Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moni i dom się wykańczają - komentarze do Parkowej


Recommended Posts

Ewentualnie zostawić te wszystkie kartony z kaszami i mąkami, a w nowym domu kupić tylko to co faktycznie potrzebne (u nas przy przeprowadzce w ubiegłym roku się okazało że większość tego typu produktów jest już i tak po terminie ważności).

 

e-mól - co Ty robisz o takiej drakońskiej porze tutaj (ha, mógłbym sobie też zadać do pytanie).

 

Pora absolutnie nie drakonska lecz świeża i inspirujaca,:wiggle:

 

ciekawe czy będę się tak madrzyc jutro :rolleyes:

 

Oj u Moni to pewnie wszystko schodzi na bieżąco i przeterminowane się nie zdarzają.

 

No nie wytrzymam:lol2: - to żeście sobie godzinę na pogaduchy znaleźli - 5 rano:jawdrop: salik pewnie już wstał a e-mólek jeszcze się nie położył:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moniu a dzisiaj pierwsza noc w domu?

Ja już nie piszę, bo kto by to czytał, ale też bym chętnie ponarzekała - nawet nie na pakowanie, bo to przede mną, ale na ten budowlany brud, którego końca żadnego nie widać...

myszonik, ten brud zniknie, zobaczysz. Też miałam chwile załamania, kiedy brud był wszędzie i pomimo sprzątania ciągle wychodził. Jednak tuż przed przeprowadzką, kiedy wywaliłam z domu wszystkie brudne kartony, folie itp, to brud się skończył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myszonik, ten brud zniknie, zobaczysz. Też miałam chwile załamania, kiedy brud był wszędzie i pomimo sprzątania ciągle wychodził. Jednak tuż przed przeprowadzką, kiedy wywaliłam z domu wszystkie brudne kartony, folie itp, to brud się skończył

 

lejesz miód na me zbolałe serce:)

wczoraj pucowałam kuchnię - wchodzę dziś rano i szaro od pyłu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu a dzisiaj pierwsza noc w domu?

Ja już nie piszę, bo kto by to czytał, ale też bym chętnie ponarzekała - nawet nie na pakowanie, bo to przede mną, ale na ten budowlany brud, którego końca żadnego nie widać...

 

A ja go już nie mam

Nie wiem czy to pocieszenie czy nie

Pozamiatałam, poodkurzałam i nie ma. Jest tylko kurz, widać go na podłodze palisandrowej, ale to zdecydowanie nie jest już budowlany biały pył

Odkurzałaś już wszystko i myłaś na mokro?

 

Ja muszę umyć okna. Miałam to zrobić przed

No i łazienki. Mąż strasznie nabrudził przy zakładaniu lamp a nie było kiedy

 

Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Właśnie przyjechał mój tata i będą*z K wynosić kolumny, stojaki, tv i co cięższe, a ja załamuję ręce nad drobizną, nad rzeczami które nie pasują do żadnego z podpisanych kartonów (a jest ich strasznie dużo)

 

To że dziś uda nam się wynieść nie znaczy że to koniec. Zostanie tu mnóstwo rzeczy w szafach, balkon jest cały zawalony. Nie wyobrażam sobie kolejnej przeprowadzki. Jestem typem chomika i dziś mnie to gubi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia - okna, to akurat pikuś.

Możesz je umyć w dowolnej chwili.

Ważne żebyś miało czysto tam gdzie będziesz coś chowała (garderoba, szafki, półki, kuchnia).

A jak wyglądała u Ciebie poprzednia przeprowadzka?

Pewnie też na zasadzie że wszystkiego miałaś 2 razy mniej, a przynajmniej tak się wydaje?

