aneta s 31.10.2011 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Monia super, ze naroznik zamowiony. Oba odcienie szarosci sa bardzo ladne...A u nas i ja i maz jestesmy skorpionami ja z 1 a on z 3 listopada i jest super;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.10.2011 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Monia super, ze naroznik zamowiony. Oba odcienie szarosci sa bardzo ladne... A u nas i ja i maz jestesmy skorpionami ja z 1 a on z 3 listopada i jest super;) to ja się mogę wstrzelić między Was jestem z 2-go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 31.10.2011 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 A u nas i ja i maz jestesmy skorpionami ja z 1 a on z 3 listopada i jest super;) U nas też właśnie my OBOJE i nigdy w życiu bym nie przypuszczała że z kimś będzie mi się tak dobrze dogadywało. Aneta, a ja myślałam że to JA mam "fajną" datę urodzin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 31.10.2011 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 tofee no to jest nas juz 3 bo jeszcze Rasia;) - szczesciara w tym roku urodziny spedza w pelnym sloncu w Indiach...no dobrze kto jeszcze urodzony 1 listopada? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 31.10.2011 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Aneta ale ja nie jutro tylko dzisiaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 31.10.2011 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 :lol2:no to zrozumialysmy:lol2: no to spelnienia marzen Toficzku i szybkiej przeprowadzki:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 31.10.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 U nas też właśnie my OBOJE i nigdy w życiu bym nie przypuszczała że z kimś będzie mi się tak dobrze dogadywało. Aneta, a ja myślałam że to JA mam "fajną" datę urodzin Może skorpionowi ze skorpionem lepiej... ja lwica z moim skorpionem to mieszanka wybuchowa, ale nie narzekam Wszystkiego dobrego urodzinowo życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia_KRK 31.10.2011 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Tofiku, sypialniane coś takiego [ATTACH=CONFIG]82056[/ATTACH] Cudo!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 31.10.2011 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Może skorpionowi ze skorpionem lepiej... ja lwica z moim skorpionem to mieszanka wybuchowa, ale nie narzekam Wszystkiego dobrego urodzinowo życzę O to dokładnie jak ja z moim tatą ... strach się bać co się u was dzieje (parząc przez pryzmat swojego rodzinnego doświadczenia ). I dzięki z życzenia dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 31.10.2011 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 No i dzisiaj mi wcięło posta:sick:A napisałam cały elaborat, że nie poznaję Cię moja Droga, bo idziesz jak błyskawica, wyborów dokonujesz przednich, i za chwilę skończysz wszystkie prace i dom będzie cudny!I że koniecznie, ale to koniecznie muszę wszystko zobaczyć, więc wpraszam się bezczelnie jak tylko poolejują Ci podłogi, ustawią kuchnię i kanapy!To kiedy to będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 31.10.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Absolutnie zaprzeczam Monia owocnego sprzątania to twoj skorpion jakiś inny jest:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 31.10.2011 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 to twoj skorpion jakiś inny jest:o A może to ja taki chodzący anioł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 31.10.2011 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Ja jeszcze w temacie wprowadzania na gotowe... tak jak chciałabyś Moniu (a pewnie każdy chciałby)... też miałam takie naiwne nadzieje jak zaczynałam budować.... a teraz mam wszystkie lampy wybrane po taniości rzekomo tymczasowe, a pewnie wymiana na wieczne nigdy, z nowych mebli będę miała tylko kanapę (nota bene okazało się, że już przyjechała do sklepu to sobie pewnie postoi w magazynie...), łóżko w sypialni i stół. Miałam w dotychczasowym mieszkaniu wszystko zostawić, a tymczasem zabieram ze sobą do niczego mi niepasujące meble w kolorze wenge i pewnie będę na nie latami patrzeć ze zgrzytaniem zębów, bo kiedy zaoszczędzę na nowe? I co najgorsze to się będę musiała wprowadzić bez garderób, więc czeka mnie życie na kartonach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 31.10.2011 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 101 lat dal skorpionów:wiggle: ja jestem strzelec więc chyba z innej bajki:p Toffee ty chyba Anioł musisz być Monia czekam na relację z porządków:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 31.10.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Myszonik, Ty nie narzekaj, bo masz świetny dom, do którego możesz się wprowadzić, a bez garderób można (chwilowo oczywiście;)) żyć. Ja do mojego pierwszego mieszkania też się wprowadziłam bez szaf i obstalowałam sobie konstrukcję: karton, metr przerwy, drugi karton - na to dwie długie dechy i następne piętro. I tak sobie "zbudowałam" szafy na parę miesięcy. A Wy jak macie stare meble to może nie "na bogato", ale na spokojnie możecie mieszkać na swoim. I pokazuj tę kanapę, bo doczekać się nie mogę Jakąś wizkę chociaż wrzuć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 31.10.2011 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Balbinawizki to ja mam li tylko w mojej głowie, kanapa stoi w sklepowym magazynie i odbiorę najwcześniej za miesiąc, bo nie mam jej gdzie wstawić, a w moim dzienniku jest zdjęcie katalogowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 31.10.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Myszonik, Ty nie narzekaj, bo masz świetny dom, do którego możesz się wprowadzić, a bez garderób można (chwilowo oczywiście;)) żyć. Ja do mojego pierwszego mieszkania też się wprowadziłam bez szaf i obstalowałam sobie konstrukcję: karton, metr przerwy, drugi karton - na to dwie długie dechy i następne piętro. I tak sobie "zbudowałam" szafy na parę miesięcy. A Wy jak macie stare meble to może nie "na bogato", ale na spokojnie możecie mieszkać na swoim. I pokazuj tę kanapę, bo doczekać się nie mogę Jakąś wizkę chociaż wrzuć! Balbina200 - My się wprowadzaliśmy na nasze poddasze podobnie tyle, że mieliśmy na początek tylko 2 kartonowe pudła . O kawalerskim tapczanie chyba już kiedyś pisałam. Łóżeczko syna po mężu ok 30 letnie, wózek odkupiony od znajomych za złotówkę, ubranka dla małego pożyczone od tych samych znajomych. Po jakimś czasie było nas stać na kupienie materaca dmuchanego do salonu i szafy z promocji. Wtedy spłata 17000 zł była dla nas wielkim problemem i dłuuuugo nie było nas na nic stać , a to było zaledwie 10 lat temu. Kochani naprawdę można szczęśliwie w takich warunkach żyć. I powolutku, powolutku czegoś tam się "dorobić". Ach, jakie to stare czasy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.10.2011 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Ja do mojego pierwszego mieszkania też się wprowadziłam bez szaf i obstalowałam sobie konstrukcję: karton, metr przerwy, drugi karton - na to dwie długie dechy i następne piętro. I tak sobie "zbudowałam" szafy na parę miesięcy. piękna historia my po wprowadzeniu się do aktualnego domu przez kilka tygodni używaliśmy szarego papieru w charakterze zasłon musieliśmy uzbierać na karnisze i zasłony :)ech, młodość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 31.10.2011 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 My się wprowadziliśmy totalnie bez mebli. Kupiliśmy materac, mieliśmy stare biureczko (70x100cm), na którym stały dwa komputery - i dwa krzesła. I tyle. Pranie woziliśmy przez rok do rodziców, w końcu kupiliśmy pralkę na raty. To były czasy... i też wcale nie tak dawno, 6 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.10.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Madeleine, to tak jak u nas 6 lat temu, a wydaje się, że w innej epoce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.