Joasia 06.03.2004 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2004 Eee tam, Tommi, własność? święta? właściciel ma lepiej niż lokator?Prawda jest taka, że od czasu wejścia w życie ustawy o ochronie praw lokatorów (a ściśle biorąc - jeszcze parę miesięcy wcześniej) właściciel nie ma w świetle prawa praktycznie żadnej możliwości na odzyskanie mieszkania. A mówię Ci to jako sędzia cywilista, rozstrzygająca co tydzień parę spraw o eksmisję.Jak słusznie ktoś wyżej napisał, od wypowiedzenia najmu do eksmisji jest daleko, a od orzeczenia eksmisji do jej wykonania - jeszcze dalej.Po pierwsze, jak pozwani są prawnie wyedukowani, to nigdy nie będzie można skończyć procesu. Bo posłowie SLD wymyślili, że nie można prowadzić procesu, gdy wszyscy zamieszkujący (wystarczy mieszkający faktycznie, nie muszą być meldowani) nie są pozwani. Więc na pierwszej rozprawie pozwany oświadcza, że zamieszkała z nim ciocoa Ziuta. Rozprawę odraczam, wzywam ciocię Ziutę jako pozwaną, doręczam jej odpisy pism, zawiadamiam Gminę; na następnej rozprawie pozwany oświadcza, że ciocia Ziuta już się wyprowadziła, ale teraz mieszka z nim jego konkubina Lola. Rozprawę odraczam, wzywam Lolę i tak dalej - do mojej emerytury albo i dłużej.Po drugie, nie można orzec eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego, jeśli pozwany jest: rencistą, małoletnim, kobietą w ciąży, bezrobotnym lub zwyczajnie - chorym, np. na grypę albo na niestrawność żołądka (to nie dowcip) - albo opiekuje się taką osobą - chyba że ma możliwość zamieszkania w innym mieszkaniu.Po trzecie, orzekając eksmisję z prawem do lokalu socjalnego, trzeba wstrzymać jej wykonanie do czasu zaoferowania przez gminę tego lokalu socjalnego - a np. Ursynów W OGÓLE nie ma ani nie buduje takich lokali.Po czwarte - już mi sie pisać nawet nie chce...I potem mam takie kwiatki, jak ostatnio, gdy właściciel domu w gospodarstwie rolnym pod Piasecznem z żoną i siedmiorgiem dzieci gnieździ się na klepisku w oborze przystosowanej naprędce do mieszkania, a lokator z żoną i dwojgiem dzieci mieszkają w jego domu na dębowych parkietach - i nie można ich ruszyć, bo żona bezrobotna.Życie nie jest proste.Joasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 07.03.2004 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Mojej ciotce w Toruniu własciciel wypowiedziął umowe najmu lokalu gdzie miała zakład fryzjerski....i jego córka zrobiła tam sklep obuwniczy.. ciotka nie miała nic do gadania...mio ze ten zakład istniał tam od dobrych 30 chyba lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tommi5 07.03.2004 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Serdecznie dziękuję Joasi za post, właśnie na coś takiego czekałem.Trochę mi no naświetliło sytuację. Z powyższego wynika, że z właścicielem można negocjować, zaoszczędzi mu to niepotrzebnych kosztów sądowych. Teraz będą mieli trochę argumentów w rozmowie z nim. Ponieważ zaczęliście przytaczać konkretne przykłady, to może i ja opiszę swój. To dla tych, którzy zatrwożyli się losem właścicieli. Nie chciałem rozpisywać się o tym i wnikać w szczegóły, ale skoro inni to i ja. Sytuacja wygląda następująco: właściciel to żaden tam spadkobierca pokrzywdzonego przed latami właściciela, któremu odebrano jego własność. Obecny właściciel wykupił przed kilku laty kamienicę za długi. Biedny to on nie jest bo ma firmę budowlaną, oprócz tego jakoś ciężko się z nim skontaktować w Polsce.Problem chciałem uogólnić, pytając tylko o jakieś porady, a tu rozpoczęła się polemika.Zdaję sobie sprawę, że są różne sytuacje i czasami bywa tak, że to właściciel jest tym pokrzywdzonym. Jendakże nie zrozumiałbym faktu, gdyby w tak prosty sposób można się było pozbyć lokatorów wyganiając ich na ulicę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 07.03.2004 