Madeleine 12.10.2011 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Muszę uwierzyć na słowo, bo na razie wakacji niet. Ale przez sam fakt dwójki na stanie jest cztery razy ciężej niż z jednym. No i nie powiem, marzą nam się aktywne wycieczki, jakiś rejs, te sprawy. Ale to zdecydowanie BEZ DZIECI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 12.10.2011 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 my z racji budowy i nie tylko;) to trzeci rok pod rząd Chorwacja, też z dwójką na stanie było aktywnie ale młodszej profilaktycznie wzięliśmy wózek a straszy to z mapą lubi latać a i wygrzać tyłki mogliśmy bo pogoda jak zwykle dopisywała, czego nie powiem o prawie dwóch miesiącach wakacji nad Bałtykiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 12.10.2011 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 A na tą Dominikanę, to ile się leci??? Ja to tak potwornie sie nudzę w samolotach (a głównie po prostu usiedzieć nie mogę), że ponad 3 godziny, to już dla mnie wyzwanie:roll: Choć ltać uwielbiam:rolleyes: Muszę sie mocno napalić i psychicznie przygotować Dlatego najczęściej u nas wygrywa opcja Europa:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.10.2011 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Dzień dobry, a tu dalej egzotyczny temat ... ehhhh Madeleine, skoro to tylko wiatr i deszcz od czasu do czasu, to spoko. Myślałam, że jest się*uziemionym w pokoju hotelowym, wieje i pada non stop. Kiedy byliśmy w Kenii też*mieliśmy codziennie ok 13 krótki, 15-sto minutowy deszczyk i zupełnie mi to nie przeszkadzało. Szło się*na drinka pod strzechę Magda, jakieś 13h na pewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 12.10.2011 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Jak ktoś lubi aktywniejszy wypoczynek, to mogę jeszcze polecić Mauritius Piękne miejsce, mnóstwo atrakcji, miejsc do zwiedzania - w ogóle jest u mnie Top 1, jeśli chodzi o miejsce do spędzenia emerytury. Jedyny minus - wszędzie daleko, poza tym same plusy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 12.10.2011 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 No to sobie poczytalam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 12.10.2011 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Dzień dobry, a tu dalej egzotyczny temat ... ehhhh Madeleine, skoro to tylko wiatr i deszcz od czasu do czasu, to spoko. Myślałam, że jest się*uziemionym w pokoju hotelowym, wieje i pada non stop. Kiedy byliśmy w Kenii też*mieliśmy codziennie ok 13 krótki, 15-sto minutowy deszczyk i zupełnie mi to nie przeszkadzało. Szło się*na drinka pod strzechę Magda, jakieś 13h na pewno a nie, spoooko. Cecha charakterystyczna pory deszczowej - ciężkie, ołowiane chmury na niebie. I 38 stopni w cieniu Taki deszcz moczy wszystko do suchej nitki. Na drinka można nie zdążyć dojść. Lot z Frankfurtu 9h. Plus do Frankfurtu - my lecieliśmy z Drezna. Całość podróży (z Wro do Drezna samochodem, odpowiednio wcześnie, żeby zdążyć etc.) - 18h. Ale i tak warto było. To uczucie, kiedy się wysiada w Punta Cana i uderza fala upału (a potem się idzie 2km z buta po płycie lotniska, bo oni nie mają autobusów ) - bezcenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 12.10.2011 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 O to to. Nasz samolot też postawili na najdalszym możliwym miejscu postojowym A potem nie mogliśmy znaleźć jakiegokolwiek długopisu żeby wypełnić druczki imigracyjne, więc wyszliśmy po nasze bagaże jako jedni z ostatnich. Na szczęście wszystkie walizki doleciały, co wcale nie było pewne z AirFrance i przesiadką w Paryżu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 12.10.2011 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Dobra, skończmy ten temat, bo zaraz zdefrauduję resztkę pieniędzy i zamiast kuchni będzie Meksyk albo Tajlandia Już sobie obejrzałam stare zdjęcia z wakacji (zamiast wybierać tapet). Do roboty, Monia, zapodaj jakiś budowlany temat w swoim własnym wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 12.10.2011 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Rotfl - ja też dzisiaj rano zerkałem do zdjęć z wakacji w poszukiwaniu palmy ze zdjęć Anuli Monia cicho siedzi - może w końcu pojechała policzyć pstryczki w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.10.2011 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 przestańcie z tymi wycieczkami, u mnie podobnie jak u Myszonik, a może