Barbara74 27.01.2013 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 nie mam kuchni tam tylko sufit pomalowany,gabinet męża skończony ,ale nie mam zdjęć,tam jeszcze tapeta na jedną ścianę przyjdzie.Jutro kupuję farbę do kuchni na ściany,i ten kolor ścianą przy schodach idzie na górę ,tam przedpokój w tym samym kolorze ,tylko jedna ściana szara-taka jak u starszego syna.Wkurzam się na mojego schodowego ,jakoś nie mam do niego zaufania jako do wykonawcy i nie dogaduję się z nim,Beata jutro dzwonię do ducha ,ma dokończyć podłogę ,zaraz jak skończą malowanie ,potem wchodzą drzwi, z nimi się umówię ,jak będę wiedziała kiedy wejdzie duch i potem czekam na schody,kuchnia w między czasie,ale przesunę montaż kuchni bo do tego czwartku się nie wyrobią z malowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 27.01.2013 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Super ze juz wkrotce drzwi.Basia, a rozgladalas sie za listwami przypodlogowymi? Piszesz ze nie masz ale czy wiesz juz jakie? Ja chce takie baardzo proste i jesli kuchnia w kolorze 9010 to listwy tez takie powinny byc. Ja nie cierpie tej zimy. Nie ma jak wózka pchac a wczoraj po spacerze malemu jakies rumience wyskoczyly i dzis rano fatalnie wyglada. Mam nadzieje ze mu nie odmrozilam policzkow? Glupia zima! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 mojej mamy pies nie chce wychodzić na dwór ,a koty lubiące ciepło,chyba Pestko wyszły ze względu na Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 27.01.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Monia zimno jak cholera,więc kisimy się w domu,mieliśmy jechać na narty,ale mąż wczoraj wrócił i jest zmęczony,a mnie się samej zasuwać nie chce. A o jakie kolorki Ci chodzi? o ten szary... myslałam ,że gdzies w kuchni pomalowałas trochę sciany. basiu u nas chyba też zimno;) - 6. ale dziś już ruszam się z domu, na kawę do Rynku, po buty:p( nareszcie sa w krakowie), może na spacer wieczorem ( albo do galerii z młodym po koszulę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 27.01.2013 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 moj kot już ma 14 lat i też nie wychodzi na zewnątrz. Tylko jak my jesteśmy, odśnieżamy to się wypuści:o chyba się boi lisa. Widzialam go 2 razy kręcącego się koło nas na ulicy:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 27.01.2013 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Basia na jakiej wys masz blat w kuchni? Kurde, za wysoko mam okno i bede musiala miec blat i schodek do okna :( Bez schodka 95 cm wysokosc - za wysoko. Ja mam 175 maz 183 ale to i tak za wysoko. I cokoły na jakiej wysokosci masz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 27.01.2013 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 95 nie jest wysoko;) moja siostra ma tak. ale optymalnie to 90-92 ( dla 170) ciekawa jestem jak ma Basia???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 27.01.2013 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 95 nie jest wysoko;) moja siostra ma tak. ale optymalnie to 90-92 ( dla 170) ciekawa jestem jak ma Basia???? Zamarkowalam dzis. Za wysoko, lokcie zgiete pod kontem 90 stopni. Niefajnie. Kuzwa, nie wiem jak to sie z tym oknem tak stalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Beata ja mam podobnie jak Ty okno za wysoko kilka cm.Mam blat na 90 cm,nie będzie równo z oknem ,cokolik granitowy na blacie będzie takiej wysokości ,aby był jak do parapetu,może 94 może 95cokoliki niestety 15cm,kuchenny powiedział ,że ze względu na zmywakę muszę mieć przy wysokości blatu na 90 cm,cokolik 15,ale ja mam blat 3 cm,jak chcesz mieć grubszy blat to cokolik możesz mieć niższy,a moim zdaniem niższy ładniej wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 A wiesz,że ja kazałam w oknie w kuchni dołożyć po cegle ,bo mi się wydawało za nisko,no cóż na wizualizacji mam tak jak mam mieć i wygląda ok,nie .Blat musisz mieć z tego samego co parapet i połączony ,tzn.parapet