Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KONKURS Mój wymarzony dom! Dlaczego wybrałeś właśnie ten projekt domu. WYGRAJ NAGRODY


Redakcja

Recommended Posts

Czesc. Jestem z tej czesci Polakow, ktorzy "zachorowali" na swoj kawalek swiata, na swoje 4 katy, na swoj DOM. Zaczelo sie od tego, ze skonczylam studia i wyjechalam z kraju na rok. Po powrocie zaczelam myslec: kurcze, mam juz 27 lat i wciaz mieszkam z rodzicami. Zapragnelam wlasnego mieszkania. Zarejestrowalam sie w kilku agencjach, ogladalam mieszkanie za mieszkaniem i wreszcie znalazlam je, bylo doskonale, obejrzec pojechalismy wszyscy, rodzice, siostra i ja. Byla jesien i do konca roku mieszkanie mialo byc moje. Brakowalo mi troche pieniedzy, rodzice chcieli mi dolozyc, wziac pozyczke, postanowilam, ze polece do Londynu na 3 miesiace, zarobie troche, bedzie potem mniej brakowalo, bedzie mniej do oddania rodzicom. Mialam wrocic w styczniu prosto do swojego mieszkania. Stalo sie tak, ze kiedy wreszcie po raz kolejny chcialam doprowadzic sprawe do konca na wiosne nastepnego roku, ceny mieszkan gwaltownie wzrosly i moja pani powiedziala, ze teraz mieszkanie juz kosztuje 150 tys zamiast ustalonych 80 tys. Bylam zalamana. Pol roku spedzilam za granica ciezko pracujac na swoje 4 katy, Swieta spedzilam samotnie w wielkim miescie 1600 km od domu, nie wiedzialam co robic. Bez sensu byl powrot, bez sensu bylo pozostawanie w Londynie. I wtedy narodzil sie pomysl zbudowania domu. Rodzice mieli dzialke poza miastem, zgodzili sie na moj dom. Wybieralam, przegladalam, robilam zakladki tam, gdzie byly domy do przyjecia i wreszcie znalazam ten jedyny - kameralny wariant I pani Malgorzaty Cybulskiej- Marks. Dlaczego ten? Jeden- bo mial poddasze uzytkowe,a ja zawdzse marzylam o deszczowej nocy, kiedy krople beda odbijac sie o parapety i rozplywac na dachowym oknie, dwa- bo mial te dodatki z zoltej klinkierowki, ktore nadaly mu specjalny, artystyczny dosyc charakter, trzy- bo mial duza kuchnie, bo w tej kuchni mialam parzyc poranna kawe, ktora mialam wypijac na tarasie z rodzina odwiedzajaca mnie i pomieszujaca na poddaszu razem ze mna :) I tak w 2009 rozpoczelam zamawianie mapek. Dom budujemy juz 2 rok. Moi rodzice sprawuja piecze nad pracami w Polsce, kiedy ja wciaz zarabiam pieniadze za granica. Jak dotad udaje sie bez kredytow :) Mam nadzieje za rok juz wrocic do wlasnych 4 katow i tym razem nikt mi nie powie, ze wzrosla cena :) Mam nadzieje juz od przyszlego roku urzadzac wnetrza i dokupywac dodatki. I wreszcie spelni sie moje marzenie o rodzinnej Gwiazdce przy kominku :) Moi rowiesnicy i przyjaciele pozakladali rodziny, urodzily im sie dzieci, ja mieszkam poza Polska ale tu wije sobie gniazdko. Wielkie dzieki dla moich Rodzicow, ktorzy tego wszystkiego nadzoruja :)

http://projekty.muratordom.pl/projekt_kameralny-wariant-i,448,1,0.htm?frm_search=1&id_grupy=1&typ_budynku=3&nazwa=kameralny&typ_budynku_dom=3&typ_budynku_garaz=brak_garaz&x=35&y=8&nr=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkich razem i każdego z osobna.

Też po za nawiasem jestem ale co tam, lubię się chwalić.

Postaram sie opowiedzieć krótko o mojej przygodzie w budowlańca.

 

Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak, zalęgła sie w naszych głowach myśl o domu na wsi.

 

Mąż rzucił hasło :

- kocik budujemy dom na starość ! Ja mu na to

- Buuuduuujemy

Tak się zaczęło. Krążyłam myślami wśród znajomych, kto może być małorolny i zbędzie kąsek ziemi. Znalazłam jednego. Dzwonię ----

- witaj przyjacielu, kopę lat się nie widzieliśmy - i od razu z grubej rury żeby element zaskoczenia był

--brachu potrzebuję kawałek ziemi, dom chcę budować i pomyślałam o Tobie, no bo po co ci tyle tego pola, stary jesteś, nie obrobisz

to co sprzedasz ?

