Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

moim zdaniem przy pracy samodzielnej i przy materiałach z niższej półki w 150-180 tys za sam budynek jest realne że się zmieścisz przy prostej konstrukcji.

u mnie koszty przedstawiały się następująco: robocizna za cały budynek to ok 90 tys, materiały ok 300 - 310 tys (budynek 130 m2 uzytkowej) - ale z materialow dobrych z duzymi rabatami miejscami i nie zalowałem na jakości

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dla mnie to drogo, ale skoro Cię stać, to czemu nie?

Gdybym był sam, bo bym się nawet nie zastanawiał, ale jak się jest w kilka osób, to już nie jest prosta decyzja.

 

Myślę stale nad opłacalnością domu piętrowego i parterowego.

Piętrowy lepiej wykorzystuje działkę i tańszy jest dach i mniejsze fundamenty.

W parterowym łatwiej zrobić jakiś sufit i nie trzeba robić porządnej posadzki pod piętro, dach jest też niższy i o mniejszym kącie, więc dach można spokojnie zrobić samemu, a przy piętrowym to chyba nie trzeba brać tabletki na przeczyszczenie. ;)

Spotkałem faceta, który pracował na dachu w marcu, było ślisko i zjechał, bo się nie przypiął. Mówił, że miał wielkie szczęście, bo się tylko trochę poobijał, złamał bodajże rękę.

jesli jestes pracowity i nie masz 2 lewych rak, ma ktos pomoc gdy potrzeba to nie ma sie nad czym zastanawiac, tylko budowac

dysponujesz gotowka, do tego sa dobre widoki na kolejna

 

lepiej domek z poddaszem jesli mala dzialka

jesli parterowy to zrob plyte i schody zelbetowe - zawsze mozna adaptowac poddasze w przyszlosci

 

poczytaj watek o domu za 200 tys wskazany przez bowess

Moim zdaniem lepiej parterowy, koszty trochę większego dachu nie będą aż tak duże. Łatwiej wymurować, ocieplić, otynkować. Przy mniejszej powierzchni łatwiejszy podział na pomieszczenia ( nie potrzeba robić dwa razy komunikacji), bez schodów które jednak są uciążliwe. pozdr adam
Moim zdaniem lepiej parterowy, koszty trochę większego dachu nie będą aż tak duże. Łatwiej wymurować, ocieplić, otynkować. Przy mniejszej powierzchni łatwiejszy podział na pomieszczenia ( nie potrzeba robić dwa razy komunikacji), bez schodów które jednak są uciążliwe. pozdr adam

 

Myślę o tej prostocie wykonania, bo to ważna sprawa nawet później, gdy trzeba coś naprawić.

Też myślałem o tych schodach i ciągłym łażeniu i o mieszkaniu kogoś starszego.

Myślałem o jakimś takim projekcie.

http://www.extradom.pl/projekt-domu-wojtek-b-z-pojedynczym-garazem-wrd1205.aspx

 

Głupio wygląda, jak stodoła, ale jest miejsce na normalny piec i pokoje są większe, niż w podobnym, ale piętrowym projekcie.

Przydałaby się do szczęścia jeszcze druga łazienka, bo jest nas piątka.

Ciekawe, jak do tego czegoś potem coś dobudować? Zrobić łamańca?

Zostawiać w gruncie wydłużone zbrojenie z tej strony?

Zawsze by można też by było dobudować nowy garaż, a ten zamienić na dodatkowy pokój.

Pamietaj, ze nie wszystko bedzie rozowe, bo samodzielna budowa to walka z wlasnymi mozliwosciami fizycznymi, walka z tym czego nie umiemy a musimy sie nauczyc. Ale jak masz duzy zapal,( a widze ze masz), leb na karku, silna psyche, ( a kondycje sobie wyrobisz) to Musi Sie Udac:) Fajnie by bylo gdybys mial kogos do pomocy, chociazby z doskoku zeby pokazal mniej wiecej co i jak.

 

Co do materialow, to nie zgodze sie ze zakupy tylko w jednej hurtowni, bo rabat dadza. Na dwa asortymenty wyjdzie Ci taniej a na trzecim przytna. Szukaj, negocjuj i kombinuj, a to mozesz powierzyc szanownej malzonce Zofii.:)

Na dwa asortymenty wyjdzie Ci taniej a na trzecim przytna. Szukaj, negocjuj i kombinuj, a to mozesz powierzyc szanownej malzonce Zofii.:)

Jasne, że myślę się wysługiwać babką, tym bardziej, że lubi takie rzeczy załatwiać. ;)

Musi jeszcze coś ugotować, odwiedzić na wygnaniu i zająć się ogrodem. :)

Co do pomagania, to nie jest to aż takie konieczne, ważniejsze dla mnie jest dobre wytłumaczenie i fotki z montażu.

