Maluszek 27.10.2004 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Dziewczyny dzięki Ja szkoliłam naszego psa od 3 miesiąca metodą klikierową a potem ze względu na jego choroby przestaliśmy pracować z nim i teraz jest rozpuszczony jak dziadowski bicz W przyszłym roku chcemy wziąć drugiego psa i z nim chciałabym już pracować od malutkiego. Kupię te książeczki i poczytam. Do tej pory opierałam się na książkach Johna Fishera (Okiem psa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 27.10.2004 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Mwanamke - tak zupełnie "przypadkowo" zobaczyłam że bywasz na forum onkowym, ale tylko oglądasz, bo wypowiedzi brak. wolisz jednak forum budowlane? To nie tak..jak juz wspominałam - zdradziłam ONy dla CzW, ale na forum jest Zofia a dla czytania jej wypowiedzi moge się zapisać nawet na forum tresowanych mrówek. Udzielam się na paru innych listach i wystarczy;) Do Maluszka - metoda klikerowa jest idealna przy psie chorym( upośledzonym ruchowo) - nie obciążając psa fizycznie możesz dowolnie męczyć go "psychicznie" ucząc miliona dziwnych rzeczy właśnie dzięki klikerowi - moi znajomi szkolący psy "normalnie", za klikera łapią gdy pies musi posiedzieć w domu...ale żeby nie leżał "odłogiem" ....Sama kiedyś uczyłam swoja sukę targetowania - świetna zabawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 27.10.2004 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Mwanamke - pochwal się czego nauczyła się sunia z targetowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 27.10.2004 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Heh:) to były absolutne podstawy - przełożona umiejętność na życie wygląda tak, że na ruch palcem w odpowiednim kierunku suka albo coś podnosi z ziemi albo idzie we wskazanym kierunku - np na wąskim chodniku pokazuję jej gdzie ma sie przemieścić bo trzeba się minąć z ludzmi < więc ma trawnik ( na dwolna stronę, nagły skręt na prawo lub lewo itp). To przydatna umiejetność, zwłaszcza że moja krowa potrafi stanąć komuś pod nogami w poprzek chodnika bo na coś sie zapatrzyła;-) Z targetowania miałyśmy jedną sesję "na palec" W rzeczywistości wyglada to tak, że daję krótki sygnał, np cmoknięcie-suka na mnie patrzy- dostaje sygnał palcem i wykonuje. Całość trwa kilka sekund - tylko tyle ile trzeba na oczyszczenie pola (acha - suka śmiga bez smyczy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 27.10.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Maluszek - a czemu nie wrócisz do szkolenia pierwszego psa? moja sunia (malutki 8 letni mieszaniec) nie była uczona wielu rzeczy, a raczej prawie wogóle i zawsze robiła "co chciała" (bo ona taka malutka)czyli wylegiwanie się na poduszkach, spanie na domownikach, jedzenie czekoladek z ręki i takie inne rozpuszczanki. teraz gdy "dorośliśmy" i mamy drugiego psa (któremu choćby ze względu na rasę i przyszłe gabaryty nie wypada spać na poduszkach) mimochodem zaczęliśmy szkolić tą starszą. np. próba nauczenia rolfa: "głos" - odbywała się z pełną wizualizacją (robiłam za model szczekający i nawet dostawałam nagrody ) efekt: jak narazie rolf patrzy i nie wie o co chodzi, a sunia? a sunia daje głos, bo uwielbia smakołyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 27.10.2004 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 to właśnie ta rozpieszczona "Mini" tu jeszcze "stare nawyki"http://foto.onet.pl/upload/20/45/_356387_n.jpg tu już tylko patrzy tęskniehttp://foto.onet.pl/upload/48/68/_324069_n.jpg a tu razem, w "walce" przeciąganiahttp://foto.onet.pl/upload/10/42/_355792_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 27.10.2004 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Kurcze