Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sójka - po mojemu...


Recommended Posts

Jak to zrobić żeby było nie banalnie...

Już chyba się nie da, bo dziennik powstaje dziś - 01.04.2011r....

Budowa jest już na dość zaawansowanym etapie, będę pisał na bierząco co się dzieje...

Myślę, że jak ktoś będzie coś chciał zobaczyć to wrzucę foto... i opis...

 

Teraz do tematu... Budujemy w Machownie, domek - Sójka II,

który został poddany skrupulatnym przekształcenią i dostosowany do naszych wizji...

Działkę kupiliśmy w 2008r. istna łąka...

Na dzień dzisiejszy domek wygląda tak:

 

http://img651.imageshack.us/img651/4980/0403budynek3.jpg

 

http://img268.imageshack.us/img268/1674/3003strzaka7.jpg

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wczoraj tak sobie zaplanowałem żeby pomalować i wykonać zwięczenie wieźby od szczytu nad garażem...

Bo ta strona będzie zamykana teraz na gotowo, żeby można było położyć dachówkę na dachu garażu...

 

I tak to wygląda:

 

http://img96.imageshack.us/img96/9265/3103szczytbudynkuwykocz.jpg

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam dzisiaj się wydażyło...

 

wymurowałem szczytowa ściankę w garażu - zamykając tym samym cały garaż na gotowo...

http://img807.imageshack.us/img807/8830/0204wymurowanyszczytgar.th.jpg

 

Zamontowałem nową dizajnerską bramę garażową... i drzwi do kotłowni... czas zamknąć cały budynek... już niedługo okna i drzwi zawitają...

http://img215.imageshack.us/img215/1276/0204bramagaraowa3.th.jpg

 

Poza tym zrobiłem trochę wiosennych porządków w budynku...

Przeniosłem ponad 1 t dachówki do garażu...

bo wnętrza budynku trzeba szykować pod instalacje i podłogi...

Jak pomyślę, że jeszcze raz będą musiał przerzucić te dachówki, żeby je ułożyć na dachu to padnę...

 

 

Inż. --

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trochę o naszej historii budowy...

Podeśliśmy do budowy według swojego planu, sposobu finansowania i ze stoickim spokojem...

Po uzyskaniu PnB - koniec 2008r.

Zaczeliśmy snuć plany jak to będzie na budowie...

Przyłącze wody wykonaliśmy na przełomie 07-15.01.2009, a później spadł śnieg:)

Zrobiliśmy konkurs na oferty na wykonanie, na rok 2009 - "zero"....

Wybrany przez nas wykonawca, z polecenia, po negacjacjach i podpisaniu umowy zaczoł działać...

Aby mieć kontolę nad budową i zmniejszyć koszty - materiały i sprzęt ciężki pozostały po naszej stronie...

Działka nasza jest dość specyficzna, istna glina jeśli chodzi o grunt...

Z działką graniczy rzeka Glinna, więc mam gdzie moczyć kija...

Kilka fot:

http://img696.imageshack.us/img696/4013/2504dziaka6.th.jpg

http://img859.imageshack.us/img859/5498/404brzegrzeczkiglinnej.th.jpg

http://img38.imageshack.us/img38/8651/3007szalunki1.jpg

http://img69.imageshack.us/img69/4388/3107wylewanieawfundamen.th.jpg

http://img198.imageshack.us/img198/8738/3107awyfundamentowezata.th.jpg

http://img34.imageshack.us/img34/39/1308cianyfundamentowe2.th.jpg

 

Jak ściany fundamentowe były już postawione, zaczołem się zastanawiać czy jesteśmy w stanie coś porobić sami, bo chęci z mojej strony były nie małe...

I tak zaczoło się - zrobiliśmy ocieplenie fundamentów, drenaż opaskowy i pokusiłem sie o postawienie ścian garażu (ja, żonka i szwagier) - co było nie potrzebne, ale to już nieważne...

Zasypaliśmy całość i przykryliśmy na zimę... co okazało się strzałem w 10, bo woda śniegowa nigdzie nie wlazła i nie było podtopienia i zalenia ścian fundamentowych...

 

Nowy rok 2010 zaczoł się od zlecenia wykonania ścian nośnych parteru, klatki schodowej, stropu...