A nie możesz pod ten balkon podstawić kontenera i zrobić punkt zrzutu wszystkiego co niepotrzebne? :) (teraz przed oczami mi stanęła pewna scena z Alternatywy 4)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: Myślisz że by doleciało? :lol: (6 p)

Poprzednia przeprowadzka to było 15 toreb i na dwa razy przejechaliśmy. Żadnych kolumn, tv, sprzętu, ubrań i butów 1/100, dziecka nie było. Nie przenosilam kuchni i łazienki. Żadnych ręczników, szkła, mis, garnków ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MagdaZZZ - a nie odwrotnie z tym kto jeszcze nie poszedł spać, a kto wstał? :)

 

No e-mólek napisała: "zobaczymmy co będzie z rana;)" to obstawiałam, że ona dopiero zamierza sie położyć... a ty wspominałeś, że wstajesz często o piątej:lol2:... ale nie mówię, mogłam się pomylić i za daleko wyjść z tymi wnioskami:lol2::lol2:

 

:lol2: Myślisz że by doleciało? :lol: (6 p)

Poprzednia przeprowadzka to było 15 toreb i na dwa razy przejechaliśmy. Żadnych kolumn, tv, sprzętu, ubrań i butów 1/100, dziecka nie było. Nie przenosilam kuchni i łazienki. Żadnych ręczników, szkła, mis, garnków ...

 

Ja też jestem straszny chomik:roll: Taki naprawdę straszny:( Nie mogę czytać tego co piszesz... jak sie naczytam, przestraszę do reszty - to będę specjalnie ten dom wykańczać jeszcze 2 lata, żeby opóźniać przeprowadzkę:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monia weż kogoś np. od Anuli tę ukrainkę . nie dośc ,że wybierze coś dala siebie. reszte wyniesie i posprząta. dasz jej 100 i będziesz miała z głowy.

to co nie dałas rady zaklasyfikować daj innym.

a okna po niedzieli. zrób sobie jakis plan do wykonania:yes: na kartce i sie go trzymaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monsanbia - tia, skąd ja to znam.

Jak się wyprowadzaliśmy z Polski, to się zmieściliśmy ze wszystkim do Renault Megane...

A jak wracaliśmy to duży Iveco z wysoką budą był za mały (a nie wieźliśmy żadnych mebli).

Ciekawi mnie tylko co trzymasz na balkonie (więcej kasz i makaronów? ;-) )

 

MagdaZZZ - no dobra, ja to byłem zarówno obudzony, jak i idący spać.

Ot takie uroki pracowego dyżuru telefonicznego i bycia budzonym wielokrotnie w nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No e-mólek napisała: "zobaczymmy co będzie z rana;)" to obstawiałam, że ona dopiero zamierza sie położyć...

 

 

No to oboje Cię z Salikiem wyrolowalismy, ja tez ani nie poszłam jeszcze spać, ani już nie wstalam.

Taka dziwaczna, pewnie przedporodowa, bezsenność srodkowonocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten dyżur to moze lekarski?

Jeszcze miesiąc, lekarz twierdzi ze marne szanse żebym do świat dotrwala, a ja się uparlam ze w nowym roku będę rodzic.

 

No to możesz się nie zawieść :yes:

Moja znajoma, taka drobniuteńka nosiła bliźniaki, urodziła miesiąc później niż lekarze wyrokowali, dwie dziewczynki po 3 kg!

 

No, słuchajcie.

Zaczyna się w mieszkaniu przejaśniać!

Dopiero!!!

Tata kiedy wszedł spytał czy coś przewieźliśmy (TAK! 3 pełne samochody!)

Na razie jestem jeszcze spokojna, ale powoli zaczynam się denerwować gdzie ja to wszystko schowam.

Teraz zapakowali kolejne 2, w tym jednego vana

 

Jedliście kiedyś zupę jedną pałeczką do sushi?

Nie?

A ja tak :lol:

odgrzałam sobie pyszny barsz ukraiński od mamy i jak przyszło mi nałożyć sobie na talerz zorientowałam się że nie ma ani talerza, ani łyżki, ani czegoś do nakładania

Jedyne co znalazłam to tę pałaczkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...