monika996 25.10.2011 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 tak, tak posypałam je tymiankiem i bazylią, skropiłam oliwą z oliwek i sosem sojowym, pychota!! Żałuję, że nie kupiłam papryki, bo bardzo lubię na ciepło, a wrzuciłam wszystko co miałam w domu czyli właśnie marchewkę, czerwoną cebulę, kukurydzę i czosnek. Rewelacja to tego były ćwiartki ziemniaczków i mięsko, cały obiad z piekarnika ja to się przy Tobie wyszkolę przykryłaś tę brytfankę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 przykryłaś tę brytfankę Monia, nóżek kuraka przykrywać nie trzeba. Pod skórką*się pieką (ale można) Ja robię bez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 25.10.2011 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Moni,rozumiem, że nie tak to sobie wyobrażałaś, ale chyba lepiej odłożyć prace nad elewacją, niż wydać mnóstwo pieniędzy na materiał i robociznę, i płakać, jeśli mróz jednak wszystko zniszczy, i, co gorsza, płacić jeszcze raz za poprawki..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Moni, rozumiem, że nie tak to sobie wyobrażałaś, ale chyba lepiej odłożyć prace nad elewacją, niż wydać mnóstwo pieniędzy na materiał i robociznę, i płakać, jeśli mróz jednak wszystko zniszczy, i, co gorsza, płacić jeszcze raz za poprawki..... No zupełnie nie tak To chodzi o samą wyprawkę (baranek), bo to zostało. No i cokół (marmolit) Dobrze prawisz ale wiesz, wkurzam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 25.10.2011 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Eh, rozumiem Cię, marzenia i plany, i krzyżówki tychże. Ja rok temu w listopadzie, gdy kończyliśmy dach, sądziłam, że do końca 2011 się wprowadzimy. Niestety. Raczej 2012.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Eh, rozumiem Cię, marzenia i plany, i krzyżówki tychże. Ja rok temu w listopadzie, gdy kończyliśmy dach, sądziłam, że do końca 2011 się wprowadzimy. Niestety. Raczej 2012.... Kompletnie nie rozumiem dlaczego też mamy takie poślizgi. Nie jestem tak dobrze zorganizowana tak mikiada, monika czy anula, ale kurcze, bez przesady. Materiał jest, ekipa jest, a wszystko się wydłuża. Paranoja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 25.10.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 O Jezu, to się wprowadzicie do domu bez tynku, z samym klejem. Ludzie tak żyją. A na wiosnę będzie nowy, czysty.Chociaż teraz ma być znowu kilka dni cieplej. U mnie został kawałek do zrobienia i od tygodnia nie mogą skończyć, bo muszą być minimum 2 dni suche i ciepłe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 O Jezu, to się wprowadzicie do domu bez tynku, z samym klejem a wiecie, że to pocieszające jest? Jak ktoś tak napisze, to mimo że się martwię i wkurzam to i tak jakoś lepiej mi na sercu Na szczęście dom jest biały, bo nie mamy siatki-klej tylko tynk cem-wap na ytongu .. ale już garaż*w kleju ehh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 25.10.2011 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Monia to tylko elewacja zewnętrzna, bez niej można mieszkać, spoko:) Jak w środku wszystko idzie ok, to ja bym się cieszyła.... ale ja już jestem w takim stanie psychicznym, że mnie w ogóle cieszy jak cokolwiek rusza, bo mam wrażenie, że tylko kasę wydaję na tę budowę, a wszystko w miejscu stoi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 25.10.2011 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Monia, rozejrzyj się po okolicy (tylko ciut dalszej, bo im bliżej miasta, tym standard wyższy). Większość ludzi tak mieszka i robi elewację za jakiś czas, jak się odkują z kasą. Po to ludzie robią pełne deskowanie i papę, żeby od razu dachówki nie kłaść. Poza tym: bez jaj, u mnie nie ma jeszcze jednej łazienki, o płytkach i podłogach nie wspominam, sufity dopiero panowie mi kończą kłaść (a gdzie szlifowanie itp.). I nie ma bata, 30 listopada przeprowadzka. Zdąż przede mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 14:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Madeleine, tylko tacy jak Ty trzymają mnie przy nadziei (tylko się*nie obraź !) O płytkach i sufitach to ja już 10 razy zapomnieć zdążyłam. Tylko te gładzie cholerne musiały się*napatoczyć A z elewacją, widzisz, mnie to właśnie najbardziej wkurza, że kasa na to jest (czeka sobie grzecznie na koncie z transzy) a my tego nie mamy. Bo przynajmniej jak ludzie z pobudek braku środków z czymś się nie wyrabiają to jest to logicznie wytłumaczalne Myszonik, też*mam wrażenie że ostatnio jakieś masakryczne ilości