- sprzedam! ----- i sprzedał

Następnie trzeba było wybrać projekt, co ja się naszukałam co się naoglądałam, to tylko ja wiem. Tyle tych projektów,,,,,ze mętlik tylko w głowie został a wyboru jak nie ma, tak nie ma.

Postanowiłam zacząć z innej mańki, tzn. wyznaczyłam kryteria.

1 dom dla dwóch starszych zdziwaczałych osobników, co to wszystko muszą mieć pod ręką

2 przystosowany do warunków zabudowy

3 na podwyższonym parterze - bo teren zalewowy, co prawda jeszcze nigdy woda nie podeszła, ale zawsze może być ten pierwszy raz

4 bez piwnicy, bo poziom wód gruntowych wysoki

5 nieduży do 100m2

6 niedrogi (w założeniu)

No i znalazłam, czekał na mnie.

Projekt zakupiłam w pracowni IGN pod tytułem Bławatek

 

http://www.projekty.ign.com.pl/popUp/duzyWidok.php?foto=render_blawatek_1_zoom.jpg&nazwap=B%A3AWATEK&idp=6&rzut=undefined

 

Wszystko mi w nim pasowało, bo ja nie wymagająca jestem, ot wystarczy,ze ciepło, sucho, i za oknem kwiaty.

Jednak jak to w życiu bywa, przynosi ono niespodzianki, albo płata figle. Bławatek spłatał mi figla, albo może inaczej mistrz dekarski,majster nad majstrami pierwsza klasa, przerobił mi dach, ot powiększył tylko a wyyyyyszło pięęęęęęknie.

Potem żeby sie wykazać mistrz budowlany od całości Pan Stacho mówi

-Szefowa taras zasypujemy

- zasypujemy , odparłam ze znawstwem

-a może nie zasypiemy - mówi i spogląda na mnie jednym okiem (drugie zmrużył, bo mu pod słońce było)

-a jak to sobie Pan Stacho myśli,ze ja z salonu do ogrodu będę o tyczce skakała

- a myślę szefowo,żeby dziurę stropem przykryć i piwniczkę albo inny kamerlik zrobić , szkoda takiej pięknej dziury

Myśli zaczęły galopować pod kopułą jak stado koni, patrzę na majstra jak jełop i nie wiem jak zagadać, i czego on właściwie chce, otrzepałam myśli i pytam

-a Pan Stacho to o czym mówi, może mi to objaśnić.

Pan Stacho objaśnił, ja sie radośnie zgodziłam i tak mam piwniczkę pod tarasem.

Dom stoi juz w stanie surowym zamkniętym i to były jedyne zmiany jakich dokonałam w projekcie. Co będzie dalej nie wiem, na pewno coś wymyślę.

W każdym razie budowa domu to rzecz wielce absorbująca pod każdym względem.

 

Tu do starszych ludzi kieruję kilka słów

Jeśli jesteście ciut starsi, dzieci macie odchowane i na swoim a chcecie mieć dom, to budujcie.

Nie słuchajcie dobrych rad,że za starzy juz jesteście,ze wam nie potrzebny itd.itp.

Budujcie, to wspaniała przygoda,przede wszystkim odmładza,dodaje wigoru, zmusza mózg do intensywnej pracy, może stać sie pasją.

A ile ludzi się przy tym poznaje, cały wachlarz różnych osobowości.

Edytowane przez tenia50
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.projekty.ign.com.pl/pliki/707/widoki/aria_2_1511.jpg

 

 

Oto mój dom wymarzony,

każdy byłby z niego zadowolony.

 

Ma dach z kształtem oka bawolego,

co zmartwiło dekarza niejednego.

 

Na szczęście już stoi,

od kotów się tu roi,

 

Chyba na nich też zrobił wrażenie,

nie takie było moje marzenie,

dobrze, że stawiamy ogrodzenie.

 

A, i uważajcie na przeróbki projektowe,

ja zmieniłam schody na zabiegowe,

i mam teraz nad nimi okno dachowe,

jak je umyć, ktoś mi podpowie?

 

Trzy rzeczy, o których marzyłam,

i je z tym domkiem spełniłam:

- pralnia z doprowadzeniem wody,

- w salonie schody,

- garaż na dwa samochody.

 

Nie zamieniłabym mojego domu,

Czego serdecznie życzę każdemu!

 

Projekt: Aria 2

Pracownia: MTM Styl

Zakupiony: 2008 r

Zrealizowany: 2008 r

Zamieszkany: 2009 r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

projeku szukaliśmy 2 lata... były różne pomysły...

dlaczego wybrałeś właśnie ten projekt NETbet?? znaczy Cedryka z Archetonu?

