monika996 13.02.2012 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 i kupiłyście coś???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 i kupiłyście coś???? Ja nie bo ja siedziałam, winkiem się*raczyłam i liczyłam w głowie szkody w aucie (głupio mi było wrócić z miską za 120zł do domu ) To po pierwsze. A po drugie, kazałam Lidzi w smartfonie znaleźć te same rzeczy na allegro i porównywałyśmy ceny. Jak wiadomo różnice były niemałe Stwierdziłam że kupię ten cud kuchenny, kluseczkomanię i jakieś*pojemniki, jak już się okaże czy nas stać po remoncie auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 13.02.2012 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 oj biedna!!!!! kurcze chyba za bardzo podekscytowana jechałaś do dziewczyn!!!Nie będzie zle:) kurcze a dziś dopiero 13:jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 13.02.2012 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia na pocieszenie . ja załatwiłam przedni zderzak w oim ukochanym aucie 2 lata temu. pojechałam do piekarni, zimno -18, ciemno iślisko jak cholera. skręvciłam w moją ulicę i nagle zobaczyłam kawał śniegu, z boku ulicy , nie na chodniku szło 2 chłopaczków i nie miałam jak zjechać na drugi pas, ani jak wychamować i przywaliłam w ten lodo- snieg. zderzak oczywiście pękł i ja oczywiście na policję ido zarządu dróg. wystałam się na mrozie, trochę waucie 30 minut( miałam cieniutkie adidaski). i odpisali mi,żę śnieg może leżeć na drodze:offtopic: i to zdarzenie losowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 13.02.2012 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia, a jadłas kiedys salatkę surowy kalafior starty na wiekszej tarce + pokrojony pomidor + pokrojony ogórek kiszony + majonez (niedużo) super i w zwykłej szkalnej misce tez możesz to zrobić. Ja nie za bardzo rozumiem jak można przygotowac barszcz bez gotowania, albo mam trudności w czytaniu ze zrozumieniem (jak a chodziłam do szkoły to takiego ustrojstwa się nie uczyliśmy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 13.02.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Emirando ja też nie bardzo rozumiem;) ale jadłam ten barszcz i był dobry i żyje do dzisiaj:D podobno w tym cudzie nawet schab można zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Emiranda, trzeci raz piszę posta Ten cud kuchenny to miska z sitem, misa pod nią i przykrywka W misie z sitem były starte buraki z przyprawami, to zalano wodą z octem zielem i listkiem i przykryto pokrywką (chyba wypuszczała jeszcze to powietrze) Po 40 minutach esencjonalny mocny aż gęsty barszczyk. Ja bym po swojemu go doprawiła (ale to już przecież*kwestia gustu) Lubię bardziej pieprzny, dodaję papryki mielonej ostrej, więcej czosnku i sporo majeranku I tak sobie myślę że taki niegotujące się buraki mają więcej witamin. Zresztą czuć*było w tym barszczyku surowiznę (co akurat mnie odpowiadało) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 13.02.2012 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Dzieki za tak dokładne wyjaśnienie, ale czy ja dobrze słyszę 120 zł czy ? A propos gotowania czy ktoraś z Was garnki Zeptera ma i czy to warto kupować? za tyle pieniędzy. Na barszcyk Monia to bym do Ciebie przyjechała, bo jak to czytałam to ślinka mi leciała. Ty to masz zamiłowanie do gotowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 16:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Emiranda, ja ten cud na All kupuję za 50 parę zł Jak już kupię, wypróbuję w domu (czy wyjdzie to samo) to zapraszam Garnki mam berghoff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 13.02.2012 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia, nieźle narozrabiałaś, ale mam nadzieję, że jednak szkody w samochodzie nie będą aż tak poważne jak zakłada K. A tak w ogóle to zapomniałam ci podziękować za przemiłą podróż powrotną do domu (przynajmniej przez połowę drogi) Zawsze możesz liczyć na moją podwózkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 13.02.2012 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Emiranda, trzeci raz piszę posta Ten cud kuchenny to miska z sitem, misa pod nią i przykrywka W misie z sitem