majki 02.03.2004 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2004 WitamZa wszelkie wnioski / opinie/ przemyślenia / komentarze - wielkie dzięki !Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 02.03.2004 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2004 to już można tak witam między nami działkowiczami ja też wyłączałam z pr.rolnej - bezpłatnie dom bardzo mi się podoba, nawet myślałam o nim ale dla mnie za duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 10.03.2004 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Witam Jako mieszkaniec D24 gratuluje wyboru projektu . Musze Cie jednak lekko zmartwić, bo z tego co pamiętam D24 w oryginale potrzebuje 25,2 m szerokości. A Ty masz tylko 24 metry ... Od razu mówie, że można to "obejść": - 1 metr możesz oszczędzić na przeniesieniu okien z garażu i pomieszczenia gospodarczego (w garażu na przeciwległą ściane, w pom. gosp. na ściane boczną) - 0,5 metra na zmniejszeniu okapów z 0,75 m na 0,5 m (0,25 m z dwóch stron daje owe pół metra) Po tych przeróbkach dom potrzebowałby działki o szerokości 23,7 m, więc się łapiesz. Najlepiej przegadaj to z jakimś architektem. Dodam też, że powyższe zmiany mieszczą się w zakresie zmian dozwolonych przez autora projektu. Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 10.03.2004 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Dzięki Benicio ! Fajnie, ze odezwał się ktoś kto wybudował już ten dom Dokładnie tak zamierzam zrobić : okno w garażu zastąpić luksferami, a z po. gosp. przenieść na załom muru jaki tam występuje. Zastanawiam się także nad przeniesieniem okna z jadalni na ścianę z drzwiami na taras... Ale powiem, zę Twój pomysł jest chyba lepszy... Zamiast wielkich okapów, troche mniejsze i faktycznie : mam okno w jadalni Projekt kupować i adaptować będę dopiero pod koniec roku jeśli nie w przyszłym. Także jeszcze czasu trochę mam na zastanowienie się co i jak. Gdybyś miał jakieś przemyślenia nt. tego domu, tzn. jego budowy, na co trzeba uważać lub zwrócić uwagę to będę wdzięczny. Może jakiś opis, jak budowałeś, jakie materiały, ceny ... ? Jakby co to daj namiar na priv, wyślę Ci mojego maila. Dzięki, pozdrawiam, Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 10.03.2004 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Hello Zacznę jeszcze od zmniejszenia tego okapu. Jeśli się na to zdecydujesz, to warto przemyśleć zmianę kształtu okien wykuszowych. Nie pamiętam w tej chwili czy nie wystawałyby one poza obrys dachu. Ja to zrobiłem tak: http://foto.onet.pl/upload/16/84/_204414_n.jpg czyli jak widzisz zmieniłem kształt okien wykuszowych na trapezowy przy jednoczesnym "wciągnięciu" nieco frontowej części wykusza do środka. Budowałem z gazobetonu 24 cm Prefabet Osława, ocieplenie ścian to wełna Rockwool 12cm, podłogi styropian 10 cm, stropu wełna 25 cm. Dachówka ceramiczna Wiekor (teraz nazwa Koramic), ogrzewanie gazowe - kocioł kondensacyjny De Dietrich. Koszt domu wyniósł mnie ok. 1.800 zł/m2. Nieduży wkład własnej pracy (zaopatrzenie, malowanie, drobne prace eletryczne, sprzątanie, drobne prace wykończeniowe), a stan domu to wykończone wszystkie pomieszczenia (w tym obie łazienki, kuchnia wraz z meblami) oraz dom od zewnątrz. Został mi "tylko" ogród do zrobienia oraz firanki, karnisze, lampy etc. Więcej zdjęć domu znajdziesz tu. Na co uważać? Przede wszystkim na fachowców . A ponadto: - rozważ czy nie taniej by wyszło zrobienie więźby w sposób tradycyjny, a nie z wiązarów dachowych (tak jest w projekcie), - koniecznie zastosuj wyłączniki schodowe oświetlenia w korytarzu (na końcach, ewentualnie przy łazience), hallu (przy wejściu do korytarzu, salonu i wiatrołapu) oraz kuchni (przy drzwiach i przy wejściu do jadalni) - jeśli będziesz miał pokojowy czujnik temperatury to dobrym miejscem jest hall (ściana gdzie z drugiej strony jest garderoba, na wprost wyjścia