jest takim małym schodkiem i będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Monia w końcu będą buty :)mam nadzieję,że dobre i te właściwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 27.01.2013 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 dzieki Basiu, ja mam zmywarke pod piekarnikiem w slupku wiec cokoliki moga byc nizsze. Spytam jak kuchenny je zaplanowal. Z tym oknem w kuchni to u mnie byla masakra. Maz sie wsciekal na mnie bo kazalam od gory obnizyc dwoma ceglami...Bo nie chcialam zeby z ulicy wsszystko widzieli a teraz jest tak ze jak bede cos robic to trzeba bedzie sie delikatnie przychylic zeby zobaczyc co sie dzieje na ulicy. Mi to nie przeszkadza, w ogole mnie tam ta nasza ulica nie obchodzi ale maz mowi ze to bez sensu wyszlo...No i jego praca to byla, zalewanie betonem tych cegiel...Straszna jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.01.2013 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 dzieki Basiu, ja mam zmywarke pod piekarnikiem w slupku wiec cokoliki moga byc nizsze. Spytam jak kuchenny je zaplanowal. Z tym oknem w kuchni to u mnie byla masakra. Maz sie wsciekal na mnie bo kazalam od gory obnizyc dwoma ceglami...Bo nie chcialam zeby z ulicy wsszystko widzieli a teraz jest tak ze jak bede cos robic to trzeba bedzie sie delikatnie przychylic zeby zobaczyc co sie dzieje na ulicy. Mi to nie przeszkadza, w ogole mnie tam ta nasza ulica nie obchodzi ale maz mowi ze to bez sensu wyszlo...No i jego praca to byla, zalewanie betonem tych cegiel...Straszna jestem. Beato i Basiu, a według mnie to miejsce przy oknie tylko zyskuje dzięki cokolikowi. To trochę jak z rzeźbieniem. Jeśli wszystko jest na gładko to robi się nieciekawie. Poza tym parapet kilka centymetrów wyżej to znakomite miejsce by hodować w pięknych doniczkach zioła i krzaczek miniaturowej ostrej papryczki, która akurat na zimę dojrzewa i jest uroczy czerwony akcencik. U mnie okna kuchenne wyrównano do poziomu jednego z okien salonu i też mam ciut wyżej. Wykorzystałam to w ten sposób, że na jednej całej ścianie okiennej, gdzie jest zlewozmywak. Odsunęłam blat na 10 cm od tej ściany. Mam tu „schodek” równy wysokością z parapetem. Świetne miejsce na odstawiane różnych duperel, a blat pozostaje pusty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 13:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Pestko ja też na początku cierpiałam ,że tak mam,a teraz dokładnie jak Ty myślę,różnica jest niewielka,gdyby okno było 15 cm to już bym cierpiała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.01.2013 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 (edytowane) Pesteczko, cudna, śnieżna zima - ale powiesz, Wasze kotki same z własnej woli tak po śniegu harcują??? Bez "wstrętu i obrzydzenia"?? Moje domowce na razie nosa nie wytkną za drzwi, a "to białe zimne coś puszyste", niezmiernie je dziwi:) Dziś już nie taka piękna, bo pól nieba od strony słońca za chmurzastą mgiełką. I... mróz większy. W nocy było -15, a teraz -10. Moje koty nawet lubią się bawić śniegiem. Rzucam im śnieżki, a one skaczą do góry i łapią je. Zainstalowaliśmy kocie drzwiczki w drzwiach do garażu i drugie w ścianie garażowej. Wychodzą kiedy chcą. Czasem tylko na szybkie siusianie, a czasem na kilka godzin. Po doświadczeniu z zapchaniem kanalizacji kocim żwirkiem, bo jak kretynka wyrzucałam to co zbrylone do sedesu, wykorzystaliśmy, że zaraz pierwszej wiosny po wprowadzeniu się przestały korzystać z kuwety i „zainstalowaliśmy kocią drogę” do domu. One teraz nawet w deszcz wolą pójść do piaskownicy w ogrodzie za domem. Udało mi się sfilmować Pasqala. On w marcu skończy 10 lat Spinoza (7 lat) nie przepada za fotografowaniem, ale mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś uwiecznić jak rozpędzona skacze i daje nura głową w zaspę ze świeżego puszystego śniegu. Po powrocie do domu z mokrego świata zawsze jest najpierw szorowanie ręcznikiem frotte do sucha, jedzonko i idą