były starte buraki z przyprawami, to zalano wodą z octem zielem i listkiem i przykryto pokrywką (chyba wypuszczała jeszcze to powietrze) Po 40 minutach esencjonalny mocny aż gęsty barszczyk. Ja bym po swojemu go doprawiła (ale to już przecież*kwestia gustu) Lubię bardziej pieprzny, dodaję papryki mielonej ostrej, więcej czosnku i sporo majeranku I tak sobie myślę że taki niegotujące się buraki mają więcej witamin. Zresztą czuć*było w tym barszczyku surowiznę (co akurat mnie odpowiadało) chyba spróbuję ten barszcz zrobić w mojej misce. włoże tam sitko i zamknę pokrywkę. choć my lubimy barszczyk czerwony Krakusa w kartoniku:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hazeleyes1982 13.02.2012 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia, no to "dałaś po jajach" z tym "policjantem":lol: Najważniejsze, ze Tobie nic sie nie stało a, co do auta-jak mawia moj M.-"wyklepie się":yes:Co do "francy" i samej prezentacji...umarłam:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 13.02.2012 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 U nas z Tupperware'a kiedyś najczęściej używana było miska puf-puf (do ciasta drożdżowego). Monia - a Ty co, w Małysza się chciałaś wczuć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia - a Ty co, w Małysza się chciałaś wczuć? Nie pierwszy raz Tylko tym razem nie wyszło U nas z Tupperware'a kiedyś najczęściej używana było miska puf-puf (do ciasta drożdżowego). Dlaczego "kiedyś" Salik, jak pobyt w domu? Chyba bardzo absorbujący bo nawet na fm nie zaglądałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 13.02.2012 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Jak to nie wyszło? Oczywiście że wyszło, tylko lądowanie skopałaś A w domu jak zwykle za mało czasu na wszystko. Dzień mógłby być tak ze 2 razy dłuższy - na FM faktycznie nie było czasu, bo były inne ciekawsze rzeczy do roboty poza forum Ciekawi mnie co K powiedział odnośnie samochodu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 13.02.2012 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Jak to nie wyszło? Oczywiście że wyszło, tylko lądowanie skopałaś A w domu jak zwykle za mało czasu na wszystko. Dzień mógłby być tak ze 2 razy dłuższy - na FM faktycznie nie było czasu, bo były inne ciekawsze rzeczy do roboty poza forum Ciekawi mnie co K powiedział odnośnie samochodu... telemark trzeba poćwiczyć Moni, jakiś czas temu, ale już po przeprowadzce jadąc do pracy chciałam być sprytniejsza i ominąć korki i wykręciłam na jakąś chyba off-roadową trasę bo nie ujechałam daleko i zawiesiło mi się podwozie na jakiejś górce miałam więcej szczęścia niż rozumu, bo w sumie to nic się nie stało, tylko trzeba mnie było stamtąd wyciągnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 J Ciekawi mnie co K powiedział odnośnie samochodu... K jak to K (już o tym pisałam chyba u Lidzi). Na początku wyolbrzymiał problem (już kupował zatarty sillnik ) a potem, jak suma sumarum okazało się że jest gorzej niż myślał powiedział - spoko, zrobi się, tu się pospawa, tam się wymieni Cały K W rzeczywistości to ja jeżdżę samochodem najwięcej, swojego czasu kiedy pokonywałam co chwilę trasy waw-gda nabijałam jakieś*straszne przebiegi, a tak naprawdę to on zawsze coś z autem robił. Może przyjmuje takie zdarzenie jako losowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 13.02.2012 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Monia - to teraz się musisz przeprosić z komunikacją miejską. Albo rowerem (albo wynająć samochód na 2 tygodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 13.02.2012 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Z komunikacją miejską to nie radzę chyba ostatnio przeżywa oblężenie - u mnie na trasie rano pustki i w godzinę dojeżdżam do roboty... chyba ludzie auta zostawili w domach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 13.02.2012 23:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Teraz w domu siedzę*to autem po zakupy do Auchan jedynie wyskakuję. K po piwko wieczorem (wyjdzie na zdrowie) Co mi właśnie przypomina że powinnam przemyśleć zakupy w alma24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.