 

 

ano dlatego że:

 

..od samego początku nastawieni bylismy na samodzielne budowanie, a przynajmniej na próbowanie.

Projekt miał byc:

- prosty w budowie ( jest prosty jak cep ),

- miał mieć nieskomplikowane instalacje ( i ma - mało kabli, mało rurek, mało kanalizy, piony zwarte ),

- miał mieć dach dwuspadowy ( ma jedną lukarnę ...cóż ).

 

Projekt miał umożliwić swobodne życie trzem osobą ( jak będzie "czwarty" domownik - też go upchniemy ) .... no i ze względu na szerokość działki - 20m - musiał być wąski. Miał mieć duży salon ( i ma - 46m2... przyzwyczajenia z kamienic... ) ..i miał być rozwojowy ( w projekcie nie ma garażu, ale spokojnie można dostawić taki z 50m2

 

dlatego CEDRYK!

 

...no i dlatego że nikt go na forum nie buduje ;)

 

NETbet'niemamgarów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzenia o domu mieliśmy od zawsze, lecz ze względów finansowych dopiero teraz powoli realizujemy nasz SPOKOJNY RODZINNY DOM. Ale może zacznę od początku.

W 2000 r. oboje (tj. ja i mój chłopak – może nazwijmy go Wiktor) otrzymaliśmy dyplom ukończenia Politechniki Białostockiej i tytuł inżyniera budownictwa. To nie był dobry okres dla budownictwa i do szukania wymarzonej pracy. Ja zatrudniłam się za przysłowiowe grosze w jednym z biur projektowych w mieście, by jak najszybciej zdobyć uprawnienia projektowe. Wiktor machał łopatą na budowie słysząc od majstra uwagi typu: a inżynier Wiktor źle trzyma łopatę!!!!!!!! Po trzech latach męki ja zdobyłam uprawnienia projektowe i wykonawcze, Wiktor znalazł wymarzoną pracę. Wszystko potoczyło się szybko: ślub, dwaj i synkowie, malutkie, ciasne mieszkanko w blokowisku i plany o nowym domu.

Nasza strategia wyglądała tak: zakup działki, projekt, pozwolenie na budowę, budowa, wprowadzka.

1. Działka, ale gdzie? Na wsi, czy w mieście. Najpierw zakupiliśmy od gminy za niewielką cenę działkę na wsi na osiedlu Słoneczne Wzgórze, gdzie powstawało nowe osiedle domków jednorodzinnych. Nazwa była ładna jedynie z nazwy, na osiedlu brakowało dróg dojazdowych oraz infrastruktury. Kiedy wiosną pojechaliśmy obejrzeć działkę, nie mogliśmy nawet do niej dojechać samochodem ze względu na błoto, nałożyliśmy gumowiaki i powędrowaliśmy pieszo prawie 500 m. To dzięki naszemu i mieszkańców uporowi Wójt Gminy doprowadził do działek kanalizację, wodociąg, utwardził drogi, wybudował szkołę w pobliżu, której obecnie wykonywane jest boisko ze środków unijnych. Działka zyskała na wartości, więc postanowiliśmy ją sprzedać i poszukać czegoś jednak w mieście. Dzięki znajomym znaleźliśmy działkę uzbrojoną, również usytuowaną na nowym osiedlu. Cena jej była kosmiczna, ale perspektywa tego, że będziemy mieli blisko do pracy, a dzieci do szkoły przezwyciężyła.

2. Projekt indywidualny. Oczywiście wymarzony dom postanowiliśmy zaprojektować sami. Jednak okazało się ogromnym wyzwaniem dla budowlańców stworzyć swoje lokum na ziemi. Myślę, że dom łatwiej jest zaprojektować innym, niż sobie. Po wielu dyskusjach, nieprzespanych nocach zaprojektowaliśmy dom parterowy z poddaszem użytkowym, piwnicą oraz garażem. Dlaczego właśnie ten, a nie inny: ze względu na prostą bryłę, garaż w bryle budynku, zejście do piwnicy i garażu w jednym korytarzu, dach dwuspadowy: północ – południe. Co nie zostało dopracowane? Poddasze. Na etapie budowy zamierzamy zmienić układ ścianek działowych. Zrobić suszarnię przy łazience, kosztem pokoju nad garażem. Natomiast zaprojektowane schowki przeznaczyć na otwarty pokój. W przyszłości w części garażu od strony południowej wstawione zostaną zbiorniki buforowe do instalacji solarnej i zamontowane kolektory słoneczne również od południa.

