Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moni i dom się wykańczają - komentarze do Parkowej


Recommended Posts

Anula, a wiesz, że jak przed chwilą byłam u Ciebie to też sobie o tym pomyślałam - co Ty zrobisz jak budowa się skończy? :rolleyes: Rok już mieszkam a ciągle czuję się jakbym była na przymusowym odwyku :bash: Coś bym znowu sobie pobudowała :rolleyes:

 

Dzizassssssss masochistki :jawdrop:. Ja marzę aż ten koszmar się kończy, aż będę mogła sobie bezkarnie spędzać weekendy na robieniu wszystkiego tego czego nie robimy od 3 lat, tego żeby spędzać czas ze sobą a nie z budową ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szybko się zrażam, potrafię*się*sfokusować na temacie (te parapety choćby) i kiedy pojawiają się schody spompowuję powietrze i ciężko jest ten balon z powrotem napompować (bo nie ma już czym ...). Potem zajmuję się czymś innym, co jakiś czas przypominam sobie "jeszcze parapety" ale na chwilę, i znów wracam do czegoś bardziej przyjemnego :evil: Zła jestem na siebie. Ale taki ze mnie typ. Ciężko to zmienić

 

 

:lol2: toś ty takie same ziółko jak ja;) Jaki jesteś znak zodiaku? Dlatego teraz, po naszej ostatniej rozmowie, mam zamiar zrobić listę, harmonogram - i odhaczać, odhaczać, odhaczać... może wtedy nie będzie wymówek i odkładania spraw nieprzyjemnych na jutro;)

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, my od wbicia łopaty budowaliśmy dwa lata ale celowo nie goniliśmy, bo po pierwsze nie wpuszczaliśmy więcej niż dwóch ekip jednocześnie - potem nigdy nie ma winnych jak coś spieprzone, po drugie pół roku zajęło nam wybieranie płytek i innych pierdół do łazienek, więc parapetami się nie zadręczaj ;), a po trzecie jakoś tak się zafiksowaliśmy, że jak pogonimy, to stracimy kontrolę nad tym całym budowlanym kombajnem, więc powolutku wszystko się toczyło. No i nasi panowie od wykończeniówki to wyjątkowe dłubki były :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też budowa się podobała... Chyba najbardziej z tych rzeczy, które robiłam dotychczas....

Ojjj jakbym chciała znów budować....

Nawet kiedyś powiedziałam to mężowi, żeby sprzedać dom i budować nowy... Jak on się wściekł.....

A ja bym budowała... Nie dlatego, że mnie się nie podoba nasz dom, że coś nie jest z nim tak..., ale dlatego, że lubię budowanie.....

Chciałabym mieć tyle kasy, aby synom zacząć budować domki.... Oj jak mi się rozmarzyło....

Dobrze, że nie mamy wszystkiego wykończonego, to mam zajęcie... ale wykończeniówki nie lubię.... Nie , że nie lubię kafelkować czy co innego... ale nie znam się na kolorach, dobieraniu wszystkich dynksów, NIE... to mnie nie kręci....

 

A budowa sprawiała mnie tyle przyjemności co wędkowanie mężowi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia dostałaś prv ode mnie?

 

Dostałam!!!

Odebrałam i jechałam po małą, nie miałam czasu odpisać

Dzięki, jutro zadzwonię. Może by się podjął. Tylko że u mnie mało roboty, a na takie są wykonawcy niechętni niestety.

Myślisz, że zrobiłby pod moje dębowe dechy nasze dwie stopnice? Plus te parapety? Ile by mu z tym zeszło gdyby miał czas?

Napisz mi swoje nazwisko na priv, żebym się miała na kogo powołać :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: toś ty takie same ziółko jak ja;) Jaki jesteś znak zodiaku? Dlatego teraz, po naszej ostatniej rozmowie, mam zamiar zrobić listę, harmonogram - i odhaczać, odhaczać, odhaczać... może wtedy nie będzie wymówek i odkładania spraw nieprzyjemnych na jutro;)

 

Ale zobacz, sama to wiem, mówię innym, a nie potrafię się zorganizować*i wcielić w życie.

Dwa razy robiłam sobie listę na kilka dni do przodu. Odhaczanie fajne było, ale nie wyszły 2-3 sprawy i już*mi się*wszytsko porozjeżdżało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, my od wbicia łopaty budowaliśmy dwa lata ale celowo nie goniliśmy, bo po pierwsze nie wpuszczaliśmy więcej niż dwóch ekip jednocześnie - potem nigdy nie ma winnych jak coś spieprzone, po drugie pół roku zajęło nam wybieranie płytek i innych pierdół do łazienek, więc parapetami się nie zadręczaj ;), a po trzecie jakoś tak się zafiksowaliśmy, że jak pogonimy, to stracimy kontrolę nad tym całym budowlanym kombajnem, więc powolutku wszystko się toczyło. No i nasi panowie od wykończeniówki to wyjątkowe dłubki były :rolleyes:

 

Ja też trafiam na jakieś nietegawe ;) ekipy. Oczywiście nie wszystkie, ale jednak

 

Tofee, piona, zawsze to raźniej tworzyć*grupę a nie być indywiduum*;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia pojęcia nie mam jak u niego z terminami bo my fuksem z tymi schodami trafiliśmy się jak mu jakaś baba 3 raz montaż przesunęła a chłopina chyba potrzebował kasy na wakacje i powiedział że teraz to ona poczeka ...

