniej, trzeba by było nasypać sporo ziemi), a pod nim wejście do piwnicy bezpośrednio z zewnątrz.

Projekt kupiliśmy pod koniec 2009r. Obecnie jesteśmy na etapie "wykończeniówki".

A oto wstępna wizualizacji domu zaadaptowanego do warunków terenowych:

 

http://lh5.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0eVQ3aCsvI/AAAAAAAACUM/S58EQuSYFnw/render0010-1.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0eVRePHccI/AAAAAAAACUQ/qy9KPb1X8EU/render0011-1.jpg

 

Pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja również przyłączam się do konkursu.

Projekt domu zakupiliśmy w pracowni ARCHON+. Mieliśmy dużo czasu na znalezienie takiego gotowego projektu, który byłby dla nas i nam odpowiadał, choć wcale nie było to takie łatwe.

Ostatecznie wybarliśmy DOM w GLICYNIACH 2.

 

Poniżej w trochę inny sposób przedstawiłam zalety tego projektu :-).

 

 

Wybraliśmy Glicynię,

ponieważ przestrzeń sobie cenię.

 

 

Cztery osoby w tym domu nas będzie,

A każdy w swym pokoju zasiędzie.

 

Salon z kuchnią, wielka sprawa

Tu smakuje każda strawa J.

 

 

A do tego w kredycie moim

"Rodzina cieszyć się będzie mieszkając na swoim".

 

 

Dach jest dwuspadowy

Widok domu odlotowy.

 

Domek będzie miał balkonik jeden,

z którego wschód słońca w sypialni powitamy niejeden.

 

 

A poza tym....

 

Projekt nie wymagał wielu zmian

Dlatego odpowiadał nam!!

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=38133&d=1294918918

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=38134&d=1294918920

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=50716&d=1301602827

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=50715&d=1301602826

Edytowane przez fulek
.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MÓJ WYMARZONY DOM?

Raczej zacznę od mojego miejsca na ziemi.

 

Od zawsze wiedziałam, że chcę mieszkać na wsi. Zaraziłam tym męża, typowego mieściucha :)

Wieś - zawsze kojarzyła mi się z oazą spokoju, ciszy. Niestety, takich wsi w Polsce jest mało :(

Szukaliśmy i szukaliśmy, pytaliśmy i rozmawialiśmy. W końcu ... po pewnym telefonie - jest działka. Tak, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Sprzedawcę nie interesowała wysoka cena ani czas sprzedaży. Udało sie, kupiliśmy ją właściwie jak na te rejony "za grosze".

Data podpisu umowy notarialnej - niezapomniana :) 2 urodziny mojej ukochanej chrzesnicy :)

 

I przyszła pora na szukanie odpowiedniego projektu.

Szukaliśmy, szukaliśmy i szukaliśmy. Wiedzieliśmy, co chcemy :)

Na dole musi być salon, kuchnia ze spizarką, mały pokój, kotłownia i garaż. Na górze pokój dla syna - Inwestorka, nasza sypialnia, dwa dodatkowe pokoje - marzyła nam się trójka dzieci :) W każdym pokoju obowiązkowo garderoba.

 

Szukaliśmy i szukaliśmy. Pytaliśmy znajomych, obcych. Oglądaliśmy domy. Cały czas przeglądalismy tonę katalogów gotowych projektów. I nic :( Nic nie spełniało naszych wymogów :(

A to nie ma tyle pokoi, a to dom za szeroki na naszą działkę, a to dół inaczej umiejscowiony :(

W końcu usiedliśmy i narysowaliśmy, co byśmy chcieli. Już zaczątek był :)

Wtedy padła decyzja - szukamy architekta. Jeden telefon, drugi telefon, trzeci, czwarty, piąty, szósty i w końcu jest pan, który zdecydował się nam pomóc. Kilka spotkań i mieliśmy na papierze to, co nam odpowiadało :)

 

Z wyglądu zewnętrznego odpowiadał nam domek Wezyr II:

490small_wezyr_II.jpg

W środku natomiast lekko zasugerowaliśmy się innym projektem - Dom w Tymianku 2.

 

Widok naszego domku według projektu indywidualnego:

7df7bbafa7b8b56dm.jpgc96ffd794df3465cm.jpgdf597af80e2b623am.jpg6406e491930f3983m.jpg

 

Wstępnie plan rozmieszczenia domu wyglądał tak:

 

Zależało nam na prostej bryle, małych kosztach budowy, no i na tym czymś, co miałby nasz domek.

Śmiało możemy stwierdzić - UDAŁO NAM SIĘ ZBUDOWAĆ NASZ DOMEK, NASZE MIEJSCE NA ZIEMI.

 

Tu dzieci mają świeże powietrze, własny plac zabaw, bliskich kolegów. Tu jest nasze miejsce na Ziemi :)

 

Dlaczego ten projekt?

 

bo:

- jest nasz :)

- jest stworzony dla nas :)

- jest stworzony przez nas :)

odpowiada nam w nim wszystko - poprzez układ pomieszczeń, wygląd zewnętrzny i klimat w nim panujący :)

 

 

Każdy ma inne wymagania od swego domu. Nam w głównej mierze zależało na zbudowaniu Domu - jako naszego miejsca na świecie :)

 

Dlaczego akurat ten projekt?

