Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moni i dom się wykańczają - komentarze do Parkowej


Recommended Posts

Lidziu, trzymaj się :(

Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... :(

Ehhh, życie

 

Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść

Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd

Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej Monia poświętnie:)

Też jestem ciekawa jak Lilianka odnalazła się w nowym domu i swoim pokoiku. Co najbardziej się jej podoba?

Gdzie najbardziej lubi przesiadywać?

A ja najbardziej martwię się oszołomieniem, "głupawką", jaka się u dzieci pojawia jak przeprowadzają się w nowe miejsce - o czym pisały Madeleine i Tofee...

Nawet przeraża mnie to:eek:. Nie przeprowadzka, tylko moje stado szalejących potworków:cry::cry::cry:

Z Lil nie było kłopotów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina, przyjechaliśmy dziś po 21. Nie miała za wiele czasu na głupawkę. Obejrzała dom, porysowała na gwiazdkowej tablicy z IKEA (prezent w nowym pokoju), swój pokoik widziała wcześniej (kiedy przyjechała nas odwiedzić z moimi rodzicami), K ją wykąpał, dał kaszkę, i do łóżeczka

Jutro będę mogła powiedzieć więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidziu, trzymaj się :(

Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... :(

Ehhh, życie

 

Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść

Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd

Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła :p

 

piątka moniahttp://emoty.blox.pl/resource/Great.gif my jak zawsze te same metody wychowawcze;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidziu, trzymaj się :(

Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... :(

Ehhh, życie

 

Magda, Lil chciała wymyślać żeby jej pilnować. Ale 5 minut tłumaczenia i kazała mi wyjść

Ona też zawsze spała (i zasypiała) sama. Zawsze odkładana nieśpiąca, nigdy na rękach. Miałam hopla na tym punkcie od pierwszego dnia. Nie chciałam wychować dziecka które trzeba usypiać. Zresztą*to samo było ze smoczkiem (nigdy nie miała i nie potrzebowała), z bujaniem, wymuszaniem itd

Za to teściowa podsumowała że Lil dostaje za mało ciepła :p

Monia jak ja Ci zazdroszczę konsekwencji...moja dwójka sama nie zaśnie - ja usypiam Marysię a maż Okruszka...a obiecywałam sobie , że z drugim dzieckiem taka głupia nie będę ...

No i gdzie zdjęcia choinki ja się pytam???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ortodoksyjna z dzieckiem nie jestem. Plany były różne, teraz często śmieję się z niektórych postanowień typu zero słodzonej kaszki taaaaaaaaaaaaaaaa. Ale Tymo w 85% przypadków usypia sam. Nigdy nie było noszenia na rączkach nawet przy problemach brzuszkowych to raczej mizianie po główce, masaż brzuszka, ciepłe okłady i jakoś się udawało... Natomiast smoczysko jest ale widzę że sam zaczyna rezygnować i jak nie widzi to się nie upomina.

Zasypia teraz lepiej niż w starym mieszkaniu bo tam wszyscy byliśmy w jednym pokoju a teraz dostaje butle gasimy światło, przymykamy drzwi i wychodzimy. Dziecko pięknie odpływa samo.

 

Za to w ciagu dnia jest za dużo atrakcji. Schody schody schody!!! plus gmeranie w muszli, mieszanie w garach (zaczyna przypominać obsesję) ale wydaje mi się że w przypadku Tyma to raczej typowe etapy rozwojowe niż reakcja na DOM ... oczywiście poza tematem Schody schody schody!!! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidziu, trzymaj się :(

Ja też miałam trochę przykrości w te święta. Dziadek miał w 1 dzień operację, teraz leży w śpiączce ... :(

Ehhh, życie

Monia, trzymaj się :hug: będzie dobrze

 

A ja najbardziej martwię się oszołomieniem, "głupawką", jaka się u dzieci pojawia jak przeprowadzają się w nowe miejsce - o czym pisały Madeleine i Tofee...

Nawet przeraża mnie to:eek:. Nie przeprowadzka, tylko moje stado szalejących potworków:cry::cry::cry:

Z Lil nie było kłopotów?

Balbina, ja u swoich dziewczyn nie zauważyłam jakiejś wzmożonej głupawki po przeprowadzce. Oczywiście biegały trochę po domu ciesząc się przestrzenią, ale trwało to może ze 2 dni. Wytłumaczyłam im, że bieganie po schodach jest niebezpieczne i wygłupy się skończyły. Teraz bawią się w swoich pokojach na górze i jest OK.

Twoje dzieci są już na tyle duże, że możesz im wytłumaczyć co mogą, a czego nie mogą. U Tofee jest inaczej, bo jednak od rocznego dziecka trudno jest cokolwiek wyegzekwować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ortodoksyjna z dzieckiem nie jestem. Plany były różne, teraz często śmieję się z niektórych postanowień typu zero słodzonej kaszki taaaaaaaaaaaaaaaa. Ale Tymo w 85% przypadków usypia sam. Nigdy nie było noszenia na rączkach nawet przy problemach brzuszkowych to raczej mizianie po główce, masaż brzuszka, ciepłe okłady i jakoś się udawało... Natomiast smoczysko jest ale widzę że sam zaczyna rezygnować i jak nie widzi to się nie upomina.

