TAR 10.01.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 w koncu wyciszą Lil chciała robić numery i kiedy przestałam ją*karmić (w 13 mies) po kaszce i odłożeniu do łóżeczka darła się raz 50 minut (z zegarkiem w ręku) Nie dałam się, drugiego dnia było już pół godziny, po niecałym tygodniu już nie płakała mama tak robila ze mna, podzialalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 10.01.2012 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Monia co z Anula_----???unow pisze mi w komuterze y zamiast z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 10.01.2012 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 mama tak robila ze mna, podzialalo i jeszcze jak, ze pamietasz:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 10.01.2012 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 w koncu wyciszą Lil chciała robić numery i kiedy przestałam ją*karmić (w 13 mies) po kaszce i odłożeniu do łóżeczka darła się raz 50 minut (z zegarkiem w ręku) Nie dałam się, drugiego dnia było już pół godziny, po niecałym tygodniu już nie płakała Twarda jesteś! Też mnie to czeka, ale nie wiem czy tyle ryków dam radę znieść, a jak nie ja to coś czuję, że tatuś wymięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 10.01.2012 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Moja młoda też zazwyczaj w weekendy wcześnie rano się zrywa, ale schodzi grzecznie na dół i włącza bajki. Duuużo później dołącza do niej siostra, a my wstajemy koło godz. 10-11, jak już moja młoda przyjdzie i powie: "rodzice wstawajcie, głodna jestem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.01.2012 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 i jeszcze jak, ze pamietasz:p do dzis mi rodzice wypominaja jakim bylam wstretnym dzieciem i co musieli ze mna robic, zebym dala troche spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 10.01.2012 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Hazel, ona od początku tak sama sobą się zajmowała Od urodzenia kładłam ją na macie z zabawkami i potrafiła się sama sobą zająć od karmienia do karmienia, od przewijania do przewijania W zasadzie nie była brana w ogóle na ręce. Tylko wtedy kiedy mama chciała wycałować i wytulić, ale nie wtedy kiedy płakała. Wtedy ją zostawiałam aż się wyciszy sama. Możliwe że właśnie dlatego jest takim właśnie bezobsługowym dzieckiem. A naprawdę jest. Wszyscy znajomi nie mogą nadal wyjść z podziwu Zawsze wstawała przede mną wychowanie wychowaniem, a charakter przede wszystkim. Nie jestem zwolennikiem ferberyzacji, uważam pozwolenie na wypłakiwanie się dziecka za okrutne i zresztą niewychowawcze. Chociaż syna nauczyliśmy zasypiać w swoim łóżeczku zmodyfikowaną metodą 3-5-7, czyli 1-2-3. A i tak nie pomaga na jego zajmowanie się sobą. Mała do teraz spała z nami w łóżku - zaczynamy samodzielne spanie, ale bez płaczu. Siedzę przy niej w łóżeczku i ona spokojnie zasypia. A jest to dziecko, które ma całkowicie inny charakter niż brat, nigdy nie wymagała zabawiania, od zawsze za całą rozrywkę wystarczało jej obserwowanie świata (byle być blisko mamy). Podsumowując - tak mamy dobrze, jak nam dzieci pozwalają (o ile ich nie zepsujemy). I jeszcze starszy nigdy w życiu nie przychodził do nas do łóżka. Ale za to budzi się 6-7 rano. A młoda potrafi szaleć do późna, za to rano jak Lil Monii. Idealne dziecko do knajp i na wakacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 10.01.2012 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 unow pisze mi w komuterze y zamiast z Wciśnij razem Ctrl i Shift. Przestawi się z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 10.01.2012 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) uważam pozwolenie na wypłakiwanie się dziecka za okrutne i zresztą niewychowawcze A ja znów za bardzo wychowawcze Dziś mam dziecko które nie wymusza niczego płaczem. Nie jest nie i koniec, bez dyskusji, a z "dobrze mamuniu". Przy tym nie wygląda na nieszczęśliwą a szuka aternatywy. Jak patrzę na syna siostry K (młodszego od Lil 4 miesiące) który był wychowywany dokładnie odwrotnie to ja dziękuję. Czekam tylko aż zacznie walić głową w ściany "syna nauczyliśmy zasypiać ... a i tak nie pomaga to na jego zajmowanie się sobą" - ale ja napisałam o nauce zajmowania się sobą od urodzenia na podłodze (nie ma to żadnego związku moim zdaniem z nauką samodzielnego zasypiania) Lil nigdy z nami nie spała, i z tego się cieszę. Nie musiała się uczyć