 

- bo jest tani i szybki w budowie :)

- bo jest efektywnie zagospodarowany każdy kawałek podłogi każdego pomieszczenia :)

- bo ma w sobie to coś, co pozwoliło nam podjąć decyzję, że budujemy ten dom, a nie inny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz ze swoim przyszłym mężem jesteśmy w trakcie budowy naszego wymarzonego domu. Domu w którym będzie pełno ciepła, miłości i serdeczności. Chcieliśmy stworzyć klimat, dla naszych przyjaciół, dla naszych dzieci i dla nas samych. Jednak istotne było, aby TEN właśnie dom, był nie tylko ciepły, ale także, piękny i praktyczny. Głównym czynnikiem, który decydował o wyborze właśnie tego projektu, było ROZMIESZCZENIE WSZYSTKICH POKOI, było to dla nas ważne, głównie z tego względu, że chcielibyśmy mieszkać w takim miejscu które dawałoby nam możliwość prywatności, przestrzeni i przyjaznej atmosfery. Drugim równie ważnym czynnikiem było dla nas to, aby w domu znajdowały się DUŻE OKNA, chcieliśmy by do naszego domu, dobiegało jak najwięcej światła słonecznego. Działkę mamy położoną w pięknej okolicy, z każdej strony otacza nas mnóstwo zieleni, którą to właśnie chcieliśmy mieć "na wyciągnięcie ręki". Dzięki dużym okno jest taka możliwość, możemy podziwiać ich piękno z domowego zacisza. Trzeci ważnym czynnikiem był WYGLĄD DOMU, całokształt ma znaczenie, tak też jest i z domem. Musi nam się podobać i tak właśnie się też stało. Jesteśmy zadowoleni z naszego domu, który już niedługo będzie z zewnątrz absolutnie gotowy :) oto kilka zdjęć

file:///C:/Users/Rafa%C5%82/Desktop/projekt.jpg

file:///C:/Users/Rafa%C5%82/Desktop/projekt%202.jpg

Edytowane przez madzia2406
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome:

 

To w takim razie najwyższa pora na moją wypowiedź, a zarazem przygodę z projektem i budową domu.

Jako, że pochodzę ze wsi, podczas studiów bardzo spodobało mi się dotąd nieznane a więc mieszkanie w akademickim bloku.

Na dole sąsiad, u góry sąsiad, na prawo sąsiad na lewo sąsiad za drzwiami sąsiad i za oknem latające wróble a z nimi okno i w nim sąsiad.

5 lat tak wytrzymałem na 7 i 11 piętrze. Było to moich jak do tej pory 5 najlepszych lat no bo to studenckie lata.

Studia zakończyłem i wtedy powiedziałem, że nie wrócę już do bloku. Nie chce tego hałasu, nie chce tego szumu, warkotu...

Ciągłej muzyki to na dole to u góry to za oknem.... nie nie, wtedy to i ja tez imprezowałem tak więc docelowo byłem przyzwyczajony.

W takim otoczeniu nie chciałbym spędzić reszty swojego życia.

Po powrocie na wieś zacząłem prace w zawodzie i dosłownie po kilku dniach kupiłem na przetargu gminnym działkę wraz z domem oraz budynkiem gospodarczym.

Docelowo jest tam tak: Z przodu od strony północnej Las- hektary lasów i tylko lasów.

Na południu Wzniesienia krawędzi Doliny Noteci. Na wschodzie jest blaszak sali gminnej gdzie raz na 4 lata odbywają się wybory sołtysa. Żeby nie było to za 4 lata ja nim będę.

Na północy zakrzaczenia po starych zabudowaniach. W ogóle to dookoła jest Natura 2000 a południową granicą jest strumień na którym zrobiłem sobie wodospad. Dzięki niemu mam cudowny szum wody niczym przy bacówce w górach.

No dobra to na tyle o działce. Dom – gliniankę oczywiście rozebrałem i wsypałem w zagłębienie pod lasem. Potem ładnie wyrównane i teraz trawka sobie rośnie.

Międzyczasie z racji pracy w terenie przejrzałem setki domów na żywo. Przejrzałem również tysiące domów w katalogach i nic nie zrobiło na mnie wrażenie.

W końcu wziąłem kartkę w kratkę, linijkę i ołówek. Ustaliłem jaka powierzchnię mają mieć poszczególne pomieszczenia. Na dole miała być kuchnia ze spiżarką, duży salon, łazienka pokój i sypialnia. Nie zapomniałem również o kotłowni i własnym pomieszczeniu biurowym.

Na tym koniec. Reszta docelowo na poddaszu. W jaki sposób będzie rozmieszczona tego jeszcze nie wiem.

Z moimi rysunkami udałem się do pracowni gdzie po 4 miesiącach wszystko zostało urealnione i przelana na papier. Po kolejnych 2 latach stało się faktem rzeczywistym oraz mieszkalnym

Projektant to Tadeusz Tylka i Zbigniew Pietruszczak. Nazwa pracowni to MP ARCHITEKT.