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Jeden z moich znajomych od jakichś 15 lat mieszka w starej kamienicy w centrum miasta, jest tam zameldowany z cała rodziną, wszystko jest jak najbardziej OK - płacą czynsz, opłaty itd. Przecież oni przeprowadzili w tym mieszkaniu remont, wsadzili kupę forsy w modernizację i teraz co.... ......Co do zwrotu mieszkań właścicielom: 1. w momencie wprowadzania sie do tego mieszania nikt nie mial pojecia jaka bedzie sytuacja, a gdyby mial to nigdy by tego nie zrobil 2. te kamienice bylyby dzisiaj ruiną gdyby nie to, że ktoś zechciał w nich zamieszkać i ciągle je modernizować, lokatorzy sami musieli zrobić kanalizację (pamiętam czasy, kiedy do WC chodziło się na podwórze, a szczury ganiały wokoło), nie wspomnę o reszcie..... ......Obecny właściciel wykupił przed kilku laty kamienicę za długi. Jeśli wszystko było OK, wszyscy płacili i remonowali na własny koszt, TO CZYJE BYŁY TE DŁUGI????? I jeśli nowy właściciel wykupując tę kamienicę je zapłacił, to ma pełne prawo zrobić to, co mu się rzewnie podoba. I swoją drogą myślę, że opowiadając pół prawdy bardzo niepoważnie nas wszystkich potraktowałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 07.03.2004 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Tommi5. Ci lokatorzy o których piszesz mają jeszcze 34 miesiące aby znaleźć sobie mieszkanie do wynajęcia w innej kamienicy więc o co ci chodzi kiedy piszesz, że są wyrzucani na ulicę? Poza tym uważam, że trafili na wyjątkowo ludzkiego gościa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 08.03.2004 04:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Uważam dokładnie tak jak Jezier. Przecież mogą sobie wynająć coś innego. Dlaczego lokatorzy uważają, że jak eksmisja - to na bruk?Tyle jest wolnych mieszkań do wynajęcia. Całe szpalety w gazetach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 08.03.2004 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Tylko, że w mieszkaniach z gazet nie obowiązuje czynsz regulowany a to przykre. Szczególnie gdy ktoś płacił grosze do tej pory. Mają 3 lata na zorganizowanie sobie mieszkania i środków na jego utrzymanie. To naprawdę bardzo długo i jakoś mi ich nie szkoda. Chyba, że inwalidzi to przepraszam. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 08.03.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 No właśnie.A chciałoby się i w centrum, i na 100 m2, i za półdarmo.No i teraz ma się problem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 08.03.2004 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Stosunek pracy też nawiązuje się na czas nieokreślony a przecież można po 30 latach pracy u jednego pracodawcy w każdej chwili otrzymać 3- miesięczne wypowiedzenie .... Też tragedia.... Nic nie jest dane niestety raz na zawsze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2004 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Jakiś dziwny ten właściciel,że chce dać mieszkania swoim dzieciom,zamiast cudzym.Nieludzki wprost i jaki nieżyciowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 08.03.2004 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 A tam dzieciom. Właściciel chce "czerpać pożytki" ze swojej własności, podczas gdy czynsz regulowany starcza na waciki. I w końcu do jasnej cholery kupił, spłacił długi i ma do tego prawo. Co to wracamy do PRL ? A Forum to nie miejsce na porady jak wyłudzić mieszkanie.Czy ktoś z Was odpowiedziałby na pytanie jak ukraść okno dachowe ? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tommi5 08.03.2004 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Jeśli wszystko było OK, wszyscy płacili i remonowali na własny koszt, TO CZYJE BYŁY TE DŁUGI????? I jeśli nowy właściciel wykupując tę kamienicę je zapłacił, to ma pełne prawo zrobić to, co mu się rzewnie podoba. I swoją drogą myślę, że opowiadając pół prawdy bardzo niepoważnie nas wszystkich potraktowałeś A dlaczego w tym kraju tyle przediębiorstw doprowadza się sztucznie do upadku, żeby je potem wykupić za grosze. Pisząc to wszystko nikogo nie uszukuję, wiem, że Ci ludzie płacą czynsze i to dosyć wysokie. Oczywiście nie mogę ręczyć za wszystkich. Nie będę się rozwodził za bardzo nad tym bo już mi się nie chce, poza tym uzyskałem potrzebne informacje, ale ja nadal uważam, że dla ludzi którzy zarabiają dużo poniżej średniej krajowej i to razem ( nie jest to ten konkretny przypadek moich znajomych - bo zaraz będzie, że znowu Was oszukałem pisząc wcześniej że zarabiają 2500) zorganizowanie sobie nowego lokum jest niemożliwe. Można liczyć na mieszkania socjalne, ale na liczeniu się kończy, bo z tego co wiem już w tym roku w takiej sytuacji jest kilkadziesiąt rodzin w naszym mieście, a mieszkań jest kilka. Mostów też u nasz w kraju nie za wiele... No właśnie. A chciałoby się i w centrum, i na 100 m2, i za półdarmo. No i teraz ma się problem! Bardzo błyskotliwe. Dla uspokojenia - akurat w tym przypadku nie 100, a 50, do pokoju gościnnego przechodzi się przez łazienkę i kuchnię, która ma jakieś 6 mkw, chyba masz mylne pojęcie na temat wyglądu takich mieszkań. Naszym centrom dużych miast jeszcze daleko do zachodnich, więc osobiście nie zamieniłbym się, zważywszy, że codziennie trzeba mieć wątpliwą przyjemność obserwacji okolicznych pijaczków. Wiem, że dla niektórych to bardzo proste: 34 miesiące - kupa czasu, wynajęcie innego mieszkania - sprawy groszowe. Ja ich rozumiem, być może dlatego, że znam osobiście i ich samych i całą tę sytuację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tommi5 08.03.2004 11:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Widzę, że ktoś jest wyjątkowo poruszony, a w dodatku nie potrafi uważnie czytać. Kto pisze o wyłudzeniu mieszkania? Oto co napisałem: Zakładając ten wątek miałem nadzieje, że ktoś orientuje się w naszym prawie i jest w stanie coś poradzić, tzn czy istnieją szanse na ewentualne odszkodowania, lokal zastępczy, wydłużenie okresu wypowiedzenia itp. A tak a propos to serdecznie gratuluję, tylu mamy znawców prawa w tym kraju, tylu odpowiedziało na mój post. Jestem pod wrażeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Wszystko pięknie tylko dlaczego osoba prywatna ma pokrywać zobowiązania państwa? Według tego myślenia,można by Ciebie poprosić,abyś im zaproponował mieszkanie w swoim nowym domu.Są Ci wszak bliżsi.No i jak się dowiedzieliśmy z tego wątku-budowa domu jest dla bogatych więc chcąc nie chcąc do nich należysz. Łatwo być empatycznym cudzą kieszenią. "Biedny to on nie jest bo ma firmę budowlaną, oprócz tego jakoś ciężko się z nim skontaktować w Polsce."-to zarzut? Czy argument do tego,aby brać kogoś na utrzymanie.Za karę czy żeby spełnić poczucie sprawiedliwości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 08.03.2004 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 tommi5, pytasz o to jak wykorzystując złe prawo, luki i niejasności wydrzeć od obecnego własciciela mieszkanie zastępcze ew odszkodowanie. otóż to jest właśnie wyłudzeniem ale to nie forum biznesowo-prawnicze tylko budowlane.I osobiście cieszę się, że nikt ci nie odpowiedział tylko jedna osoba i to przez przypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 08.03.2004 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Odszkodowanie? - a niby za co?Odszkodowania to powinini się chyba domagać wszyscy właściciele.Za te wszystkie lata, kiedy mieli pod swoim dachem ludzi, którzy płacili grosze za mieszkanie.Za lata kiedy nie mogli swobodnie dysponować swoją własnością.Za lata kiedy musieli dokładać z własnej kieszeni do zupełnie obcych sobie ludzi.A mieszkanie jeśli jest w złym stanie, to chyba nie z winy właściciela.Nie wierzę, że niszczył swoją własność. No chyba, że jakiś " zakręcony". