monsanbia 27.12.2011 23:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Lidziu, trzymaj się Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... Ehhh, życie Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 27.12.2011 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Hej Monia poświętnie:) Też jestem ciekawa jak Lilianka odnalazła się w nowym domu i swoim pokoiku. Co najbardziej się jej podoba? Gdzie najbardziej lubi przesiadywać? A ja najbardziej martwię się oszołomieniem, "głupawką", jaka się u dzieci pojawia jak przeprowadzają się w nowe miejsce - o czym pisały Madeleine i Tofee... Nawet przeraża mnie to:eek:. Nie przeprowadzka, tylko moje stado szalejących potworków:cry::cry: Z Lil nie było kłopotów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 27.12.2011 23:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Balbina, przyjechaliśmy dziś po 21. Nie miała za wiele czasu na głupawkę. Obejrzała dom, porysowała na gwiazdkowej tablicy z IKEA (prezent w nowym pokoju), swój pokoik widziała wcześniej (kiedy przyjechała nas odwiedzić z moimi rodzicami), K ją wykąpał, dał kaszkę, i do łóżeczkaJutro będę mogła powiedzieć więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 27.12.2011 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Lidziu, trzymaj się Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... Ehhh, życie Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła piątka moniahttp://emoty.blox.pl/resource/Great.gif my jak zawsze te same metody wychowawcze;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 28.12.2011 00:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 piątka moniahttp://emoty.blox.pl/resource/Great.gif my jak zawsze te same metody wychowawcze;) no no ... ale zobaczymy jak się sprawdzą przy ew drugim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 28.12.2011 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Monia - czyżbyś chciała nam coś zakomunikować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 28.12.2011 00:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Monia - czyżbyś chciała nam coś zakomunikować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 28.12.2011 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Przybiegam powiedzieć dzień dobry:)Na pralkę miele to mnie po budowlanych wydatkach zdecydowanie nie stać. Na razie (odpukać) stara się zreflektowała i wróciła do formy - zaczęła z powrotem wirować, mam nadzieję, że jeszcze trochę podziała, bo kasa się przyda na inne wydatki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 28.12.2011 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Lidziu, trzymaj się Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... Ehhh, życie Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła Monia jak ja Ci zazdroszczę konsekwencji...moja dwójka sama nie zaśnie - ja usypiam Marysię a maż Okruszka...a obiecywałam sobie , że z drugim dzieckiem taka głupia nie będę ... No i gdzie zdjęcia choinki ja się pytam??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 28.12.2011 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Ja ortodoksyjna z dzieckiem nie jestem. Plany były różne, teraz często śmieję się z niektórych postanowień typu zero słodzonej kaszki taaaaaaaaaaaaaaaa. Ale Tymo w 85% przypadków usypia sam. Nigdy nie było noszenia na rączkach nawet przy problemach brzuszkowych to raczej mizianie po główce, masaż brzuszka, ciepłe okłady i jakoś się udawało... Natomiast smoczysko jest ale widzę że sam zaczyna rezygnować i jak nie widzi to się nie upomina. Zasypia teraz lepiej niż w starym mieszkaniu bo tam wszyscy byliśmy w jednym pokoju a teraz dostaje butle gasimy światło, przymykamy drzwi i wychodzimy. Dziecko pięknie odpływa samo. Za to w ciagu dnia jest za dużo atrakcji. Schody schody schody!!! plus gmeranie w muszli, mieszanie w garach (zaczyna przypominać obsesję) ale wydaje mi się że w przypadku Tyma to raczej typowe etapy rozwojowe niż reakcja na DOM ... oczywiście poza tematem Schody schody schody!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 28.12.2011 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Lidziu, trzymaj się Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... Ehhh, życie Monia, trzymaj się będzie dobrze A ja najbardziej martwię się oszołomieniem, "głupawką", jaka się u dzieci pojawia jak przeprowadzają się w nowe miejsce - o czym pisały Madeleine i Tofee... Nawet przeraża mnie to:eek:. Nie przeprowadzka, tylko moje stado szalejących potworków:cry::cry: Z Lil nie było kłopotów? Balbina, ja u swoich dziewczyn nie zauważyłam jakiejś wzmożonej głupawki po przeprowadzce. Oczywiście biegały trochę po domu ciesząc się przestrzenią, ale trwało to może ze 2 dni. Wytłumaczyłam im, że bieganie po schodach jest niebezpieczne i wygłupy się skończyły. Teraz bawią się w swoich pokojach na górze i jest OK. Twoje dzieci są już na tyle duże, że możesz im wytłumaczyć co mogą, a czego nie mogą. U Tofee jest inaczej, bo jednak od rocznego dziecka trudno jest cokolwiek wyegzekwować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 28.12.2011 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Ja ortodoksyjna z dzieckiem nie jestem. Plany były różne, teraz często śmieję się z niektórych postanowień typu zero słodzonej kaszki taaaaaaaaaaaaaaaa. Ale Tymo w 85% przypadków usypia sam. Nigdy nie było noszenia na rączkach nawet przy problemach brzuszkowych to raczej mizianie po główce, masaż brzuszka, ciepłe okłady i jakoś się udawało... Natomiast smoczysko jest ale widzę że sam