ale fajny wątek Trochę jestem nieprzygotowany; http://foto.onet.pl/upload/9/18/_356734_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/0/76/_356740_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.10.2004 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 czupurek - mój Herutek podstawowe komendy (siad, waruj, zostań, do mnie) ma opanowane i cały czas staramy się z nim pracować. Natomiast przez to, że przez jakiś czas odpuściliśmy szkolenie (bo był chory i dalej jest) i na dużo rzeczy mu pozwalaliśmy to troszeczkę pies nam się rozpuścił - zwłaszcza na spacerach. Jak spacerujemy na smyczy wszystko jest ok. Pięknie idzie przy nodze, jest spokojny ale jak zostanie spuszczony to ciężko go przywować a zwłaszcza jak zobaczy innego psa. thalex - czy to Twoje stadko? Mwanamke - metoda klikierowa była stosowana tylko przez podstawowe szkolenie i była połączona z nagradzaniem smakołykami. Potem zostaliśmy tylko przy smakołykach. Czasami jak mam coś w ręce i jeszcze nie wydam komendy co Herutek ma zrobić to on mi demonstruje cały zestaw swoich umiejętności czyli siad, waruj, stój a na koniec do mnie byle by tylko dostać smakołyk. A to nasze maleństwo http://foto.onet.pl/upload/48/33/_345900_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 jakie super "maleństwo" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 28.10.2004 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 O matko jaki cudniasty Mordka do przytulania.... Na olewanie komendy "do mnie" - proponuję linkę- tylko prosze nie płakać,że brudno, mokro i sie plącze.....meisiąc na lince i już masz lepsze przywołanie ( tylko nigdy na kolczatce!) ... Nie będę gorsza, tez Wam wrzucę moją krówkę http://www.krachlik.air2air.net/images/Friends/sgiga02.jpg http://www.krachlik.air2air.net/images/Friends/sgiga_nero_herman.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 tak, ja do tropienia (i nie tylko) kupiłam sobie od razu taką ... 10 m. to dopiero jest zabawa, jak latam z tym zwojem ale jakby była krótksza - to fakt linka super sprawa. muszę sobie sprawić 5 m a sunia - prześliczniasta, taka słodka że aż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 28.10.2004 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Nie skracaj!!!! Ma byc długa i ciagnąc się po ziemi za psem, Ty musisz tylko pilnować aby koniec tej linki był w zasięgu nadepnięcia - nei polecam zatrzsymywania psa za pomocą linki w ręku bo to ładnie parzy skórę Zwierzak leci gdzieś- ma w nosie Twoje wołanie - Ty nadeptujesz linkę - pies wywija kozła- Ty dajesz komendę :"do mnie" i radośnie zachęcasz do powrotu - na końcu jest nagroda.... Efekt zatrzymania psa zależy od tempa jego oddalania się - im szybciej tym większy koziołek w powietrzu. PO jednym-dwóch razach piesio uczy się, że po komendzie NIE NALEŻY się oddalać Tylko w takiej nauce pies musi byc na obroży- żeby mu krzywdy nie zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 no obroża musowo a sposób wypróbuję bo właśnie z powrotem z daleka są problemy (pies niekiedy głuchnie) linki nie zamierzałam skracać, chciałam nabyć drugą krótszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 28.10.2004 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 To mała podpowiedź na to jak obejść głuchotę psa : pies startuje ..za chwilę przyspiesza i wtedy na pewno jest "głuchy" - on biegnie do jakiegos celu, tuz przed celem pies hamuje i wtedy jest moment, kiedy Twoje wołanie jest w stanie do niego dotrzeć - wtedy go wołasz i masz sznasę powodzenia...w trakcie ucieczki - raczej nie Albo - lepiej - bądź pierwsza.....widzisz, że gdzies tam jest piesio, Twój na pewno będzie chciał zaraz tam pobiec , więc uprzedzasz go