Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rasa psa


duduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 330
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nasz pies jest podczas naszej niobecności w domu. Przynajmniej na razie - ma dopiero 2 miesiące. Ale i tak nawet jak dorośnie to będzie z nami, zawsze. Po ogrodzie biega jak jesteśmy w domu. z poprzednim psem robilismy tak samo. Ludzie potrafią być bezlitosni. Nasza sunia zostanie sama w ogrodzie podczas naszej nieobecności dopiero wtedy jak będę jej absolutnie pewna, że nie weźmie niczego od obcego. Tyle że nie uchronię jej przed np zastrzelnieniem..... Poza tym ktoś kiedys na forum napisał, że pies ma pilnować domu i rodziny a nie ogrodu więc powinien być w domu i przy rodzinie. A trzymanie psa w kojcu jest po prostu bezduszne. Pies bez stałego kontaktu z ludźmi dziczeje, wypacza mu się charakter. Ja juz widziałam psy trzymane w kojcach do których w pewnym momencie nawet właściciel bał się podejść i jedzenie podawano im na kijach lub przez specjalny otwór w siatce - koszmar.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, ja myślę, że jest kojec i kojec. Dla jednych kojec to ciasna klatka z lichą budą w kącie a dla innych to wyznaczony duży teren i tak jak pisze netiarz używany tylko w krytycznych momentach. Ja co prawda takowego nie przewiduję, ale już lepszy duży, ogrodzony wybieg niż łańcuch przy budzie :evil:

W nocy to ja nie mam wątpliwości - psy (bo planuję jeszcze co najmniej jednego) będą w domu. W czasie naszej obecności też nie ma sprawy - psy robią co chcą i gdzie chcą + wspólne zabawy, spacery i pieszczoty. Ale tak sobie myślę, że jakby nam się tak dzień pracy przedłużył, to gadzina ma siedzieć w domu? Berneńczyki faktycznie wolą być na powietrzu, to jednak wiejski burek jest :D

Ech, nie pozostaje chyba lepsze wyjście niż zatrudnienie opiekunki do psa. Poważnie - taka pani co i przy okazji troszkę posprząta, pokręci się po domu (złodzieje) i psy wypuści jak będą chciały. Nic lepszego nie przychodzi mi do głowy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pies trzymany w obszernym kojcu, z ktorym codziennie własciciele wychodzą na spacer oraz puszczają go, aby sobie pobiegał po ogrodzie nie dziczeje i ma sie dobrze.

 

Tak jest u moich rodzicow, pies wie, że swoje potrzeby załatwia poza kojcem i o okreslonej godzinie zawsze idzie na długi spacer. Pies ten (duzy wilczur bez rodowodu) robi wrazenie zadowolonego.

 

Chyba, że pewne rasy tego nie znoszą?

 

Jeszcze nie kupilem psa do domu, ale zakup rozwazam. Chciałbym, aby pies generalnie przebywał na dworze i swoją posturą odstraszał intruzow.

 

Myslałem o Bullmastifie i Hovawarcie, a moze polecacie inną rase?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie widzę berna w kojcu :( on potrzebuje przestrzeni i ludzkiej miłości :D bo to takie psy są :D a w kojcu może zdziczeć - nie ma nic gorszego niż bojący się pies :( Nasz biega sobie po działce do woli (po to jest działka) a jak nas nie ma to przebywa w domu. Nocki spędza w domu.

 

Krzysiek berneńczyk jest jednak innym psem od wilczura - to nie ta sama psychika. Co wytrzyma wilczur tego może nie wytrzymać bern.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Mój bernuś ma prawie 3 lata i jest już w pełni dojrzały, a jednak nadal przypomina dziecko. No i niezaprzeczalna cecha: jak tylko gdzieś siadam, on, nawet jak siedzę na słońcu, to woli się męczyć z gorąca, ale być blisko pańci. Siada przyklejony i bezczelnie każe się niuniać :p A jak się opalam, to kładzie się z mordą na moim brzuchu :D I tak jest zawsze. Wiecznie przytulony i wiecznie domagający się pieszczot albo zabawy. Jak go zamknąć? Netiarz pisał o chwilowym zamknięciu, ale tak na stałe...Nigdy w życiu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaguś - święte słowa :D

 

Z naszym bernem jak był malutki to jeździliśmy wszędzie razem byle nie zostawał w domu sam :D i dobrze to mu zrobiło bo nieźle zsocjalizował się przede wszystkim z ludzmi, z psami i innym zwierzyńcem też sobie radzi :D Jeździliśmy z nim wszędzie: po materiały budowlane, do hurtowni, sklepów itd. Bardzo mile zaskakiwali mnie właściciele sklepów na pytanie czy mogę wejść z psem - odpowiedź brzmiała zawsze tak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

huski jest zbyt łagodny do pilnowania domu lepszy jest alaskan malamut, wygląda podobnie jak huski ale jest dużo groźniejszy, sam zdecydowałem się na wilczycę niemiecką z linii belgijskiej (cała czarna) i mieszańca ze schroniska. Super duet nikt nie śmie wejść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

huski jest zbyt łagodny do pilnowania domu lepszy jest alaskan malamut, wygląda podobnie jak huski ale jest dużo groźniejszy, sam zdecydowałem się na wilczycę niemiecką z linii belgijskiej (cała czarna) i mieszańca ze schroniska. Super duet nikt nie śmie wejść.

 

Popieram ten pomysł. Ja mam półtoraroczną wilczycę owczarka niemieckiego. W przyszłym roku, po przeprowadzce do nowego domu dostanie towarzyszkę ze schroniska. Jeden biedny psina znajdzie swój dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o adresy lub tytuły - chcę poczytać o psach - ich psychice i zwyczajach, a po wielu latach nie wiem, co teraz jest dobre. Jak byłem mały, to była to książka "Mój pies" z pudlem na okładce. Ale to były czasy fotografii czarno-białej... Skąd się dowiedzieć, co lubi "omawiany powyżej Bernardyn" ? Pytam poważnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
Ciekawy wątek się rozwinął. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Ale nie uwierzycie co oszczeniło sie u mojej koleżanki - córcia juz zdecydowała że bierzemy suczkę - malutkie Cocer Spanielki - przepiękne. Co sądzicie o tej rasie , co możecie poradzić , proszę o opinię osoby które posiadają tą rasę - czym karmicie szczeniaki ? Planuję mieć ją na początek w bloku ( BO TU JESZCZE MIESZKAMY) ALE POTEM BĘDzie w domu , choć idąc do pracy chyba bedę ją wypuszczać na dwór . Za 3 tygodnie ją odbieramy. Trzymajcie kciuki za nas i za Mafię ( bo tak się zowie)Pierwszy raz w życiu mam psa ( i moja córka też.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...