zaczyna rezygnować i jak nie widzi to się nie upomina. Zasypia teraz lepiej niż w starym mieszkaniu bo tam wszyscy byliśmy w jednym pokoju a teraz dostaje butle gasimy światło, przymykamy drzwi i wychodzimy. Dziecko pięknie odpływa samo. Za to w ciagu dnia jest za dużo atrakcji. Schody schody schody!!! plus gmeranie w muszli, mieszanie w garach (zaczyna przypominać obsesję) ale wydaje mi się że w przypadku Tyma to raczej typowe etapy rozwojowe niż reakcja na DOM ... oczywiście poza tematem Schody schody schody!!! No tak, schody u dzieci w wieku Tymka są niesamowitą atrakcją. Moje dziewczyny też je uwielbiały, ale zamontowaliśmy bramki i był święty spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 28.12.2011 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 U nas schody są specyficzne i nie wiemy jeszcze jak tą bramkę najlepiej zamontować . Na razie skuteczna jest pufa przy przejściu z salonu na drugą część domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 28.12.2011 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Balbina, ja u swoich dziewczyn nie zauważyłam jakiejś wzmożonej głupawki po przeprowadzce. Oczywiście biegały trochę po domu ciesząc się przestrzenią, ale trwało to może ze 2 dni. Wytłumaczyłam im, że bieganie po schodach jest niebezpieczne i wygłupy się skończyły. Teraz bawią się w swoich pokojach na górze i jest OK. Twoje dzieci są już na tyle duże, że możesz im wytłumaczyć co mogą, a czego nie mogą. Lidzia, masz mądre i grzeczne dziewczynki:yes: Dzięki za podtrzymanie na duchu, że jednak jest dla mnie jakaś nadzieja:cool: Może z córcią też nie będzie dużego problemu:) Ale obawiam się, że z chłopakami nie pójdzie tak prosto:no: i trochę dłużej potrwa aklimatyzacja:rolleyes:. Nawet teraz jak przyjeżdżamy na budowę to biegają jak opętani:no: No ja to niestety taka zdyscyplinowana w wychowywaniu nie jestem;) Tofee - ja montowałam barierki na trzecim, czwartym schodku od dołu (i drugą na samej górze), żeby dziecię nauczyło się wchodzić, ale w razie czego nie spadło z wysoka. No i miało frajdę ze schodów, u mnie wszystkie z pasją się na nie wdrapywały:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 28.12.2011 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Lidzia, masz mądre i grzeczne dziewczynki:yes: Dzięki za podtrzymanie na duchu, że jednak jest dla mnie jakaś nadzieja:cool: Może z córcią też nie będzie dużego problemu:) Ale obawiam się, że z chłopakami nie pójdzie tak prosto:no: i trochę dłużej potrwa aklimatyzacja:rolleyes:. Nawet teraz jak przyjeżdżamy na budowę to biegają jak opętani:no: No ja to niestety taka zdyscyplinowana w wychowywaniu nie jestem;) Tofee - ja montowałam barierki na trzecim, czwartym schodku od dołu (i drugą na samej górze), żeby dziecię nauczyło się wchodzić, ale w razie czego nie spadło z wysoka. No i miało frajdę ze schodów, u mnie wszystkie z pasją się na nie wdrapywały:) takie grzeczne to one nie są, ale pewnych rzeczy im nie odpuszczam - np. bieganie po schodach. Kiedyś Olga spadła ze schodów i rozcięła sobie łuk brwiowy (do dzisiaj ma bliznę), więc mam na tym punkcie świra. Powiem ci, że jak przyjeżdżaliśmy na budowę z dziewczynkami, to też szalały jak głupie po domu - wszędzie ich było pełno (szczególnie młodszej ). Jednak kiedy się przeprowadziliśmy, to już nie była to dla nich aż tak wielka atrakcja, bo wiedziały, że nie przyjeżdżają na budowę na parę chwil, tylko już tu mieszkają. Miały w pokojach swoje zabawki, książki itp., którymi się zajęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 28.12.2011 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Nie chcę Cię balbina straszyć, ale odkąd się przeprowadziliśmy mój trochę bardziej szaleje niż wcześniej, rozpęd z salonu do kuchni i rundki w około wyspy w kuchni to kilkanaście razy na porządku dziennym:lol2:Ciekawe kiedy mu minie:o Myszonik moja to Pralka SIEMENS WM 16S890EU Hezelku, ale interesuje Cię akurat mój model suszarki? czy w ogóle suszarki bębnowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 28.12.2011 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 MarJel, ostatnie pytanie - opóźniony start. Nie mogę nigdzie znaleźć, na 99% jest, ale wolę się*upewnić Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, ale ja chyba zdecyduję się na ten model http://www.euro.com.pl/pralki/siemens-wm16y740pl-iq800.bhtml?from=nokaut&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-12&utm_content=117445#nclid=82bccc97186c33494cf62b6be99e6907 Ten i-dos mnie do końca nie przekonuje. Musiałabym mieć pojemnik na detergent do białego, czarnego, kolorowego, wełny i na płyn do płukania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 28.12.2011 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Witanko:)Ja kupiłam tę: http://www.euro.com.pl/pralki/siemens-wm14s743pl.bhtml#afterSearch-14s743pl%7Cpralki%7C Moje też zasypiają same. I śpią same.I wszyscy się pochorowali w Święta:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 28.12.2011 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Monia ja/my z odwiedzinkami to dopiero po nowym roku bo my dalej chorzy:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 28.12.2011 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Monia ja/my z odwiedzinkami to dopiero po nowym roku bo my dalej chorzy:( To jak u nas:-( Nadal jestem z Busiem w domu... Od dwóch miesięcy czuję się jak we więźniu. Jutro muszę się wyrwać pozałatwiać sprawy z Małą pod pachą, bo nie wyrobię w zamknięciu;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.