3. Budowa. Wkrótce razem z sąsiadem rozpoczynamy budowę, myślę, że już niedługo powstanie fundament, który jest podstawą do realizacji naszych marzeń. Nasze dzieci w domu budują domy z klocków, wyobrażając sobie już swoje pokoje w naszym domku. Mam nadzieję, że nic nie stanie nam na przeszkodzie, by nasze marzenia się spełniły.

Nazwa projektu: Projekt indywidualny budynku mieszkalnego

Rok wykonania projektu i uzyskania pozwolenia na budowę: 2010

Nazwa pracowni/autora projektu: BESAN/ Autor: J. Oleszczuk

 

http://images47.fotosik.pl/808/6369820c74a4531em.jpg

 

http://images37.fotosik.pl/762/4b430e92ae6124eam.jpg

 

http://images45.fotosik.pl/809/1af65146c1300311m.jpg

 

Mniej więcej będzie wyglądał tak:

 

http://images46.fotosik.pl/756/08c3be1ab47ef21bm.jpg

Edytowane przez Yolanta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wymarzony domprosta bryła, dach dwuspadowy, dla 2 osób, do rozbudowy na max 4 osoby jak Bóg da:)

warunki konieczne-

po pierwsze-malutki:)-do 80m2 powierzchni użytkowej,20m2 powierzchni gospodarczej

po drugie-koszt do wprowadzenia do 200tyś....

warunków podstawowych nie udało się spełnić...

młodzi jesteśmy i podatni na wpływy...

zdecydowaliśmy się na Guliwera 2 g-Konrada Burzyńskiego

troszkę zmian wprowadziliśmy, troszkę go powiększyliśmy...i mamy 200 ale nie tysięcy tylko metrów po podłogach...

i kto to będzie sprzątał....?

mamy już tynki, niedługo przeprowadzka... skór ani zbyt wielu mebli przez to że dom trochę większy niż planowaliśmy to nie będzie, ale podobno minimalizm jest teraz w modzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kończy się pomału konkursu więc może i ja spróbuje swoich sił, choć nigdy pisanie nie było moją mocną stroną.

Dodatkowo konkurencja jest dość duża :) skupię się więc dokładnie na wytycznych konkursu.

 

Projekt domu zakupiony w 2007r.

Nazwa pracowni: Jeleniogórskie Biuro Planowania i Projektowania, Sp. z o.o.

Pracownia Budownictwa Jednorodzinnego

Projektant: Marian Bukański

Projekt nr: W-20.12

http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w2012.html

 

Projekt z dobudowanym garażem zaadoptowanym przez projektanta na pomieszczenia techniczne ( dużą kotłownię, oraz drugie wstępnie zarezerwowane przez żonę na suszarnie... ale kto wie, stół pinpongowy też się tam zmieści :)

Stan obecny SSO.

 

Tyle wprowadzenia, teraz uzasadnienie:

 

1) obecnie jest nas 5 osób - cel główny każdy ma mieć swój pokój - udało się (na górze 4 pokoje :) oczywiście ja z żoną ) . Nie wiem jak tylko przeżyją to bliźniaki, ale jako dziecko zawsze marzyłem o swoim pokoju więc to co mi się nie udało wcześniej, chcę aby miały moje dzieci (często tak jest, że poprzez własne dzieci spełniamy swoje młodzieńcze marzenia). Projektu szukałem bardzooo dłuuuuugooo, ale jest !

 

2) stosunkowo mały metraż - 123 użytkowe - do przeżycia. Liczę na nieduże koszty utrzymania.

 

3) bardzo prosta konstrukcja, zwarta bryła - proporcjonalnie mniejsze koszty budowy. Prosty dach - przy kryciu dachówką i pominięciu dachówki prawa/lewa udało się zejść poniżej ceny "dobrej blachy" ( patrząc po ofertach jakie otrzymałem). Brak wykuszy.

 

4) dom bardzo funkcjonalny - 6 pokoi ( z salonem), 2 łazienki, 2 kotłownie (pierwotną mniejszą zaadoptuje się według potrzeb), rozległy strych, spiżarka, suszarnia.

 

Można by jeszcze długo wymieniać ale nie będę przynudzał :) w końcu dla każdego "własny" projekt jest tym jedynym :)

 

Pozdrawiam

pqwerty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_0463.jpg Tak wyglądało nasze miejsce na ziemi 18 miesięcy temu.

Kto wybudował dom, po zamieszkaniu w nim wie, co jest nieudane, złe, niepraktyczne i co by zmienił, gdyby budował dom jeszcze raz.

My właśnie jesteśmy w takiej komfortowej sytuacji - budujemy nowy dom. Każde z nas z własnymi doświadczeniami z budowy własnego domu. Ten nasz wspólny, wymarzony, (choć nie wierzyliśmy, że to realne) miał być bez wad.

