Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lapisowo - komentarze...


Esiak

Recommended Posts

Wtrącaj się wtrącaj:)

Chodzi mi o to że gdzieś czytałam że gaz wcale nie wychodzi aż tak dużo drożej niż groszek. I chcę sprawdzić czy decyzja rezygnacji z gazu to gra warta świeczki:/

ekogroszek pewnie wypada taniej, ale trzeba by spojrzeć na porównania użytkowników jednego i drugiego medium...

przy ekogroszku odpada koszt instalacji gazowej, a więc już na początku jesteście kilka tysięcy do przodu...

dobry piec na ekogroszek czy pelety będzie tylko trochę tańszy od dobrego kotła kondensacyjnego...

gaz to bezobsługowość i wygoda...

przy ekogroszku trzeba jeszcze pomyśleć czym będziesz grzała ciepłą wodę użytkową...? bojler elektryczny...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kurde ale ekogroszek to właśnie paliwo stałe, tak?

Miejsca Ci u nas dostatek. Kotłownia duża jest, ma chyba 20m, obok zaraz pomieszczenie (10m)specjalnie wykonane pod katem przechowywania opału...

Wszystko przygotowywane było, żeby mieć właśnie alternatywę:/

 

Zabiłeś mi ćwieka tą wodą latem.

Pumpa ma tylko groszek, muszę jej zapytać jak grzeje. I jeszcze moja kumpela nie-forumowa, ona chyba grzeje cały rok piecem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zamiast wydawać kasę na kominek z płaszczem wodnym, zainstalujcie kocioł gazowy a w piwnicy kocioł na paliwo stałe?

jakiś tani kocioł z górnym spalaniem co łyknie wszystko: drewno, pelet, węgiel, itd....

 

Gaz=praktycznie brak obsługi=drożej

Eko=osobne pomieszczenie na opał + przywieź węgiel, zładuj, załaduj do pieca, wyczyść piec, wynieś popiół + itp.=taniej

gaz wyjeżdżasz na dłużej raczej przerwy w dostawie energii grożącej zamarznięciem instalacji trudno się spodziewać, włącza prąd kocioł na 99% odpali. A przy paliwie stałym, już tak dobrze nie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moga byc solary lub prąd.

 

Piec w zimie też można zostawic na tydzień i ustwic niską temp. Znajomi sprawdzili, byli tydz. na nartach, a piec grzał...

 

aż skończy się opał w podajniku :p

a tak poważnie to wszystkich nas czeka pierwszy sezon grzewczy i dopiero w przyszłym roku będziemy mogli się wypowiedzieć co taniej wypadło, jakie koszta ponieśliśmy itd...

ja na pewno będę prowadził dokładny wykaz spalanego gazu (dobowo) więc chętnie podzielę się wynikami... wierzę, że nie będziemy dużo płacić, w końcu zainwestowaliśmy w porządną termoizolację... ;) choć to pierwszy sezon więc chatę wpierw będzie trzeba wygrzać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zamiast wydawać kasę na kominek z płaszczem wodnym, zainstalujcie kocioł gazowy a w piwnicy kocioł na paliwo stałe?

jakiś tani kocioł z górnym spalaniem co łyknie wszystko: drewno, pelet, węgiel, itd....

 

Gaz=praktycznie brak obsługi=drożej

Eko=osobne pomieszczenie na opał + przywieź węgiel, zładuj, załaduj do pieca, wyczyść piec, wynieś popiół + itp.=taniej

gaz wyjeżdżasz na dłużej raczej przerwy w dostawie energii grożącej zamarznięciem instalacji trudno się spodziewać, włącza prąd kocioł na 99% odpali. A przy paliwie stałym, już tak dobrze nie jest...

 

My nie będziemy mieli kominka z płaszczem, tylko z DGP

Ale coś pisałeś jeszcze o dużym koszcie instalacji gazowej. Czy to chodzi o podłączenie gazu do skrzynki i później do domu?

Koszt jakiego rzędu to jest?

 

Ja , Aga i Pumpa grzejemy wodę bojlerem.Taki spory zasobnik stawia się lub wiesza koło pieca i z głowy.