Zasypia teraz lepiej niż w starym mieszkaniu bo tam wszyscy byliśmy w jednym pokoju a teraz dostaje butle gasimy światło, przymykamy drzwi i wychodzimy. Dziecko pięknie odpływa samo.

 

Za to w ciagu dnia jest za dużo atrakcji. Schody schody schody!!! plus gmeranie w muszli, mieszanie w garach (zaczyna przypominać obsesję) ale wydaje mi się że w przypadku Tyma to raczej typowe etapy rozwojowe niż reakcja na DOM ... oczywiście poza tematem Schody schody schody!!! :evil:

No tak, schody u dzieci w wieku Tymka są niesamowitą atrakcją. Moje dziewczyny też je uwielbiały, ale zamontowaliśmy bramki i był święty spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina, ja u swoich dziewczyn nie zauważyłam jakiejś wzmożonej głupawki po przeprowadzce. Oczywiście biegały trochę po domu ciesząc się przestrzenią, ale trwało to może ze 2 dni. Wytłumaczyłam im, że bieganie po schodach jest niebezpieczne i wygłupy się skończyły. Teraz bawią się w swoich pokojach na górze i jest OK. Twoje dzieci są już na tyle duże, że możesz im wytłumaczyć co mogą, a czego nie mogą.

 

Lidzia, masz mądre i grzeczne dziewczynki:yes: Dzięki za podtrzymanie na duchu, że jednak jest dla mnie jakaś nadzieja:cool: Może z córcią też nie będzie dużego problemu:) Ale obawiam się, że z chłopakami nie pójdzie tak prosto:no: i trochę dłużej potrwa aklimatyzacja:rolleyes:. Nawet teraz jak przyjeżdżamy na budowę to biegają jak opętani:no: No ja to niestety taka zdyscyplinowana w wychowywaniu nie jestem;)

 

Tofee - ja montowałam barierki na trzecim, czwartym schodku od dołu (i drugą na samej górze), żeby dziecię nauczyło się wchodzić, ale w razie czego nie spadło z wysoka. No i miało frajdę ze schodów, u mnie wszystkie z pasją się na nie wdrapywały:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidzia, masz mądre i grzeczne dziewczynki:yes: Dzięki za podtrzymanie na duchu, że jednak jest dla mnie jakaś nadzieja:cool: Może z córcią też nie będzie dużego problemu:) Ale obawiam się, że z chłopakami nie pójdzie tak prosto:no: i trochę dłużej potrwa aklimatyzacja:rolleyes:. Nawet teraz jak przyjeżdżamy na budowę to biegają jak opętani:no: No ja to niestety taka zdyscyplinowana w wychowywaniu nie jestem;)

 

Tofee - ja montowałam barierki na trzecim, czwartym schodku od dołu (i drugą na samej górze), żeby dziecię nauczyło się wchodzić, ale w razie czego nie spadło z wysoka. No i miało frajdę ze schodów, u mnie wszystkie z pasją się na nie wdrapywały:)

takie grzeczne to one nie są, ale pewnych rzeczy im nie odpuszczam - np. bieganie po schodach. Kiedyś Olga spadła ze schodów i rozcięła sobie łuk brwiowy (do dzisiaj ma bliznę), więc mam na tym punkcie świra.

 

Powiem ci, że jak przyjeżdżaliśmy na budowę z dziewczynkami, to też szalały jak głupie po domu - wszędzie ich było pełno (szczególnie młodszej :lol2:). Jednak kiedy się przeprowadziliśmy, to już nie była to dla nich aż tak wielka atrakcja, bo wiedziały, że nie przyjeżdżają na budowę na parę chwil, tylko już tu mieszkają. Miały w pokojach swoje zabawki, książki itp., którymi się zajęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię balbina straszyć, ale odkąd się przeprowadziliśmy mój trochę bardziej szaleje niż wcześniej, rozpęd z salonu do kuchni i rundki w około wyspy w kuchni to kilkanaście razy na porządku dziennym:lol2:

Ciekawe kiedy mu minie:o

 

Myszonik moja to Pralka SIEMENS WM 16S890EU

 

Hezelku, ale interesuje Cię akurat mój model suszarki? czy w ogóle suszarki bębnowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarJel, ostatnie pytanie - opóźniony start. Nie mogę nigdzie znaleźć, na 99% jest, ale wolę się*upewnić

Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, ale ja chyba zdecyduję się na ten model http://www.euro.com.pl/pralki/siemens-wm16y740pl-iq800.bhtml?from=nokaut&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-12&utm_content=117445#nclid=82bccc97186c33494cf62b6be99e6907

 

Ten i-dos mnie do końca nie przekonuje. Musiałabym mieć pojemnik na detergent do białego, czarnego, kolorowego, wełny i na płyn do płukania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...