Też zamierzam budować niewielki dom(w moim przypadku do 90 mkw) i wbrew pozorom fajnych projektów jest jak na lekarstwo. U nas już na 90% skończy się na projekcie indywidualnym. Co do tego wojtka -nie podoba mi się wejście od strony salonu. Może ze względu na gości to fajnie ale ze względu na dorastające dzieci - mniej fajnie. My zdecydowaliśmy, że właśnie wejście w ogóle będzie od strony pokoi bo gościnni racze specjalnie nie jesteśmy a chcemy, żeby dzieci w wieku (za parę i paręnaście lat) nastoletnim mogły swobodniej się czuć. Zaczynamy z kwotą 150 tyś z tym, że mąż jest budowlańcem, połowa rodziny to budowlańcy, elektrycy, dekarze itd. Dopiero potem w zależności od tego ile nam zabraknie będziemy brać kredyt albo powoli wykańczać na bieżąco.
Jeszcze co do tego projektu- łącznie z garażem i kotłownią ma 136,3- a to już sporo. Pamiętaj, że każdy metr kosztuje. Jak na taki metraż pokoje są za wielkie kosztem np drugiej łazienki i garderoby. Ja wolę mieć mniejszą sypialnię ale posiadać garderobę na ubrania, ręczniki, pościele, przydasie itd itp. Określ swoje priorytety- co dokładnie w tym domu będzie ci niezbędne. Edytowane przez ikusia
Salon przechodni to nie najlepszy pomysł przy kilku osobach. Taki pokój powinien mieć tylko jedne drzwi. Chyba, że ktoś lubi jak stale ktoś się kręci :) Przy większych pokojach zmieszczą się tam szafy - jak kto woli.

Jak się chcę schować, to można iść rozpalić w piecu ;)

My nie mamy możliwości zamknięcia się, bo jest za dużo dzieci, jak przyjadą wszystkie (moje, twoje i nasze), to będzie piątka, a nawet siódemka, jak się najstarszemu coś urodzi. Taki otwarty układ mi odpowiada. Jeszcze bym otworzył bardziej kuchnię.

Garderoby nie brakuje, ale drugiej łazienki tak.

 

Tak sobie myślę, że nie podnieść trochę dachu?

Najpierw na spokojnie pomyśl czy aby na pewno na ten metraż cię stać:) Podniesienie dachu to też koszt:) Zaraz się okaże że startując z koncepcją 100 metrów zamkniesz się na 200 metrach:) i o wiele większym koszcie budowy:) Jeśli jesteś w stanie wydać więcej niż zakładasz to buduj tak żeby było jak najwygodniej. Jeśli masz ograniczony budżet idź na kompromisy.

Ewentualnie zadaj inne pytanie- jaki jest koszt domu np 140 metrów bo poczytasz wypowiedzi osób, które sugerują się tematem a potem się zdziwisz, że nie starczyło kasy na dom półtora raza większy:)

pokaże ci na prostym przykładzie o co chodzi

przyjmijmy, że metr domu kosztuje np 2500 ( to taka uśredniona wartość w zależności od wielu czynników bo niektórzy podają 1600 a inni 3500)

przy zakładanych 100 metrach koszt wynosi 250tyś

przy 136 metrach- 340 tyś

niby tylko 36 metrów więcej......

dobrze ci radzę zastanowić się nad finansami- wybrać metraż i próbować się w nim zmieścić bo jak zaczniesz doliczać wnuki i prawnuki- to i 1000 metrów ci nie styknie:)

Moim zdaniem lepiej parterowy, koszty trochę większego dachu nie będą aż tak duże. Łatwiej wymurować, ocieplić, otynkować. Przy mniejszej powierzchni łatwiejszy podział na pomieszczenia ( nie potrzeba robić dwa razy komunikacji), bez schodów które jednak są uciążliwe. pozdr adam

 

Czy droższy to nie wiem, bo trzeba doliczyć okna dachowe.

 

Pisałem już w wątku o domu za 200tyś zł ale powtórzę - można wybudować tanio i parterowy i z poddaszem. Ale jest parę tych "ale". Dom w miarę prosty bez balkonów, wykuszów, dużych przeszkleń, dużo okien, dach dwuspadowy, bryła regularna, itp.

 

W takim budowaniu trzeba przyjąć 2000 zł za m2 i jest to cena realna. W dodatku akurat część materiałów choć Vat wzrósł potaniała w stosunku do tego co ja kupowałem a zacząłem budowę w maju 2009r.