Wymyśliliśmy sobie, że dom będzie parterowy, bez podpiwniczenia i użytkowego poddasza. Przez taras będzie wchodził do środka ogród.

Bez biegania po schodach, bezużytecznych pomieszczeń ( pralni, itp.), nadmiaru zakamarków. Prosty i wygodny dom do życia, dla nas, dwóch dużych psów, może kota...?

Bez większego wysiłku, przy pierwszym podejściu (poszukiwań internetowych nie liczę) -zobaczyliśmy taki dom w wiosce modelowej.

Dom na 102. Typ Murator DO9. Jednostka autorska WMMURATOR PROJEKT Sp. z o.o. Gdańsk ul. Klonowa 1

Zgrabny, funkcjonalny, nie za duży, nie za drogi.

Decyzja była błyskawiczna, a projekt kupiliśmy w ciągu tygodnia.

Było to w połowie ubiegłego roku. Jesienią były już fundamenty. Kilka dni temu budowa ruszyła.

 

Zdjęcie0350.jpg Tak to wygląda. (Nie wiedziałam, że kielnia z zaprawą jest taka ciężka!)

 

Plan jest ambitny i późną jesienią planujemy w tym domu zamieszkać.

Jest to możliwe, gdyż budynek przy swoich walorach odznacza się prostotą, dzięki czemu budowa szybko postępuje.

Jako, że jest to dom bez wad, nie planujemy nic w nim zmieniać. No, może tylko drzwi i okno na taras zamienimy na przeszkloną ścianę, a małą łazienkę na garderobę.

Dom jest niezwykle funkcjonalny, świetnie rozwiązana komunikacja, wejścia do wszystkich pomieszczeń z korytarza. Optymalnie wykorzystana przestrzeń.

 

obraz-skan003.jpg

 

A przy tym salon, trzy sypialnie, dwie łazienki na 102 metrach. Praktyczne rozwiązanie – drzwi balkonowe przy kominku.

Nasz dom będzie przyjazny dla środowiska i energooszczędny. Izolacyjność ścian i stropu poprawiliśmy zwiększając grubość styropianu i wełny. Zastosujemy też rekuperator, co pozwoli na odzysk ciepła używanego do wentylacji i zapewni świeże powietrze w pomieszczeniach.

Dom wg projektu świetnie wkomponował się w działkę, pomiędzy istniejący wiekowy drzewostan. Minionej jesieni posadziliśmy też młody las: sosenki, buki, brzozy, dąb - 32 szt. Przy lesie wrzosowisko. Będzie pięknie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom, mieszkanie marzeń to dla każdego indywidualna kwestia z oczywistych powodów. Dla mnie młodego człowieka mieszkającego z rodzicami

dom mieszkanie to klarowne połączenie tradycji z modernizmem, klasyki z futuryzmem. W łazience bicze wodne obok porcelanowej wanny,

czy w sypialni łóżko wodne z atłasowym baldachimem, a może po prostu mikrofale wkomponowane między mahoniowe regały.

Jednak pozostał pewien niesmak, dom bez oczu może jedynie w Transylwanii, ale u mnie w postmodernistycznym klimacie - muszą być

okna PCV w oprawach imitujących heban. A gdyby to był bardzo funkcjonalny projekt BENEDYKT II to już nic nie brakowałoby mi do szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, razem z żoną dojrzeliśmy do decyzji - zaczynamy. Działka była kupiona kilka lat wcześniej, ale wiadomo życie... raz brak czasu, raz za drogo innym razem inne priorytety, itd., itp.

Po ponad półrocznych poszukiwaniach, dyskusjach wybraliśmy... Wdzięczny M07b, autorka projektu jest Pani arch. Małgorzata Cybulska-Marks. Projekt z Muratora jest naszym zdaniem jednym z NAJLEPSZYCH. Nie jest bardzo duży, fajna prosta bryła duże pokoje, garaż i kotłownia, czytelny i prosty układ i coś co podkreśla urok w całej jego prostocie - wole oko. Co prawda koszt będzie nieznacznie większy ale naprawdę warto tego nie zmieniać. Zrobiłem żonie prezent pod choinkę w 2009r. Teraz zamierzamy rozpocząć budowę, cieszyć się i zmagać wspólnie z naszym marzeniem.

Minął ponad rok od zakupu projektu, a my oglądając dom za każdym razem utwierdzamy się w przekonaniu o trafności wyboru. Przyjaciele i znajomi mówią to samo i potwierdzają to też pracownie projektowe, chwaląc dodatkowo projekt za jego dopracowanie i uwzględnienie wszystkiego (chwaląc też Muratora: cyt. "w ich projektach nie ma do czego się doczepić - jest wszystko").

