monika996 02.09.2012 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 no z tym brzuchem to tragedia,aż całę nogi mnie bolą. Ale drzwi zamówione uff...i szarlotkę bym też zjadła,chyba jakieś ciasto upiekę Basiu szarlotka wyszła. Mam jablka od teściow z ich działki:yes: a brzuch minął. Ale kłuje mnie okropnie za uchem i boli bark , nie mogę spać na boku . i ruszać ręką lewą zajrzyj do mnie - opis wczorajszego dnia:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.09.2012 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 mam kochana:) NO ! Bo juz myślałam, że jakaś nienormalna jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 02.09.2012 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 NO ! Bo juz myślałam, że jakaś nienormalna jesteś no w swoj niepowtarzalny jestem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 NO ! Bo juz myślałam, że jakaś nienormalna jesteś To ja jestem ta nienormalna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.09.2012 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 To ja jestem ta nienormalna... Ja też długo byłam Ale znormalniałam Pomogła mi w tym trochę alergia a troche kuzynka, która pomocy się podjęła. Do całkiem obcej osoby trudno by było się przekonać Kontynując (żeby nie wyszło że w doopie mi się przewróciło ) - kosztuje mnie to 50zł raz w tyg. Dla mnie niewiele (jak na taka robote) dla niej "majątek" . Obie jesteśmy szczęśliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Noo za taką kasę to też bym znormalniała...Ale... No właśnie to ale.... Kiedyś miałam panią do pomocy w bloku.. Syn dostawał ataków przy włączonym odkurzaczu... nie było mocnych... Ja byłam zadowolona... i pani też...Ale teraz jak na razie sama muszę.. i coraz bardziej mi się to nie podoba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.09.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Syn dostawał ataków przy włączonym odkurzaczu... ... Emil jest Twoim synem?? Moja Julka też chorowała na padaczkę.... Leczona była na szczęście tylko 2 lata. Pod stałą kontrolą neurologa 8 lat. Teraz uznana została za zdrową ale.... okres dojrzewania moze przynieść nawrót choroby... Mam jednak nadzieje, że nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Miał padaczkę lekooporną po zarażeniu wirusem cytomegalii.. dziś bez ataków, ale z Zespołem Aspergera.. Pomimo to jest cudnym dzieckiem i kochamy go nad życie, choć bardzo często dawał nam w kość.. oj dawał, i pewnie nie raz jeszcze da... A gdzie i u kogo Ją leczyłaś? I powiem, ze może niepotrzebnie się boisz.. Będzie dobrze.. zobaczysz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.09.2012 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Leczyliśmy ją u prof Trąbki w Krakowie pomimo wielu róznych opinii na jego temat. Bylismy wczesniej u 2 innych specjalistów (kazdy mówił co innego) dlatego postanowilismy isc do trzeciego. Uznał, że leczenie jest konieczne , zaproponował lek i tak juz zostalismy u niego Wywarł na nas mega pozytywne wrazenie na 1 wizycie bo po pierwsze nie "przeglądnął" naszego EEg tylko je dokładnie analizował a po drugie stwierdził, że padaczka nie jest po upadku z huśtawki (tak jak wczesniej sugerowano) tylko po porodzie . Od razu zapytał ile wazyła przy porodzie, jak przebiegał poród, czy rodziłam naturalnie czy przez cc, jak ssała jako noworodek, czy się krztusiła......? Bylismy w totalnym szoku bo uświadomił nam ze przejawiała wiele symptomów śiwadczących o tym ze cos niedobrego sie dzieje na 2 lata przed pierwszym atakiem. U nas nie było typowych ataków ona po prostu zanosiła się płaczem do utraty przytomności - ale o tym, że jest mnóstwo odmian i objawów padaczki pewnie doskonale wiesz . Cytomegalia - niezwykły zbieg okoliczności - wczoraj kolezanka dowiedziała sie ze jej gorączkujący i źle czujący się od 2 m-cy mąż jest własnie zarazony tym wirusem. I chce przebadac dzieci czy czasem tez nie są (2,5 latek i 2 miesięczniak) Nie musisz mnie przekonywac ze jest cudny i kochany bo to każda matka wie yslę nawet że dzieci chore są cudniejsze i bardziej kochane od zdrowych rówieśników. Ale o tym przekonujemy się dopiero doświadczając choroby. Czego zresztą nikomu nie życzymy Buziaki i dużo siły !