jeszcze gorzej. Zawsze mam problem z ustaleniem terminu wakacji i wydaje mi się, że jeszcze mam czas. Potem im bliżej tym trudniej i kończy się sukcesem wyszarpnięcie wolnego tygodnia. No ale takie są uroki własnej działalności. I podobnie jak u Madeleine, jak już przychodzi wymarzony urlop, to najchętniej już nic nie robić. Na zwiedzanie przyjdzie czas... mam nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.10.2011 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Monia cicho siedzi - może w końcu pojechała policzyć pstryczki w domu Pojechałam Ale pstryczków nie policzyłam Za to łaziłam za glazurnikiem i go bajerowałam Nie chce mi położyć płytek na schodach a musi No a ja najpierw muszę*je kupić. Grafitowe fajne zewnętrzne nieśliskie płytki pilnie poszukiwane!!!! Ktokolwiek widział ... Odwiedził nas dziś znajomy. Zobaczył auto przed domem i zajechał. Pochodził, pooglądał i skwitował, że za kilka miesięcy, góra pół roku powinniśmy się wprowadzić. Na urodziny Lil (maj 2012) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 12.10.2011 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 No glazurnikowi ciężko będzie położyć u Ciebie na schodach kafle, których jeszcze nie kupiłaś. Ja też bym na jego miejscu odmówił Jak mogłaś pojechać i nie policzyć pstryczków? W maju 2012, to ja mam nadzieję że i my będziemy przeprowadzeni, więc u Ciebie nie może być aż tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 12.10.2011 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Na urodziny Lil (maj 2012) To o twoją córeczkę chodzi? Jak ma na imię? Lilianna? Czy jakoś bardziej nowocześnie, w stylu Lili, Lila... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 12.10.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Pamesa Buxo - typowe zewnętrzne, delikatnie ryflowane. Boskie są i w sumie niedrogie, cena katalogowa podstawowej płytki 50x50 chyba 110? jakoś tak. Ale stopnie są koszmarnie drogie.Ja kładę to, co w środku, bo też jest mrozoodporna (V&B Bernina) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.10.2011 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 No glazurnikowi ciężko będzie położyć u Ciebie na schodach kafle, których jeszcze nie kupiłaś. Ja też bym na jego miejscu odmówił Nie denerwuj mnie To o twoją córeczkę chodzi? Jak ma na imię? Lilianna? Czy jakoś bardziej nowocześnie, w stylu Lili, Lila... Mowimy do niej Lili, w metryczce ma Liliana (przez jedno "en") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.10.2011 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Pamesa Buxo - typowe zewnętrzne, delikatnie ryflowane. Boskie są i w sumie niedrogie, cena katalogowa podstawowej płytki 50x50 chyba 110? jakoś tak. Ale stopnie są koszmarnie drogie. Ja kładę to, co w środku, bo też jest mrozoodporna (V&B Bernina) Mad, sprawdzę zaraz. Musi być antypoślizgowa i stopnice muszą być spore, żeby na stopniu nie leżały cięte płytki (zapomniałam zmierzyć jaką stopnice teraz mają głębokość) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 12.10.2011 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Mowimy do niej Lili, w metryczce ma Liliana (przez jedno "en") No patrz i znowu:lol2:... ja ciągle powtarzam, że jakby nam się druga dziewczynka przydażyła, to byłaby Lilianna czy Liliana;) właśnie Lili:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.10.2011 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 No patrz i znowu:lol2:... ja ciągle powtarzam, że jakby nam się druga dziewczynka przydażyła, to byłaby Lilianna czy Liliana;) właśnie Lili:D Nasi (rodzina i znajomi) byli na początku zdziwieni i pukali się w czoło, a teraz wszyscy uwielbiają to imię. Dla jednych jest Lilką, dla drugich Lilianką, dla innych Lilunią, jeszcze inni wołają Lil ... Lilcia, Liluś i zawsze wiem kto jak zawoła A ona mówi, że jest: nianiakom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hazeleyes1982 12.10.2011 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Monia, ja troche z innej beczki -juz Cie mialam wczesniej zapytac ale nie chcialam przerywac watku padrozniczego;).Czy dobrze pamietam, ze zdecydowalas sie na plyte gazowa? Troche Cie wirtualnie poznalam i wiem, ze lubisz pichcic i to mnie martwi...bo tez lubie pichcic ale mam chrapke na plyte:rolleyes: Wyjasnisz mi lopatologicznie, czemu akurat wybralas gaz? Moze Twoje argumenty pomoga w decyzji (Mezus glosuje za gazem;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.