Projekt został wykonany w kwietniu 2009 roku

 

Teraz czas na podsumowanie:

10 przykazań PliP-a odnośnie wyboru projektu

1. Zdecydowałem się na własny projekt dlatego, że nie chciałem, aby ktoś inny miał taki sam dom, i nie chciałem poddawać się własnej wizji projektanta :p

2. Nie znalazłem rozmieszczenia pomieszczeń, które odpowiadałoby moim oczekiwaniom.

3. Nie chciałem mieć kuchni otwartej połączonej z salonem czy też innym pomieszczeniem. Mecz w telewizji a w kuchni żona kręci mikserem lub sokowirówką.

4. Chciałem mieć dom podzielony na część prywatną- biurową, oraz rodzinną – mieszkalną i wejście na poddasze jak najbliżej drzwi wejściowych.

5. Kotłownia miała być w miejscu z łatwym dostępem oraz tak aby ewentualny dym jaki wyjdzie z pieca nie dostawał się do części mieszkalnej.

6. Miał być wygodny dostęp do łazienki zarówno z kuchni, pokoju, salonu czy też sypialni.

7. W bryle budynku nie miało być garażu- zbyt drogi to interes: 30m2 x 2tys zł = 60 tys za sam garaż. Oj nie nie, to nie dla mnie.

8. Poddasze miało być nieużytkowe- do zaadaptowania za lat kilka lub też wcale.

9. Nie chciałem żadnych tarasów, wyjść balkonowych itd. Moim tarasem jest Las oraz malownicza Dolina Noteci.

10. Bryła budynku miała jak najmniej zwracać na siebie uwagę, taka by wkomponowała się w teren i przypominała dom, który stał w tym miejscu od pokoleń.

Tak nasz budynek wygląda na rysunkach:

 

 

pomieszcz.jpg

 

zewnatrz.jpg

 

Jeżeli są jakieś pytania to jestem do dyspozycji :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_2216_18_29544.jpg

http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_2216_19_29545.jpg

 

Od dawna chodzi mi po głowie piosenka:,,Kiedyś znajdę dla nas dom z wielkim oknem na świat...". No i znalazłam w Muratorze.

Tak, to na pewno On! To ten projekt!

M113 ,,Wokół kominka,, jest duży, przestronny i ma nowoczesny wygląd. Podobają mi się domy parterowe. Mamy dużą działkę, więc możemy sobie na taki pozwolić.

Dwa garaże, pięć pokoi... Basen też by się przydał, bo kochamy pływanie i dużo czasu spędzamy w Aquaparku.

W moich marzeniach już w nim mieszkamy. Pragniemy tego wszyscy. To nasz wspólny rodzinny cel, do którego będziemy dążyć.

Marzenia są po to, żeby je spełniać. Wierzę, że pewnego dnia ,,Wokół kominka" stanie się naszym domem. Takim miejscem na Ziemi, do którego zawsze można wrócić, gdzie panuje cudowna atmosfera i wszyscy się kochają... Bo prawdziwy dom to nie tylko piękny projekt, ale przede wszystkim ludzie, którzy w nim mieszkają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Planuje budowe domu pasywnego w systemie szkieletu drewnianego (tzw. kanadyjskiego), Dom zaprojektowałem sobie sam gdyz nie mogłem znaleść odpowiedniego projektu. Jest to budynek parterowy z pokojem dziennym dwoma sypialkami i pracownią. Do tego kuchnia połączona z pokojem dziennym, łazienka i odzielny wc dla klientów. Ogrzewanie w systemie Legalet tylko nosze sie ze zmianą tego systemu na system ogrzewania podłogowego z kominka z płaszczem wodnym. Firma Legalet zbyt sztywno podchodzi do projektowania płyt fundamentowych w ich systemie pozatym cena jest zbyt wysoka. Taki sam efekt mozna uzyskac i innych systemach ogrzewania. Dbdynek bedzie wyposażony w GWC i rekuperator. Straciłem mieszkanie własnościowe w blokowisku w efekcie rozwodu i podziału majątku dorobkowego do tego straciłem pracę. Przez około 2.5 roku pracowałem w Wielkiej Brytanii żeby spłacic zadłużenie i zarobic na własny "mały biały domek" niestety światowy kryzys zmusił mnie do powrotu do polski. Narazie mam projekt i pozwolenie na budowę. a kasiorki brak. Chce zająć sie projektowaniem budynków wysoko energooszczędnych z tego co mi wiadomo to ten muj domek jest pierwszym zaprojektowanym domen w IV strefie klimatycznej i spełnia standard budynku pasywnego. To co w polsce uważane jest za system budownictwa szkieletowego w wiekszości przypadków jest rozpaczliwą pruba stworzenia czegoś z niczego. Przemysł materiałów budowlanych nie jest zainteresowany tym systemem budownictwa gdyz nie produkuje materiałów budowlanych pod system budownictwa szkieletowego bo niema standartu takiego budownictwa w polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom już wybudowaliśmy - oczywiście wg projektu z kolekcji Muratora (wtedy nazywał się C-62 Z inwencją, pracownia Archtim, teraz to: Dragon DD-003):

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=84

http://www.archtim.pl/index.php?pid=3&prid=84&what=0

http://www.archtim.pl/index.php?pid=9&prid=84

 

Zachęcona przez Redakcję dokonałam retrospekcji, odszukałam link: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?32353-C62-quot-Z-inwencją-quot-antresola-przestrzeń-nad-salonem, w którym opisuję swoje zmagania z wyborem.