w pewnym momencie życia na nowo Wzięłam sobie do serca słowa naszego przyjaciela fizjoterapety - "dziecko musi być puszczone samopas, ma ćwiczyć, trenować, próbować, jak najmniej na rękach. Będzie się dobrze rozwijało fizycznie i umysłowo..." I tak starałam się robić. Efekty widzę już od dawna To tylko gwoli wyjaśnienia braku związku, bo tak to czym tu dyskutować. Przecież nie o to chodzi by się licytować. Każda matka niech wychowuje dziecko podług siebie Naleśniczka? Usmażyłam właśnie całą górę. Uwielbiam gaz. Cały czas coś wymyślam, nie mogę się nacieszyć powrotem do normalności Przez ostatnie 6 lat robiłam naleśniki na płycie elektrycznej może 4 razy . Za każdym razem nie wyszły Tu robię już 3 raz Okazuje się że jednak potrafię! Mąż zachwycony, Lil się opycha ... Edytowane 10 Stycznia 2012 przez monsanbia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 10.01.2012 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 To ja też wtrącę swoje 3 grosze (jako doświadczona mama trójeczki). Przy pierwszej córce mówiłam tak jak Ty Monika (nawet nosicie to samo imię). Córka położona do łóżeczka sama zasypiała i po ok. 2 mies. spała po 12 godz. Z drugą było podobnie, ale w dzień bardziej rozrabiała. Obydwie nie usnęły poza swoim łóżeczkiem, chciały spać po prostu wchodziły i zasypiały. I tak myślałam, że najważniejsze jest jak sobie wychowamy dzieci. Do czasu, aż trafił mi się synek. Do czwartego miesiąca jakoś przesypiał (z trudem) w łóżeczku, a od jednej pamiętnej nocy, gdy całą noc nosiliśmy go z M. na rękach śpi ze mną. No może ostatnio ze dwie nocki spał z siostrą Tak więc już teraz myślę, że wychowanie wychowaniem, ale charakter dziecka ma ogromne znaczenie. To tyle co chciałam powiedzieć. I nie miałam na celu krytykowania kogokolwiek, tylko podzielenie się tym co zaobserwowałam u siebie. Właśnie przed sekundą podszedł do mnie najmłodszy i wspominał jak w niedzielę byliśmy na "Świętej Orkiestrze" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 10.01.2012 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Boże moj też Ola. pędzę , bo zaraz nie będe miała laptopa. pa do rana Dziewczyny mnie też się taki egzemplarz trafił. Właśnie znikam, bo już się na mnie krzywo patrzy i muszę lecieć na szybkie zakupy. A ja taka łagodna Panna jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 10.01.2012 18:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Rocia, nikt nie mówi że wszystkie dzieci są identyczne i da się je tak samo wychować. Oczywiście że są inneJednak nie zmienia to faktu, że samo wychowanie i jego ukierunkowanie na pewno ma ogromne znaczenie i kształtuje malca, bo dziecko rodząc się jest poniekąd tabula rasąWątpię czy gdybym postępowała odwrotnie niż to robiłam dziecko byłoby identyczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 10.01.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) oj Elena to o ktorej chodzisz spac dziecko z promocji moze miec tylko Monia O przepraszam - mi też się takie trafiło;) To ja też wtrącę swoje 3 grosze (jako doświadczona mama trójeczki). Przy pierwszej córce mówiłam tak jak Ty Monika (nawet nosicie to samo imię). Córka położona do łóżeczka sama zasypiała i po ok. 2 mies. spała po 12 godz. Z drugą było podobnie, ale w dzień bardziej rozrabiała. Obydwie nie usnęły poza swoim łóżeczkiem, chciały spać po prostu wchodziły i zasypiały. I tak myślałam, że najważniejsze jest jak sobie wychowamy dzieci. Do czasu, aż trafił mi się synek. Do czwartego miesiąca jakoś przesypiał (z trudem) w łóżeczku, a od jednej pamiętnej nocy, gdy całą noc nosiliśmy go z M. na rękach śpi ze mną. No może ostatnio ze dwie nocki spał z siostrą Tak więc już teraz myślę, że wychowanie wychowaniem, ale charakter dziecka ma ogromne znaczenie. To tyle co chciałam powiedzieć. I nie miałam na celu krytykowania kogokolwiek, tylko podzielenie się tym co zaobserwowałam u siebie. Właśnie przed sekundą podszedł do mnie najmłodszy i wspominał jak w niedzielę byliśmy na "Świętej Orkiestrze" Ale zgodzę się z Rocią O wszystkim decydują predyspozycje i charakter dziecka, a my - rodzice możemy jedynie dobrze wykorzystać jego potencjał i nie zepsuć wszystkiego;) Już w pierwszych dniach życia dziecka widać, czy jest typowym wrażliwcem, żywczykiem, przekorą czy prawdziwym aniołkiem (mi się taki właśnie trafił)... i dzięki odpowiedniej wiedzy umiałam to dobrze wykorzystać i nie zepsuć mojego dziecka... które podobnie jak Moni