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Mąż koleżanki miał przeszczep szpiku? zabieg operacyjny?Dość osobliwe... dorosły facet...Musiało zajść wiele czynników na raz aby został zarażony.. A ma IgM czy IgG? rosną czy są stałe, jakie wartości.. pewnie nie masz pojęcia...Zdrowi ludzie mają zwykle przeciwciała... Prze leczą go i będzie dobrze, choć to świństwo jakiego mało... robi olbrzymie spustoszenia.. mózg, wątroba, serce, nerki... zależy też gdzie wirus się umiejscowiłDzieci koniecznie przebadać.... choć nie chcą, ale można z krwi ale tylko z żyły prywatnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.09.2012 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Mąż koleżanki miał przeszczep szpiku? zabieg operacyjny? Dość osobliwe... dorosły facet... Musiało zajść wiele czynników na raz aby został zarażony.. A ma IgM czy IgG? rosną czy są stałe, jakie wartości.. pewnie nie masz pojęcia... Zdrowi ludzie mają zwykle przeciwciała... Prze leczą go i będzie dobrze, choć to świństwo jakiego mało... robi olbrzymie spustoszenia.. mózg, wątroba, serce, nerki... zależy też gdzie wirus się umiejscowił Dzieci koniecznie przebadać.... choć nie chcą, ale można z krwi ale tylko z żyły prywatnie... nie znam wiele szczegółów ale wiem że dosyc niedawno robił sobie tatuaż. Oni mieszkaja w UK i tam to wykryli i nie chcą leczyć , Mówią, że leczy się tylko niemowlęta i kobiety w ciąży. Ma pnoc sam zwalczyć chorobę ..... Wiem tylko tyle, że po badaniach a przed ostateczną diagnozą miał złe próby wątrobowe i nerkowe i niemal zerową odporność ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 No i tu jest rzeczywiście problem.. My sami sprowadzaliśmy ze Szwajcarii strasznie drogie leki dla Emila... NFZ nie chciał refundować, a w PL nie do osiągnięcia.. Leczy się to immunoglobuliną.. ale to.. jakby to powiedzieć zachowawcze.. i nabranie odporności... albo ganceklowir (cymewene) drogie ustrojstwo i niestety chemia.. W szpitalach nie chcą tego leczyć jak nie było przeszczepu.. W UK to nie dość, że Polak.. to i też mają ciut racji.. Organizm dorosłego człowieka , ale i dziecka.. w zależności od zaawansowania choroby powinien sam zwalczyć i nabyć przeciwciała.. choć nie zawsze..Ale, żeby od tatoo.. nie bardzo mogłabym w to uwierzyć... Tam są igły jednorazowe.. A wirus jest w powietrzu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.09.2012 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Basia a ile płaci ta sąsiadka? Ja coraz bardziej mam dość sprzątania... I niestety. też mam 3 facetów, robię sama za wszystkich... Chyba w myśl zasady.. nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie... no i mam teraz za swoje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 03.09.2012 05:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Dziewczyny choroba dziecka to jedno z najgorszych rzeczy jaka może spotkać rodzica.Oby wszystko szło ku lepszemu....Arniko a jak to wszystko zaczęło się u Emila? ile miał lat?Pinakolado na forum rozmawiamy przede wszystkim o problemach budowlanych,a te problemy przy problemach dzieci to pikuś,nieistotne wogóle,czytając Wasze wpisy człowiek spowalnia,wpada w zadunę,dzielne i silne kobiety musicie być Arniko chyba bierze 10 zł za godzinę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 03.09.2012 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Ja też długo byłam Ale znormalniałam Pomogła mi w tym trochę alergia a troche kuzynka, która pomocy się podjęła. Do całkiem obcej osoby trudno by było się przekonać Kontynując (żeby nie wyszło że w doopie mi się przewróciło ) - kosztuje mnie to 50zł raz w tyg. Dla mnie niewiele (jak na taka robote) dla niej "majątek" . Obie jesteśmy szczęśliwe ooo. bardzo mało!!! mieszka może blisko mnie? Dziewczyny choroba dziecka to jedno z najgorszych rzeczy jaka może spotkać rodzica.Oby wszystko szło ku lepszemu.... Arniko a jak to wszystko zaczęło się u Emila? ile miał lat? Pinakolado na forum rozmawiamy przede wszystkim o problemach budowlanych,a te problemy przy problemach dzieci to pikuś,nieistotne wogóle,czytając Wasze wpisy człowiek spowalnia,wpada w zadunę,dzielne i silne kobiety musicie być Arniko chyba bierze 10 zł za godzinę Arniko bardzo cię podxziwiam i zyczę zdrowia dla Emila, bo jednak w życiu zawsze to najwazniejsze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.09.2012 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Zarazili go w szpitalu przy urodzeniu.. Urodził się jako 8 miesięczny wcześniak, ale z super wagą.. Wirus zaczął robić spustoszenia... niewidzialne najpierw dla oka... Jakoś w 3 miesiącu odruch moro.. znaczy ja tak myślałam.. wystraszył się.. A to już były napady padaczki... Od 6 miesięcy rż. klinika w Ligocie.. wówczas jeszcze nie było kliniki, bo powstawała.. zostalismy tak jakby w przychodni z całodobowym dyżurem.. na jedy ne 3 miesięce.. Przyszliśmy zimą, wyszliśmy latem.. I odtąd powroty co chwilę na miesiąc/dwa do kliniki... Leki, leczenie... co było lepiej to znowu po 50-60 napadów na dobę i szlag trafiał wszystko co osiągna Emil... Dziś na szczęście