spać. Edytowane 27 Stycznia 2013 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Pestko a wieje z tych drzwiczek,bo na zdjęciach się fajnie prezentują. Daj jeszcze raz zdjęcie bo coś źle się wgrałodaj fotki zdjęć kotów więcej, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.01.2013 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Pestko a wieje z tych drzwiczek,bo na zdjęciach się fajnie prezentują. Daj jeszcze raz zdjęcie bo coś źle się wgrało daj fotki zdjęć kotów więcej, Z drzwiczkami długo myśleliśmy jak zrobić. Te z wiatrołapu do garażu zrobiliśmy bez zastanowienia, ale wtedy jeszcze nie mieliśmy bram garażowych i wydawało się to znakomitym rozwiązaniem. Drzwiczki, wokół klapki, mają oprócz gumowej także włochatą uszczelkę, taką jak zakłada się na dole drzwi, żeby się nie kurzyło pod spodem. Ale najszczelniejsze to nie jest. Z garażu jest zrobiony tunel przez ścianę i wyjście na tarasik przy drzwiach wejściowych. Od środka są drzwiczki. Zamierzamy dołożyć jeszcze jedne od zewnątrz. Ściana ma 46 cm, więc koty przechodzą tunelem. Te drzwiczki J. sam zrobił, bo nie można kupić odpowiedniego rozmiaru. Największy problem, to nie to, że wieje, bo garaż „filtruje”, ale to, że śnieg zasypuje nam tarasik i wejście do tunelu kociego. Dlatego zamierzam tam postawić wielkie drewniane skrzynie-donice, żeby osłonić dodatkowo. Naprawdę chcesz kocie fotki Nie mam za wiele ładnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 27.01.2013 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Monia w końcu będą buty :)mam nadzieję,że dobre i te właściwe nareszcie. I ja mam taką nadzieję Z drzwiczkami długo myśleliśmy jak zrobić. Te z wiatrołapu do garażu zrobiliśmy bez zastanowienia, ale wtedy jeszcze nie mieliśmy bram garażowych i wydawało się to znakomitym rozwiązaniem. Drzwiczki, wokół klapki, mają oprócz gumowej także włochatą uszczelkę, taką jak zakłada się na dole drzwi, żeby się nie kurzyło pod spodem. Ale najszczelniejsze to nie jest. Z garażu jest zrobiony tunel przez ścianę i wyjście na tarasik przy drzwiach wejściowych. Od środka są drzwiczki. Zamierzamy dołożyć jeszcze jedne od zewnątrz. Ściana ma 46 cm, więc koty przechodzą tunelem. Te drzwiczki J. sam zrobił, bo nie można kupić odpowiedniego rozmiaru. Największy problem, to nie to, że wieje, bo garaż „filtruje”, ale to, że śnieg zasypuje nam tarasik i wejście do tunelu kociego. Dlatego zamierzam tam postawić wielkie drewniane skrzynie-donice, żeby osłonić dodatkowo. Naprawdę chcesz kocie fotki Nie mam za wiele ładnych i nie ma fotek;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 27.01.2013 16:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 ja wolę psy,ale koty uwielbiam oglądać, Moje dzieci koty bardzo lubią,ich koty zdecydowanie nie,a starszy ma duże uczulenie na koty i nie pozwalam mu ich dotykać ,ani przebywać.A zauważyłam ,że tu forumowiczek kociar jest pełno TY, Mirella,Venus,Monia,Monia ta co gotuje z Warszawki-chyba dawno do niej nie zaglądałam to te które pamiętam,a jest ich tu pełno i mają takie słodkie te koty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 27.01.2013 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 (edytowane) Mieszkanie Ewy Gawryluk super. http://i.deccoria.strefa.com.pl/files/51027/90548/22aa42baa159f299dab0aa11d5a855c8.jpg Źródło Ogromnie podoba mi się podłoga. O takiej marzę u siebie. Widziałam nawet taką idealną, ale cena mnie rozłożyła (339 zł/m) Rozmowy o kolorach/symbolach są dla mnie abstrakcją, więc nic mądrego nie doradzę . Pesteczko ale ładnie u Ciebie świeciło słonko . U nas jak na lekarstwo . Od 3 tygodni dopiero wczoraj i dzisiaj ledwo błysło kilka razy. To niestety za mało by załadować akumulatory. Cieszę się, że styczeń się kończy. Luty jest krótki i zaraz będzie marzec . Basiu nie mogę się doczekać kiedy zobaczę to wszystko na własne oczy . Edytowane 27 Stycznia 2013 przez julianna16 literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.