 

Dlaczego wybraliśmy właśnie ten projekt? Bo:

 

- choć z poddaszem użytkowym, to jednak spełnia wymogi domu parterowego (taki był naszym marzeniem, ale w okolicy same "poddaszowce" więc wyróżniać za bardzo nie chcieliśmy się, mimo iż*plan miejscowy parterówek nie zabraniał :),

 

- z zewnątrz niepozorny ( taka nieco tylko urozmaicona architektonicznie stodoła), prawdziwie zaskakuje dynamicznością form w środku :),

 

- brak garażu w bryle budynku ( nie lubimy i już :) )

 

- pustka nad salonem potęgująca wrażenie przestrzeni oraz niebanalne rozwiązania, jeśli o układ pomieszczeń chodzi urzekły nas bez reszty (te zaokrąglone ściany zwłaszcza i nic to, że schody nieco niewygodne, wszak z założenia z poddasza goście jeno, i to w sezonie letnim , korzystają),

 

- duże przeszklenia od strony południowo zachodniej i niewielkie okna od strony północnej pozwoliły na wybudowanie domu energooszczędnego,

 

- panoramiczny kominek usytuowany w centralnym miejscu domu stanowi niejako jego "serce" (pełzające po ściananch płomienie tworzą nastrój w całym domu).

 

Mieszkamy już czwarty rok i - jak dotąd- o zmianie nie myślimy. I powierzchnia i funkcjonalność odpowiadają nam zupełnie. Nie cieszył się*ten projekt wielką*popularnością wśród inwestorów (nie mogliśmy znaleźć w okolicy nikogo, kto budowałby C-62, mimo wszystko zaryzykowaliśmy i ....nie żałujemy. Jeśli ktoś chciałby mieszkać w niewielkim, niebanalnym wewnątrz, niepozornym z zewnątrz, klimatycznym domku - z całą pewnością z wyboru bylby zdowolony :)

Edytowane przez anSi
linki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podjąłem decyzję o budowie domu parterowego "Gracja".

 

http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=126&sid=5

 

Decyzja o budowie domu parterowego została podjęta ponieważ:

1. Nie ma schodów - co znacząco poprawia bezpieczeństwo dzieci.

2. Łatwiej jest wykonać prace domowe (np. pranie, prasowanie i układanie ubrań).

3. Bezpośrednie wyjście z sypialni na taras (lubię w sobotę rano zjeść śniadanko w ogrodzie).

4. Szybsza budowa domu (brak stropu - wystarczy strop drewniany).

5. Mniejsze obciążenie fundamentów (okazało się, że ten czynnik jest niezwykle istotny dopiero w trakcie załatwiania pozwoleń).

6. Łatwiejsze rozprowadzenie instalacji.

7. Namowa szwagra :)

 

Wybór jak zwykle w przypadku laika okazał się tylko w części słuszny, ponieważ parterowydom to super sprawa - polecam każdemu - jedynie dzieci są niezadowolone bo chciałyby bawić się na schodach.

 

Nisetety ma swoje wady, które wydawały się zaletami:

- długi korytarz, wydawało się , że jak będzie długi to w części sypialnej będzie cicho - niestety jest spore echo, w dodatku jest to powierzchnia nie do zagospodarowania.

- garaż w bryle budynku - wszystko pięknie, ale z korytarza zrobił się wiatrołap :(

- umiejscowienie punktów sanitarnych - gdybym pomyślał, zmieniłbym rozkład pomieszczeń :(

- składziki, garderoby, itp. - wydawało się że 20m2 to dużo - nic bardziej mylnego - takich pomieszczeń nigdy za dużo.

 

Podsumowując, domek super- świetnie się mieszka - ten długi korytarz zimą służy dzieciakom jako miejsce do gry w piłkę, trasa do biegania, itp. (czyli ma też zalety :) ), spiżarka - super sprawa, nie mamy problemów z przechowywaniem żywności, garów, sprzętów kuchennych i słoików, pokoje - może małe - ale za to bardzo przytulne, salon - duża powierzchnia, spełniająca swoją rolę (tu spędzamy większość czasu w domu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,my wybralismy projekt ciekawy wariany II,od razu nas urzekł.piekny zgrabnu,i nie potrzebujacy zadnych zmian,poprawek w projekcie,zrobiliśmy tak jak projekt pokazał,i jets super.dodatkowo zagospodarowaliśmy przestrzen nad garazem,

ilosc okien jets super pomysłem,swiatło i słonce dobiega z kazdej strony,

jestesmy zadowoleni i juz!