i dajesz komendy .... Jedne,czym górujemy nad psem to rozum warto wykorzystać.... powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 no właśnie rozum trza mieć a oto co się przydarzyło wczoraj: mąż wnosił do domu zakupy i gamoń postawił reklamówki na ziemi (poszedł po następne) i w tym czasie, w ułamku sekundy piecho drapnął super pachnącą wędlinkę (już nawet pokrojona była) i dyla na ogród. nie byłam wychowawcza, bo nie mogłam czekać żeby mi zeżarł 20 dkg szyneczki więc puściłam się galopem, a on zrobił sprintem kółeczko, wpadł z powrotem do domu i tam dopiero dał się przywołać na "do mnie". szynkę uratowałam, ale że uciekał - byłam zła i po co go szkolę? jak grochem o ścianę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 28.10.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 A bo widzisz...gdybyś młodemu wpoiła zasadę, że opłaca się przyjść i oddać to miałabyś więcej tej szyneczki na kanapki To się robi na wymianę Wtedy najbardziej krwisty befsztyk pies wypuści z paszczy ...za marny kawałek czegoś innego Ja tego uczyłam w celu nieodkurzania trawników przez moją sukę ..i udało się Ale co tam! Doceń radochę, jaką sprawiłaś psu bawiąc się z nim w berka ( ja takimi gopnitwami całkiem połozyłam aportowanie....fajniej jest uciekać niż przynosić i oddawac ;p) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 o zasadę to ja wpajam od początku jego pobytu i zawsze dostaje super smakołyki i chętnie po nie przylatuje, ale ostatnio właśnie cosik zaczęło szwankować:- gdy luzem na łąkach- no i ta wczorajsza szynkaznudziły się smakołyki? najgorsze że przez ten galop - pewnie całe to przywoływanie wzięło w łeb i będie trzeba od nowa. może faktycznie zmienię menu? (psie oczywiście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 28.10.2004 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Czupurku - on ma jeszcze siano w głowie i długo będzie miał To jeszcze młodziak......na wszystko przyjdzie czas i nie można zmieniać taktyki dla jednego wygłupu .... a on "chodzi" lepiej na smakołyki czy zabawkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 29.10.2004 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 niestety, zdecydowanie na smakołyki (uwielbia cukierki mleczne), zabawki mało go interesują, dlatego nic nie wychodzi z zabaw prowadzących do aportowania. a siano to ma nawet i na głowie bo, mu właśnie nowa sierść rośnie żeby nie zdominować kompletnie wątku, wczoraj na naszej grupie było o psach. no i nasza Teska nosi się z zamiarem kupna: syn chce amstaffa ona bullteriera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.10.2004 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Nie skracaj!!!! Ma byc długa i ciagnąc się po ziemi za psem, Ty musisz tylko pilnować aby koniec tej linki był w zasięgu nadepnięcia - nei polecam zatrzsymywania psa za pomocą linki w ręku bo to ładnie parzy skórę Zwierzak leci gdzieś- ma w nosie Twoje wołanie - Ty nadeptujesz linkę - pies wywija kozła- Ty dajesz komendę :"do mnie" i radośnie zachęcasz do powrotu - na końcu jest nagroda.... Efekt zatrzymania psa zależy od tempa jego oddalania się - im szybciej tym większy koziołek w powietrzu. PO jednym-dwóch razach piesio uczy się, że po komendzie NIE NALEŻY się oddalać Tylko w takiej nauce pies musi byc na obroży- żeby mu krzywdy nie zrobić Mwanamke - a czy takie stopowanie nie zaszkodzi psu z dysplazją? Herutek ma strasznie spaprane stawy biodrowe i zwyrodniały kręgosłup więc mam obawy czy takie wywijanie kozłów nie skończy się jakąś większą tragedią. Z tego powdu zaprzestaliśmy z nim regularnych ćwiczeń. A i jeszcze chciałam powiedzieć, że cudną masz sunię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.