Po tym nastąpił przełom... Zaparłem się postanowiłem, że tak okradać się nie dam...

Ruszyłem z murowaniem ścianek kolankowych i działowych na poddaszu...

Zakładanie szalunków zrealizowaliśmy razem... w dwa dni...

http://img684.imageshack.us/img684/1522/1707deskowaniewieca1.th.jpg

 

Trochę o BHP:

http://img18.imageshack.us/img18/7232/1707rusztowanie1bhp.th.jpg

 

Przyszedł na najtrudniejszy element budowy - więźba dachowa...

Przygotowaliśmy wszystko i chcieliśmy to zrobić...

Pomógł mój tata i kuzyn. W trzy dni była więżba...

http://img96.imageshack.us/img96/9094/209wibadachowanadwejcie.th.jpg

 

Poźniej ja jeszczce pobawiłem sie w część wieźby nas wejściem...

Teraz pokrycie dachowe... zdecydowaliśmy się na folię dachową i dachówkę...

Wybór koloru dachówki to dopiero historia...

Od kolesia z hurtowni dostałem 3 dachówki skrajne, cały czas byla mowa o kolorze miedź - osobiście rozpoznaję tylko 12 kolorów i rzeden to nie miedź...

Dachówki jakie dostałem okazałem w domu - podoba się... zamawiamy + akcesowia...

Przywieźli dachówkę na budowę... patrzę coś mi nie halo... biorę te co mam, porównuję jakieś jeśniejsze...

Jadę o hurtowni pytam co to za kolor - miedź, a ten co mam - kasztan...

Ach to może mi Pan dać 3szt. mojej dachówki i nic nie mówić żonie:)

I tak przyjeła się miedź - nie żałuję, naprawdę dobrze wygląda...

Folię i łacenie zaczeliśmy realizować z Tatą i jakoś tak szło, jedna połać poszła w tydzień z przygodami:

http://img7.imageshack.us/img7/9837/609foliadochowa3.th.jpg

 

Później ja sam zaczołem ukłdać dachówkę, oczywiście wrzuconą miałem część na dach - powstała cała żywa taśma translisyjna:

ja, tata, teściu, teściowa, żonka...

I tak po woli połać powstała:

http://img847.imageshack.us/img847/1574/3009koniecpoaci1.th.jpg

http://img819.imageshack.us/img819/8039/3009koniecpoaci9.th.jpg

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na drugą cześć dachu....

Tutaj było nas 4: ja, tata, wujek, szwagier...

Kominy już wyciągnołem, więc trzeba było założyć tylko czapki... dowiedziałem się co to jest "powrós" - nowe słowo zanotować...

Wujek i szwagier wykończyli na cacy kominy, później wzieli się za szczyty...

Ja i tata lecieliśmy z połacią - folia i łacenie... deszcz nam nie pomagał, 30min spokoju, deszcz - 30min - tak przez 3 dni...

W końcu dojechaliśmy do kalienicy... I tutaj nastąpił największy kryzys na budowie - chciałem wszystko spalić...

Koniec, końców - trzeba było całe łacenie poprawić i wyprowadzić - dzięki tato...

Pozostało tylko ułożenie dachówki na drugiej połaci i tak dosłownie słuchając codziennie prognozy pogody, układałem dachówkę za dachówką...

Obróbki kominów, ławę kominiarską, wyłaz...

Dosłownie na dzień przez totalnymi opadami skończyłem - później to mogło dla mnie lać...

http://img840.imageshack.us/img840/6646/1610dachukoczony4.jpg

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trochę o instalacjach...

Ogrzewanie - kocioł na paliwo stałe - Hajnówka mi się marzy:)

Kominek będzie w salonie, podłogowe w łazienkach, kuchni i korytarzu...

Mamy już zasobnik dla inst. C.O. - ok. 1000l

Parter:

http://img194.imageshack.us/img194/7214/dominstalacjemodel.jpg

 

Poddasze:

http://img51.imageshack.us/img51/1442/dominstalacjemodel2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś będzie nie budowlanie...

Nie wybrałem się na budowę, aż mnie nosi...