 

 

http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_415_27.jpg

 

 

http://images38.fotosik.pl/760/48dd8127f1085e6dm.jpeg

Edytowane przez haniab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wymożony dom, który jak na razie mam tylko na zdjęciu w laptopie to huf haus http://img822.imageshack.us/img822/9822/hart9blck01006hufdorf.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us http://www.huf-haus.com/de/das-huf-haus/galerie-huf-haeuser/huf-haus-art-6-bis-9/huf-haus-art-9-ebenholz.html dlaczego? Obecnie mieszkamy w Warszawskim bloku a nasze mieszkanie jest tak usytuowane, że promienie słońca nie docierają do naszego mieszkania nawet przez sekundę, ponieważ znajduje się ono na parterze w części gdzie dalsza część budynku je całkowicie zasłania huf haus jest w większości ze szkła wiec promienie słońca na pewno by do niego docierały :) z każdej strony a kolejną rzeczą to to, że jakbym stawiała ten dom to gdzieś gdzie byłby piękny widok na drzewa/ naturę a przeszklenie dawałoby możliwość niewielkiej granicy między ta naturą, której tak nie wiele jest w Warszawskich blokowiskach. Projekt tego domu dzieli go na 2 części wiec jedna byłaby częścią dla dzieci, ich takim miejscem gdzie stworzyłyby swoją przestrzeń z która by nie musiały się dzielić z rodzicami :) a 2 cześć byłaby miejscem relaksu i spokoju dla rodziców ;) wieczorami. więc kolejny plus tego domu który skłonił mnie do wyboru tego właśnie projektu. A jednym z najważniejszych plusów to to że ten dom buduje sie w szybkim tempie z gotowych elementów wykonanych w Niemczech wiec nie byłoby nerwów i problemów związanych z problemem stawiania i oczekiwania na wysmażony dom. Dom ten posiada w opcji panele słoneczne, które są coraz bardziej popularne i ich zalet nie muszę chyba tutaj opisywać ;)

http://www.youtube.com/watch?v=pIBcLQDLaPo Jest to naprawdę mój wymarzony dom i moim zdaniem najlepszym projektem a w środku morza stworzyć swoją własna niesamowitą przestrzeń ponieważ ma sporo powierzchni do popisów

Edytowane przez Annnan
zdjęcie sie nie wyswietlilo tak jak miało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krab 2 z Archetona. Rok 2005.

Argumenty ?

1 Kiedy zobaczylem taki dom jadąc gdzies - prawie mnie poraził. Jaki on jest PIĘKNY !!!

Wtedy pierwszy raz pomyslalem o budowie domu.

2. Pozniej dowiedzialem sie ze ten projekt zostal wybrany na jeden z czterech najlepszych, chyba w roku 2006.

3. Koszt budowy to byla cena dwupokojowego mieszkania w Warszawie. Korzysc - nieporownywalna. Wlasna dzialka, las, czyste powietrze, sarny i zające ...

 

Rzutow i projektu nie bede wklejal, nie wiem gdzie koncza sie prawa autorskie, mozna zreszta poszukac projektu na stronie Archetonu.

 

To zdjecie z czasow budowy najbardziej mi sie podoba. Serce roslo razem z murami.

Krab2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt Guliwer 1G zakupiony w 2010 roku w Extra Dom...co niestety dyskwalifikuje mnie w tym konkursie :/

 

http://www.projekty.ign.com.pl/pliki/widoki/guliwer_600.jpg

 

Razem z moją dziewczyną wybraliśmy projekt Guliwer 1G, ponieważ:

 

- Ma prostą bryłę budynku z dachem dwuspadowym (tańszy w budowie, większość wykonawców podejmie się budowy). Jednocześnie ta prosta bryła ozdobiona jest oryginalnymi oknami narożnymi.

- Powierzchnia użytkowa = 114m2 < 120m2 (powierzchnia komfortowa dla rodziny z 2-3 dzieci, a jednocześnie płaci się najniższy podatek; 120m2 jest górną granicą najniższego podatku od domów jednorodzinnych).

- Pokój dzienny nie jest w jednej lini z głównym wejściem do budynku (osoba stojąca w progu domu nie widzi dużego pokoju - feng shui?).

- Nietypowy taras w kształcie litery L z dwoma niezależnymi wejściami z dużego pokoju.

- Pomieszczenie gospodarcze znajduje się za garażem - można do niego się dostać z ogrodu (po wstawieniu dzwi). Dzięki temu wnoszenie drewna/węgla do pieca grzewczego nie bedzie wymagać przechodzenia przez dom ani garaż.

- Jedena z 4 sypialni znajduje się na parterze - początkowo może służyć jako gabinet, a z czasem jako sypialnia gdy pokonywanie schodów na piętro stanie się zbyt dużym wyzwaniem :).

- Na parterze znajduje się ubikacja, która może łatwo zostać powiększona aby zrobić miejsce dla kabiny prysznicowej (kosztem spiżarki). Węzeł kuchnia-pokój dzienny-łazienka z ubikacją są na parterze, tuż obok siebie.

- Wejście główne do domu znajduje się pod 'daszkiem' dzięki czemu w czasie deszczu nie moknie się otwierając drzwi.

- Pokój dzienny jest ustawny - jest miejsce na duża kanapę narożną. Jest również ściana naprzeciw przyszłej kanapy, na której można zawiesić duży płaski telewizor.

- Kuchnia jest stosunkowo duża i bezpośrednio połączona z pokojem dziennym.