Czy chcemy zmiany w projekcie? Tak - jedną wygospodarujemy z przedsionka cześć na spiżarnię w kuchni i ...... to tyle. Nie podnosimy poddasza aby nie zakłócić kształtu wolego oka (pokoje i tak są duże), nie wstawiamy jednej bramy garażowej bo po co otwierać wszystko zamiast połowy.

Dodatkowy atut - w razie potrzeby można przerobić garaż na ...sklepik, a pomieszczenie gospodarcze na zaplecze i być "na swoim".

Życzymy wszystkim dobrych ekip, spokoju podczas budowy i radości z widoku efektów. Nic nie jest łatwe ale warto się zmagać i doświadczać nowego, w końcu życia nie powtórzymy, a coś po nas zostanie... Pozdrawiamy

dom_1063_18_300x204_crop_mark_rozmiar-niestandardowy.jpg

dom_1063_3_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

dom_1063_4_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt: Subtelny D-79

Zakupiony 7 kwietnia 2011 roku.

 

Więcej danych nie pamiętam.

Zmiany zatwierdzone przez architekta ... ale nasz inżynier/konstruktur dopiero będzie je nanosił.

 

Dlaczego subtelny ... ?

Odpowiedż:

 

Mym wyborem jest subtelny,

jest dość duży, jest przestrzenny.

Ma być tani w budowaniu

i ważniejsze w utrzymaniu.

Brak piwnicy i poddasza

dla kieszeni ulga straszna.

Proste ściany, prosty dach;

razem, zgodnie: "jest już nasz!"

Małe zmiany, ulepszenia,

willa nasza jak z marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projektów są tysiące, nie sposób wszystkie przejrzeć ale i tak trudno wybrać taki, który by nam odpowiadał w 100% a jednocześnie spełniał wymogi gminnego planu zagospodarowania przestrzennego. Ten dom jest już drugim przeze mnie zbudowanym więc dokładnie wiedziałam jaki on ma być:rolleyes::

- parterowy z poddaszem użytkowym ( wymóg)

- prosty w budowie, bez balkonów i wykuszy ( jedyny balkon który był w projekcie został zlikwidowany)

- z zadaszonym wejściem

- sporym wiatrołapem z szafą i miejscem na buty oraz żeby 5 osób na raz w nim się zmieściło

- z małymi holami

- wygodnymi schodami na poddasze

- garażem dwustanowiskowym w bryle do którego dodałam wejście wewnętrzne z mieszkania ( z pomieszczenia 1/8 )

- kotłownią za garażem, przeniesioną z pom. 1/8, do której jest oddzielne wejście z zewnątrz ( dom jest opalany węglem- ekogroszkiem)

- z warsztatem (pom 1/9 zostało przedzielone)

- ze stryszkiem nad całą częścią mieszkalną

- sporą kuchnią z oknem na wjazd i przyległą spiżarką

- ustawnym salonem z kominkiem w części centralnej i wyjściem na taras

- dużym tarasem od strony północnej na upały ale rozciągniętym na zachodnią ścianę jeśli zapragniemy słońca, w większej części zadaszonym

- z pokojem na parterze ( dla babci, ew. dla mnie na stare lata;))

- łazienką na parterze z prysznicem ( wygoda dla babci)

- 2 dużymi sypialniami na poddaszu między którymi są szafy wnękowe (dodatkowe wyciszenie)

- z pokojem dla gości

- bardzo dużą łazienką na piętrze, powiększoną o część holu (pom.2/5), dzięki temu zmieści się w niej wanna, prysznic, wc, bidet, umywalka i jakieś szafeczki. Nad wanną jest okno dachowe aby podziwiać obłoki w czasie kąpieli:rolleyes:

- z dwoma dużymi pomieszczeniami nad garażem, ponad 20m2 każde zwanymi w projekcie garderobą i pralnio-suszarnią ale tak przygotowanymi, że śmiało mogą pełnić funkcję pokoi mieszkalnych

W 2008r wybrałam i zakupiłam projekt Planeta II z pracowni Dobre Domy. Mieszkam w swoim domku od 5 miesięcy i stwierdzam że to był strzał w 10-tkę!:yes:

http://img163.imageshack.us/img163/6044/planetaiirzutparteru.jpg

Uploaded with ImageShack.us

http://img135.imageshack.us/img135/1412/planetaiirzutpitra.jpg

Uploaded with ImageShack.us

http://img685.imageshack.us/img685/5330/obraz055ju.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOM W TYMIANKU- ARCHON

 