Pozbawiłem siebie swojej budowlanej maszyny transportowej:)

Nic złego sie nie stało, odałem go - Lublin - na wartat, na wymianę części eksploatowanych tzn. olej, filtry...

Jutro będzie jak nowa i jadę się pobawić...

Plan na ten tydzień, to pomalować nadbitkę na: Tikowy - dla mnie to prawie brązowy:)

Wykończyć na gotowa okapy z obu stron dachu...

Czekam na rurki i jak będą czas na instalację wodną i czas pomyślęć o C.O.

Tak więc przez 2 tygodnie będę miał co robić... aż do montażu okien i drzwi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem furą budowlaną z warsztatu... nie wiedziałem, że ma dałodowanie...

Teraz śmiga jak marzenie...

 

Na budowie..

Pomalowałem drugi raz elementy więźby na szczycie od strony garażu...

Wyszło piknie...

Powiem wam Panowie i Panie, że pędzel trzeba dobrze wycierać... posłuży dłużej:)

 

Przeżuciłem zbiornik -bufor z wiatrołapu do garażu... różnica poziomów ok. 1,0m w dół...

Obciołem końcówki krokwi pod okapem... i zaczoł padać deszcz... a później już zrobiła się szarówka...

Więc do środka czas wejść... rozprcowywałem spocznik i schody z budynku do garażu...

Koncepcja jest taka, żeby wykorzystać bloczki betonowe, które mi jeszcze zostały...

Jak coś wyprodukuję to napewno wrzucię zdjęcia...

 

Inż.--

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś budowa odpada... bo pada... nie ja, deszcz...

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło....

Wybieram się do hurtowni po rurki, złęczki i inne gadzety do instalcji wody...

Na weekend zaplanowana instalcja wodna...

Zgrzewarka zaklapana, tak więc będzie się sklejało...

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki...

Dziś byłem, budowałem....

Rozłożyłem rurki dla instalacji wody... od jutra zgrzewarka w dłoń i działamy dalej...

Powiem, że jak sobie człek na samym początku wymyśli pewne rozwiązania, to w momencie jak to zaczyna robić...

One się sprawdzają...

 

http://img687.imageshack.us/img687/6807/0704ksztatkipp2.jpg

 

A tutaj specjalnie dla sąsiadki: nadbitka...

 

http://img534.imageshack.us/img534/6633/0704podbitkadaszku.jpg

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki...

Powinienem coś napisać już wczoraj... ale od samego ranka,

przez cały długi dzień zgrzewałem się na budowie...

Znaczy nie siebie, lecz instalację wodną... Rurki PP...

Ma to cholerstwo swoją specyfikę... nie wybacza błędów - tylko dwie kształtki zepsułem...

Jutro mam zaplanowane, żeby ukończyć... przywiozę też zdjęcia...

 

Inż. --

 

Dobrze, że piwo nie potrzebuje rurek, żeby trafić do mojego gardła:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki....

Od dziś wierzę, że już wiosna przyszła, za sprawą tego jegomościa:

 

http://img857.imageshack.us/img857/1800/1104bocian3.jpg

 

Dziś dzień drugi w kwestiach rurkowych... zimna już skończona w sobotę... ciepła dziś... chodź zostało ostatnie podejście w łazience na parterze...

Zostaje jeszcze cyrkulacja... bilans kosztów i strat później jak już wszystko położę...

 

Teraz trochę wirtuozji...

 

http://img858.imageshack.us/img858/906/1104instwody8azienkapar.jpg

 

Takie esy froresy porobiłem, że sam się boję co się może stać jak to nie przejdzie prób ciśnienia...

Zgrzewanie ma swoję specyfikę... teraz trochę inaczej bym to zrobił ale myślę że też będzie działac...

 

http://img14.imageshack.us/img14/990/1104instwody9kuchnia.jpg

 

Pozwolę sobie co dla nie których, co to topią komórki i inne cenne rzeczy w czym się da - zaprawy, kleje... pokazać jak należy podchodzić do sprawy cennych rzeczy. Uwaga skierowana do kolegi Jarka P., chodź nie wiem czy zawitał w moje skromne progi.... przekaźcie:)

http://img861.imageshack.us/img861/8337/1104komrka.jpg

 

A teraz coś dla prawdziwych zawodowców....