- Dom ma dwa niezależne kominy (lepsza wentylacja).

- Wewnętrzne przejście z garażu do domu (uwaga, są projekty, które tego nie maja!).

- Na piętrze jest osobne pomieszczenie - suszarnia, które może zostać łatwo przekształcone na mały pokoik mieszkalny.

- Sypialnia malżeńska ma prywatną lazienkę z ubikacją...

 

A ponad wszystko, ten mały domek ma balkon! Będzie mi on przypominał mieszkanie w bloku, w którym spędziłem swoje dzieciństwo!

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Edytowane przez kszawala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W konkursie może wziąć udział zarejestrowany użytkownik forum Muratora, który w ciągu ostatnich lat kupił projekt domu jednorodzinnego. W pracy konkursowej należy podać nazwę i rok zakupu projektu oraz nazwę pracowni/autora projektu. Mile widziane: zamieszczenie wizualizacji i/lub rzutu domu. Wypowiedzi należy zamieszczać w dniach 25 marca - 21 kwietnia 2011 r. w tym temacie.

 

Ponieważ nie podlegam pod zasady, to ja tak skromnie na boku i poza konkursem - mianowicie, nie zakupiłam/liśmy projektu domu wcale, bo to ja go zaprojektowałam (tak się składa, że jestem architektem, do pewnego momentu nawet czynnym zawodowo, obecnie na kolejnym już urlopie wychowawczym). A wymyślając, jaki miałby być, brałam pod uwagę wszelkie nasze marzenia i po kolejnej (entej) próbie w końcu udało się te marzenia tak mocno ugnieść, że zmieściły się w formę naszego Domu w Lesie (tak, tego samego domu od Jarka.P) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?129893-Dom-w-Lesie :)

Zawsze chciałam mieć dom, w którym na poddaszu/strychu słońce przez okna w dachu rysuje migotliwe wzory na drewnianej podłodze, wiatr szeleści wśród drzew (bo las, najchętniej sosnowy lub mieszany był nieodzownym warunkiem) i panuje atmosfera ciepłego, leniwego popołudnia :) gdzie mogę zamknąć za sobą swoje drzwi, gdzie mam pełną spiżarnię, stryszek i całkiem moją łazienkę przy sypialni :) Dom kryty dachówką, miejscami obłożony kamieniem, z kominkiem, w ciepłych kolorach, dom w którym czułabym się... jak w domu :) z miedzianym kogutem na dachu i z wieżą ;) Póki co, nie mam tylko koguta ani tej wieży, która w międzyczasie stała się raczej niechcianym i wyszydzanym elementem wśród projektujących i budujących (ale ja swój pomysł pielęgnowałam od tak dawna, że nawet jeszcze wówczs nie wiedziałam, że będę studiować architekturę) :) cała reszta w realizacji, a co najważniejsze - mnóstwo rzeczy robimy własnymi rękami :) Tu właśnie moje marzenia łączą się z marzeniami mojego Męża, który zawsze chciał zbudować w możliwie szerokim zakresie własnymi rękami dom, w którym będzie mieć swój warsztat, garaż i składzik :) ...no i szopę, której jednak na pewno nie będzie (szczęśliwie wyczerpaliśmy już możliwy do zabudowania procent powierzchni biologicznie czynnej wg planu miejscowego) ;)

Mam nadzieję, że w naszym Domu w Lesie doczekamy szczęśliwej starości i wnuków, a może i prawnuków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz dom to

http://projekty.muratordom.pl/projekt_spokojna-przystan,539,1,0.htm?frm_search=1&id_grupy=0&symbol=m36&typ_budynku_dom=brak_dom&typ_budynku_garaz=brak_garaz&x=7&y=10&nr=0

Po kilku miesiącach poszukiwań znaleźliśmy i kupiliśmy w 2008 roku idealny projekt domu - M36L Spokojna Przystań z kolekcji projektów gotowych Muratora. Spośród setek projektów, które oglądaliśmy, ten jest jakby dla nas stworzony. Jego główne atuty to spore pomieszczenie gospodarcze, kuchnia ze spiżarnią, która zawsze była moim marzeniem, funkcjonalny układ pomieszczeń, co nie zawsze udaje się osiągnąć w domu parterowym oraz przede wszystkim duży, częściowo zadaszony taras, który będzie wychodzić na stronę południowo zachodnią. Po prostu cudowny, idealny domek dla nas.

W układzie domu nie zmieniliśmy praktycznie nic, projekt w 100% trafia w nasze potrzeby.

Z radością w sercach patrzymy jak spełnia się nasze marzenie, jak rośnie nasza Spokojna Przystań, stając się wygodnym, pełnym ciepła Domem.