z małej łazienki) - sprawdzone. - zrezygnowałem ze spiżarni (i przy okazji z okna, które miało tam być) - sprawa od przemyślenia, zależna od upodobań. - powiększyłem taras (polecam) i zmieniłem trzydzielone okno tarasowe na dwudzielone suwane - widac to na tym zdjęciu http://foto.onet.pl/upload/23/73/_135594_n.jpg Na stronach Grupy Trójmiasto (57 lub 58 ) uzewnętrzniłem się w temacie koszty ogrzewania domu D24. Poszukaj, a znajdziesz. Szacuje, że zużyje (na cel c.o., c.w.u. oraz gotowanie) do 2.600 m3 gazu/rok. To tyle narazie. Jak masz jeszcze jakieś pytania, to wal śmiało. Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 10.03.2004 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Benicio - wielkie dzięki ! Ja raczej myslę o zwykłych oknach bez wykuszów... Jakoś te oryginalne do mnie nie przemawiają... A wszystko inne - extra ! Dom widzę, w lustrzanym odbiciu ? No i widok z okna... pozazdrościć... A koszty za gaz chyba ok ? 2600 m3, to myślę dobry wynik. Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 10.03.2004 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Hej Powiem Ci, że rezygnacja z wykuszów to oszczędność rzędu dobrych kilku tysięcy złotych (tańsze okna, tańsze parapety, brak podmurówki, etc.) oraz mniej kłopotów z zabudową nad wykuszami. Nie jest to prosta sprawa i oczywista, a w projekcie brakuje rysunku/opisu (przynajmniej brakowało w moim kupowanym w 2001 roku) jak zabudować przestrzeń nad wykuszami. Brak wykuszy eliminuje też ewentualne błędy wykonawcze (pod kątem zwłaszcza powstawanie mostków cieplnych). Co się traci? Jeśli sie komuś takie okna podobają, to właśnie to COŚ . Zużycie gazu. Ja jestem zadowolony. Śledze inne posty i mam przykłady wśród znajomych i rodziny i widzę, że nie zużywam dużo. Dom w lustrzanym odbiciu. Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 06.04.2004 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2004 zachowałam się jak prawdziwa blądi jak bum cyk cyk nie zauważyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 06.04.2004 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2004 Ale, dzięki jeszcze raz Zauważyłem, że też pisałaś o tym odrolnieniu w komentarzach. Widzę, ze coraz więcej mamy wspólnych cech Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.04.2004 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Majki - skrzynkę prądową zrób od razu tam gdzie ma być, bo przenosiny potem kosztują.u mnie było tak: zk zamontowali wg starych planów (mniejsza działka) i teraz gdy mam 1,5 działki zk wyszło na wprost drzwi wejściowych (międzyczasie elektryk zamontował zaraz na zk moją skrzynkę rk). chcąc ten feler naprawić musiałam wzywać osobno do zk energetykę (można ponieść opłaty za wyłączenie prądu i całą tą robotę z przeniesieniem), a do tej mojej mniejszej elektryka (sztukowanie kabla nie wchodzi w rachubę - więc koszt nowego kabla + za robotę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 28.04.2004 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Majki czy masz zamiar wyciąć wszystko co masz na działce??? A mnie sie marzą duże drzewa (mieliśmy gołe pole).Round up jest OK. Choć przygotuj się na jakieś trzy akcje w sezonie. My w zeszyłym roku tak zrobiliśmy i w tym wyrosły tylko mlecze (niestety zdążyły się rozsiać). Powodzenia w walkach z urzędami. Moi znajomi też budują w Ksawerowie. Jest tam dość ładnie - choć właśnie mają problemy z wodą (glina na całej działce). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 28.04.2004 14:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Czupurek : skrzynka ma być od razu w linii ogrodzenia, także mam nadzieję, ze nie będziemy jej przenosić. Ciechanka : fajnie, że się ktoś odezwał z najbliższej okolicy Nie wycinam wszystkiego : będę miał dwie piękne brzozy w rogach działki po "przekątnej" i starą jabłoń - muszę ją tylko "prześwietlić" ze starych gałęzi. A poza tym ma mnóstwo chwastów i korzeni po wyciętych dziczkach i dzikich różach. I to dziadostwo chcę wykończyć... U mnie też woda : ale może zrobię drenaż i pozbędę się wody. Poza tym musze nawieźć sporo ziemi... Echh.. długa jeszcze droga .... Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 29.04.2004 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2004 Majki - powiem Ci, w ramach pocieszenia, że ja osobiście miałem największe problemy biurokratyczne z dwoma rzeczami: 1) elektryka 2) oczyszczalnia przydomowa W pierwszym przypadku, jak dzisiaj widzę, straciłem co najmniej kilka tyś złotych i tak jeszcze nie mam docelowego prądu. M.in. dlatego że mój zakład (Pruszków) dlaczegoś tam preferuje napowietrzne a ja chcę w ziemi. Dlaczego czuję się nabity w butelkę przez ZE napisałem w innym wątku więc nie będę tu powtarzał. Za to mój ZE ma ISO 9001 W drugim przypadku, trwało po prostu długo i musiało się oprzeć o naczelnika, ale udało się załatwić. Podejrzewam że starali się to skomplikować gdyż gmina chce za jakieś 2-3 lata robić kanalizę a każdy z oczyszczalnią to potencjalnie 1 klient mniej. Pozatem wszystkie sprawy w Gminie i Starostwie były szybkie i sprawne. Więc może i u Ciebie będzie OK. Bo to są oddzielne innstytucje (Gmina i ZE). W moim przypadku niestety, w Twoim może dobrze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 05.05.2004 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2004 Chyba wszędzie w urzędach jest taki burdel. Cóż nam pozostaje pogadać sobie i przetwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 06.05.2004 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Szkoda tylko, że musimy coś "przetrwać, przeczekać ...". A życie jest krótkie i tracimy czas na to co powinno być jasne, oczywiste, powtarzalne w każdym urzędzie. Musimy znosić to jak jakaś biurwa coś wie, albo nie wie, ale się jej tak wydaje i decyduje o naszym życiu...Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 06.05.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Majki ! Napisałeś w dzienniku , że pani w gminie powiedziała ci , że działka jest budowlana , bo "tak ma ją w planie".W jakim planie skoro nie ma aktualnego planu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 06.05.2004 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Wyraziłem się może nieprecyzyjnie. Jest tak ( na stan wiedzy dzisiejszej mojej i pani w gminie ) : Podatek za grunt płaciłem za działkę rolną RIIIa. Ale pani w dziale planowania przestrzennego powiedziała, że ona na swoich mapach ( planach - o to mi chodziło ) ma tą działke zaznaczoną jako MN, co oznacza u nich budownictwo jednorodzinne i działki budowlane Czyli jeden dział nie wie co jest w drugim ... A widziałem to na takiej wilekiej mapie powieszonej w pokoju i tam moja działeczka jest zaznaczona jako budowlana, a pani do wydania dec. o war. zabud. będzie patrzyła na tą swoją ścianę a nie w pokoju obok. Matrix. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 06.05.2004 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Bardzo pozytywna ściana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 06.05.2004 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 I oby więcej takich fajnych informacji na ścianach, albo jak naj mniej ścian ( przeszkód ) w trakcie budowy... Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 22.06.2004 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Wiesz - gdybyś miał czas - tak 2/3 lata - to jeszcze mógłbyś na tych korzeniach nieźle zarobić. Kupuje się grzybnię (bodajże boczniaka), sadzi (gdzieś mam nawet info jak - w każdym razie bajecznie proste) i co roku ma się smaczne grzyby. Zaś po jakiś 3 latach nie ma śladu po korzeniach. Wiem że w Twojej sytuacji nie można tego sposobu zastosować bo brak czasu - ale może jednak komuś się przyda. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.