Pistolet sobie sprawiłem, a co... i nawet swoje oblicze pokaże:)

 

http://img42.imageshack.us/img42/5300/1104pistoletpp3.jpg

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś budowy nie było, ze względu na pogodę, ogólne nie chcienie,

kwestie rekolekcji... ba babla

Ale nie, że taka laba... Oczywiście, że coś dla naszego domku poczyniliśmy...

Odebraliśmy w salonie dziś drzwi wejsciowe...

narazie tylko klamki mamy, drzwi do odbioru w sobotę...

 

http://img861.imageshack.us/img861/1705/1204klamka4.jpg

 

Montaż na sobote - oczywiście samorobnie...

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki... aż z dwóch dni...

Wczoraj i dziś instalacje wody byla na pierwszym planie...

Wyposażony w niezły sprzęt od urodzenia... i nabyty zapał do pracy własnej...

przystąpiłem do sprawdzenia tych wodonośnych rurek, które to tak pieczołowicie zgrzewałem całe dnie:)

Oto sprzęt:

 

http://img847.imageshack.us/img847/3406/1504testinstwody8.jpg

 

I tak piersze testy dały przeciek, ale komu on się nie zdażył...

Ważne żeby go znaleść... i znalazłęm... oczywiście ujawniła się złośliwość rzeczy martwych... Przeciek był w takim miejscu, że samodzielna naprawa nie wchodziła w grę...

Dziurka ujawniła się na połaczeniu kolanka z rurką dł. 15-20cm a później było jeszcze jedno kolano... A wszystko w miejscu gdzie cała inst. jest już na sztywno...

Poczekałem do soboty i mając wsparcie dokonałem naprawy...

Czytaj wywalić zjeba... część, skleić nowe:)

 

Dziś doszedł dodatkowo zapowiadany temat drzwi...

Rano poleciałem odebrać drzwi... i tutaj nie zawódł mnie mój lublinek...

Drzwi do środka zmieściły się... tak, że jak były już w środu to nie było żednego luzy:)

Wsparty Żoną, Teściową i Teściem samorobnie zamontowaliśmy drzwi wejściowe...

Oto one (zdjecie od środka):

 

http://img853.imageshack.us/img853/6986/1604drzwiwejciowe3.jpg

 

Jeszcze kilka słów na temat inst. wody, naładowałem ją na 6 barów...

Czekam do jutra jak nic nie będzie to zostawię na jeszcze jeden dzień...

A jak coś będzie to się zdenerwuję... a wtedy to ręka, noga, rura na ścianie....

 

Inż. --

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowinki...

A owszem czemu nie, wczoraj byłem na budowie...

Jadąc nie miałem pomysłu co to tak właściwie zrobię...

Oczywiście myślami byłem przy inst. wody... i tak wygląda to na wczoraj...

Zajechałem to na wskazie było 5,2 bara z 6 barów, przez dwa dni...

Posprawdzałem kurki, rzeczywiście ze trzy mogłem jeszcze dokręcić...

Więc tak poczyniłem, i naładowałem jeszcze raz na 6 barów...

Jak dziś spadnie to będzie wynik wiadomy...

A jak nie spadnie to chyba zrobię ostatecznie test na 15 barów i basta...

W miedzy czasie poobcinałęm końcówki krokwi przy desce okapowej...

Łapa myślałem, że mi odpadnie...

Posprzątałem gabinet, i postanowiłem, że jak tylko okna się wstawi to zaczynam inst. elektryczną...

A propo okien, sprawa zaczyna się komplikować...

Montaż miałbyć w środę czyli jutro...

A wczoraj doszła mnie wiadomość, że nie ma jeszcze szyb do naszych okien...

Czekam na info od szefa...

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie warto stosować zasady odrzucania najtańszaj i najdroższej oferty...

Trzeba brać dużego dostawcę...

Zobaczymy czy życie to potwierdzi...

 

Miałem zrobić tez zdjecia garażu, ale nie zrobiłem... dziś zrobię...

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowinki....

Ostatnio jakoś mi nie po drodze, żeby pisac na bierząco jak wróce z budowy...