 

Projekt indywidualny, dom parterowy, bryła regularna, dach dwyspadowy, jeden komin (zrezygnowaliśmy z kotłowni w salonie ;) ) 107m2

 

Ostatnio podliczałem i w tym stanie co obecnie tj. dom ocieplony styropianem 20cm Platinium Organika (siwy i drogi styropian), dach pełne deskowanie, papa, blacha, komin klinkier, wszystkie instalacje, tynk, wylewki, zakupiona armatura łazienkowa i WC, wszystkie płytki już zakupione, szambo zakopane, przyłącza zrobione.

Prace zlecone to: wymurowanie ścian, ułożenie stropu Teriva i jego zalanie, zagęszczenie gruntu w stanie "zero", ułożenie blachodachówki, wstawienie okien, tynki, wylewki, elewacja, koparka do wykopów różnych, przyłącza. Reszta prac we własnym zakresie. Do zamieszkania już niewiele brakuje. Koszt na dziś to 185tyś zł.

 

Jak widać część prac została zlecona ale i tak koszt jest zadowalający.

 

PS. Materiały nie te najtańsze.

Ze swojej strony dodam - dokładnie przelicz, czy dasz radę - nie tylko pieniądze, ale i siły. Samodzielna budowa daje odskok od czasem stresujących sytuacji zawodowych, ale i przynosi kolejne.

Kolego oglądałem Twój dziennik i naprawdę podziwiam Twoje i Twoich bliskich zmagania z budową pełen "szacun" za taki zapał i chęci do pracy.Piękne dzieło

Pozdrawiam

Najpierw na spokojnie pomyśl czy aby na pewno na ten metraż cię stać:) Podniesienie dachu to też koszt:)

Spokojnie, ja jestem bardzo ostrożny i zanim cokolwiek zrobię, przeliczę wszystko, łącznie z czasem wolnym, obejrzę każdą złotówkę.

Tak się zastanawiałem z tym podnoszeniem dachu, żeby kiedyś dało się coś zrobić tanim kosztem na poddaszu. Myślałem o jakiś dwóch cegłach, ale decyzji żadnej nie podjąłem. Mieć przez lata rozgrzebaną budowę, to żadne osiągnięcie, lepiej mieć mniej, zamieszkać i potem coś dobudować.

 

Ja doskonale sobie zdaję sprawę, ze okna połaciowe to chyba najdroższy element w domu. Dlatego od razu odrzucam takie projekty, gdzie nie można postawić normalnego okna na ścianie . Też mi się wydaje, że przy budynkach parterowych trzeba bardzo uważać na usytuowanie budynku na działce, bo jest w nim mniej światła, niż w piętrowym.

Kolego oglądałem Twój dziennik...pełen "szacun" za taki zapał i chęci do pracy.Piękne dzieło. Pozdrawiam

 

Piękne to może to to jeszcze nie jest, bo praktycznie sama surowizna, no ale jestem zadowolony z jakości naszej pracy :) A gdzie Twój dziennik, hęęęę?

 

Ja doskonale sobie zdaję sprawę, ze okna połaciowe to chyba najdroższy element w domu. Dlatego od razu odrzucam takie projekty, gdzie nie można postawić normalnego okna na ścianie.

 

Ja też patrzyłem pod tym kątem - chciałem mieć w trzech pokojach ściany szczytowe, ale oprócz okien w nich dam też po jednej dużej połaciówce, aby doświetlić pomieszczenia. Są drogie, przegrzewają pomieszczenia, ale znakomicie doświetlają.

To zależy czy pokoje piętrowe pełnią funkcję dziennych czy tylko sypialnianych. Przy sypialnianych można się obejść bez dodtkowego doświetlania. Okna dachowe to często problemy z dociepleniem, uszczelnieniem i obróbką. Bardzo często działają jedynie jako doświetlacze bo niskie osoby niewiele przez nie widzą.

Nie wiem jak wygląda cenowo porównanie siliki z innymi materiałami ale można dużo zyskać na powierzchni zmniejszając grubość ścian z 24 cm siporeksu do 18 lub mniej silki. Myślę, że warto się nad tym zastanowić bo przy dużej ilości ścian można zyskać sporo dodatkowej powierchni nic nie tracąc na jakości a nawet zyskując na akumulacyjności czy jakości ściany. Takie sobie mądrości tu wylewam :) niewiele już mogąc zmienić u siebie :( pozdr adam

janadal bede obstawal przy domu z poddaszem do aranzacji w przyszlosci, chociazby "jak sie najstarszemu cos urodzi"

koszt plyty i schodow mizerny w porownaniu do mozliwie sporej dodatkowej przestrzeni jaka mozesz uzyskac sporo mniejszym kosztem - dach i tak musisz wykonac

dodatkowo masz spory strych, miejsce na graty i rozne dziwne rzeczy na ktore w domu, niezaleznie od jego wielkosci zawsze miejsca brak

 

wybor trudny i nalezy do Ciebie, jednak powinien byc swiadomy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...