" Z naszych dłoni otwartych postawimy dom w tych czterech ścianach zamieszkamy razem"-to piękne słowa z wiersza Tadeusza Śliwiaka pt "Budowanie domu" dzięki którym tak naprawdę wszystko się zaczęło....... Gdy pewnego dnia przeczytałam z mężem ten wiersz w całości zapragnęłam tylko jednego : swojego miejsca na świecie -DOMKU!!!!! Przy wyborze projektu kierowaliśmy się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem:) Ale może po kolei....Jednym z elementów który zadecydował o wyborze akurat tego domu była FUNKCJONALNOŚĆ WNĘTRZA. Dom którego szukaliśmy musiał spełniać swoje zadanie...Zaplanowany układ pomieszczeń miał zapewniać nam przestrzeń życiową i pozwolić na swobodne funkcjonowanie. Bo przecież w swoim domu chcemy czuć się dobrze przyjaźnie i komfortowo!! Następnym czynnikiem był WYGLĄD ZEWNĘTRZNY.W ostatnich czasach bardzo modne są nowoczesne domy, o surowej i rygorystycznej budowie. My natomiast szukaliśmy rodzinnego gniazdka. Nie tylko przyjaznego w środku ale również "miłego oku" zewnątrz. Piękny wykusz , duży taras i balkoniki -to nas po prostu urzekło.....Trzecim czynnikiem była WIELKOŚĆ. Dom to inwestycja na całe życie i nigdy nie wiadomo co nam to życie przyniesie ..... Nasza rodzina obecnie liczy trzy osoby ale za rok dwa czy dziesięć rodzina może się powiększyć?? a może nasze dorosłe dzieci zamieszkają z nami ?? a może...???? Należy przewidzieć wszystko...A wiec szukaliśmy domu nie za dużego którego później trudno byłoby utrzymać finansowo ale i nie małego w którym czulibyśmy się przytłoczeni... I ostatnim głównym i nieodzownym elementem jeśli tak to można nazwać , który zadecydował o wyborze akurat tego projektu była nasza RODZINA . Jej potrzeby obecne oraz przyszłe, myśl że nie budujemy domu tylko dla siebie ale dla wszystkich domowników, i tych obecnych i tych przyszłych i w końcu to powiedzenie które towarzyszy nam przez cały czas budowy ,starań w pocie czoła, aż wreszcie oczekiwanie.... że"wszędzie dobrze ale w domu najlepiej"

http://img.extradom.pl/spolecznosc/foto/179109/render/foto/resize$600-600-1,text$doti756

resize$600-600-1,text$doti756.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Dom jest kompromisem. Codziennie muszę iść na kompromis. Pomiędzy tym czego pragnę a tym co jest możliwe. Mój Dom jest nadzieją. Nadzieją na chwilę odpoczynku. Mój Dom jest marzeniem. Marzeniem o śniadaniach na tarasie i wieczorach przy kominku. To duże obciążenie jak na 170 m2 murów. Mam nadzieje, że podoła moim wyobrażeniom o Nim i mnie nie zawiedzie. Wybierałam Go długo i choć nie jest idealny kocham Go miłością czystą. Zresztą kto jest idealny?

Mój Dom musi dać poczucie bezpieczeństwa moim dzieciom. Trochę intymności każdemu z nich z osobna w ich własnych pokojach. I nam. Rodzicom chwilę wytchnienia w sypialni czy przestronnym salonie. Mój Dom musiał dostosować się do mojej fobii, musiał mieć okno w kuchni z widokiem na wjazd. Mój Dom musi być uniwersalny. Bezpieczny. Elastyczny. Dopasowany. Bezpieczny, bez schodów przy maleńkich dzieciach. Taki, by pasował teraz dla naszej czwórki. Stąd trzy sypialnie. Elastyczny, by w razie konieczności opieki nad Rodzicami mógł ich ugościć (stąd możliwość zrobienia sypialni dla dzieci na poddaszu). Dopasowany, bo gdy zostaniemy sami na jesień życia nasz Dom znowu stanie się parterowym.

 

Mój Dom jest w trakcie budowy od 2008 kiedy zakupiliśmy projekt z pracowni Z500.

 

http://www.z500.pl/projekty/17/wizualizacje/z17_widok1_0.jpg

 

http://www.z500.pl/projekty/17/rzuty/z17_rzut1_0.jpg

 

Mój Dom nie jest idelany, ale dzięki temu, że wewnątrz nie ma prawie wcale ścianek działowych może się zbliżyć do tego ideału. Można Go było tak zaaranżować by pasował całej naszej czwórce. Mój Dom. Brzmi wspaniale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie!