Wczoraj pobawiłem się na wysokościach... z roku poprzedniego pozostało mi wykończenie zakończenia obróbki kominów, żeby było elegancko...

Więc prace na wysokościach z Inż.

Powróz, szlifierka kątowa, przedłużacz, poziomica i ołówek...

Przez wyłaz wyjśc na dach to luz, ale na tych dachówkach to już się trochę jeździ... czego nie było w zeszłym roku:) dachówki się wygładziły:)

Tak więc wyciołem rowki do montarzu obróbki i obłożyłem już jeden komin - ten przy kalenicy...

Pozostał tyn drugi prostszy i na koniec sylikon i gra...

 

Nie ma zdjeć, bo nie wziołem foto, nie potrafie zrobić sobie zdjecia z dołu stojac jeszcze na dachu:)

Dziś może się coś uda zrobić...

 

Inż. --

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki...

Dziś będzie znowu bez zdjęć... Ale chociaż relację zdam...

Skończyłem obróbkę kominów - 2szt. już na cacy...

Może nie jest to dzieło wczesnego baroku... ale pod modernizm się zakwalfikuje:)

Wykułem przepusty pod rurki C.O. i wnęki pod podejścia do grzejników na parterze...

A w między czasie przyszły, znaczy się przywiózł kurier graty do C.O.:

rozdzielacze, rurki pex, folię (taka jak u NETa), spinki, otulina, zaworki...

 

Plan na przyszłe dni... instalacja ele., okna, i bawimy się w c.o.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki...

Dwa dni mineły... oczywiście samorobnie...

Tak więc na urodzinki (21.04) dostałem prezent (jakby ktoś nie wiedział):

 

http://img718.imageshack.us/img718/9886/2004rozdzielacz2.jpg

 

A teraz coś na temat garażu, tak to wygląda od środka:

 

http://img26.imageshack.us/img26/6596/2004wjazddogarau1.jpg

 

Pomysł jest, żeby zrobić coś w postaci ramy drewnianej,

podwiesić do niej bramę garażową,

a nad nią zrobić podłogę i mieć schowek na kajaki:)

 

A co na budowie... porobiłem przebicia dla inst. c.o.,

powierciłem otwory pod puszki inst. ele., pod rury odkurzacza centralnego...

Posprzątałem cały ten pierolnik na wszystkich pozimach (wsparty dziś przez szwagra)...

Więc teraz czekanie zostało na okna, które albo po świętach będą, albo po majówce...

Ogólnie jest zajebiście...

A zapomniałbym wyznaczyłem ze szwgrem poziom odniesienia metodą "laserową"

 

http://img863.imageshack.us/img863/3630/2104poziom1.jpg

 

Inż. --

Edytowane przez Inż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów popełnię...

Po świętach, aż się człowiekowi chce....

Tak więc lecę dalej z następnymi instalacjami...

 

Podejścia pod grzejniki, pod odkurzacz central. już porobione...

Jak się wycina flexem w suporeksie to się trochę kurzy... gdzie są moje okulary:)

 

Obecnie czekamy na okienka mam nadzieję, że do majówki będą...

W ciągu ostatnich dni poczyniłem, także przygotowania do inst. elektrycznej...

Ale sobie nawymyślałem...

Żart, oczywiście nie tak jak Jarek P. (szacun jako fachowca)...

 

Zdjęcia bądą później, to znaczy jutro jak dziś zrobię:)

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinki...

Upłyneło trochę czasu od ostatniego wpisu... ale nie żeby robata leżała... robiło się samo - znaczy ja długałem, ustuteczniałem, okablowałem...

Praktycznie przez całe popołudnia pięciu dni instalacja na parterze popełniona... no dobra zostało mi jeszcze moje widzimi się z oświetleniem w hollu...

 

http://img821.imageshack.us/img821/7571/2904instele9.jpg

 

Jednakże dokonała się rzecz większa, wznioślejsza...

Ponieważ dnia 30.04.2011 o godz. 1:12 urodził się nasz mały cudowny synek

 

http://img42.imageshack.us/img42/8904/dsc00017ir.jpg

 

Teraz mogę powiedzieć, narazie po cichutku: zasadziłem drzewo, zbudowuję dom, spłodziłem syna...

 

Inż. --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...