Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja tez myślę, że biel zawsze się obroni.

 

Aniu, też zdecydowanie wolę bardziej czasy wenge niż całą paletę barw na ścianach i czym tylko się dało :D

 

 

a mnie wenge obrzydło bo wszyscy je kupowali i to do wszystkich pomieszczeń, kiedy fornir wenge się potrafi obronić przykład Ilony to już laminat:no:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436472
Udostępnij na innych stronach

A właśnie apropo lamp. Aniu, ten dedalion jest naprawdę taki kruchy? Myślałam, że może kiedyś i u mnie znajdzie taka lampa swoje miejsce, ale jeśli jest tak delikatna to muszę ze sto razy jej zakup przemyśleć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436530
Udostępnij na innych stronach

Biel się obroni ale na pewno nie będzie tak popularna jak dzisiaj, podobnie szarosci, cegła i beton...bo nic nie trwa wiecznie...

Nasz projekt powstawał 9 lat temu, już wtedy mielismy wiekszość założeń co do wnętrz i jak o nich mówiliśmy architektce to patrzyła na nas z politowaniem...6 lat temu jak szulakalismy wykonawcy białych drzwi i listew to razstap się ziemio...2 lata temu już takiego problemu nie było...

Aniu cierpliwości , wenge wróci do łask...

Apropo wenge , mój brat z żoną urzadzali się niedawno i choc u nas bardzo im się podoba to u nich ten wariant by nie przeszedł, króluje wenge bo moja Bratowa (lekarka) mówi, że tej bieli w pracy jej wystarczy:lol2:co więcej ich wenge mieszkanie mnie się bardzo podoba :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436532
Udostępnij na innych stronach

To jakaś plaga na forum, kolejna osoba sprzedaje dom lub budowę.

Najpierw Karola i Artur, potem Saly, ty i na koniec jeszcze ja. Ale ja już "prawie' dom (w stanie SSO) sprzedałam :yes:

 

Aniu, powodzenia, mam nadzieję, ze kiedyś zrealizujesz swoje marzenia.

Szkoda, że nie będzie nam dane oglądać realizacji tych pięknych wizualek :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436618
Udostępnij na innych stronach

wierz mi, dla nas samych taki obrót sytuacji jest zaskakujący, ale czasami, życie i okoliczności decydują za nas

 

Nas też nasza własna decyzja bardzo zaskoczyła, ale sprawy przybrały taki obrót, że w sumie już od jakiegoś czasu chodziło nam to po głowie. Tylko też wahaliśmy się, braliśmy na przeczekanie, aż w końcu chyba dojrzeliśmy do tego, żeby powiedzieć to nagłos. Ja jeszcze swojemu architektowi nie powiedziałam. Jakoś nie było jak i kiedy, ale muszę mu dać znać - może też mi kogoś podeśle ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436705
Udostępnij na innych stronach

Nas też nasza własna decyzja bardzo zaskoczyła, ale sprawy przybrały taki obrót, że w sumie już od jakiegoś czasu chodziło nam to po głowie. Tylko też wahaliśmy się, braliśmy na przeczekanie, aż w końcu chyba dojrzeliśmy do tego, żeby powiedzieć to nagłos. Ja jeszcze swojemu architektowi nie powiedziałam. Jakoś nie było jak i kiedy, ale muszę mu dać znać - może też mi kogoś podeśle ;)

 

My z początku rozważaliśmy zawieszenie budowy, ale tak naprawdę żaden moment (pod względem budowlanym) nie był na to dobry.

Była to trudna decyzja, pewnie jedna z trudniejszych, na pewno łatwiej było postanowić, że zostajemy we FRA nieco dłużej niż pierwotnie zakładaliśmy.

Coś czuję, że jak przyjdzie do podpisania umowy ręka mi zadrży.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436720
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję, że jak przyjdzie do podpisania umowy ręka mi zadrży.

 

Oj, ja niby pogodziłam się z decyzją i sama chcę tej sprzedaży (w zasadzie decyzja o sprzedaży była moją inicjatywą), ale jak mąż jechał wczoraj wykopać rośliny, to nie chciałam jechać z nim, bo bałam się, że wszystko ożyje i zmieni moje samopoczucie. Nie wiem, czy przed sprzedażą odważę się tam pojechać :(

 

Też myśleliśmy o przeczekaniu zwłaszcza, że działka pewnie nie sprzeda się tak szybko, jakbyśmy chcieli więc tak czy inaczej będzie stała i czekała na jakieś kolejne prace. Stwierdziliśmy jednak, że decyzja musi być radykalna i ostateczna. Jak zdecydujemy przeczekać i poczekać, to ciągle będę o budowie myślała. Każda nasza decyja będzie "z budową w tle". Dlatego jednak sprzedaż - żeby zakonczyć ten etap definitywnie. Ja wolę takie radykalne i klarowne decyzje. Nie lubię "przeczekiwać" ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436754
Udostępnij na innych stronach

Tym razem to mąż podjął decyzję, ja nie byłam w stanie. Wiedziałam, że bez sensu by dom stał w stanie SSO lub SSZ przez prawie 2 lata, bo jeśli wrócilibyśmy faktycznie w IX.2014, to pewnie instalacje zaczęły by się w marcu 2014, a to bez sensu, bo ochrona i ubezpieczenie tego sporo by nas kosztowała. I mężowi się lżej zrobiło. Miał opory przed przedłużeniem kontraktu, bo dom w PL, itd.

 

Ja chcę budować dom, pewnie teraz poszukamy jakiejś działeczki, potem pomyślimy nad projektem.

Mamy sporo czasu (choć może nam się tylko tak wydaje :sick: ). A tymczasem zadomowiliśmy sie tutaj, za 2 miesiące przeprowadzamy się do wiekszego mieszkanka, w lepszej lokalizacji, zwłaszcza ja będę mieć łatwiejszy dojazd do pracy, dzieci w żłobku i przedszkolu przy klinice, w której mąż pracuje.

Synek nawet umie powiedzieć już kilka słów po francusku

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5436770
Udostępnij na innych stronach

hura, hura,hura

 

:D

 

Pan powiedział, że zna dom, bo jeździ tam rowerem więc o tyle łatwiej, że zna okolicę, jej zalety, będzie widział co zachwalać ;) Był też zaskoczony ceną - powiedział, że jest bardzo wyważona i na prawdę niewygórowana, chociaż wiadomo, że cena to jedno, a to, za ile znajdzie się kupiec, to drugie... Ale dobrze, że nie opadła mu szczęka i że nie wołamy dużo za dużo... Na koniec tylko dodał, że ma wrażenie, że nie chcę, żeby szybko znalazł się kupiec więc chyba dobry z niego obserwator :D Ale ja chcę, tylko wiadomo, że trochę żal...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5437746
Udostępnij na innych stronach

Na koniec tylko dodał, że ma wrażenie, że nie chcę, żeby szybko znalazł się kupiec więc chyba dobry z niego obserwator Ale ja chcę, tylko wiadomo, że trochę żal...

 

a wiesz co to oznacza?

 

że szybko znajdzie się kupiec:yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/155984-i-budujemy-projekt-indywidualny/page/226/#findComment-5437862
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...