Edytowane przez agagrusz
Nie wpisany rok zakupu projektu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W moim życiu nastał taki czas, kiedy dojrzałam do decyzji, że w zasadzie to dobrze by było wybudować własny dom. Rozpoczęłam więc rzetelne przygotowania. Bardzo długo szukałam takiego projektu, który spełniłby moje wszystkie oczekiwania i w miarę możliwości byłby dobrze dopasowany do potrzeb mojej pięcioosobowej rodziny. W końcu nadszedł dzień, w którym moje marzenia stały się realne. Znalazłam projekt domu, od którego nie mogłam oderwać wzroku. Był to LK & 584 z pracowni architektonicznej Leszka Kalandyka w Krakowie (http://www.lk-projekt.pl). W 2009 r. kupiłam projekt, wręczyłam go mężowi i powiedziałam: - Kochanie, reszta należy do ciebie. No cóż, mąż podjął wyzwanie, jako że zawsze wychodził z założenia, że prawdziwy facet powinien spłodzić syna, posadzić drzewo i wybudować dom.

Dlaczego wybrałam ten projekt? Powodów jest wiele.

1) Przede wszystkim jest piękny. Dom wygląda jak mały zamek z bajki.

2) Jest duży i przestronny, ale jednocześnie funkcjonalny i przytulny.

3) Ma właściwą kubaturę pomieszczeń (nie za duże, nie za małe, można rzec optymalne- w zależności od przeznaczenia).

4) Na parterze znajduje się ładny salon z jadalnią i przestronna kuchnia. W salonie jest kominek-niezbędny:) oraz piękny wykusz, który dodaje niepowtarzalnego uroku.

5) Sypialnia i salon posiadają przestronny taras z widokiem na ogród - bezcenny:).

6) Klatka schodowa doświetlona jest pięknym oknem.

7) Poddasze służy wprawdzie za część nocną, ale to co dla mnie jest ważne, znajdujące się tam niemałe sypialnie posiadają duże okna i balkony. Przebywanie w tej części domu jest czystą przyjemnością, nie tylko nocą.

8) Oczywiście jest też garaż, strych, pomieszczenie gospodarcze i schowek ogrodowy. Dzięki temu, każda rzecz ma swoje miejsce i łatwiej jest utrzymać porządek.

Reasumując, ten dom ma prawie wszystko, czego chciałam. Spełnił moje oczekiwania. Jedyna rzecz, której mi zabrakło w projekcie to piwnica. Robiąc adaptację projektu, zaprojektowaliśmy częściowe podpiwniczenie domu. I teraz jest super. Bajkowo:).

Dom moich marzeń, który obecnie buduję, znajduje się w pięknym, magicznym miejscu, gdzie panuje cisza i spokój. Wokół rosną dostojne drzewa, niedaleko jest las i stawy, gdzie będę chodzić na długie spacery. W przyszłości mój dom będzie otaczać piękny ogród, który sama zaprojektuję. Będzie w nim fontanna, wiele kwiatów i altana.

Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zamieszkać w moim niezwykłym domu - pełnym ciepła rodzinnego, pięknych kwiatów, domowych zapachów i osobliwych przedmiotów. Mam realny dowód na to, że marzenia się spełniają, trzeba tylko za nimi podążać:). Jestem w tym projekcie zakochana. Czy słusznie? Oceńcie sami.

Iwona

dom.jpg

dom.jpg

dom1.jpg

rzut.jpg

rzut1.jpg

domek.jpg

Edytowane przez IwonaGda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budujemy Alabastra. Odbicie lustrzane wersja z garażem dwustanowiskowym.

 

Znamy się z Łukaszem 10 lat, od 8 jesteśmy parą. Kiedyś dawno temu, na poczatku naszego związku, byliśmy wtedy jeszcze dzieciakami, powiedziałam mu, że kiedyś zbudujemy dom. I bedzie uroczy jak chatka 7 krasnoludków :)

 

14 lutego 2009 roku Łukasz uklęknął i poprosił, żebym została jego żoną. Zgodziłam się pod warunkiem, że jeszcze przed ślubem uwijemy nasze gniazdko :) Moja kawalerka nie wchodziła w grę. Pięterko u teściowej też nie. Pomysł pierwszy - kupimy mieszkanie. Ale jak zaczęliśmy liczyć to okazało się, że bardziej opłaca się nam zbudować dom. Projektu szukaliśmy pół roku. W każdym czegoś brakowało. Ten za duży, ten za mały, ten brzydki, w tym taras nie taki.

 

W końcu odnaleźliśmy się :D Był idealny. Uroczy jak chatka 7 krasnoludków :) Do tego przestronny i idealnie pasujący na naszą działeczkę.

O wyborze tego projektu zdecydowało:

- piękny, duży, otwarty taras z kominkiem zewnętrznym

- całkiem przyzwoity gabinet na dole. Łukasz uwielbia grać na PS3 i robią sobie takie męskie wieczory gier z kumplami. Potrzebny był, więc pokój na dole, który zniesie ciężar bycia męską jaskinią :)

- otwarta kuchnia z barkiem, który zawsze był moim marzeniem. Lubię miksowac różne koktajle i to będzie moja scena :)

 

W całej tej historii wyboru projektu najzabawniejszy jest jeden fakt. Jak poinformowaliśmy teściową o ślubie i planach budowlanych to ona stwierdziła, że ona nam wybierze projekt, bo już jeden dom wybudowała i wie najlepiej co jest potrzebne :) Zaparliśmy się wtedy, że to będzie NASZ dom i się mam ma nie wtrącać, bo my sobie SAMI wybierzemy jaki dom będziemy mieć.