kasy w powietrze uciekają, kamfora normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 25.10.2011 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Monia, ja jestem przykładem na to że da się żyć bez elewacji jak robiliśmy wykończeniówkę w zimę to wiedziałam że nie zrobię elewacji bo tynki były robione w pażdzierniku i nie chciałam zamykać wilgoci w ścianach, całą zimę ogrzewaliśmy budynek i wiem że wilgoć była bo bez osuszaczy się nie obyło, elewację zrobiłam na spokojnie w czerwcu, gdyby terminy były wolne to zapewne byłaby wcześniej ale ekipa miała dla nas tylko taki wolny termin mimo iż umawialiśmy się w zimę, cóż...bez elewacji można żyć bez efektu i wszystkim musiałam tłumaczyć że mieszkam tam gdzie mieszkam bo mało kto sądził że można mieszkać w nieotynkowanym domu a ja wiem że można nie rób elewacji na siłę bo nie daj Bóg mróz przyjdzie z nie wiadomo skąd i kiedy i..........po twojej elewacji i kasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 zuza, dziś wstałam ze słowami "zuz@nka wprowadziła się*bez elewacji" Mąż: "kto???" ja: "ta od wynajętego" Mąż: "od jakiego?" ja: "no Lidzi, i Paśki, od szaf" Mąż: "aaaaa, wieeeem" Trudno no. Ale pluję sobie w brodę bo jeszcze 2-3 tygodnie temu było lat przecież Słuchajcie, gdyby któraś potrzebowała. Dobiłam targu na osprzęt elektryczny. Różnica między najtańszym i najdroższym ponad 1000 pln (przy kwocie 3400) Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 25.10.2011 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Monia, skoro masz biały dom, to prawie jak otynkowany barankiem Nie płacz, tylko kończ w środku i się wprowadzaj, a baranek położą po zimie. Pomyśl sobie, że przynajmniej będziesz mieć piękną i czystą elewację na wiosnę. Do tego dojdzie świeżutki drewniany taras i będziesz miała czym chwalić przed przyjaciółmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 o tego dojdzie świeżutki drewniany taras i będziesz miała czym chwalić przed przyjaciółmi nooooo doooobra ... jak mi drewno przeżyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 25.10.2011 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 ale hazel, im chodzi o to, że jak w nocy temperatura spadnie ponizej 0 (a jest to możliwe) to się tynk zważy i mogiła Buuuu ... A jeszcze podbitka musi się*zrobić. Robi się, ake w bólach co ty Monia mówisz. moja teściowa właśnie tynkuje dom na zewnątrz i ni c nasi nie piszczą. a tynkowali nie jeden dom. jaki tynk się zważy????? my też robilliśmy tynki w kwietniu i było ok. w poprzednim domu w listopadzie i nic sie nie działo. przy tynkach nie może być dużego słońca w momencie kładzenia tynku i mrozu, ale w momencie jak kładą. przecież tynk sie szybko wiąze. a co do podłogi jedyne wyjście grzejcie i otwierajcie okna, żeby wam się nie zrobiła " banka " w domu. my kładliśmy swoja podłogę po 2 miesiącach od zrobienia wylewek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 co ty Monia mówisz. moja teściowa właśnie tynkuje dom na zewnątrz i ni c nasi nie piszczą. a tynkowali nie jeden dom. jaki tynk się zważy????? my też robilliśmy tynki w kwietniu i było ok. w poprzednim domu w listopadzie i nic sie nie działo. przy tynkach nie może być dużego słońca w momencie kładzenia tynku i mrozu, ale w momencie jak kładą. przecież tynk sie szybko wiąze. a co do podłogi jedyne wyjście grzejcie i otwierajcie okna, żeby wam się nie zrobiła " banka " w domu. my kładliśmy swoja podłogę po 2 miesiącach od zrobienia wylewek. Ale u nas zanim zaczną tynkować (zanim będą*mogli zacząć) minie jeszcze trochę*czasu, bo dopiero ruszyli z podbitką (rondem) Co do grzania - grzejemy. W domu ciepło, tyle że okna pozaklejane! I tu jest ból Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.10.2011 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Bo przynajmniej jak ludzie z pobudek braku środków z czymś się nie wyrabiają to jest to logicznie wytłumaczalne Niby tak, ale takie logiczne wytłumaczenie wcale nie poprawia mi nastroju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 16:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Niby tak, ale takie logiczne wytłumaczenie wcale nie poprawia mi nastroju Anna już Ty głową w mur nie wal. Jakie miałaś założenie startując z budową? Przypomnij sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.10.2011 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Anna już Ty głową w mur nie wal. Jakie miałaś założenie startując z budową? Przypomnij sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.