 

Wygrać nie wygram, ale chociaż pochwalę się naszym wyborem z przyjemnością :)

 

Po dłuuuuuuugich poszukiwaniach wybraliśmy nasz wymarzony projekt domu. Nie był to łatwy wybór, bo gotowych projektów tysiące, a wymagań wcale nie mniej :p W końcu to ma być nasz spokojny kącik na ziemi, do którego będziemy wracać zmęczeni po pracy i gdzie będą dorastać nasze dzieci.

Wybór padł na AURELIUSZA z pracowni Domena z Wrocławia.

Widok z zewnątrz:

AURELIUSZ_widok.jpg

 

Widok w środku z naniesionymi naszymi zmianami:

aureliusz%20moj.JPG

 

Dlaczego Aureliusz:

1. Ma otwartą przestrzeń na parterze z jednoczesnym wyraźnym podziałem na strefy;

2. Ma garaż w bryle domu;

3. Po naszych zmianach, ma dość obszerną garderobę na wejściu, przynajmniej będzie gdzie kurtki i buty chować :);

4. Ma spiżarnię przy kuchni, którą również trochę powiększyliśmy. Na przetwory jak znalazł:D;

5. Ma trzy przestronne pokoje na poddaszu;

6. Nie ma klatki schodowej, która zajmuje niepotrzebnie miejsce;

7. Ma zadaszony taras;

8. Ma przestronną pralnię;

9. Ma garderobę przy sypialni oraz dodatkową przy pralni;

10. No i najważniejsze - ma w sobie to coś co nas urzekło:wiggle:

 

Powodów wyboru tego projektu pewnie jest więcej, lecz jeden jest najważniejszy - gdy tylko go zobaczyliśmy zakochaliśmy się w nim bez pamięci, a przed oczami stanął nam obraz naszej rodzinki, oczywiście w przyszłości powiększonej :), spędzającej wspólne wieczory w salonie przed kominkiem, wspólnie gotujących i śmiejących się przy tym..... No i znów się rozmarzyłam :D

 

Pozdrawiam i życzę Wszystkim spokojnych Świąt Wielkiej Nocy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moim wymażonym i długo wybieranym domem jest projekt GRACJAN . Jest to dom jednorodzinny, parterowy, z poddaszem użytkowym, o powierzchni użytkowej 137,7 m².Na parterze znajdują się dwa pokoje , jadalnia połączona z jednym z tych pokoi, kuchnia, łazienka, spiżarnia .Na poddaszu znajdują się 3 pokoje w tym jeden z garderobą, łazienka oraz pomieszczenie nad garażem które można w razie potrzeby wykozystać na dodatkowe pomieszczenie.

Każdy ma cos o czym marzy . Dla mnie ważnym marzeniem , któe realizuję od jesieni 2010 roku jest budowaga gracjana. Czy on jest idealny czy nie to zycie zweryfikuje. Dla mnie jednak ma cechy, których szukałam. Przede wszystkim szukałam domu bez okien połaciowych, które są cały czas brudne, a w momęcie kiedy pada grad, deszcz nie dają spokojnie spać - słychać wszystkie krople - wiem poniewaz posiadam obecnien takie okna. Dla mnie ważną sprawą przy wyborze był dodatkowy pokój na parterze, który spełni funkcje gabinetu i pokoju dla gości. Chciałam aby parter był otwartą przestrzenią , ponieważ wydaje mi się że otwarta przestrzeń sama przez się "łączy" domowników . Nie chciałam aby każdy powrót do domu po pracy kończył się w zamkniętych pokojach. Dodatkowo otwarta przestrzeń ze schodami , które ma gracjan nadają chcrakter domu otwartego dla gości i wyjątkowo zaprasza gości do "domu". Gracjan posiada prostą konstrukcję i nieskomplikowaną bryłę dzięki czemu jest niedrogi w budowie i eksploatacji.

 

Jest to dom nie duży ale spełniający wszystkie moje oczekiwania. Życzę wszystkim aby odnaleźli taki projkt który będzie cieszył na długie lata.

phpThumb_generated_thumbnail.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałam wtrącić tylko...

poczytałam "z grubsza" wszystkie wpisy i mam takie zdanie, że ile było, jest i będzie forumowiczów na FM... tyle będzie głosów w sprawie najlepszego projektu... bo każdy jest indywidualny i ma swoje potrzeby.... moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby projekt był absolutnie "nasz"... można kierować się głosami rodziny, znajomych i projektantów, ale ważne żeby wybrać projekt, który będzie do nas w 100% dopasowany...

 

pozdrawiam anetinę, bo jej wypowiedź mi się najbardziej podoba....

 

 

("Dom to tam, gdzie choćby pod gołym niebem ludzie są razem." Wiktor Woroszylski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...