zasypia samo i przesypia 12 godzin ciurkiem w swoim łóżeczku... potrafi się samo fajnie zająć sobią i świetnie je (też samodzielie)... ale aż sie boję, co by było, gdyby trafił mi się wrażliwiec np. (jak kuzyn mojej Hani)... sama nie wiem, czy bym wygrała to starcie;) - mimo posiadanej dziś wiedzy i doświadczenia:yes: temat rzeka... Monia, no olałaś mnie wczoraj;) trudno:lol2: Ale tak naprawdę wydzwaniałam nie w sprawie wizyty (choć mogłam wpaść na 15 minutek), a przepisu na te żeberka w soku pomarańczowym - nigdzie nie mogłam ich znaleźć Ale po godzinie się udało:rotfl: Edytowane 10 Stycznia 2012 przez MagdaZZZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 10.01.2012 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Elena - aż takie korki ostatnio? Bo nawet jak na mnie, to jest dosyć wcześnie Salik, wręcz przeciwnie - jak wyjeżdżam do pracy o 5.30 to o 6.10 jestem na miejscu i korki mi niestraszne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 10.01.2012 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Madzia, a Ty odebrałaś tego mojego smsa. Bo nic nie odpisałaś i już myślałam że się*obraziłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 10.01.2012 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Madzia, a Ty odebrałaś tego mojego smsa. Bo nic nie odpisałaś i już myślałam że się*obraziłaś Odebrała, odebrałam Moniś Ale byłam na imprezce urodzinowej z Hanutem wtedy, późno wróciłyśmy, późno ją spać położyłam... i padłam:roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.01.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Elena... bój się kogo tylko chcesz... ale 4.10... czy jest taka godz na zegarku... ....a kto Ci taką krzywdę robi...? Monia wstaje koło południa... no czyli wszystko wraca do normy.... Znaczy zadomowiona i łóżko wygodne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 10.01.2012 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Monia wstaje koło południa... no czyli wszystko wraca do normy.... Znaczy zadomowiona i łóżko wygodne... Arnika, Ty byś mnie lepiej na ziemię sprowadziła jakimś psztyczkiem za takie folgowanie. Ja już bym chciała z tym skończyć. Ale co jak nie potrafię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agrafka1719506031 10.01.2012 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) Monia, ale z laptopem to poszłaś po bandzie - ja też baran, też się szybko potrafię zagotować, a laptopa natychmiast odkładam na bok - żeby nie kusił . W kwestii wychowania się nie wypowiadam - też mam dwa różne egzemplarze, starszy (9 lat) ryczy o wszystko, sprawiając, że utwardzam się w tym swoim "nie" - zupełnie nie wiem, skąd mu się to wzięło - od lat mu tłumaczymy, że płaczem nic nie wymusi, a tylko pogorszy swoją sytuację - nieststy nie przyniosło to dotychczas efektów. Córka (6 lat) za to zupełnie inna - taka twardzielka, normalnie pancernik Patiomkin, trochę taka stara-maleńka. I jedno i drugi tak samo wychowywane a jednak tak różnie się zachowują - dużo jednak zalezy od charakteru. Monia, od chyba trzech dni próbuję przeczytać, choć po łebkach cały wątek (jestem już na 136 stronie ) - warto, bo u Ciebie jest absolutnie wszystko - przepisy na obiad, instrukcja wstawiania obrazków, kompendium wiedzy na temat szarych farb - full wypas . Zachwycałam się już Twoimi drzwiami - dotarłam też w Poznaniu do przedstawiciela Eurodooru ( to tam brałaś drzwi, prawda? ), ale Pan mnie chyba zlał i nadal nie przysłał mi syceny na standardowe drzwi w matowym RAL-u. Lokalny stolarz wycenił mi drzwi na ponad 2.000 za drzwi i ościeżnicę w macie a ponad 2500 za drzwi mat a ościeżnica w połysku. Eurodoor wypada taniej, drożej czy podobnie? Zupełnie nie mam obczajki w tym temacie i zupełnie nie wiem w jakim przedziale cenowym uplasowac drzwi z mdf, a pan z eurodooru mnie olał.... Ps. jaką masz umywalkę dwuotworową - czy to Memento V&B i czy jak dwie osoby jednocześnie z niej korzystają, to jest to komfortowe czy jest ciasno (zakładając, ze jesteśmy akurat - ani chudzi, ani grubi) ? Edytowane 10 Stycznia 2012 przez *agrafka* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.01.2012 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 No to się zapomnij na chwilę w tej sypialni na chwolę , żamknij oczy.... (Jakby co to nie widziałaś nic, bo zamknęłaś oczy...) i za jakieś 40 tygodni będziesz biegać jak ta lala i po nocach i o świcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.