Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moni i dom się wykańczają - komentarze do Parkowej


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no na obecny mój stan to faktycznie dobre pocieszenie :D

Na szczęście na budowę (do przedszkola) mam bliziutko. Ale jak ja będę wstawać w środku nocy i ją wozić??? Nawet ona sama wstaje ok 9!

 

:lol2:

 

niestety będziecie musiały się przestawić - wcześniej się kłaść i wtedy łatwiej wstać - do przedszkola przeważnie do 9-tej trzeba dotrzeć...

 

moja całe wakacje wstawała po 9-tej a teraz wpadła już w rytm i 8.10 codziennie sama wstaje ale chodzi spać po 21 a nie po 23-ej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tak

To samo przedszkole ma oddział 3 kroki ode mnie teraz (troszkę jest droższe), ale chyba bez sensu teraz ją zapisywać tutaj, a za pół roku przenosić.

Chyba lepiej od razu docelowo?

Absolutnie od razu docelowo.:yes:

Te pierwsze miesiące do przeprowadzki potraktuj jak rozruch dla siebie i Krasnoludka;). Jedziesz na budowę, zostawiasz w przedszkolu, możesz tam z Nią posiedzieć, wcześniej odbierasz... raz czy dwa nie pojedziesz... też dobrze, ale na tym etapie wykończeniowym co jesteście, to teraz warto codziennie bywać w domku, choć na chwilkę, wszystkiego dopilnujesz i z pewnością szybciej wszystko będzie pędzić do przodu;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na obecny mój stan to faktycznie dobre pocieszenie :D

Na szczęście na budowę (do przedszkola) mam bliziutko. Ale jak ja będę wstawać w środku nocy i ją wozić??? Nawet ona sama wstaje ok 9!

Jak dobre przedszkole, to możesz sie umówić, że przywozisz dziecko nakarmione na zajęcia po śniadaniu.:) Ja tak często robiłam;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paśku - ale ona chodzi spać najpóźniej o 20. Ale, OK, wiadomo że nie ja jedyna. Muszę*się zmobilizować

 

Rasia - dzięki za podpowiedź. U nas to by chyba zdało egzamin. Bo ona musi rano wypić mleko, a żeby wypiła to nie tak od razu po przebudzeniu (po mamusi ma - śniadania od razu po wstaniu zjeść nie potrafię)

 

Ania, a ja to bardzo chętnie choćby już. Tylko nie wiem jak to zniesie mój podupadły nastrój ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, dobrze dziewczyny radzą. Od razu do docelowego przedszkola, żeby potem królewna nie miała za dużego stresu z przeprowadzką i zmianą przedszkola.

 

Moje dzieci też nie jedzą śniadania od razu po wstaniu, a gdzieś po około godzinie, czego moja mama nie potrafi zrozumieć i od zawsze się z nią o to kłócę, bo ona to by najchętniej tuż po otwarciu oczu przez dziewczyny pchała w nie kanapki :evil:

Edytowane przez lidszu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dzieci lubią pospać (ale tylko wtedy kiedy trzeba iść do przedszkola/szkoły, bo w weekend wstają wczeeeeśnie), ale ogólnie nie jest dla nich problemem wstanie o 6:40 każdego poranka.

Przy czym nie chodzą spać o 20-ej albo wcześniej, a raczej bliżej 22-ej :)

Ale mam wrażenie że się wdały trochę w rodziców, bo np. mi się często zdarza siedzieć do 2-ej, a wstawać o 6-ej (tak, tak - dzisiejsza nocka będzie tego przykładem).

 

Baranie - głowa do góry, zbliża się weekend, więc trochę odetchniesz od budowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, to umówmy się na przyszły tydzień, no chyba że chcesz w niedzielę

 

W niedzielę będziemy mieć wizytację ;) Przyjeżdżają ludzie z okolic Bydgoszczy oglądać nasz dom przed ruszeniem z budową swojego (ten sam projekt) :o

A potem się może do zoo wbierzemy. Ma być*ładna pogoda

Będziemy się umawiać

 

Salik, Ty zaraz ducha wyzioniesz, jak będziesz tak noce zarywał.

Już my sobie raz folię na styropianie przed wylewkami całą noc rozkładaliśmy ... Pamiętam to jako największą budowlaną traumę

 

Kto dziś za mnie pojedzie na budowę? :cry:

 

Czy ktoś z Was ma ładne blaszane parapety zewnętrzne kupowane w Wawie (bądź okolicach)?

Muszę to na duch załatwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, przytulam was i mam nadzieję, że niedługo humorek i chęć do prowadzenia budowy powrócą :)

 

Ja też budowę prowadzę sama od samego początku. Zaczynałam jak młodsza córcia miała 2 lata i też jeździłam z nią na budowę, więc wiem co przechodzicie. Całe szczęście u mnie ten stan trwał 2 miesiące tylko, bo potem młoda poszła do przedszkola i wtedy naprawdę odetchnęłam z ulgą, że mi już nie wisi przy nodze i ciągle czegoś chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...