 

I teraz najlepsze:

- Ten projekt znalazła nam moja teściowa :D

- kominka zewnętrznego na tarasie nie zrobimy, po przemyśleniu wszystkich za i przeciw

- męska jaskinia na dole narazie będzie nam służył jako sypialnia, gdyż nie zdążymy wykończyć góry do ślubu

- z koktajli przerzuciłam się na wino :)

 

Ale i tak kocham ten dom, uwielbiam go i uważam, że jest najpiękniejszy na świecie. mogłabym siedzieć na leżaczku u sąsiada i podziwiać jego piękno :) No dobra, być może to już lekkie zadufanie, ale chyba każdy budujący tak ma. :) Chociaż widzę, że ja zarażam pasją do tego projektu. Było u nas kilka osób obejrzeć jak Alabaster wygląda na żywo. I wiecie co? Też go będą budować!

 

A oto i on:

PICT4294.JPG

Edytowane przez monika i lukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 października 2008 r. był jednym z najpiękniejszych dni w moim życiu. Po latach poszukiwań odnalazłam swoją drugą połówkę i właśnie tego dnia odbył się nasz ślub. Po bardzo udanym przyjęciu weselnym udaliśmy się w piękną podróż poślubną. Po powrocie rozpoczęliśmy intensywne działania zmierzające do posiadania własnego domku. Działkę otrzymałam od rodziców wiele lat temu, więc miejsce budowy było oczywiste. Blisko rodzinnego domu, z dobrym dojazdem do miasta, a jednocześnie w malowniczej okolicy. Jednym z naszych pierwszych działań było przejrzenie mnóstwa katalogów i stron internetowych zawierających gotowe projekty domów. Z góry ustaliliśmy priorytety:

- dom z zamieszkałym poddaszem, bo takie nam się podobają

- bez balkonów i lukarn, oboje z mężem uważamy je za zbędne

- z piwniczką, ze względów praktycznych, np.: przechowywanie przetworów

- z garażem, miło (szczególnie w zimie) wsiąść do samochodu bez wychodzenia na zewnątrz

- dwie sypialnie na parterze, z uwagi na to, że będzie z nami mieszkał brat i mama

Po kilku dniach nieustannych poszukiwań okazało się, że znalezienie wszystkich wymaganych przez nas cech w jednym projekcie jest praktycznie niemożliwe. Na szczęście projektanci zostawiają możliwość wprowadzania własnych zmian...J Szukaliśmy wiec dalej. Drogą selekcji negatywnej wytypowaliśmy najpierw 4 projekty najbliższe naszemu wymarzonemu, a potem zgodnie wybraliśmy jeden z nich. Była to Impresja z garażem jednostanowiskowym autorstwa biura projektowego Krajobrazy we Wrocławiu. Ten dom miał wszystko czego chcieliśmy poza piwniczką. Poza tym od razu sprawiał wrażenie przytulnego i bardzo rodzinnego. W efekcie na nasze pierwsze wspólne Święta Bożego Narodzenia mieliśmy już zakupiony projekt domu.

 

Poza wprowadzeniem częściowego podpiwniczenia, dokonaliśmy jeszcze kilku zmian w projekcie, tj.: zamieniliśmy okrągłe okno w garażu na kwadratowe, scaliliśmy ścianę garażową, na której był lekki uskok, przenieśliśmy klatkę schodową z salonu na korytarz, usunęliśmy jedno z dwóch okien w sypialni na parterze. Wszystkie te zmiany były podyktowane głównie względami praktycznymi.

Następnie za radą znajomej udaliśmy się do architekta, który miał dopełnić formalności niezbędnych do otrzymania pozwolenia na budowę. Po drodze było kilka przeszkód i wiele chwil zwątpienia czy to się w ogóle uda, m.in. okazało się, że do naszej działki nie ma na mapach dojazdu, sąsiedzi niechętnie wyrażali zgodę np.: na przeprowadzenie od nich mediów, na koniec pewna stażystka w starostwie „zapomniała” wysłać zawiadomienia o naszej budowie do zainteresowanych stron. Sądzę jednak, ze każdy kto podejmuje się budowy ma podobne doświadczenia, taki już los inwestora:/

Na szczęście udało się i w sierpniu 2009 r. mieliśmy już prawomocną decyzje o pozwoleniu na budowę!!!

Prace budowlane zaczęły się 31 października 2009 r. Do końca listopada mieliśmy już piwniczkę i fundamenty.

 

Dalsze prace toczyły się od maja do września 2010 r. W tym czasie został wybudowany parter, poddasze, kominy, więźba dachowa raz z pokryciem, oczywiście po drodze niezbędne izolacje fundamentów.

 

W tym roku mamy nadzieję zrobić ścianki działowe, instalacje elektryczne i hydrauliczne, tynki, posadzki, a także wstawić okna. Najważniejsze, jak mawia mój mąż, że dom jest „przykryty”. Oczywiście chciałabym w nim zamieszkać jak najszybciej, ale ze względów ekonomicznych budowa rozciągnie się jeszcze trochę w czasie. Życzę powodzenia i wytrwałości wszystkim budującymJ

impresja_widok1b.jpg

fundamenty i piwnica.jpg

484.jpg

484.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...