Ale z drugiej strony jak taki parapet nie dużo czasu się robi to można klienta wcisnąć pomiędzy innych bo wiadomo czasami są jakieś przestoje coś musi przeschnąć coś się klei ... i tak można 3 małe parapety w między czasie ... najlepiej dzwoń i go męcz. Ja o tą listwę schodową też go wzięłam pod włos i jakie cacuszko zrobił ...

 

Ja muszę go dorwać jeszcze do listew przypodłogowych a też się zabieramy z tym tematem jak pies do jeża i wyjdzie, że zostanę z takimi dziurami na Święta :evil:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko ja to dopiero jestem rozlazła.Buduje juz 2 lata a nawet nie zaczełam typowej wykonczeniowki.Mamy długie (kilkumiesieczne) przestoje i teoretycznie mam czas na obmyslenie i rozplanowanie nastepnych etapow.Moze byloby latwiej gdybym nie byla uzalezniona od niektorych dziennikow i komentow ( gdzie potrafia naklikac po kilka stron na dobe ;) ) Musze sie wkońcu zmobilizować i zacząc konkretnie działać:)

Monia może zaczne od kompletowania sprzetu do łazienek wiec poproszę Cie o namiar na stelaż do pisuaru-jaki konkretnie kupiłaś z jaką spłuczką i czy takie stelaże są uniwersalne czy dobiera się je pod konkretny model pisuaru?(na co trzeba zwrócić uwagę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kakusek, ale temat poruszyłaś :lol:

 

Z moim pisuarem to była mega przeprawa!

Najpierw zaplanowałam który pisuar i jaki przycisk. Nie chciałam spłuczki pneumatycznej tylko podtynkowy delikatny przycisk czasowy

Wybrałam pisuar keramag (najbardziej płaski, nie wystający ze ściany)

 

11395_17846.jpg

 

Do niego przycisk Roca

 

33207_75706.jpg

 

I było fajnie, do momentu montażu.

Okazało się, że ten pisuar można zamontować jedynie na konkretnych stelażach podtynkowych, z pneumatyką.

Nie chciałam obudowywać stelaża, miałam już*przycisk, trzeba było kombinować

Prawie się*poddaliśmy i kupowaliśmy nowy pisuar.

Skończyło się zakupem okazyjnie, za 99pln, stelaża cersanit (musiał być jak najbardziej płytki) wkuciem go w ścianę, paroma jego przeróbkami i pisuar zawisł :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie wstrzeliłam-znów pod górke-już lepiej czytac dzienniki :DMyślałam że takie byle co jak pisuar przynajmniej odwale w jeden wieczór ;) i będe happy że coś zdziałałam w kierunku wykończeniówki . Dzieki za wytłumaczenie -będe dopytywać sprzedawców czy wszystko gra zanim zamówie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będe dopytywać sprzedawców czy wszystko gra zanim zamówie.

 

I tu będzie kolejny zgrzyt

Ja dzwoniłam, łaziłam po sklepach, pytałam ... tragedia

Pisuary są tak mało popularne, że sprzedawcy nie wiedzą*o nich nic.

Upierali się np, że każdy pisuar MUSI mieć stelaż. A okazało się, że większość jest montowana kotwami do ściany. Akurat ja trafiłam na model, który stelaż mieć MUSI :bash: ale nie mogło być inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PILNIE

 

Poszukuję DZRZWICZEK/SZAFKI do skrycia kranu w elewacji. Mają licować z tynkiem

 

Gdzieś kiedyś*je widziałam (w którymś markecie budowlanym) a od kilku dni nie możemy ich znaleźć

Ktokolwiek widział ...

ja mam Castorama - białe( albo LM) ale bardziej pierwsze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mamy duży garaż, do tego część gospodarcza...

Anula, chyba mam Twojego maila, coś Ci wyślę

 

Spirea, ale Ty pracujesz zawodowo, ja nie. Anula też nie. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ja bywam na budowie i 5 razy dziennie, Ty nie masz szans.

no to Madeleine my też mieliśmy zacząć kwiecien i grudzień zamieszkać. sprawy się poprzestawiały. zaczęliśmy 26 wrzesnia , wprowadziliśmy się 18 maja:),. mamy 300 metrów użytkowej. kubatura 800
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałam wczoraj dziecko od rodziców

I już nie możemy nic zrobić.

Trzeba pozabezpieczać podłogi, pojechać wybrać farby, załatwić te parepety, ta ma katarek, przyzwyczailiśmy się*do luzu bez niej, dlatego z samego rana mąż zadzwonił do teściowej i już jest w drodze. Pierwszy raz robimy taką akcję od kiedy Lili się*urodziła ;) Zobaczymy czy będę zadowolona, czy wręcz przeciwnie :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...