 

Moga byc solary lub prąd.

 

Piec w zimie też można zostawic na tydzień i ustwic niską temp. Znajomi sprawdzili, byli tydz. na nartach, a piec grzał...

 

A ja myślałam że to można tylko na tym piecu groszkowym wszytsko:/

Z bojlerem nie ma problemów że np wody zabraknie po kapieli 3 osoby??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My nie będziemy mieli kominka z płaszczem, tylko z DGP

Ale coś pisałeś jeszcze o dużym koszcie instalacji gazowej. Czy to chodzi o podłączenie gazu do skrzynki i później do domu?

Koszt jakiego rzędu to jest?

 

2 tys dla gazowni za gaz do skrzynki i 2,5 tys dla instalatora za gaz od skrzynki do odbiornika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słucham i czytam to gaz jest opłacalny u osób które lubią temp 18-20stopni i mają wentylację mechaniczną z rekuperatorem i dobrze ocieplone ściany i dach. Znam tylko jedną osobę która pozostała przy gazie no ale ona nie liczy się z kosztami. Ludzie z firmy zrezygnowali bo rachunki zimą po 1200-1500zł co miesiąc były zabójstwem

 

pst. dodam jeszcze że ja jestem ciepłolubna, 21stopni to dla mnie zimno, taka dobra temp w dzień to 23 stopnie nocą właśnie ok 21. Moję koleżanki z pracy które dom ogrzewają olejem mają w domu w dzień 17-18stopni nocą ok 15. dla mnie porażka

Edytowane przez pumpaluna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słucham i czytam to gaz jest opłacalny u osób które lubią temp 18-20stopni i mają wentylację mechaniczną z rekuperatorem i dobrze ocieplone ściany i dach. Znam tylko jedną osobę która pozostała przy gazie no ale ona nie liczy się z kosztami. Ludzie z firmy zrezygnowali bo rachunki zimą po 1200-1500zł co miesiąc były zabójstwem

 

te rachunki to jakaś przesada... z testów które przeprowadziłem, to na samo grzanie c.w.u. kocioł mi spala około 1-1,5m3 gazu na dobę...

za 1200 zł to musiałbym spalić 550m3 gazu w miesiącu! a ja mam taryfę w której nie mogę przekroczyć 1200m3 na rok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co rozmawiałam z kuzynką z warszawy u nich stawka jest zupełnie inna niż u nas, być może to kwestia kosztu jednostki

Niestety prąd u mnie też drożej wychodzi w porównaniu z cenami u niej.

 

 

Aha i Luka, u mnie piec daje radę z ogrzewaniem i utrzymywaniem temp. Latem zasypywaliśmy podajnik raz na miesiąc i gorącą wodę mieliśmy do oporu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc Asiu, no właśnie palenie, sprzątanie, przechowywanie itp. jednak cenowo wychodzi groszek sporo taniej, trzeba przemyślec temat i tyle.

 

Tatuś sam kąpie Adasia? My robiliśmy to zawsze oboje.

 

Ile razy będziesz tak badała płytki? Macie przepiękną łazienkę i już:yes:

 

Ja przy kąpieli asystuję:) czyli nalewam wodę do wanienki i ją sprzątam :)

 

A co do płytek, to zawsze razi jak widzisz że coś jest nie dorobione lub np. fachowiec źle położył silikon:) - co również odkryłam przy sprzątaniu, akurat przy brodziku co już jest istotne - ale to się poprawi i będzie ok. W tym tygodniu myłam również okna - i to tak wszystko z doskoku, zostawiając Adasia z moją Mamą i flaszką mleka:) Ale takie sprzątanie cieszy, choć jest to syzyfowa wręcz praca:) będzie pięknie, będzie wspaniale....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też asystowałam przy kąpieli, wycierałam i ubierałam - resztę robił tatuś:)

 

Ja też widzę jedno miejsce zaszpachlowane przy schodach, ale co tam i tak mi się bardzo podobają:cool: Boję się i nie mogę się doczekac pierwszego gruntownego sprzątania... U Was przeprowadzka lada dzień - planujecie listopad czy grudzień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...