bez napadowy... Cytomegalia constans... Wyszedł Zespół Aspergera, zaburzenia psychiczne, choć cały czas nad tym pracujemy.Nie jest czasami łatwo.. oj nie jest... Szczególnie jak na "oko" nic u niego nie widać... a zachowuje się jakby był z kosmosu... Jest coraz fajniejszy , coraz lepiej się zachowuje.. choć miewa odloty jak diabli.. np... kup mi natychmiast basen.. tu i teraz.... , albo jak dziś z nadmiaru emocji po szkole.. przewrócił mnie na ulicy.. całkiem niechcący.. ale łokieć obdarty... Najgorzej jest z zapamiętywaniem.. ma bardzo krótką pamięć.., i słaba motywacje.. bardzo szybko się zniechęca, zaczyna coś i tylko chwilkę może robić/pracować.., nie kończy... Pracuje w roku szkolnym z psychologami, psychiatra, oraz ma codziennie prywatne korepetycje z.. przedmiotów chyba wszystkich.. Nauczycielki odrabiają z nim lekcje, uczą go wszystkiego , uczą zachowania.. dodam, że są to wykwalifikowane nauczycielki.. z oligofrenopedagogiką... Ja choć go kocham nad życie bardzo szybko się denerwuję i nie mam cierpliwości... Pomyślicie, że ma korki .. nooo tak.. musi się nauczyć czytać pisać i liczyć... Inne dzieciaki dostają korki.. aby móc dostać się na lepsze uczelnie.. ja, staram się o to aby był kiedyś niezależny, samodzielny... Zeszły rok szkolny dał mi baaardzo popalić.. czasami , ba.. często miałam dość wszystkiego.. Emila włącznie.. Przyczynił się też jeden chłopiec z jego klasy który doszedł i całokształt... Ale wakacje były jak na Emila cudne... Jest kochany... I dziś zastaliśmy podział w klasie.. będzie ich 4 dzieciaków.. to jak dla niego/nich w sam raz.. Walczyłam o to.. i mamy wreszcie odpowiedni podział... Oby rok szkolny był tak fajny jak wakacje i oby było spokojnie.. A zdrówka życzę Wszystkim.. Niezależnie czy dużym czy małym... Nam Wszystkim.. Oraz siły, cierpliwości i wytrwałości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.09.2012 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Pikakolada.. jak gdzieś blisko mnie to może i do mnie by zawitała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 03.09.2012 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Arniko no to siły ci życzę i samodzielności dla Emila:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 03.09.2012 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 (edytowane) Arniko no to siły ci życzę i samodzielności dla Emila:) mojej siostry syn był zarażony gronkowcem też podaczas porodu,albo w czasie po porodzie,w Sosnowcu,sądziła się wygrała.Oczywiście trwało to długo i było ciężko.Też nic na początku nic nie wskazywało,płakał przy przebieraniu,gronkowiec zaatakował rzepkę w stawie biodrowym ,była w jakiejś części zjedzona.Jedna z kości nie rosła,albo rosłą wolniej ,w każdym razie ma krótszą nóżkę ,Ciekawe czy to w tym samym szpitalu,bo mieszkamy niedaleko... Ja też nie mam cierpliwości i podziwiam ludzi takich jak Ty.Pomijając ,że mężowie bardzo często kapitulują i zbierają manatki. Arniko będzie dobrze, mąż ostatnio zatrudnił osobę z chorobą Aspergera. Edytowane 3 Września 2012 przez Barbara74 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 03.09.2012 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Ostatnio nie pojawiam się miałam trochę zamieszania,dzisiaj zapisałam młodszego do przedszkola.W zeszłym tygodniu zadzwoniłam do nowego przedszkola-ale dyrektorka kłamiąc poinformoała mnie,że przecież ktoś do mnie dzwonił i ja powiedziałam,że syn ma inne przedszkole i rezygnujemy.No i co tu zrobić.W państwowym nie znajdę miejsca,zostały prywatne.Tylko gdzie w jakim mieście,tu gdzie teraz mieszkamy,czy tam gdzie będziemy mieszkać-35 km dalej.Wybrałam tutaj ,bo codzienne dojazdy ,koszt benzyny-tragedia.W dodatku byłabym cały dzień poza domem,nic bym nie zrobiła.Zapisałam go ,od jutra idzie do nowego przedszkola.Oj da popalić,jest obrażalski strasznie. A ja muszę:-wybrać na podjazd jakąś gładką niedrogą kostkę,-wybrać granit na schody zewnętrzne,-byłam dzisiaj u stolarza, muszę wysłać zdjęcie szafki pod umywalkę ,jaką chcę w szarej łazience.Muszę czegoś poszukać w necie.W każdym razie szafka ma być dębowa.W końcu muszę zaplanować łazienkę dolną,gdzie jest tylko wc i umywalka-zresztą już kupione Co do kuchni oglądałam sbs,powiem szczerze,że nie są za piękne ,mały wybór jest do obejrzenia na żywo.Jestem zachwycona lodówką co ma Spirea, Sharpa,ale ona nie sbs, podział w poziomie ,zamrażalnik na górze, ale ma 80 cm szerokości.Tylko sbs znowu ładniej wygląda,jest problem z kolorami sbs. Czeakm dalej na propozycję dwóch firm odnośnie kominka.To też jest sprawa pilna,bo wtedy ruszam z podłogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.