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 08.03.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Konstytucja Rzeczypospolitej PolskiejArt. 64.1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. 2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. 3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. tommi5 w Twoich wypowiedziach widzę coś co mi przypomina mentalność Kalego z Pustyni i w puszczy: Kali ukraść krowęto dobrze. Kalemu ukraść krowę to źle .....Postaw się w miejscu właściciela..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 08.03.2004 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Dzisiaj obowiązuje czynsz regulowany. Ale nawet on w końcu zrówna się z czynszem rynkowym. Możliwe, że za 3 lata nie będzie różnicy w czynszu. Ja zamiast procesować się z właścicielem poszukałbym sobie innego mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tommi5 08.03.2004 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Dzisiaj obowiązuje czynsz regulowany. Ale nawet on w końcu zrówna się z czynszem rynkowym. Możliwe, że za 3 lata nie będzie różnicy w czynszu. Ja zamiast procesować się z właścicielem poszukałbym sobie innego mieszkania Wreszcie jakaś konstruktywna uwaga. Otóż właśnie o to chodzi, nikt nie chce się procesować, tylko ewentualnie wydłużyć trochę ten okres wypowiedzenia. Ażeby dojść do jakiegoś kompromisu trzeba mieć argumenty. No i tak jak napisałem wcześniej negocjować. pytasz o to jak wykorzystując złe prawo, luki i niejasności wydrzeć od obecnego własciciela mieszkanie zastępcze ew odszkodowanie. otóż to jest właśnie wyłudzeniem ale to nie forum biznesowo-prawnicze tylko budowlane. I osobiście cieszę się, że nikt ci nie odpowiedział tylko jedna osoba i to przez przypadek. Takie mamy prawo w tym kraju, że każdy szuka gdzieś luk. Na pewno to co robię nie jest działaniem wbrew prawu. W końcu to najbogatszych stać na radców prawnych, którym za to się płaci aby skutecznie potrafili uchronić firmy np. od płacenia podatków. I nie obwiniaj mnie za istnienie takiego zawodu (bo w swoim toku myślowym do takich wniosków możesz dojść), mnie na to nie stać i nie korzystam. I przypominam, że jest to wątek Prawo i Pieniądze ( to dla tych, którzy w dalszym ciągu nie potrafią uważnie czytać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 08.03.2004 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 No to jeszcze raz ja. Bo wyszło, że doradzam lokataorom jak okpić właściciela. A to nie było avsolutnie moim zamiarem. Chcę tylko powiedzieć, że słowo eksmisja. jakkolwiek dla kogo, kogo to dotyczy, brzmi strasznie - nie oznacza zaraz wyrzucenia na bruk. Obecne przepisy naprawdę nie pozwalają na tragedie jak z Dickensa.Ale to nie znaczy, że lokatorom opłaca się czekać. Bo po utracie tytułu prawnego do zajmowanego mieszkania powinni płacić właścicielowi comiesięczne odszkodowanie za bezumowne użytkowanie lokalu - wynoszące podwójną wysokość czynszu. Oczywiście z ustawowymi odsetkami w razie opóźnień.I jeszcze jedno. Jestem przeciwna eksmisjom na bruk. Bo są nieludzkie, a każdy człowiek, nawet menel, alkoholik i tak dalej, jest jednak człowiekiem. Ale nie może być tak jak teraz, że lokale socjalne są nierzadko większe i lepiej wyposażone niż te mieszkania, z których się owych lokatorów eksmituje. (Bo są normy metrażowe na osobę plus wymóg mediów.) Uważam, że lokal socjalny - to powinno być naprawdę minimum (np. były wagon kolejowy z kozą, i z wychodkiem i studnią na podwórku). Po prostu - żeby nikt nie był bezdomny. Aż tyle - i tylko tyle. A właściciele - żeby mogli naprawdę być właścicielami.Joasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.